Anonim_6dc8cbcb8fa7ea4b59c2184ba1302065b80a2d0f5840d93809648a965068d8d0

Szkoda, że nie ma żadnej informacji odnośnie dema na PC. Czyżby miało się pojawić w dniu premiery, a może po lub wcale? Ciekawe... Jedynka była świetną grą, a 2 cz. z chęcia bym wypróbował zaczynając na wersji demonstracyjnej, a kończąc na pełnej.

Ponieważ jestem fanem poprzednich części, najbardziej tej oznaczonej numerkiem III do której z sentymentu z wielką chęcia powracam, ażeby zanurzyć się ponownie w czasach XIV-wiecznej Europie Północnej w handlu.

Zdecydowanie Bastion :-)

Podnoszę lewą rękę do góry! Już nie moge się doczekać. Pierwsza część była kapitalna z cudownym klimatem, gdzie mogłem się poczuć jak na prawdziwym statku kosmicznym. Do 25 stycznia 2011 już nie daleko, ale wersje demo przetestowałbym z chęcia przed świętami.

Nie dawała, a nadal dostarcza :-) To nie są gry na raz, sam do paru tytułów sięgam od czasu do czasu w pojedynke lub z przyjaciółmi by powspominać stare dobre czasy. A tak btw to wszystkiego najlepszego Marian ^^

Nie dostałeś nigdy paczki pocztowej z Poczty Polskiej? Wtedy byś wiedział, że dostałbyś do rąk własnych... a i kubka nie trzebaby było wkładać do skrzynki :O

Jak na razie najbardziej szpeczącą rzeczą jest Twój post. Od kiedy to grafika jest na pierwszym miejscu, jeśli chodzi o wszelakie gry z gatunku cRPG? Co Ty byś czlowieku chciał cRPG na silniku Crisis''a? Wychowałem się na IWD, BG, P:T, Arcanum, F1, F2, + taktyk, a Ty mówisz o podłożu, schodach i teksturach na koniec wrzucasz swoje 3 grosze odnośnie piractwa? Można wnioskować, że albo nie grałes w poprzednie gry ze stajni Bioware/Blac Isle, albo jesteś wychowany na obecnej "generacji" konsol. Uświadomie Cię, że nie grafiką człowiek żyje. A powyższe Twoje wywody są nic nie warte. Jeśli tak bardzo Cie to razi to proponuję przenieść swoje cRPG w Real Life, tam będziesz miał wszystko dopracowane, ba nawet będziesz miał normalne schody i ciekawe podłoże. Na koniec dodam, że od zawsze grałem na PC i nie bronie konsol, ale to co mówisz nie ma pokrycia z faktem, iż Dragon Age w takiej postaci jakiej występuje jest jak najbardziej akceptujący po drugie dzęki temu osoby ze słabszymi maszynkami są w stanie uciągnąc tę grę i to by było na tyle.

==> Zaratul555 Ja obrałem taką taktykę, że zniszczyłem wszystkie budynki należące do ogrów na południu i przylegające krypty, cmentarze et cetera i kiedy myślałem, że jestem "Panem Świata" poległem na "miśkach" Szybko potraciłem budynki, jak zobaczyłem, że niszczą je 2-3 kamieniami to się załamałem ;-) Nie dość, że są strasznie napakowane, to jeszcze co jakiś czas energia im się odnawia. A ich leża na wschodzie po prostu nie mogłem/umiałem zniszczyć :)

==> Zaratul555 Jeśli chodzi o pierwszą misję to problemu żadnego nie było, lekki tutorial, o tyle druga sprawiła mi sporo problemu. I chociaż uwielbiam grać na hardzie w różne gry to przyznam, że ten poziom trudności w demie jest sporym wyzwaniem i niestety już z 7 razy poległem :-) Niestety nie wiedzieć czemu, ale z Majesty wcześniej niestety nie miałem do czynienia i pewnie dlatego jestem nieoswojony z rozgrywką, bo sam tutorial w zasadzie niewiele mi pomógł :-) Ale podejrzewam, że jest to misja wycięta gdzieś z połowy stąd takie, a nie inne utrudnienie :)

"twórcy przywiązali niewielką wagę do walki wręcz." Już chyba gorzej być nie może :/ Pamiętam jak z przyjacielem stworzyliśmy świetną postać w F2 posługującą się tylko iwyłącznie walką wręcz, team z Sulikiem i dwoma młotami był nie do zastąpienia i pokonania... Dla mnie ta gra jest maksymalnie okrojona ze wszystkich smaczków z poprzednich wersji. Z każdym kolejnym artykułem, wiadomościami odnośnie tej pozycji trace, jakiekolwiek nadzieje, że będzie to ten stary dobry fallout.

Czy mógłby ktoś z Was podać pytanie konkursowe?

W tytule mail''a wpisujesz: "Football Manager 2008", natomiast w treści wiadomości wpisujesz odpowiedź. Mam nadzieje, że teraz będzie dla Ciebie wszystko jasne i zrozumiałe. Dodam tylko, że adres e-mail''a to konkurs@gram.pl i to wszystko.

Oczywiście jest spora grupka ludzi, którym udało się wygrać pare cennych nagród. Dla przykładu podam, że gramowiczka Magwisienka pare miesięcy temu kiedy były podawane wyniki konkursów coś na pewno wygrała :-) Zresztą jak się cofniesz parenaście stron wstecz to możesz sobie sam przeczytać wpisy tychże osób.

Po części na pewno masz racje. Dość spora grupa ludzi pod wezwaniem zamówiła EK specjalnie z myślą zarobku. Ja wszystko rozumiem poza jedną rzeczą, jak coś można sprzedawać nie posiadając tego na stanie? Aukcje pojawiały sie praktycznie po paru dniach od momentu kiedy były zapisy na EK. Jeszcze nigdy nie zdarzyło mi się sprzedawać czegoś, a mam dość potężny bagaż jeśli chodzi o przeprowadzone transakcje,czego najzwyczajniej w świecie nie posiadam :-) Krótko mówiąc sami są sobie winni. P.s. Jeśli się nie myle dwa dni temu widziałem na Allegro gościa, który sprzedawał EK wiedźmina za 580 zł. Bardzo się uśmiałem. Dziś patrzyłem i nie zauważyłem tej aukcji, możliwe że sam ją "anulował" bądź jakiś desperat kupił.

Czyżbyś tęsknił za kolejnym news'em o Wiedźminie? :>