macned

Planuję od pewnego czasu zakup czytnika e-booków. Możliwość w miarę wygodnego oglądania komiksów byłaby sporą zaletą. Czy ktoś z Was posiada jakiś czytnik (jaki model?) i próbował na nich otwierać mangi?

Dzięki za odpowiedź. Myślę, że w pełni rozwiałeś moje wątpliwości dotyczące tego zagadnienia.

Jak juz Eye-Maze wspomniał,

Mnie się wydawało, że fabułę gry pojąłem, ale nie daje mi spokoju wciąż myśl o tym, że

Nowy sezon to i większa aktywność na forum. Chociaż niezbyt często piszę, to co jakiś czas do wątku zaglądam. Gdyby ktoś jeszcze nie znał to polecam stronę: http://anichart.net/ Sprawdzałem w wyszukiwarce i dziwię się, że nikt o niej nie wspomnial (ewentualnie wyszukiwarka działa źle ;p). Oczywiście za wcześnie by krytykować nowy sezon, gdy ten dopiero co się zaczął, ale odnoszę podobne wrażenie co SiDi odnośnie spadku poziomu serii w ostatnich latach. Specjalnie zajrzałem sobie teraz na listę obejrzanych przeze mnie serii i zauważyłem u siebie, że serie z ostatnich 3-4 lat oceniam niżej niż produkcje z okolic 2005 roku. Nie wiem od czego to zależy, ale jeśli twórca taki jak Maasaki Yuasa musi skorzystać z Kickstartera do sfinansowania swojego projektu, bo w Japonii nikt nie chce podjąć ryzyka to coś jest nie tak.

Aż się zdziwiłem, że wśród dotychczasowych odpowiedzi nie pojawił się Biosphere. Był to pierwszy wykonawca z którym skojarzyłem określenie "klimatyczna muzyka": http://www.youtube.com/watch?v=uSf5NCw22NQ A dalej to poleciłbym The Future Sound of London: http://www.youtube.com/watch?v=hCxz-vuOLww ...Secede http://www.youtube.com/watch?v=Zvjyjvee8Og ...Boards of Canada http://www.youtube.com/watch?v=eGHJoGaILsI ...a także Aphex Twin. http://www.youtube.com/watch?v=nWnUuosQwZY http://www.youtube.com/watch?v=p1s2341qtE4

Katanagatari, Kara no Kyoukai.

Niewiele filmów hiszpańskich widzialem, ale z tych jeszcze przez nikogo nie wymienionych to te mogą cię zainteresować: El secreto de sus ojos Abre los ojos Los cronocrímenes Wspomniane już "Labirynt Fauna" i "El Orfanato" również bardzo mi się podobały.

Tyle, że pierwszy Wiedzmiń wg wikipedii osiągnał 1,87 mln do czerwca 2011, a wydany był w pod koniec 2007 roku. Później dodatkowo wydano ją na Maki. Czyli tak na oko na zdobycie tych 2,1 mln sztuk potrzebował 4-5 lat (a gra parę razy była w promocjach na Steamie za grosze). Wiedźmin 2 natomiast premierę miał w maju 2011 i podobny wynik przy PC, Mac oraz Xbox360 osiągną (albo osiągnie wkrótce) w niecałe 2 lata. Nie jest tak źle wg mnie w porównaniu do jedynki. Oczywiście patrząc na wyniki innych multiplatformowych gier wynik nie powala, ale ciężko jest porównywać sprzedaż Call of Duty do erpega tworzonego przez firmę z Polski, która takiej siły przebicia jak Activision nie ma. Wśród erpegów na pewno znacznie lepiej się taki The Elder Scrolls czy Fallout sprzedają, ale to w koncu silne marki od Bethesdy, która na rynku jest od kilkunastu lat.

Cześć. Dosyć długo na forum się nie udzielałem i mniej aktywnie śledziłem wychodzące serie z obecnego i poprzedniego sezonu. Z obecnie nadawanych serii oglądam SAO, Kokoro Connect (trochę zaległości mam i slyszalem, że serię zawieszono), a także z nowości zacząłem K, Psycho-Pass (dosyć ciekawie się zapowiada imho), planuję również zacząć oglądać Robotics;Note (po S;G nadzieje dosyć spore były, ale dotychczasowe oceny na MAL aż tak entuzjastyczne nie są na razie). Omija mnie coś ciekawego? Nie wiem czy oprócz mnie ktoś tu na forum jest fanem twórczości Masaaki Yuasy, ale może ten odnośnik go zainteresuje: http://www.kickstarter.com/projects/production-ig/masaaki-yuasas-kick-heart Na reddicie zorganizowano AMA z autorem (sam jeszcze wątku nie czytalem, zaraz się za to zabiorę): http://www.reddit.com/r/IAmA/comments/11u1vs/i_am_masaaki_yuasa_director_of_production_igs/ Cieszę się, że Yuasa daje o sobie znać, ale troche zawiedziony jestem, że ten projekt to będzie kilkuminutowa animacja, a nie seria telewizyjna lub film - no, chyba, że osiągnięty zostanie próg 400 tys. albo 1 miliona (w co wątpię, patrząc na aktualne tempo wzrostu). Po obejrzeniu Kaiby i Tatami Galaxy z wielkimi nadziejami wyczekiwalem zapowiedzi tego sezonu i nie znalazlem niczego gdzie Yuasa byłby zaangażowany. Twórca zdążył już przyzwyczaić widzów do tworzenia nowych produkcji co ok. 2 lata, a Tatami Galaxy jest z 2010 roku. Z innych ciekawostek: http://www.crunchyroll.com/anime-news/2012/10/16-1/mushi-shi-anime-creators-working-on-new-project Sezon drugi Mushishi? Oby...

Wiem, że w 100% to do opisu nie pasuje, ale moje pierwsze skojarzenie to Kino no Tabi: http://anime.tanuki.pl/strony/anime/202-kino-no-tabi-the-beautiful-world/rec/199

Jeśli będą dobre i niedrogie to czemu nie? Ja tam na twórców się z tego powodu nie obrażam. Nikt tu nikogo do zakupu dodatków nie zmusza. Co do decyzji czy kupić BG EE czy nie - wciąż nie wiem co takiego twórcy zaoferują czego za pomocą modów nie mógłbym uzyskać. Zmiana pracy kamery czy poprawki w grze multi to trochę za mało wg mnie.

Nie.

Z tego co pamiętam to przed premierą rozszerzenia zakończenia była mowa, że będzie zawierać ono ok. 10 minut dodatkowego materiału. I chociaż nie patrzyłem na zegarek, to wydaje mi się, że Bioware tutaj dotrzymało słowa. Jeśli ktoś usłyszal 2GB i zaczął mieć wygórowane oczekiwania to jego wina, że się tak teraz srogo zawiódł. Uważam, podobnie jak inni w tym temacie już wspomnieli, że gdyby gra od początku miała takie zakończenie, to nie wywołałoby ono takiej kontrowersji i oburzeń graczy. W żadnym wypadku nie uważam jednak tego zakończenia za dobre. Pomimo załatania kilku bardzo poważnych dziur fabularnych wciąż uważam zakończenie za bezsensowne. Chyba nawet żałuję, że DLC zostało ostatecznie wydane, ponieważ bez tego wciąż mógłbym wierzyć w , która - chociaż nie idealna - była znacznie sensowniejsza od tego co nam Bioware zaprezentowało - nie stanowiła jednak prawdziwego zakończenia. Smutno mi z tego powodu, bo mogliśmy być świadkami prawdziwego geniuszu pisarskiego ze strony tego studia, a tak to dostaliśmy dosyć banalne zakończenie .

Mnie również oglądało się przyjemnie, ale to wynikało pewnie z powodu znajomości mangi i serii TV. Uważam, że za film nie powinny się zabierać osoby, które oryginału nie obejrzały/nie przeczytały, ponieważ bardzo dużo ich ominie. Zdecydowanie zbyt szybko akcja pędziła do przodu. Opierając się jedynie na wiedzy z filmu niewiele o bohaterach można powiedzieć. Przeszłość Gutsa została pokazana w niewyraźnych przebłyskach retrospekcyjnych (nie pamiętam już dobrze, ale chyba tam w tych kilkunastu sekundach ukazano ), o Grifficie tyle co zostało powiedziane na razie wystarczy, ale już o pozostałych bohaterach nie wiadomo nic. Casca, Corkus i Judeau zostali przynajmniej przedstawieni z imienia w przeciwieństwie do np. Pippina i Rickerta. Gdyby film zamiast jednej godziny trwał dwie mogłoby to wyglądać znacznie lepiej. A tak, to miałem momentami wrażenie, że oglądam odcinek podsumowujący pierwsze ileśtam odcinków serialu. Co do grafiki to ta, która została zrealizowana w 2D była bardzo estetyczna, tła były piękne - szkoda, że cały film nie został zrealizowany w ten sposób. Inna sprawa do wstawki 3D CGI. O ile w scenach bitewnych oraz walki z żołnierzami po dokonaniu zamachu sprawowało się to bardzo dobrze o tyle przy statycznych oraz mniej dynamicznych ujęciach było znacznie gorzej. Podobnie z samą płynnością animacji - w jednym momencie wyglądało to doskonale, by za chwilę zrazić swoją sztucznością. Z rzeczy bardziej subiektywnych - muzyka (za wyjątkiem openingu) nie miała charakteru. Shiro Sagisu kojarzę jedynie z Evangeliona i tutaj zaprezentował podobny styl utworu w napisach końcowych (i jeszcze w jednej scenie wcześniej, chyba przy zamachu). Niestety inne utworu nie zapadły mi w pamięć, w przeciwieństwie do soundtracku z serialu tv po którym zacząłem słuchać regularnie Susumu Hirasawy (ponad 1,7 tys odsłuchań - and counting! ;)). Zatem ostatecznie - film dobry (7/10), ale dla fanów.

Oglądałeś oryginalną serię? Pytam dlatego, że tamta seria wizualnie też się nie prezentowała zbyt dobrze (lazy animation - statyczne plansze w miejsce walk), a mimo wszystko serię świetnie się oglądało. Twój post ostudził mój zapał i drastycznie obniżył oczekiwania wobec filmu, jednak nie mam zamiaru zrezygnować z niego. Zbyt długo na film czekałem, żeby teraz sobie odpuścić ;)

Clannad VS. Eminem http://www.youtube.com/watch?v=gSkocU5YsHU Mushup utworu Eminema "When I''m Gone" z ścieżką dźwiękową Clannad. Jak dla mnie perfekcyjnie dopasowane zarówno w warstwie muzycznej jak i tekstowej ;)

Hmm, źle przeczytałeś moją wypowiedź? :P Mnie się ono jak najbardziej podobało, napisałem jedynie, że spotkałem się z wieloma opiniami, w których ludzie właśnie na to zakończenie narzekali. Jedyne zastrzeżenie jakie mogę mieć do twórców serii to takie, że pozmieniali parę wątków i nie wprowadzili kilku kluczowych w dalszej historii postaci, przez co i tak mangę czytałem od początku (ale tego nie ma co żałować :) ). Ważniejsza informacja jest taka, że pierwsza kinówka wychodzi na Blurayu/DVD za 4 dni! :)

A ja właśnie boję się zacząć to oglądać, bo słyszałem, że zakończenie jest niezgodne z mangą i niezbyt się widzom podobało. Z drugiej strony wielu też narzekało na zakończenie Berserka, a akurat tamto zakończenie mnie nakręciło na przeczytanie mangi :)

Ali Project, ech... nie wiem kto lubi taką muzykę, ale ja się do tego grona nie zaliczam ;P Another, Code Geass i Katananagatari - nigdzie mi sie muzyka nie podobała, poza tym wrażenie miałem również, że utwory bardzo podobne. Mam nadzieję, że już nie będę mieć "przyjemności" czegoś podobnego słuchać. Za to samą serię znacznie lepiej oceniam.

Przyznam tu rację, że te wszystkie rozmowy rozbudzają apetyt na efektowne i długie starcie, a twórcy na złość nam tego nie pokazują :) Z drugiej strony wydaje mi się, że takie krótkie pojedynki są calkiem realistyczne - oczywiście nie w jego przebiegu, bo trudno robienie salt kilka metrów nad ziemią czy * nazwać realistycznymi, ale w samej długości trwania. Możliwe, że się teraz mylę, ale wydaje mi się, że sporo pojedynków na katany sprowadzała się właśnie do kilku krótkich cięć, a nie godzinnych pojedynków. *haha, wciąż mi się śmiać chce z tej sceny ;D

Co masz do Muminków? :D Oczywiście dla mnie wygląd twarzy postaci (bo pewnie do tego się przede wszystkim odnosisz) na początku też wydawał się dziwny (te oczy...), ale w ogóle mi nie przeszkadzał. Bardzo wysoko sobie cenię, gdy anime jest w jakimś sensie wyjątkowe i się czymś wyróżnia na tle reszty. Tutaj właśnie ta grafika jest wcześniej przeze mnie niespotykana - jakbym teraz zobaczył jakąś scenę z tej serii to prawdopodobnie bym z łatwością rozpoznał. To anime ma swój styl, zupełnie niepodobne do reszty i wg mnie twórcom należą się brawa za tak odważny krok. Tak to już ze mną jest, że jakbyś zapytał o serię w których podobała mi się grafika, to na tej liście znalazlyby się zapewnie m.in. Mononoke, Kaiba, Tatami Galaxy, Mind Game, Gankutsuou, nowy Lupin III itd., podczas gdy wielu od tych serii właśnie strona wizualna bardzo mocno odtrąca. :) Jest ciekawie, chociaż sam rdzeń fabuły sprowadza się do realizacji głównego questa (Znajdz wszystkie miecze) i walki z bossami po drodze, którzy tych mieczy oddać nie chcą ;) Proste, prawda? Po 5 z 12 odcinków nie zapowiada się, żeby ten schemat miał ulec jakiejś drastycznej zmianie, ale wcale nie oznacza to, że seria jest nudna. Co więcej, wbrew pozorom wcale taka schematyczna nie jest (np. przebieg odcinka byl dla mnie sporym zaskoczeniem, pokusiłbym się o stwierdzenie, że preview był trollingiem ze strony twórców :)). edit: Nie zauważyłem powyższego postu Kosmitusa. W sumie to mogę powiedzieć tylko tyle, że zgadzam się z tym, że się ze mną zgadzasz ;D

Katanagatari 1-3 Wow, po prostu - wow. Gdy pierwszy raz zobaczyłem opening to już czułem, że będzie to świetne anime. Jestem bardzo pozytywnie zaskoczony tą serią. Rozmowy, grafika, bohaterowie - właściwie to nie wiem do czego możnaby się przyczepić (powiedziałbym, że mogłoby być więcej akcji, ale tak naprawdę dialogi między bohaterami rekompensują jej dosyć powolny przebieg). Jest trochę humoru, ale również poważniejszych scen. Do tego 50-minutowy format sprawia, że jakby nieco inaczej się ogląda kolejne historie niż gdyby miały one trwać po standardowe 23 minutowy lub być podzielone na kilka odcinków. Takie wrażenie odniosłem. Oby dalsze odcinki utrzymały ten poziom to będę w pełni zadowolony.

Wspomniane już Ghost in the Shell (filmy oraz serial), do tego Akira (klasyka), Eve no Jikan (film lub miniserial do wyboru, tematyka - androidy), Legend of the Galactic Heroes (poważna space opera, dużo dialogów, odskul), Gankutsuou (Hrabia Monte Christo w ciekawej stylistyce graficznej i elementami sci-fi, niestety są dwie sceny z mechami :P), Kaiba (poważna fabuła ale w niepoważnej oprawie wizualnej). Z krótkometrażowek jeszcze Memories (Magnetic Rose) oraz coś z zestawu Genius Party (nie pamiętam tytułów).