LSZ

Jak już próbujesz zgłębić temat to wypadałoby staranniej... Bardzo często też używano skrzydeł tylko na popisach i paradach. Istnieje kilka teorii uzasadniających użycie skrzydeł; najlepiej uzasadniona wydaje się ta, która widzi w piórach czy skrzydłach element walki psychologicznej. W rzeczywistości skrzydła mogły straszyć konie nieprzyjaciela, choć nie samym szumem, którego w zgiełku bitewnym nikt by nie usłyszał, lecz swoim wyglądem. Mocowanie skrzydeł służyło również dodatkowej ochronie jeźdźca na koniu przed cięciami szablą od tyłu i przed zarzuceniem arkanu (lassa) na tułów i szyję, umożliwiając jego przecięcie. Należy tu odnotować, że wiele elementów wyposażenia husarskiego mogło oddziaływać właśnie na psychikę nieprzyjaciela. Łopotem i migotaniem barw mamiły oczy atakowanego przeciwnika proporce przy kopiach husarskich. Przebywający wiele lat w Polsce francuski inżynier Guillaume le Vasseur de Beauplan notował: "Na czubkach kopii powiewają proporce, które są bądź biało-czerwone, bądź niebiesko-zielone lub też czarno-białe. Zawsze jednak pozostają dwubarwne i na 4 do 5 łokci (240-300 cm) długie. Jest to chyba pomyślane dla straszenia koni wrogów. Skoro bowiem [husarze] opuszczą swe kopie pędząc co koń wyskoczy, proporce owe kręcą się wkoło, budząc lęk nieprzyjacielskich koni, których szeregi chcą rozerwać." Mimo szczegółowości opisu, Beauplan nie wspomniał o używaniu skrzydeł. O powszechnym ich użyciu przez husarzy wspominają jednak inni XVII-wieczni autorzy, odwiedzający Rzeczpospolitą, jak Sebastian Cefali w 1665 i Francois Paul D’Alerac w 1689, a przede wszystkim Karol Ogier w roku 1635: "...trudno się nie roześmiać na widok długich skrzydeł, przymocowanych do ich pleców, od których, jak oni sądzą, także konie nieprzyjacielskie się płoszą i do ucieczki rzucają." Fakt noszenia przez husarzy skrzydeł w czasie Bitwy pod Wiedniem potwierdzał jeden z jej uczestników, towarzysz husarski, Szymon Franciszek Pułaski. O używaniu skrzydeł przez husarię wspominają również autorzy XVIII wieczni, jak Steinhauser czy Jędrzej Kitowicz pisze: „Mieli skrzydła, składające się z listwy drewnianej, przyśrubowanej do pasa, wysokie nad wierzch głowy, nad tęż głowę zakrzywione, rozmaitymi barwami wraz z piórami malowane, gałąź oliwną lub palmową naśladujące, co czyniło dziwnie piękny widok, lecz takiego lauru nie wszystkie chorągwie używały”. Niektórzy autorzy XVII-wieczni podkreślali praktyczne zastosowanie skrzydeł: „Na barkach ich sterczą wyniosłe skrzydła dla postrachu nieprzyjaciół”

Po co, kiedy można sprzedać dwa razy to samo? Remastered Generation.

Piękne grafiki, ale płacić 100 EUR za srającego Janka? Chyba kogoś po***. :/ Za wersję na płótnie 100x200 takiego drakkaru(a) (?) bym z chęcią zapłacił, ale nie za takie średnich rozmiarów wydruki.

Ludzkość powinna skupić się na augmentacjach mózgu. Ta część dziś najbardziej szwankuje.

Ja p***lę, ludzie!!! Skąd w Was tyle jadu? Pokemony trudno znaleźć czy jak? Coraz częściej przekonuję się że Internet jednak NIE POWINIEN być anonimowy. Może jakby pisać pod własnym imieniem i nazwiskiem (+foto) ludzie zaczęliby się zastanawiać co puszczają w eter. A tak...

Śpieszmy się kochać Ubi, tak szybko odchodzi...

Demo... kiedyś standard, dzisiaj wydarzenie.

Bardzo mile wspominam Westwood Studios. Lata mojej mlodosci. ;) Z listy gier zamieszczonej na ostatniej stronie gralem bez mala w polowe wymienionych tytulow (bez dodatkow serii C&C i tych popierdolek z lat 80''tych). Trylogia Kyrandii, Blade Runner, Dune 2, seria Eye of the Beholder i Command & Conquer. Niezly przekroj gatunkowy jak na jedna firme. Ehhh... Wspomnienia wiecznie zywe. Bardzo fajny cykl felietonow trzeba przyznac ten RetroGram. Dzieki nim uswiadamiam sobie, po raz kolejny zreszta, pewna sprawe... Kolejny siwy wlos na mojej glowie, lalala... ;)

Bardzo dobry tekst. Czuc profesjonalizm.

Mnie ciekawi jaka mine beda mieli milosnicy Sony kiedy i na PS3 zaczna pojawiac sie laty. ;)

"Bohaterowie będą wysadzać wszystko w powietrze, szturmować bunkry, rozwalać tamy, wykolejać pociągi i zabijać nazistów" Oby nie skonczylo sie na tepej sieczce.

Mann wypadl raczej slabo. Czyta tak beznamietnie z tej kartki. W przypadku Boberka jest juz zdecydowanie lepiej. :) "Zrobisz mi kreske na glowie, jakies oczy na tylku i bede wygladal jakbym byl do gory nogami". Hahahaha... :D

Pomysl bardzo ciekawy, ale jak znam zycie zaraz ktos sie przyczepi. No bo jak tu sie nie przyczepic kiedy to Microsoft. ;) Ja im zycze jak najlepiej... przynajmniej w tej sprawie. ;)

Ciekawa inicjatywa skierowana przeciw piractwu. Lepsze to moim zdaniem niz utrudnianie zycia "legalnym" graczom poprzez rozne, zabezpieczajace przed lamaniem prawa, durnoty. Chocby takie jak na przyklad w przypadku Bioshock.

"Ciekawe kiedy powstanie gra RPG, w której zamiast wybierać teksty podczas rozmowy, będziemy normalnie mówić do napotkanych bohaterów. Coś takiego jest na pewno bardzo trudne do wykonania i pewnie będziemy musieli jeszcze dłuuugo na to czekać..." Stawialbym w tym przypadku na slowa klucze. Jesli na przyklad uzyjemy w swej wypowiedzi np. slow "gdzie" i imienia interesujacej nas postaci dowiemy sie tego gdzie moze aktualnie przebywac czy gdzie mozna ja najczesciej znalezc (karczma, bazar, burdelik).