macned

Laputa - Castle in the Sky Film, po obejrzeniu którego zadaję sobie pytanie - dlaczego tak mało równie genialnych animacji powstaje? Wg mnie jest to jeden z najlepszych filmów w swoim gatunku, tuż za Nausiccą, Mononoke i Spirited Away. Zadziwiające, że ta jedna z pierwszym prac Miyazakiego trzyma tak wysoki poziom. Piękne krajobrazy do dziś mogą robić wrażenie. Upływu tylu lat (25!) po tej produkcji praktycznie nie widać. Co do muzyki powiem tylko tyle, że piękny motyw przewodni zdążyłem już w kilku aranżacjach przesłuchać na YouTube. Po prostu magia: http://www.youtube.com/watch?v=vnlLXbhsD_E Gorąco polecam każdemu, kto lubi twórczość Hayao Miyazakiego, a nie miał wcześniej okazji wcześniej zapoznać się z tym dziełem!

Możesz w ranking zajrzeć: http://myanimelist.net/topanime.php

Dobrze się zsynchronizowałem z Twoim postem, bo chwilę przed tym jak go napisałeś to już otwierałem film :D W każdym razie jestem po obejrzeniu Gin''iro no Kami no Agito, zwanego również Origin: Spirits of the Past. Cóż mogę powiedzieć... seans uznaję za całkiem udany. O czym jest film? Myślę, że osoby, które obejrzały Nausiccę łatwo odnajdą się w tym filmie, co więcej - dostrzegą bardzo wyraźne inspiracje. Struktura obu filmów jest bardzo podobna, zwłaszcza w drugiej części filmu.. Sam konflikt ludzi(technologia/cywilizacja) z lasem(naturą próbującą się bronić) jest praktycznie identyczny. Do tego na przykład postać pani dowodzącej wojskiem Laguny bardzo mi przypominała Kushanę. Końcowa część filmu, kiedy przypomninała mi z kolei z Nausicci. Oczywiście są to raczej drobne podobieństwa, ale jest ich na tyle sporo, że patrząc globalnie trudno nie przyznać racji, że twórcy Origin musieli bardzo lubić dzieła Miyazakiego :) Co do innych inspiracji to ogromne skojarzenie z Akirą wzbudziły we mnie . Do tego słysząc ciągle "-Agitooo!!! -Tulaaa!!!" przed oczami stawał mi obraz Tetsuo i Kanedy ;P Motyw przewodni bardzo dobry (ale już na muzykę w trakcie filmu nie zwróciłem uwagi), grafika całkiem przyjemna (chociaż drażniły mnie sceny CGI pojazdów bojowych). Fabuła jak już wyżej wspomniałem będąca miksem filmów Miyazakiego oraz Akiry. Niestety na niższym poziomie niż wspomniane filmy, z bardziej oczywistym podziałem na dobro i zło. Mimo to podobnie jak Sarinew uważam, że warto sięgnąć po ten tytuł.

Z opisu na MAL wiem tyle, że ludzie nagle budzą się z supermocami. Do tego jakaś sekretna organizacja. Cóż, zarys fabuły dosyć mocno oklepany (kojarzę parę takich seriali, chociazby Heroes, które swoja drogą całkiem miło wspominam). Seria ma coś ciekawego do zaoferowania?

Dzisiaj trochę marudzenia z mojej strony będzie... Fate/Zero 10 Jak już wyżej inni wspominali - odcinek niepotrzebny. Zupełnie nie pchnął fabuły do przodu. A tak na marginesie - pomimo tego, że serię ogląda mi się z przyjemnością to dziwią mnie zachwyty nad nią, która na MAL czy Anidb ma już bardzo wysoką średnią (~15 miejsce w rankingu globalnym). Fate/stay night nie ogladałem i raczej nie czuję potrzeby, żeby obejrzeć. Kara no Kyoukai 6 Po świetnej piątek części ta nie robi już takiego wrażenia, sama historia mniej atrakcyjna dla mnie, może przez to, że nie skupia się na postaci , do tego klimat mniej mroczny, momentami prawie komediowy. Mimo wszystko wciąż dobry film, tak na 7/10. Mirai Nikki 9 Jako, że mniej więcej w tym miejscu wstrzymałem się z czytaniem mangi to i oglądanie serialu nieco ciekawsze się dla mnie okazało. Mam spore nadzieje, że postać uatrakcyjni fabułę, do tego . 1/3 serialu za nami, na chwilę obecną serial w mojej ocenie tylko "niezly". Rainbow 18-21 Seria, którą oglądałem dawno temu, ale po pewnym czasie przestałe. Ostatnio postanowiłem jednak, że dam jej szansę i obejrzę do końca, szczególnie, że zbyt wiele odcinków mi nie pozostało. No cóż, kolejne odcinki wciąż posiadają cechy, które drażniły mnie od początku serii: -zbyt duży przesadzony dramatyzm wzmacniany wzniosłymi tekstami narratora o przyjaźni itp., -ciągłe otaczanie bohaterów złymi postaciami, które chcą im zaszkodzić, do tego zachowanie i wygląd tych postaci jest wręcz groteskowe -nielogiczne decyzje bohaterów Ta seria wg mnie mogłaby być rewelacyjna, ponieważ zarówno tematyką jak i umiejscowieniem akcji wybija się ponad przeciętność. Szkoda tylko, że pewne szczegóły psują mi mocno odbiór Rainbowa. Koniec narzekania, a teraz... Legend of the Galactic Heroes 1-36 Seria, o której słyszalem same dobre opinie, zachwyty, ochy i achy oraz relacje innych jak to ludzie specjalnie musieli zaniżać innym seriom oceny bo ta jest tak wybitna, że się w skali ocen nie mieściła ;) Po tego typu tekstach oczywistym było, że moje oczekiwania były spore i... jak na razie nie zawiodłem się. Oczywiście obecnie daleki jestem do stawiania pomników LoGHowi, dużo odcinków przede mną. Jednak już teraz zauważyłem nieco poprawę względem pierwszego sezonu, który kończy się dosyć mocnym akcentem (chyba każdy kto oglądał wie co mam na myśli ;) ). Serial jest dosyć stary i niestety nie przetrwał w pełni próby czasu - grafikę trudno porównywać ze współczesnymi produkcjami, jest jednak estetyczna, realistyczna i nie powinna odstraszać (tu również odnoszę wrażenie, że jej poziom od mniej więcej 26 odcinka uległ nieco poprawie - możliwe jednak, że to tylko moje odczucie). Za to po muzyce nie słychać, że się zestarzała jako, że od początku już była stara (czyt. klasyczna/poważna) ;) Same walki w kosmosie również nie robią na mnie zbytnio wrażenia, powiedzialbym nawet, że ich przebieg czasami jest naiwny, a "genialne" fortele wcale takie genialne nie są. Bardziej kojarzy mi się to z walką statków na morzu niż starć zaawansowanych technicznie flot. Nie wiem też czy czegoś nie przegapiłem, ale nie rozumiem, dlaczego wielokrotnie gdy piechota przeprowadzała szturm to używała broni bialej zamiast palnej. Mimo wszystko to co w serii najbardziej podziwiam to bardzo duże skupienie się na charakterach postaci. I to nie tylko jednego czy dwóch bohaterów, ale całkiem sporej grupy. Liczne odcinki ukazujący jakieś historie poboczne czy retrospekcje są bardzo ważne dla pełnego przedstawienia postaci. Również same dialogi uważam, że stoją na wysokim poziomie. Chociaż struktura serialu jest taka, że brak jest emocjonujących cliffhangerów podnoszących ciśnienie krwi to jednak seria ta sprawia, że chcę wiedzieć co wydarzy się dalej. Nie obraziłbym się gdyby pokazywano więcej polityki zza kulis oraz intryg niż starć kosmicznych flot. Nie zauważyłem zbyt wiele postów poświęconej tej serii więc wnioskuję, że albo tu na forum nie jest ona popularna, albo nikt o niej nie pisze.

Wow! Właśnie obejrzałem Kara no Kyoukai 5 i jestem pod ogromnym wrażeniem. O ile poprzednie części po prostu mi się podobały (solidne produkcje, ale nie wzbudzające u mnie ogromnych zachwytów) to ta część wręcz zwaliła mnie z nóg. Pomysł pocięcia scen i powtarzania ich oraz lekkiego zamieszania z chronologią wydarzeń wzbudziły we mnie ciekawość (momentami kojarzyło mi się to z oglądaniem Perfect Blue), ale też wymagały ode mnie sporej uwagi. Taka konstrukcja filmu nie każdemu widzowi może się spodobać (może to zmęczyć), ale ja do takich nieco mindfuckowych animacji nie tylko się przyzwyczaiłem, ale również oglądam je z przyjemnością. Podobnie jak w poprzednich częściach grafika + muzyka stoją na bardzo wysokim poziomie. O tak... MUZYKA! Jako że ta część trwa prawie 2 godziny (przy 40-60 minutowych poprzednikach) to i okazji do słuchania pięknych melodii było znacznie więcej. Możliwe, że jak nieco ochłonę i spojrzę na film z większym dystansem (może przy okazji obejrzę powtórnie?) to moja ocena ulegnie zmianie, ale już teraz jestem przekonany, że film w mojej skali zasługuje na co najmniej 9/10. Jednak na chwilę obecną wystawiam temu filmowi 10/10 jako jednej z nielicznych animacji.

Ktoś z Was oglądał najnowszy film Makoto Shinkaia pt. Hoshi o Ou Kodomo (Children who Chase Lost Voices from Deep Below)? Znacznie różni się od jego poprzednich prac, mniej miłosno-depresyjno-melancholijnych klimatów jak np. w 5cm/s czy Voices of a Distant Star, za to bardziej baśniowo w stylu Hayao Miyazakiego (Mononoke Hime, Nausicaa). Opinie o tej produkcji są różne, jedni się zawiedli, a inni są filmem zadowolonym. Ja należę do tej drugiej grupy. To, że film od strony audiowizualnej prezentuje się znakomicie zdaje się być oczywiste dla każdego kto znał wcześniej duet Makoto Shinkaia i Tenmona. Spodobała mi się fabuła, a niektóre sceny mocno kojarzyły mi się z dziełami Ghibli, dlatego polecam każdemu kto lubi ogladać animacje w podobnym stylu.

Musisz skorzystać z jakichś bibliotek oferujących interfejs okienkowy. Pod Windowsem można z WinAPI skorzystać, albo np. z GTK lub Qt.

Mógłbyś wyjaśnić co masz na myśli? Bo z tego co przeczytałem to pierwsza część ma już ustaloną premierę na luty, a kolejne dwie pojawią się jeszcze w 2012 roku.

Jak już temat zszedł na filmy pełnometrażowe to, jako że uwielbiam je oglądać (chyba nawet bardziej niż serie), korzystając z okazji się podczepię i zapytam - czy ktoś zna jakiś godny polecenia film, którego jeszcze nie obejrzałem ani nie mam na liście do obejrzenia: myanimelist.net/animelist/macned czyli głównie filmy Satoshi Kona, Makoto Shinkaia, Mamoru Oshii, wyprodukowane przez Studio Ghibli i parę "klasyków". Niekoniecznie muszą to być filmy pełnometrażowe, ale również krótkie trwające kilkanaście minut.

Co do zespołów tworzących filmową muzykę z rozmachem (orkiestra, chóry itp.) to sprawdź sobie ES Posthumus, Globus, Two Steps from Hell oraz Immediate Music. Możliwe, że znasz niektóre ich utwory z różnych zwiastunów filmowych. przykłady: http://www.youtube.com/watch?v=5q6skxRLnsI&feature=related http://www.youtube.com/watch?v=LRLdhFVzqt4 http://www.youtube.com/watch?v=ASj81daun5Q&feature=related

Mangi nie czytałem, ale z tego co się orientuję, to aktualnie wydano 3 części Kaijiego (każdy po 13 tomów), a tym roku 4 serię rozpoczęto. Ze streszczenia fabuły wynika, że 2 serie obejmują akcję 2 części mangi.

Również polecam. Drugi sezon też świetny (wnioskuję, że jeszcze nie oglądałeś), ale wg mnie nieco słabszy od poprzedniego z powodu powolnego przebiegu fabuły w 2/3 serii (kto oglądał to chyba wie o co chodzi - ). Natomiast właśnie w drugiej serii znalazl się jeden wyśmienity odcinek, który mnie kompletnie rozwalił Mocno liczę na to, że w przyszłości powstaną kolejne sezony. Swoja drogą Akagi podobno też jest dobre (tego samego twórcy), ale tej serii jeszcze nie oglądałem. Wydaje mi się jednak, że jakaś podstawowa wiedza na temat gry w mahjong by się przydała.

Używając printf możesz jako parametr podać szerokość jaką wydrukowana zmienna ma zajmować. Jesli przyjmiesz stałą wartość to pozostałe miejsca będą uzupełnione białymi znakami i tak zagwarantujesz sobie stałą szerokość kolumny, więc i problemu z tabulatorem nie powinienes miec. http://www.cplusplus.com/reference/clibrary/cstdio/printf/ zobacz na flags i width

A coś takiego? int main() { char a, b; while(1) { scanf("%c%c", &b, &a); getchar(); //nl a = a - ''A'' + 1; b = (b >= ''J'' && b <= ''N'') ? (b - ''J'' + 1)*10 : 0; printf("%d\n", b+a); } } Wymaganie jest takie zeby wczytał dwa znaki. Getchar() jest zeby uniknac wczytywania znaku nowej linii, który w buforze znajduje sie po pierwszym obrocie pętli (jak enter wciskasz), zmienna a obliczana jest tak jak pisałem wyzej, a b jest liczona od ''J'' i mnozona razy 10 (warunek sprawdza czy b jest w zakresie, jak podasz inny znak, np. spację zostanie przypisana mu wartosc zero).

Jak wczytasz litere do chara to zamienic na liczbe mozesz w łatwy sposób. char a; scanf("%c", &a) a = a - ''A'' + 1; i teraz wszystkie litery alfabetu będą mieć wartości zaczynające się od 1. Wystarczy wiedzieć, że chary to tak na prawdę jednobajtowy int, a litery to kody ASCII.

Potwierdzone zostały plotki na temat Madoki. Powstaja trzy filmy - 2 recapy i jedna nowa historia: http://www.animenewsnetwork.com/news/2011-11-08/madoka-magica-film-project-to-be-trilogy

Hmm.. A jak mam rozumiec ten fragment z newsa: "Update 3: HMV''s anime department apologized for spreading unconfirmed information on the possibility of a Madoka Magica film in its posting earlier in the day." http://www.animenewsnetwork.com/news/2011-11-07/madoka-magica-film-project-launches

@Karharot @luzac Dzięki za informacje. Swoją drogą - chyba twórcy wzorowali się nie tylko na mandze Mirai Nikki ale również na MN: Mosaic i/lub MN: Paradox, ponieważ dostrzegłem sporo scen, których sobie z głównej serii nie przypominam . No chyba, że niedokładnie czytałem i mi to umknęło :)

Czy do końca akcja będzie wyglądać tak jak teraz (czyli rzeź w prawie każdym odcinku, wprowadzanie nowych postaci które szybko giną itp. - czyli ogólnie szybka, szalona ale niezbyt sensowna fabuła, bez jakiś zawiłości, niespodziewanych zwrotów akcji itp). Zatrzymałem się z czytaniem mangi mniej więcej w miejscu jak pojawia się ,

Wspomniany wyżej Solar Fields. Większość utworów wytwórni Ultimae Records jest utrzymana w zbliżonej stylistyce: http://www.youtube.com/watch?v=WNiD9M59FQE http://www.youtube.com/watch?v=o7cpS2DDB_E http://www.youtube.com/watch?v=yxnedxqll_A

Praktycznie ambientem nazywa się muzykę elektroniczną, która stanowić ma jedynie tło, nie rozpraszać słuchacza itp, zatem sporo utworów stanowiących ścieżki dźwiękowe można do tego gatunku zaklasyfikować pomimo tego, że w brzmieniu daleko im do tego co zapoczątkował Brian Eno (jeden z prekursorów tego gatunku). Co do Mass Effecta - najbliższa jemu muzyka jaką znam to Deus Ex Human Revolution, ale jej już chyba słuchałes. Z tego co dotychczas napisałeś sądzę, że muzyka tej wytwórni płytowej by cię zainteresowala: http://www.lastfm.pl/label/Ultimae+Records M.in. Solar Fields, Carbon Based Lifeforms czy Asura. Ten pierwszy skomponował muzykę do Mirror''s Edge: http://www.youtube.com/watch?v=1_XmY09uRJ4 Jak chcesz trochę "kosmicznego" soundtracku to ten utwór z filmu Sunshine może ci sie spodobać (chociaż tutaj miałbym spore wątpliwości do jakiego gatunku zaszufladkować): http://www.youtube.com/watch?v=rWlXU2DeYkQ A ja pierwszy raz na poważnie gatunkiem zainteresowałem się dzięki Last.fm kilka lat temu. Wcześniej to mialem raczej blade pojęcie o gatunku, zatem nie ma czym się przejmować ;) Jak będziesz chciał poszukać muzyki na własną rękę to zachęcam do wizyty na tym portalu i przeglądania artystów wg tagu ambient oraz pokrewnych (chociaż też nie ma co tagom w 100% ufać, bo ludzie często błędnie oznaczają gatunku): http://www.lastfm.pl/music/+tag/ambient Oczywiście wciąż możesz popytać na forum :)

To się nazywa ambient (ale jest sporo różnych podgatunków, np. tribal, drone czy dark). Niestety nie jestem w stanie wskazać czegoś co brzmiałoby dokladnie tak jak ten utwór (pod względem tworzonego nastroju muzyka Kenjiego Kawai jest niepowtarzalna), ale jeśli chciałbyś się zapoznać z taką muzyką to polecam do przesłuchania kilka moich ulubionych kawałków, może coś z tego Ci przypadnie do gustu: Kattoo - Equilibration http://www.youtube.com/watch?v=3YWlbYrkROA Nox Arcana - Ebonshire http://www.youtube.com/watch?v=SASI1eW3PSM Biosphere - Cloudwalker II http://www.youtube.com/watch?v=f4fJCPD2sxM Steve Roach - Towards The Dream http://www.youtube.com/watch?v=eHOQYQu6VbI Burzum - Tuistos Herz http://www.youtube.com/watch?v=ZftPfoeBLs0 Mark Morgan - Deionarra''s theme (soundtrack z Planescape Torment) http://www.youtube.com/watch?v=tUt84LyH2JI Aphex Twin - Rhubarb http://www.youtube.com/watch?v=ZVvjXJentik Spacetime Continuum - Pressure http://www.youtube.com/watch?v=yx9qxWjFbOw

Co rozumiesz przez stary dobry NFS? Bo tak się składa że z pierwszych NFS-ów (lata 90.) policja nie pojawiła się tylko w NFS II.

Wg wikipedii: "So far, only one episode has been released on Japan''s YouTube channel on July 17, 2010, with plans for a 12 episode series currently in production. An English dub was released on YouTube on February 5, 2011, and will be independently distributed on DVD and Blu-ray Disc via Amazon in North America" Nie znalazlem informacji o tym żeby ostatecznie seria została wstrzymana - możliwe więc że o ile powstaną kolejne części to będziemy na nie czekać dłużej niż na Hellsing Ultimate. Jak ktoś zna jakieś inne szczegóły to dobrze byłoby dać znać. Swoją drogą Cat Shit One miałem już jakiś czas temu na celowniku, ale dopiero dzisiaj obejrzałem, przypominając sobie o tym tytule czytając powyższy post. O ile bohaterowie wpasowują się w typowe schematy filmów akcji, fabuły zbyt wiele nie było (właściwie sprowadza się ona do odbicia zakładników z rąk terrorystów niewiadomego pochodzenia w nieznanym konflikcie), to graficznie jest to coś rewelacyjnego. Animacja technicznie bardzo dobrze dopracowana. Bardzo przyjemnie mi się to oglądało.