bruli

Gramowicz(ka)
  • Zawartość

    731
  • Dołączył

  • Ostatnio

Posty napisane przez bruli


  1. Dnia 03.12.2006 o 14:29, bruli napisał:

    Natomiast na dzisiejszy wieczór chciałbym wszystkim gorąco polecić Amadeusza Miloša
    Formana. Wspaniały film w każdym calu. Na szczególną uwagę zasługuje porywająca oprawa muzyczna,
    naprawdę wciska w fotel. =] Ge-nial-ne dzieło.


    Zapomniałem napisać: TVP1 22.05, więc bez reklam i innego syfu niepozwalającego wczuć się w pełni w klimat filmu. =]


  2. Dnia 02.12.2006 o 23:05, A-cis napisał:

    Bruli, chcę Ci się zrewanżować informacją (choć może już wiesz). W poniedziałek na Ale Kino
    o godz. 20.00 leci "Rudobrody" Kurosawy.


    Dzięki za pamięć :-) Właśnie dzisiaj zauważyłem "Rudobrodego" w programie telewizyjnym. Wczesniej nie miałem okazji obejrzeć, więc jutro na pewno będę oglądał AleKino.

    Natomiast na dzisiejszy wieczór chciałbym wszystkim gorąco polecić Amadeusza Miloša Formana. Wspaniały film w każdym calu. Na szczególną uwagę zasługuje porywająca oprawa muzyczna, naprawdę wciska w fotel. =] Ge-nial-ne dzieło.


  3. Dnia 24.11.2006 o 14:33, Dann napisał:

    Innymi słowy dla mnie "Pulp Fiction" jest
    zbyt ... porąbany, a momentami nawet bezsensownie głupi i jeżeli Sin City ma podobne motywy,
    to znaczy ze też mnie nie zachwyci.
    BTW nie czytuję żadnych komiksów ... w ogóle. Wolę dobrą książkę. Może to też ma tu jakieś
    znaczenie.


    W SinCity jest jeszcze więcej brutalności np.: odcinanie kończyn, wyrywanie genitaliów i temu podobne. Zapewne film Ci się nie spodoba. Ja tam go bardzo lubię, jak również lwią część twórczości panów Tarantino i Rodrigueza.
    Co do nieczytania komiksów - błąd. Niektóre komiksy posiadają nie gorsze historie niż te z "dobrych książek" a do tego często bardzo interesujące, graficzne wyobrażenia tych historii.


  4. Dnia 22.11.2006 o 02:18, Bedwyr napisał:

    Jak już jesteśmy przy tych klimatach ^^ ...
    Oglądałeś przypadkiem Miecz przeznaczenia aka Shadowless Sword? Od niedawna można
    go kupić w Kinie domowym, więc się zastanawiam, czy warto zobaczyć.


    Nie, niestety nie miałem okazji go obejrzeć.

    @tosz - Właśnie o to chodzi w kinie wuxia pian. "Przyczajony tygrys..." to swoista baśń. Te popisy są wpisane w konwencję. Jakoś nikt nie narzeka, że we "Władcy Pierścieni" istnieje magia i krasnoludy. Przy okazji, bohaterowie wspomnianego filmu to nie "karatecy" tylko wuxia.


  5. Dzisiaj po raz kolejny z wielką przyjemnością obejrzałem Przyczajonego tygrysa, ukrytego smoka. To jeden z moich ulubionych filmów, za każdym razem kiedy go oglądam, odkrywam w nim coś nowego. No i ta urzekająca strona wizualna, wspaniała choreografia walk i to bez zbędnych kompiuterowych bajerów. To coś więcej niż kolejny "film kung-fu". Cudo.

    Z innej beczki - Podobał się komuś utwór z trailera filmu 300? Dzisiaj przypadkowo słuchając NIN zauważyłem, że jest to Just Like You Imagined z The Fragile. Fajny kawałek. =]


  6. Jestem już po drugim treningu. Trochę mniej obolały, za to bardziej zmęczony. =] Coraz bardziej daje mi się we znaki mój wzrost, a co za tym idzie - słaba koordynacja ruchów, ale właśnie po to się zapisałem, żeby przezwyciężać ułomności. xD


  7. Dnia 09.11.2006 o 19:31, GRAMmer napisał:

    Dzięki za odpowiedź. Znam grę o podobnym tytule więc chciałem obejrzeć film a kumpel mi powiedział
    że taki jest (będzie). Jeszcze raz dzięki.


    Jeśli film będzie oparty na powieści Raya Bradbury''ego to na pewno opowiada całkowicie inną historię. 451 stopni Fahrenheita to temperatura, w której spala się papier, w książce Bradbury kreuje wizję świata, w którym czytanie i wolne myślenie jest zakazane. Zresztą jest już jeden film na podstawie tej książki, bodajże z lat sześćdziesiątych ubiegłego wieku.


  8. Dnia 08.11.2006 o 19:20, Vaxinar napisał:

    To jest spytam, co to jest / kto to jest ta wyrocznia ?


    Źle się wyraziłem. Nie tyle wyrocznia co wieszczka, kapłanka. Według wierzeń Greków, bogowie za ich pośrednictwem przekazywali swoją wolę, ujawniali przyszłość etc. Mało istotna postać, w komiksie pojawia się na zaledwie kilku stronach, przepowiada Leonidasowi, że Sparta upadnie.


  9. Dnia 08.11.2006 o 14:51, Vaxinar napisał:

    Nareszcie obejrzałem, jestem pod wrażeniem.
    Mam jednak pytanie, co lub kto to jest taka jakby kobieta otoczona takimi jakby.. duchami,
    a może to jakaś szata jest w takim jakby tańcu ? O_O


    To wyrocznia. Te "smugi" wokół niej to zapewne dym z kadzideł. Może wygląda to trochę nierealistycznie, ale trzeba pamiętać, że film posiada komiksową stylistykę.

    Dnia 08.11.2006 o 14:51, Vaxinar napisał:

    I czy do filmu dodany zostanie jakiś pierwiastek fantastyki ?


    Jeśli chodzi o jakieś zjawiska nadprzyrodzone to raczej nie, ale niektóre z postaci wykazują iście nadludzkie cechy. =]


  10. W zasadzie to wyglądało tak, że wszyscy wykonywali te same ćwiczenia (no ci bardziej zaawansowani, czasem trochę rozwinięte wersje), a ja parowałem się z osobami bardziej doświadczonymi. Ludzie bardzo w porządku, widzą żem kompletnie zielony, pokażą powoli jak to się robi, wytkną błędy, pomogą poprawić, czasem podejdzie sensei i da jakąś wskazówkę (najpierw pokazuje z drugim na środku z czym to się je). Oczywiście mało co mi wychodziło ale wiadomo, że jakieś widoczne efekty pojawią się za jakiś czas. =] Jeśli chodzi o mój wzrost to nie było aż tak źle. Co prawda do niektórych ćwiczeń musiałem podchodzić na mocno ugiętych nogach, ale to nie był jakiś wielki problem. Zresztą jest w sekcji parę wysokich osób i nieźle sobie radzą.


  11. Właśnie wróciłem z pierwszego treningu aikido. Wrażenia bardzo pozytywne, chociaż jest spora dysproporcja w umiejętnościach między nowicjuszami, a bardziej zaawansowanymi, ale dam sobie radę. Trochę mną porzucali o ziemię, trochę ja ludźmi porzucałem i od razu ma się lepsze samopoczucie. =]


  12. Dnia 07.11.2006 o 10:57, A-cis napisał:

    To w takim razie czemu używa się określenia, że film jest zrealizowany na podstawie komiksu
    a nie na podstawie wydarzenia?


    Ponieważ, jak już wspomniało kilka osób, sfera wizualna filmu ściśle trzyma się kadrów z komiksu (polecam zobaczyć - http://www.solaceincinema.com/2006/10/04/300-comic-to-screen-comparison/). Poza tym, mimo wszystko autor pozwolił sobie popuścić wodze fantazji i dodać kilka wątków.


  13. Dnia 06.11.2006 o 22:53, Backside napisał:

    Hmm, to kwestia stricte nóg czy nieuwagi :) ?


    Gdyby nie wzrost nie musiałbym uważać. =]

    Dnia 06.11.2006 o 22:53, Backside napisał:

    Tak więc konkluzja z tych historyjek jest taka, że trzeba prowadzić zdrowy tryb życia (gdyż
    mens sano in corpore sano) i myć dokładnie zęby ;].


    Ano, dobrze panie prawicie. Właśnie o kręgosłup chodzi.

    Dnia 06.11.2006 o 22:53, Backside napisał:

    Budo ---> fakt, takie proporcje nie są wskazane :]. Dlatego trzeba jeść dużo słodyczy i
    mięsa jak ja ;).


    To tak jak ja, tyle że za cholerę nie przybieram na wadze, ale i tak wydaje mi się, że cherlakiem nie jestem. =]


  14. Dnia 06.11.2006 o 22:37, Backside napisał:

    > - ja mam z nimi ten sam problem - są straaaaasznie długie :)

    Pierwsze słysze, aby długie nogi były wadą :] - pod warunkiem, że nie jesteś kobietą ;)).


    Są, szczególnie odczuwa to... moja głowa. =] Ileż to razy tak ją sobie obiłem (o framugę, szafkę etc.), że aż mi zaczęło migać przed oczami. Oczywiście, wysoki wzrost ma swoje zalety, ale niestety na starość będzie chyba więcej wad...


  15. Ha, link do trailera 300 zamieściłem w tym wątku dokładnie miesiąc temu. =] Film rzeczywiście zapowiada się nieprzeciętnie. Po pierwsze, strona wizualna, rzeczywiście niespotykana. Podobnie jak w Sin City, niemalże każdy kadr z komiksu będzie odpowiednio odwzorowany na ekranie. Po drugie, do tej produkcji nie został zaangażowany żaden (sic!) specjalnie znany aktor. Dzięki temu, myślę, będziemy mogli naprawdę uwierzyć, że postać, którą widzimy to król Leonidas, a nie kolejne wcielenie bożyszcza nastolatek, którego wizerunek zdążył nam obrzydnąć. Poza tym, nie ma ostatnio zbyt wielu filmów o podobnej, antycznej tematyce. W Troi podobały mi się co najwyżej pojedyńcze wątki,a Aleksander był niemiłosiernie rozciągnięty i przesycony patosem.
    Co do komiksu - niezbyt odpowiada prawdzie historycznej, ale to nie jest ważne. Ważne jest to, że czyta się świetnie i sprawia, że chciałoby się chwycić włócznię w jedną, a hoplon w drugą rękę i stawiać czoło perskiemu najeźdźcy. =]


  16. Jutro idę na pierwszy trening aikido. Zobaczymy jak się tam moje ~195 cm (sic!) wzrostu spisze. W każdym razie pewnie tak czy siak się zapiszę, bo odkąd jest zimno, nie mam co ze sobą zrobić i aż mnie nosi z nadmiaru energii wieczorami. =]


  17. Dnia 06.11.2006 o 19:38, syriusz.b napisał:

    taki maly offtop:
    Nie, ze mam zle i biedny jestem czy cos ... ale gdy sie czegos chce a jest poza zasiegiem to
    nagle sie dostaje cos wiecej :p jak sie wtedy czujesz ? ... ja sie czuje jak by to byl moj
    najlepszy dzien ... z calego zycia


    Nie chciałem Cię urazić moją wypowiedzią. =] A gdy ja sam zdobędę coś na czym mi zależało? No cóż, oczywiście bardzo się cieszę (jak dzisiaj), ale po jakimś czasie te chwile wcale nie wydają się takie szczęśliwe w porównaniu do innych, okazuje się, z pozoru bardziej zwyczajnych. =]