Kocur69

Gramowicz(ka)
  • Zawartość

    66
  • Dołączył

  • Ostatnio

Reputacja

0 Neutralna

O Kocur69

  • Ranga
    Robotnik
  1. Kocur69

    Mass Effect 2

    Zaspoileruję, bo nie musi wszystkich obchodzić. I żebyśmy zdrowi byli - po trzykroć tak! Do rzeczy: Wczoraj pisząc o kodeksie gdzieś wypadł mi jeden post. Streszczając: Jeżeli asari nie chce podpaść Egzekutorkom i żyć, to musi stosować się do zakazów zawartych w kodeksie, takich jak "nie krzywdź bezbronnych" i pewnie kilku innych. Stosowanie się do jakiś norm/przepisów/sutr jest słownikową definicją słowa "przestrzegać". Jeżeli wolisz, to można powiedzieć, że asari muszą przestrzegać kodeksu biernie. Napisałeś: Czym kroganin w krwawym szale rozni sie od bezrozumnego zwierzecia? Jesli w takim szale wybije caly oboz innych to jest to dla niego tylko powod do dumy. I faktycznie, moga precyzyjniej wybierac cele i stosowac bardziej zaawansowane taktyki. Natomiast ich modus operandi w takim stanie w niczym ich od zwierzat nie odroznia. Zwroc uwage na to kto jest ich pierwszym celem ataku. Kobiety i dzieci, faktycznie, wspaniali z nich wojownicy, bohaterowie pozytywni itd. Nota bene szal jest ich doskonalym wytlumaczeniem wieeesz, obiecuje ze nikogo nie zabije, nooo chyba ze wpadne w krwawy szal. Nie różni się od zwierzęcia. Tak samo jak człowiek w krwawym szale, turianin, salarianin, asari etc. Zdarza się to pewnie wszystkim rasom. Czy kroganom częściej? Może. Projekcja zachowania jednych przedstawicieli rasy na ocenę wszystkich jest może pociągająca, ale nie jest logiczna. Wrex pod rozkazami Sheparda nie palił, nie gwałcił i nie mordował (poza działaniami militarnymi, . dopiero się wychowuje, ale stłukł tylko jedną szybę. Kroganin zachowywał się ujmująco uprzejmie. też ma sporo oleju w głowie. Usprawiedliwianie zabijania "krwawym szałem" niczego nie usprawiedliwia, to prawda. Moim zdaniem taka sama sytuacja jest w usprawiedliwieniach typu "bo taką mam naturę" (Morinth), czy "bo stanął mi na drodze".
  2. Kocur69

    Mass Effect 2

    Jasne, wylewali fałszywie. To oczywiste. Ja mam wiele problemów w przeciwieństwie do ciebie (trzymając się twojej konwencji używania wielkich liter). Zgadzam się, koniec OT.
  3. Kocur69

    Mass Effect 2

    No i co, śmieszna komedia? To, że Ty się nie interesowałeś, to nie znaczy, że nikt. A inni ratują ludzi, a nie dziwią się, że było trzęsienie, co uprzejmie wyjaśnił nam geolog. Miałem okazję (?) przeżyć w innym kraju malutkie trzęsienie ziemi. Nie było ani śmiesznie, ani nikt nie dziwił się, że było trzęsienie, tylko każdy ruszył sprawdzić, czy ktoś nie potrzebuje pomocy. Bardzo mało mogę, ale jakoś mam nadzieję tymi paroma stówami ludziom na Haiti pomogłem. Jak będzie trzeba pomogę bardziej. A Ty? Przepraszam, jeśli kogoś uraziłem, ale cholera mnie trzęsie jak widzę takie teksty. Nikt w mojej obecności drwił z łez nie będzie.
  4. Kocur69

    Mass Effect 2

    Silny, acz niewysoki biotyk z latarką kontra Egzekutorki? Mogliby zrobić takie DLC. No tak, od razu wykorzystać dziewuchę. Testosteron...
  5. Kocur69

    Mass Effect 2

    Ktoś może mieć więcej koleżanek :))) A jakby była dobra, to umarłaby ze starości ;))) Tak jak Yoda.
  6. Kocur69

    Mass Effect 2

    Albo asari, które to stwierdziły nie poradziły sobie z wizytą Egzekutorek. A co do ostatniego zdania: Mimo wszystko wolę wierzyć, że lepiej wypuścić wszystkich winnych, niż skazać jednego niewinnego.
  7. Kocur69

    Mass Effect 2

    A jak zabije Egzekutorkę to jest to odpowiednik ludzkiego średniowiecznego sądu bożego? Ciekawe, czy w takim razie dostałaby amnestię. Jak Egzekutorka zawita do mojego Sheparda z jakąś służbową sprawą to wtedy wyjaśnimy sobie wszystkie wątpliwości :)))
  8. Kocur69

    Mass Effect 2

    Rozumiem. Chodzi mi o coś innego. Egzekutorka dostrzega zagrożenie niewinnych. Kodeks to potępia i nakłada na nią obowiązek reakcji. Ok. Egzekutorka (a właściwie kodeks) osądza i wykonuje (tu już Egzekutorka) wyrok lub doprowadza do wyroku. Ok. Nie wiemy natomiast nic o reszcie kodeksu i zawartych tam "nie wolno...". Nie wiemy, czy asari to wiedzą. Zakładam, że Egzekutorka nie ogranicza się w swoich interwencjach do pouczenia albo mandatu. Pełni więc de facto rolę wymiaru sprawiedliwości. Można się bronić? Nie wiemy. Egzekutorki mają zawsze rację? Nie wiemy. Poleganie na sztywnym, być może niejasnym zbiorze reguł i ostateczności działań Egzekutorek jest tym, co mnie dziwi. Nie zauważyłem, żeby Morinth mogła się odwołać. Powierzanie osądu i wykonanie wyroku oskarżonego mnie dziwi. Akceptowanie tego wszystkiego przez asari mnie dziwi. To wszystko.
  9. Kocur69

    Mass Effect 2

    Spokojnie, w moich przydługich wypocinach chciałem tylko wykazać pewną ułomność stosunku asari do Egzekutorek. Samara jest fajną postacią w grze. To asari są nieco... głupawe w tej sytuacji. Wyraźnie (moim zdaniem) mają problem z Egzekutorkami, dopuszczają do takich sytuacji, że nagle wpada do mnie lub koleżanki jakaś baba i oświadcza, że złamałem kodeks, o którym nie wiem i w związku z tym mnie zadusi i nie jest jej przykro. Jeszcze powinna dodać, że to nic osobistego. A co do tej przysięgi - nie było w grze niestety opcji "spadaj" albo "to ja skontaktuję się z moim prawnikiem". Musimy brać wszystkich.
  10. Kocur69

    Mass Effect 2

    Właśnie, "obawiano się". Policjantka w takim razie też podzielała te obawy, bo jednak aresztowała Samarę. Kodeks nie odwiódł jej od tego. Postawiła się Samarze wiedząc, czym to grozi. Czyli nie wszystkie asari podzielają wiarę w zasadność kodeksu. To by też wyjaśniało, dlaczego ich tak dużo poza przestrzenią asari - u siebie mają po prostu czysty totalitaryzm. No zginie to uniwersum ME beze mnie... Nie wydawałem Samarze żadnych rozkazów, robiła co chciała w czasie walki. O ile pamiętam było to podczas pierwszego przejścia gry, na poziomie rekrut. Najbardziej rozwinięta rasa w uniwersum ME akceptuje sytuację, że "nie każda asarii musi przestrzegać kodeksu, każda Egzekutorka musi". Egzekutorka może zabić kogoś za nieprzestrzeganie prawa, którego ten ktoś nie ma obowiązku przestrzegać? No to nie ma się co martwić, czym może zająć się Shepard w kolejnych częściach ME po załatwieniu Żniwiarzy. Samara powiedziała coś w tym rodzaju: "Twoje rozkazy będą moim kodeksem" (cytat z pamięci). To przysięga. Co do ostatniego zdania: fakt, zbyt bystry nie jestem, ale o kant potłuc taką argumentację :)))
  11. Kocur69

    Mass Effect 2

    O matko, nie wiadomo, komu odpowiadać;) Kodeks i Egzekutorki stworzyły asari, zakładam więc, że kierowały się jakimiś przekonaniami/filozofią/wierzeniami/cokolwiek. Takie przedsięwzięcie musi być (przynajmniej w założeniu twórców) pożyteczne dla ogółu i wewnętrznie logiczne. Policjantka musiała aresztować Samarę, ponieważ ta nie działała w swojej przestrzeni? To znaczy Kodeks jej to kazał? "Aresztuj Egzekutorkę poza rewirem" paragraf, artykuł, podpunkt ć? Jeśli tak, to ten sam kodeks kazał Egzekutorce zabić asari za to, że ta przestrzegała kodeksu. Nie sądzę. Widma i Egzekutorki to maszyny do "przekonywania", także siłowego. Lepszy więc nadzór Rady w przypadku Widm, niż żaden nadzór w przypadku Egzekutorek. Tak przy okazji militarnej skuteczności Samary - w jednej z misji musiałem ją wskrzeszać, bo zatłukł ją jakiś salarianin z pistoletem. Jeżeli każda asari musi przestrzegać kodeksu wszędzie, to dlaczego Egzekutorki działają tylko w przestrzeni asari? A jeśli działają tylko tam, to Samara, pamiętając naturalnie o jej motywacji, także złamała kodeks. Samara powiedziała, że jeśli będzie musiała zrobić coś wbrew kodeksowi, to później się policzy. Czyli nawet Egzekutorka może złamać kodeks. Ale jeśli złamie kodeks w jakimś punkcie, a potem wypełni kodeks w innym punkcie, w efekcie czego będzie w pełnej harmonii z kodeksem, to o kant potłuc taki kodeks.
  12. Kocur69

    Mass Effect 2

    Policjantka mogła olać swoją robotę i "podlizać" się Egzekutorce, udawać przed szefami, że jej nie ma. Powiedziała Samarze coś w rodzaju: "muszę to zrobić" (tj. aresztować Samarę) wiedząc, że tego nie przeżyje. Jeżeli istota rozumna ryzykuje swoje życie, to raczej nie z powodu etatu i pensji. Asari stworzyły Egzekutorki, ale z gry wynika, że nie jest to zdecydowanie ruch masowy. Może podzielają wartości, ale nie do końca wierzą w to, że kodeks całkowicie wierny jest tym wartościom? Może Egzekutorki i ich kodeks są pewnego rodzaju religią? Jedne asari podzielają wartości, inne nie. Jedne asari tworzą organizację, inne mają z tym problem. Nie ma nigdzie informacji, że populacja asari jest całkowicie homogeniczna kulturowo i religijnie. Szacunek dla przekonań nie wymaga podzielania tych przekonań. W sprawie dowodu policjantka przyjęła osąd Egzekutorki, ale nie musiała tego robić. Jeśliby odmówiła, to co: Samara ją zadusi?
  13. Kocur69

    Mass Effect 2

    Dzięki za linka. Co do Samary: To właśnie miałem na myśli. Asarii wiedzą, że konflikt wystąpi i wiedzą, że jego efektem są z reguły nieprzyjemności, także śmierć. Gdyby w pełni podzielały racje i wartości Egzekutorek lub świata, to sprawa byłaby dla nich prostsza. A tak muszą stanąć gdzieś pomiędzy i spodziewać się najgorszego. Normalnie jak w greckiej tragedii.
  14. Kocur69

    Mass Effect 2

    Fajna dyskusja! Dal oszczędności miejsca w punktach: 1) Może w ferworze argumentów warto pomyśleć o ochronie spoilerowej, wiele informacji się tu niechcący wyrwało. 2) Oceny moralne są indywidualne, ale proponuję nie mieszać gry z realem. To zupełnie oddzielne byty. Dlatego właśnie tak kochamy dobre gry, że możemy (w zakresie informacji umieszczonej przez twórców) trochę poeksperymentować z wyborami moralnymi i własnym sumieniem. I jest to w przeciwieństwie do życia bezpieczny eksperyment. 3) Dla Samary świat jest całościowo zdefiniowany - ma kodeks. W I E co zrobić w każdej sytuacji. Inne asari wydają się być trochę tym wszystkim zaambarasowane i boją się kłopotów.Prawdopodobnie z doświadczenia spodziewają się problemów na styku kodeks - reszta świata. z doświadczenia też pewnie wiedzą, że ani Egzekutorka, ani świat nie odpuszczą. Muszą więc podejmować indywidualne decyzje i mieć nadzieję, że po tym wszystkim da się na siebie spojrzeć w lustrze przy goleniu, czy co tam te asari robią. Różnica moim zdaniem jest tylko taka, że wszyscy dokonują takich wyborów wtedy, gdy jest to konieczne, natomiast Egzekutorki wybrały już wcześniej - przyjmując kodeks. 4) Co do krogan, to wydaje mi się, że w dalszym ciągu nie mamy wszystkich informacji. Na chwilę obecną każdy wybór w sprawie genofagium jest i dobry i zły. Ocena zrównująca genofagium z ludobójstwem (genocydem?) jest poprawna logicznie (populacja regulowała swoją liczebność pożarciem przez zwierzęta, później postrzałami - w sumie mechanizm powinien nadal działać), z drugiej strony przy konflikcie ras każda metoda osłabiająca przeciwnika jest dobra, genofagium przecież nie wybiło krogan do nogi. 5) Ja jak zwykle jestem gapa. Skąd informacje o Chyba za mało rozmawiałem ze swoją parszywą dwunastką (prawie). EDIT Aaaaaa!!! Na każdej stronie są grające reklamy, ma ktoś numer do Egzekutorki? Albo Wiedźmina?
  15. Kocur69

    Mass Effect 2

    Mass Effect: Wyprawy z wujkiem Blasto, Mass Effect: Rybki i chomiki. Świat nie jest doskonały. Może przynajmniej odpalą jakieś tantiemy ;)