kerkas

Gramowicz(ka)
  • Zawartość

    11070
  • Dołączył

  • Ostatnio

Wszystko napisane przez kerkas

  1. Superprodukcja "2012" idzie jak burza przez polskie kina. Film Rolanda Emmericha potrzebował zaledwie dwóch dni, aby przyciągnąć do multipleksów aż 251 618 widzów
  2. Nie napisałeś o jakie miasto chodzi zakładam że o Warszawę Wszytko zależy od ilości widzów jeśli frekwencja niska film może zejść z ekranów nawet po 3 tygodniach. Oglądaj program w tvn-nie o nazwie "Multikino" w zależności od "weekendu otwarcia" można będzie prognozować ile film będzie na ekranach to jeśli chodzi o 2012. Natomiast jesli chodzi o Dystrykt 9 to grają go w 8 lub 9 kinach w Warszawie , spokojnie przez najbliższe 3 tygodnie będą go jeszcze puszczali.
  3. Przepraszam jeśli poczułeś się urażony Uważam że ludzie są z gruntu dobrzy (poza paroma wyjątkami) i w tym sensie i TYLKO W TYM SENSIE mierzę ludzi swoją miarą. Jeśli znów poczułeś się urażony z góry przepraszam. NIGDY ALE TO POWTARZAM NIGDY NIE TRAKTUJĘ NIKOGO Z GÓRY. Znów przepraszam że poczułeś się obrażony ale nie użyłem żadnego z w.w. epitetów to nadinterpretacja z Twojej strony. WYBACZ , ale kiedy słyszę oklepane komunały typu , wyemigrować z Polski , nie idę głosować bo nie ma na kogo itd. to krew mnie zalewa. Przytocz przykłady.
  4. /.../ Swoimi słowami potwierdziłeś moją tezę , NAM SIĘ UDAŁO WYGRAĆ WOLNOŚĆ , ale równie dobrze Wałęsę mogli wyłowić z Wisły , i wcale ta wolność nie była taka pewna , równie dobrze ustrój mógł się utrzymać jeszcze długo. Nie potrafimy docenić właśnie tej wolności w postaci Aksamitnej rewolucji , o zmianie systemu bez ofiar w ludziach , za jakiś czas ktoś stwierdzi że wolność się nam należała jak psu zupa.
  5. /.../ Poddaję się nie wiem jak to inaczej wytłumaczyć.
  6. "... Pragmatycznych wartości demokracji należy szukać w tym, że - w warunkach współczesnych - zapewnia ona najwyższą legitymizację państwa w oczach jego obywateli, tzn. największe prawdopodobieństwo, że będą się oni stosować do jego praw. Wcześniejsze techniki legitymizacji, np. uświęcanie władzy monarszej przez władzę religijną, nie mogą być współcześnie tak skuteczne. Wartości demokracji nie należy raczej upatrywać w tym, że dzięki sposobowi wyłaniania władz państwowych, zapewnia wysoką efektywność i rozwój gospodarczy. Gdyby tak było, to najlepszym systemem byłby demokratyczny, nierynkowy socjalizm, oparty na "demokratycznym" centralnym planowaniu, w którego ramach obywatele - bezpośrednio lub za pośrednictwem parlamentu - głosowaliby nad tym, ile wytwarzać stali, mieszkań, samochodów, zboża, mięsa, skarpetek, herbatników itp. i rozdzielali środki zgodnie z tymi decyzjami. Nietrudno zauważyć, że taki system nie mógłby dłużej się utrzymać i działałby nie lepiej niż socjalizm biurokratyczny. Kraje Zachodu nie stały się bogate dlatego, że były demokratyczne, ale dlatego, że były kapitalistyczne. Nie oznacza to, że w imię gospodarczego rozwoju należy się cofnąć do rozwiązań niedemokratycznych. Oprócz faktu, że demokracja służy godności człowieka i legitymizacji państwa, istotne jest to, że rozwiązania te wcale nie gwarantują gospodarczej pomyślności. Są one bowiem bardzo zróżnicowane pod względem stosunku do gospodarki i nie ma żadnej pewności, że przybrałyby najlepszą z możliwych formę. Demokracja nie jest systemem idealnym. Jedna ze słabości polega na niepodejmowaniu przez polityków niezbędnych dla kraju, ale trudnych decyzji - w obawie przed przegraną w wyborach albo przed grupami nacisku. Powoduje to najczęściej wzrost deficytu budżetowego i długu publicznego. Drugą słabością demokracji jest to, że - korzystając z wolności zrzeszania się - towarzyszą jej grupy nacisku, lobbies, usiłujące uzyskać dla siebie więcej pieniędzy dzięki ulgom podatkowym lub subsydiom budżetowym albo też ochronie przed konkurencją, co przynosi większe pieniądze przy mniejszym wysiłku. Sama walka o rozdawane przez państwo przywileje dodatkowo osłabia rozwój, gdyż pochłania cenny czas i energię ludzi. W skrajnym wypadku uruchamia ona błędne koło: wzrost konfliktów o podział narodowego bochenka zmniejsza ten bochenek, co z kolei zaostrza konflikty. Trzecią potencjalną słabością demokracji jest posługiwanie się ważnymi dla kraju kwestiami jako narzędziami walki politycznej. Dla zdobycia popularności - albo przynajmniej dla osłabienia oponentów - oskarża się np. zwolenników prywatyzacji, że chcą za bezcen wyprzedać narodowy majątek, zwolennikom reformy systemu emerytalnego zarzuca się, że chcą zgładzić emerytów, zwolennikom reformy służby zdrowia - że chcą uśmiercić pacjentów itp. Wszystko to może opóźniać podejmowanie niezbędnych decyzji i - w efekcie - wpędzić cały kraj w kryzys. Z trzecią słabością wiąże się czwarta: próba otumanienia wyborców, szczególnie w czasie kampanii wyborczych (obietnice siedmiomilionowych emerytur). Piątą możliwą słabością jest to, że politycy u władzy odsuwają niekiedy przed wyborami niezbędne, acz niepopularne decyzje, podejmując za to kroki popularne, ale gospodarczo wątpliwe ("wyborcza kiełbasa"). W efekcie demokratyczna polityka może wnosić cykliczną niestabilność do gospodarczego i społecznego życia. W ekonomii nazwano to zjawisko "politycznym falowaniem koniunktury". Według Leszka Balcerowicza i jego artykułu „Zbiorowa Mądrość czy psychologia tłumu” – „pierwszym zabezpieczeniem jest wyłączenie pewnych kwestii z bieżącego parlamentarnego decydowania albo nałożenie ostrych warunków na możliwość podjęcia przez parlament lub inną władzę państwową określonych decyzji - szczególnie takich, które mogłyby paść ofiarą walki politycznej. Największe znaczenie ma tu daleko idące oddzielenie gospodarki od polityki, czyli trwałe wyłączenie zdecydowanej większości decyzji gospodarczych poza obręb jakiejkolwiek władzy politycznej. Normy konstytucyjne powinny m. in. chronić wartość pieniądza przed zakusami populistycznych polityków, którzy uchwalaliby wydatki budżetowe bez realnego pokrycia. Tak stało się w 1993 r. w polskim Sejmie, gdzie ówczesna opozycja uchwaliła 20 bilionów zł pustych pieniędzy na podwyżki emerytur, co zablokował, na szczęście, prezydent. Drugim rodzajem zabezpieczeń demokracji przed jej słabościami są procedury regulujące przebieg dyskusji i decydowania w parlamencie. Bez odpowiednich procedur, zamiast zbiorowej mądrości, parlamentem zaczyna rządzić psychologia tłumu. Ważnym zabiegiem - stosowanym np. w Kongresie Stanów Zjednoczonych przy głosowaniu nad projektami praw usuwających rozmaite grupowe przywileje - jest zasada, że listę likwidowanych przywilejów można w głosowaniu albo w całości przyjąć, albo odrzucić. W ten sposób zmniejsza się pole nacisku dla poszczególnych grup interesu. Trzecim rodzajem zabezpieczeń jest odpowiednio ukształtowany system partii politycznych. Liczba partii i związane z nią trudności rządzenia krajem zależą od jego szczególnej historii, od zdolności przywódców partyjnych do konsolidacji sceny politycznej. Zależą one również od prawa wyborczego. Ordynacja czysto proporcjonalna jest najgorsza z możliwych - pamiętamy, jak ogromne rodziła rozproszenie. Prawo wprowadzone w 1993 r. , z pięcioprocentowym progiem dla pojedynczych partii oraz ośmioprocentowym dla koalicji jest ważnym krokiem naprzód, choć nie powinno być, jak sądzę, krokiem ostatnim. Czwartym rodzajem zabezpieczeń jest właściwy rozdział demokracji na sferę ogólnopaństwową i lokalną. Sprawny lokalny samorząd jest niezwykle ważną szkołą zarówno gospodarności, jak i demokracji. Należy go chronić przed fluktuacjami i tarciami ogólnokrajowej polityki. Wreszcie piątym zabezpieczeniem są kompetentne, apolityczne struktury administracyjne państwa. Apolityczność oznacza, że decyzje o obsadzie i karierze w administracji publicznej (a także lokalnej) nie podlegają kryteriom partyjnym, lecz fachowym. ’’ Na przestrzeni dziejów powstawało wiele poglądów na temat stworzenia idealnego ustroju politycznego. Marksizm np. w swoich założeniach był dobry, lecz ludzie wypaczyli tą ideę. Podobnie komunizm i inne. Sądzę, iż jeśli do tej pory nie udało się stworzyć idealnego ustroju, tak też nikt nie wymyśli lepszej formy sprawowania rządów. Wyjściem z sytuacji jest dążenie do perfekcjonizmu i ulepszania obecnego systemu, aby każdy czuł się sprawiedliwie. Ważne jest, aby ludzie mający bezpośredni kontakt z polityką i sprawowaniem władzy stawiali sobie za cel takie wartości jak: konsensus, dobro ogółu obywateli, poszanowanie i przestrzeganie norm i wzorów zachowań itd. Niestety wad demokracji jest coraz więcej. Na arenie politycznej mamy do czynienia z coraz większą ilością afer (Rywina, starachowicka itd.) i wypaczeń ludzkości w zachowaniu, mentalności czy kulturze osobistej (Lepper czy Giertych). Korupcje, lobbingi zakłócają ład społeczny. Od zarania dziejów mieliśmy do czynienia z mankamentami demokracji, ponieważ zawsze istniała ‘’grupa trzymająca władzę’’. ..."
  7. kerkas

    Muzyka Filmowa

    Kolekcja "Wielcy kompozytorzy filmowi" Kolekcja "Wielcy kompozytorzy filmowi" ukazuje się w ramach Biblioteki Gazety Wyborczej i prezentuje najważniejsze osiągnięcia 10 kompozytorów polskich i 10 zagranicznych. Tworzą ją następujące tomy: 1. Wojciech Kilar 2. Ennio Morricone 3. Waldemar Kazanecki 4. Hans Zimmer 5. Krzesimir Dębski 6. Charlie Chaplin 7. Henryk Kuźniak 8. Max Steiner 9. Zygmunt Konieczny 10. Alan Silvestri 11. Andrzej Kurylewicz 12. Jerry Goldsmith 13. Michał Lorenc 14. John Barry 15. Jerzy Duduś Matuszkiewicz 16. Nino Rota 17. Jan A.P. Kaczmarek 18. John Williams 19. Krzysztof Komeda Trzciński 20. Maurice Jarre http://www.dodatkidogazet.pl/muzyka/rid,16307,dd,wielcy-kompozytorzy-filmowi-120.html
  8. Najłatwiej się obrazić , to zdecydowanie łatwiejsze niż podanie konkretnych argumentów , po drugie skoro według Ciebie w 100% nie mam racji możesz to szybko udowodnić prawda ?.
  9. Szczerze , niektóre czasopisma przychodziły do mnie w stanie: "Wydarte psu z gardła". Poza tym doręczalność listów polecanych a tak zazwyczaj wysyłana jest prenumerata czasopism , jest rzędu 70%.
  10. Najłatwiej jest krytykować , a spróbuj zaprojektować drogę "zabójczej" szerokości 5 metrów i spróbuj ją wybudować , zaraz się odezwą głosy: - Panie 5 metrów ? , toć 2,5m co ja mówię 1,5m wystarczy , po co taka szeroka droga ? a później jeden filozof z drugim stoją w korkach i złorzeczą jak to w Polsce dróg nie ma. A to jest szczebel najniższy czyli lokalny (samorządowy) to teraz wyobraź sobie jak jest na najwyższym szczeblu władzy , gdy do głosu dochodzą różni lobbyści , grupy interesów , opozycja która wetuje wszystko i zawsze (pis) rozchwiany koalicjant , i prezydent który chce zostać drugim Piłsudskim. Kolejny przykład , w Szwajcarii tir na granicy ładowany jest na pociąg , kierowca idzie spać i przy granicy tir jest wyładowywany i kierowca wypoczęty jedzie dalej. To co w Szwajcarii się opłaca a u nas nie ? otóż firmy spedycyjne posiadające dużą ilość tirów , są w rękach parlamentarzystów (pis , psl , sld) lub byłych parlamentarzystów (demokraci , Unia Wolności) i nie na rękę jest im aby transport kolejowy w Polsce się opłacał , jak na ironię zakrawa fakt że tylko dwa składniki PKP przynoszą zyski są to: WKD i Polskie Koleje Towarowe. Bez obrazy ale nie ogarniasz sytuacji jaka panuje w Polsce. Najtrudniej jest być prorokiem we własnym kraju. Ten pogląd jaki reprezentujesz też jest typowy dla przeciętnego Polaka , póki ktoś odnosi sukcesy dla przykładu niech będą Kubica i Małysz , wielbimy ich i chwalimy , ale niech tylko powinie im się noga to najchętniej utopili byśmy niedawnych idoli w łyżce wody , ale kopniaka sprzedamy im zawsze lub obrzucimy błotem."A niech mu ta krowa zdechnie". Dokładnie tak samo jest teraz z PO zamiast pomóc dokopujemy. Ps. Nie należny nikomu źle życzyć , bo Pan Bóg głupich próśb słucha. Ps.II. Jakie masz rozwiązanie dla Polski poza emigracją ?.
  11. W demokracji pewne błędy są do naprawienia , np. w dyktaturze już nie. Czy taka odpowiedź jest satysfakcjonującą ?.
  12. Prenumerata , hmm.. , ten... , kontrowersyjny temat.
  13. /.../ Nikt nie nauczy nas wolności , sami decydujemy co jest dobre a co złe , niestety w 90% przypadków źle wykorzystujemy tę wolność. Mógłbym przytoczyć godne pożałowania przykłady źle wykorzystanej wolności jak i takie w których wolność wykorzystano więcej niż chwalebne. Wciąż wierzę że niektórzy ludzie są z gruntu dobrzy ( z wyłączeniem braci Kaczyńskich , ci są z gruntu źli) , po prostu są manipulowani , gra się na ich lękach , fobiach , wprowadza w błąd , choćby przykład szczepionki przeciw świńskiej grypie.
  14. /.../ Według Ciebie butelka jest do połowy pusta , jest metro w Warszawie ? jest , wiem że zawsze może być lepiej , wydaje mi się że Polacy nie potrafią docenić tego co przyszyło im stosunkowo łatwo np. 4 czerwca 1989 r.
  15. Może , po prostu Polaków można zjednoczyć niestety w 90% przypadków na nie a w 10% na tak. Gdyby nasze społeczeństwo nie było kalekie i miało dobrą pamięć kryminaliści z samoobrony z Lepperem na czele nie doszli by dwa razy z rzędu do władzy.
  16. Wiesz dlaczego powstało metro w Warszawie ? Bo ludziom (m.i.n. i mnie) chciało się chodzić i zebrać podpisy w sumie o ile pamiętam ponad 200.000 , dzięki temu projekt budowy metra został podany analizie i zatwierdzony można ? można , tylko "...Aby im się chciało , chcieć...". Ps. O ile pamiętam jeśli zbierzesz ponad 500.000 podpisów za referendum np. za odwołaniem takiego a takiego dajmy na to radnego , posła , jest zwoływane referendum i jeśli 50% uprawionych do głosowania wypowie się np. za odwołaniem tegoż radnego , to ta osoba żegna sie ze stanowiskiem. Można ? , można.
  17. W zasadzie Sig już odpowiedział na twojego posta , dorzucę kilka szczegółów: A jak mają coś zrobić gdy prezydent wetuje ustawę za ustawą PO , dziennikarze obliczyli że nie zawetował tylko 3 ustaw Po. Pis nie zrobił nic po prostu przedryfował przez te dwa lata , za bardzo skupili się na zbieraniu haków na opozycję , a po przegranych wyborach gorączkowo niszczyli materiały zgromadzone w ABW resztę wywieziono do kancelarii pana prezydenta. Po drugie popierasz partię która stosuje metody UB i SB , i pokazała że żeby przejąc władzę nie cofnie się przed zamachem stanu , nie wspominając o wypowiedzi Jarka K. "Prezesem pis-u przestanę być kiedy zechce tego Bóg a i to tylko wtedy kiedy JA mu na to pozwolę". i następne "Idę po władzę i NIC MNIE NIE ZATRZYMA" A apropo kryzysu mogę się założyć że przy najbliższych wyborach pis będzie mówił iż to Tusk razem z kolegami zrobili kryzys. PIS-OWI CZYLI DYKTATURZE ŻYWCEM PRZYPOMINAJĄCEJ STALINA BĄDŹ HITLERA MÓWIĘ NIE.
  18. Nie zaprzecza , po prostu w demokracji JEŻELI MA TYLKO SPOŁECZEŃSTWO OBYWATELSKIE można odwołać ze stanowiska posła a nawet prezydenta istnieje coś takiego jak referendum , tylko jak widać na przykładzie Rospudy większość ludzi w Polsce mało lub wcale się nie interesują tym , co się wokół nich dzieje.
  19. A jak mają coś zrobić gdy prezydent wetuje ustawę za ustawą PO , dziennikarze obliczyli że nie zawetował tylko 3 ustaw Po. "Kocham" takie stwierdzenia , wszyscy nie wyjadą , po drugie aktualnie to wręcz wracają do kraju.
  20. /.../ Czyli jeżeli chcemy JAKICHKOLWIEK zmian na lepsze , to pozostaje głosować tylko na PO. Chodziło mi ot iż , założenia komunizmu same w sobie były piękne choć utopijne i niemożliwe (jak się okazało z autopsji) do zrealizowania , a propos pięknych aktów najbardziej pro ludzka jest konstytucja Wietnamu (na papierze oczywiście).
  21. Sig czyli doszliśmy do tych samych wniosków w Polsce musi rządzić jedna partia zresztą popatrzymy na Wielką Brytanię , USA itd.
  22. /.../ Ależ istnieją , komunizm , tylko próba wprowadzenia go w życie skończyła się jak się skończyła , absolutyzm oświecony też do pewnego momentu był niezłym systemem (Fryderyk II Wielki) a później... . Po prostu wszytko zależy od ludzi: "50 osób to grupka demonstrantów , ale 500.000 to tłum który obala tyranów i koronuje królów" Po drugie to już zauważył Herod: "A kto będzie pilnował strażników". Po trzecie Polska to nasz wspólny dom i tylko od nas zależy czy prezydent naszego kraju będzie sabotował reformy czy też nie. Czy parlamentarzyści będą gwałcić prostytutki czy też nie. Czy służby specjalne będą łamać życie np. takiemu panu Jankowi czy też nie. Po czwarte stwierdzam ze smutkiem żeby w Polsce było dobrze jedna partia musi mieć większość w parlamencie , wtedy też da się przeprowadzić jakieś konstruktywne reformy , ustawy , projekty. Smutne to ale prawdziwe.
  23. Frekwencja wyborcza jest rzędu 30% - 40% ilość glosujących na pis wzrosła w ostatnich wyborach , głosujących na PO również , pozostałym poparcie spadło lub utrzymało się na tym samym poziomie , ryzyko jest dobre w pokerze ale nie wtedy gdy idzie o być albo nie być Polski. Statystyka nie kłamie , więc ja nie zamierzam ryzykować.