penny

Team 17? To oni jeszcze istnieją? Swego czasu produkowali najlepsze gry zręcznościowe na Amigę :) XBL Marketplace czy PSN to idealne miejsca dla nowych produkcji tego zespołu i nowego Alien Breed chętnie bym tam właśnie zobaczył.

Same punkty nie, ale kody tak :)

A tam grafika. Grunt żeby fabuła była dobra a gameplay nie odstraszał :)

Nie ma to jak ukręcić przeterminowanego newsa... z niczego! Przecież o tym było wiadomo od momentu konferencji Microsoftu na E3 gdy ogłoszono dodanie Last.fm do dashboarda!

:) co kto lubi Heh, oczywistych oczywistości to ja już nie wymieniałem :P

Tak marudziliście tutaj na tracklistę z Guitar Hero World Tour, a tymczasem okazuje się że jest ona całkiem przyjemna. Wprawdzie gra dopiero co trafiła w moje ręce ale jestem pozytywnie zaskoczony. Są wprawdzie wyjątki - np. potwornie nudne 3 utwory Tool i maksymalnie powalony pierwszy pojedynek, ale generalnie cała reszta którą na razie miałem okazję zagrać jest niczego sobie. Może po prostu gustuję w lżejszych klimatach i przykładowo takie "Love Me Two Times" Doorsów bardziej do mnie przemawia niż sieczka Metallici :P

Nie :P Ale może nie każdy jest zainteresowany akurat tym wątkiem rozmowy? :)

Wyjątkiem są gitary z Rock Band, które nie działają ze starymi Guitar Hero (2 i 3).

Heh, no wiadomo, że przez całą grę coś tam się zmienia. Chodziło mi o porównanie - to nadal mało urozmaiceni przeciwnicy (podobnie jak w Bioshocku) a jednak w Dead Space nie odczuwałem tego jako problem. Wręcz przeciwnie - bawiłem się przy tej grze o niebo lepiej niż przy tytule z Take Two. Efekt jest taki, że po Dead Space 2 sięgnę na pewno, a po Bioshock''a 2 już niekoniecznie.

eee, Blizard na drugim miejscu? A czy oni coś w ogóle ostatnio wydali oprócz kolejnego dodatku do tej swojej cukierkowej, masowej papki?

Pepsi, jeśli cokolwiek miało odtrącić graczy to po prostu nuda i powtarzalność. Ta gra jest ładna i ciekawa, ma oryginalną fabułę... ale potwornie nudna i powtarzalna! Przeciwnicy są ciągle ci sami. Schemat rozgrywki jest non stop ten sam. Nic więc dziwnego, że gra nie sprzedała się tak jak tego oczekiwali twórcy. To już Dead Space (podobna konwencja) był pod tym względem dużo ciekawszy mimo że w kółko pruje się do tych samych zombiaków.

Może już nie jest, ale zassałem go jak jeszcze był. Teraz tylko czeka na World Tour :)

Sęk w tym, że tak nie uważam :) Mogę czasem posłuchać Metallici, ale aż tak bardzo ich nie lubię, żeby katować się ich utworami w Guitar Hero. Już wolałbym praktycznie niedostępny u nas Rock Band: AC/DC. Poza tym w World Tour jest kilka track packów, które chętnie bym zagrał... no i w WT pierwszy raz pojawił się Bruce Springsteen (niestety tylko Born to Run jako darmowe DLC), którego po prostu nie mogę odpuścić :) Myślę że im to akurat niewiele robi. W każdym bądź razie, ja chętnie dam szansę Beatlesom. Co do samych gitar to jest jeszcze inny problem - nie mam ich gdzie wypróbować. A na pewno nie mam gdzie wypróbować tych z Rock Band'a :(

A ja się pytam co z dodatkami dla Team Fortres 2 dla Xboksa? Ubisoft mogło wydać dodatki do multi w Rainbow Six Vegas, a Valve ściemnia mając graczy... no wiadomo gdzie :/

Małe sprostowanie: nie Button tylko Bumper :)

Stratocaster ma chyba trochę dłuższy gryf, a ja mam bardzo długie łapy i zastanawiam się czy nie grałoby mi się na nim lepiej. Touch pad też wydaje mi się dziwnym pomysłem, ale może coś w nim jest? W każdym bądź razie nie skreślałbym go przed wypróbowaniem :) Jeśli zaś chodzi o zakupy w kawałkach, to wychodzi wtedy zdecydowanie drożej. Zestaw WT można dostać w okolicy 800zł. Sama perkusja to ponad 400. Nowa gitara też nie jest tania... a jeszcze sama gra (mikrofon to już detal, ale zawsze coś).

Ja podobnie jak inni - palce muszą być idealnie suche! Im lepsza "przyczepność" tym lepiej się gra. Palec ślizgający się na strum barze może nieźle zepsuć zabawę :/

Tak faktycznie mam X-plorera i gram na nim na prawdę sporo. Nie zauważyłem, żeby coś mu tam nie stykało. Jedyną oznaką zużycia jest wytarcie się chromowanej warstwy z tej całej "wajchy" od której zaczęła się nasza rozmowa :) Aktualnie staram się zebrać kasę na pełny World Tour... tylko tak jakoś gitara z Rock Banda bardziej do mnie przemawia. Trochę czuję się przez to rozdarty wewnętrznie :/ Może ktoś ma jakieś doświadczenia, którymi mógłby się podzielić? Jak ma się Stratocaster z Rock Band to tego dziwnego "czegoś" z World Tour? I czy w ogóle ktoś miał okazję zagrać na nowym Stratocasterze z Rock Band 2?

To mu dałeś radę :) Pomarańczowego używa się od hard w górę, więc na razie nic mu to nie da :) Jeśli chodzi o mnie, to po prostu praktyka, praktyka i jeszcze raz praktyka. Z czasem palce same wiedzą gdzie powinny leżeć (raz ze wskazującym na zielonym, raz na czerwonym). Poza tym same palce trochę się rozciągną i będzie dużo łatwiej trafiać w poszczególne przyciski. Do tego, patrząc jak moja rodzina uczy się grać, zauważyłem że chyba łatwiej jest skupiać się na "nutkach" będących dalej niż tych, które właśnie trzeba uderzyć - na nie po prostu jest trochę za późno :) Myślę też że dobrą strategią jest wybranie utworu, który na prawdę ci się podoba i szlifowanie go do perfekcji. Ma się wtedy większą determinację do tego, żeby jak najlepiej zagrać to co się lubi. To dużo lepsze niż męczenie się z kawałkami, które ci po prostu nie leżą - dużo łatwiej się przy nich zniechęcić. Aha, taka rada na przyszłość - jeśli się dopiero uczysz, to staraj się uczyć uderzając w "strunę" w górę i w dół. Jeśli od razu wyrobisz sobie odpowiednie nawyki, dużo łatwiej będzie ci grać potem bardzo szybkie partie na wyższych stopniach trudności.

Microsoft na targach nic takiego nawet nie zasugerował, a o Natalu mówił tyle, że będzie to dodatek do konsoli i każdy jej model będzie z nim kompatybilny. Najwyraźniej ludzi z 1UP poniosła fantazja albo coś ciężko u nich ze zrozumieniem tego co się do nich mówi :/ A nawet jeśli, jakimś cudem tak miałoby się stać (w co na prawdę wątpię) to prawdopodobnie ujrzelibyśmy coś na wzór PS One czy DSi - czyli starych bebechów w nowym pudełku. Natomiast na "xboksa 720" przyjdzie nam jeszcze sporo poczekać.

No bez dramatyzmu! Moja (kupiona jako używana!) gitara ma za sobą Guitar Hero II, Guitar Hero III, Guitar Hero: Aerosmith. Jej "wajcha" cały czas ma się dobrze i nie wygląda na to aby szybko miała odejść na emeryturę :)

prócz ewidentnego bazowania na kanwie Assassin''s Creed... Zaitsev, coś mi się wydaje, że Zarówno Saboteur jak i Assassin''s Creed pojawiły się "publicznie" mniej więcej w tym samym czasie. Niestety Saboteur był wielokrotnie odwlekany, bardzo długo nic o nim nie było słychać... nie wydaje mi się żeby w tym kontekście sprawiedliwe było pisanie, że tytuł ten bazuje na produkcji Ubisoftu :/

Oby tylko tryb multi w Conviction był "normalny" :/ To co zrobili w multi w Double Agent to jakieś kolosalne nieporozumienie. Przecież to była kompletnie inna gra.

Na Alana z ciekawością (ale i pewnym dystansem) czekam już od bardzo dawna. Jednak to co pokazano na E3 bardzo mnie zawiodło. Niejasny patent z latarką, jakieś "niewidzialne cienie", no ogólnie kaszana na poziomie słabiutkiego Alone in the Dark 4. Jedyne co może w moich oczach uratować tą grę to fabuła, o której jak na razie niewiele wiadomo.

Dwie kamerki. No tak, jedna na obudowie (od zewnątrz), druga w środku... raczej nie da się ich obu na raz wykorzystać do bezdotykowego sterownia ;) Co do technologii, to jest to raczej bardzo prymitywne rozwiązanie. O ile się nie mylę jest tylko jedna gra, w którą (bazując na relacjach dziennikarzy) raczej nie za bardzo da się grać. Między innymi ze względu na fatalną jakość kamery, która nie potrafi odróżnić postaci od otoczenia, nie mówiąc już o mimice. Prawdę mówiąc to rozwiązanie wydaje się być nawet bardziej prymitywne niż EyeToy, choć faktycznie - przyznaję, montowane w każdym DSi. Tylko co z tego? Gdzie wizja i strategia, gdzie gry? Co z tego, że mamy produkt jak nie ma go do czego wykorzystać? Fakt, w przypadku MS jest odwrotnie - są pokazane zastosowania ale nie ma produktu, jednak jeśli chodzi o mnie, to właśnie to co pokazał MS do spółki z Peterem podziałało na moją wyobraźnię. Bo jeśli jest wizja to i będzie zastosowanie. Oczywiście co z tego wyjdzie, jak zwykle przekonamy się w przyszłości.