NemoTheEight

Kiedy mas ztyle forsy, że kupujesz poplarną i dochodową grę multi tylko po to,z ęby ja skasować w trosce o życie towarzyskie graczy :)

"Hitman 2", bedący siódma częścia serii :) Kiedy dev ma kłopoty z cyferkami.

Gdy kupowałem EK do Wieśka 2 w zawartosci kolekcjonerki bło kilka DLC. Któkopoperemierze rEdzi udostępnili je swszystkie wszystkim za darmo. No i co? Dostąłem za to kilka fantów, któych nie miałem, poza tym DLC to najmniej warte elementy dobrej EK. Choc niektórzy też jjczyli, że innymi mają za darmo, a my płaciliśmy. A żeby obecnie kupową cpre-ordery trzeba być kompletnym frajerem, alebo naprawdę hardcorowym fanem. chyba, że od Redów. Nadal czasem żałuję wycofania zamówienie na EK.

Po pierwze Redzi są ludźmi (chyba, w sumie nie znam osobiscie, wieć moze to Elfy, albo Krasnoludy :) ) Po drugie oni chyba najlepiej wiedzą jaa grę robią. I tak są gry z elementami karcienki nie będące przede wszystkim karciankami.

Te artyuły są tak porywajace i długie, ze jeszcze trochę i będziecie pisać o tym, że prezec UbiSoftu zjadł płatki.  Czego dowiedizelismy sie tutaj: -Że w Cyberpunku będą aktywnosći poboczne -Że fabuła bedzie ważna Czego sie nie dowiedizelismy -Jakie z końcu sa róznice pomiedyz GTA V, a Cyberpunkiem -Dlaczego w ogóle ktokolwiek miałby porównywać grę o XXI-wiecznych przestępcach z grą sci-fi. -Dlaczego kiedyś wchodizłem tutaj codzienie i było mnóstwo fascynujących artykułów, a teraz wchodzę raz na miesiac z przyzwyczajenia.

"Niespełna" 260 zł za grę plus 4 DLC. Chce ktoś paczkę zapalek? Tylko 100 zł.

Tęsknię za czasam, gdy do edycji specjalnych dawali cokoliwiek poza paroma skorkami.

Czyli klatkujący trailer i beznadziejne podejscie do potencjalnych klientów wśród ludiz któzy chcą zrobić grę finansowaną ze zbiórki. Buahahahahahahaha!

Już mówie. Aktor jest bardzo dobry, ale wiem jak gra. Widziałem wiele produkcji z jego udziałem. Nie nadaje się po prostu do tej roli. Gdyby Geralta miał zagrać Jim Carrey zrozumiałbyś ? Też świetny aktor, ale nie nadający się do tej roli. Co do Hissrich... zobacz sobie co stworzyła i jak to wyglądało. Uwe Boll też kręcił filmy. On  jest 'reżyserem', ale też minął się z powołaniem. Do tego samo podejście pani Lauren do tej produkcji od samego początku jest nie takie jak powinno. Dla niej to zabawa.   Jim, Carrey? W obecnych trendach obstawiałbym raczej Willa Smitha. Do tego Morgan Freeman na Vesemira i Jackie Chan na Eskela. A Lambertem powinna być otyła, łysa lesbijka z Afryki południowej. Zaś fabuła pierwszego sezonu powinna opierać sie na poszukiwaniu Ciri, która byłaby metroseksualnym transwestytą F2M i na początku wyleciałaby tańczyć do Rumnuii tańczyć w klubie nocnym. I tak, olać to, że w Wiedźminie niema Rumunii. P.S. Oświadczam, że mój komentarz nie ma na celu osmieszać żadnej z ww. grup, a jedynie podejście pewnych śworodowisk do kręcenia filmów.

Jelśli "anłkofcy" porównują inteligencję za pomocą porównania lizby wymyślanych wynalazków to cóz. Wątpię w ich inteligencję. Poza tym autor artykułu też wymiata. Testy IQ są nieporównywalne w duzych odstępach czasu, bo mierzą stopień rozwoju jednostki wzgledem rówieśnikow. Czyli jesli średnia inteligencja ludzi w roku 2040 bułaby wyższa niż w 2000 to Stefan z roku  2040, majacy 130 IQ byłby inteligentniejszy niż Filip zroku 2000, majaćy 130 IQ, w tej samej skali, przyjmując, że doszłoby do nowelizacji testów. Wiećej, mogłoby być nawet tak, że 2040-120 > 2000-130.

No faktycnzie w Mass Effect widać ewolucję. Od kapitalnej gry, z "odważnymi' (jak na branze grową, bo jak na fillmy to standard) scenami romansu, gdize widać bło gołe plecy i Easter Eggami z odpowiedizami do hejterów przez Grę 1:1, czyli pół ceny całej gry to podstawka, pół DLC, seksem w bieliźnie brakiem polskiej lokalzacji DLC ze skórkami bez 1 słowa tekstu i DLC w puszkach napojów, ale dalej trzymajacą formę, dalej przez gierkę z tlumaczeniem, ze pliki DLC w plikach gry o nie pliki DLC i 99 róznymi zakoń.. kolorami zakonczenia po żartw postaci Andromedy. W sumie jak patrzę na cąłą listę to oni sukceswnie szli ku coraz większej chciwosci i coraz gorszej jakości. "Ewolucja"

A kto inny wg. ciebie jest ekspertem ds. serii ksiażek, jak nie człowiek, który je czytał?

Wyższa imersja... biegając tylko z bronią a nie widząc postaci, którą właśnie się stworzyło i przez całą grę ubiera... Imersja polega na wczuciu sie w grę. Trudno wczuć się w postąc, kttórej plecy masz przed sobą. ja sie ubieram od prawie 30 lat*, ale swoich pleców nie widzę jak biegam. *no sam się nie stworzyłem, stworzyli mnie rodzice i niestety z przykrością muszę stwierdizć, że ja w kreatorach gier robię to lepiej :) 

Ja pamiętam, że zawsze grąłem w Skyrima z perspektywy trzeciej osoby. W najnowszej wersji nie umiełem zmienić (domyślna jest pierwsza), ale po iluś godiznach tak się przyzwyczaiłem, że po 2. zmianie w Wilkołaka jak przeskoczyło samo, to wróciłem do FPP.

Patrzcie, a Skyrim bez modów w postaci Unofficial Patcha jest negrywalny od początku do końca 7 lat po premierze. Taki żarcik.

Ostnia cżęść cyklu zosttałą wydana kilka lat temu. Teraz to tylko nazwa. Sorry, ale jak nakleję sobie na auto napis Okręt Podwodny Kobben, po czym sie rozpędzę i wjadę do jeziora to nie wypłynę.

Jak zdzierstwam może być coś, co jest za darmo?

"Według nieoficjalnych doniesień, wyniki Battlefielda V w zamówieniach przedpremierowych są rozczarowujące - i to nie tylko w odczuciu ekspertów, ale również w ramach wewnętrznych przewidywań Electronic Arts." A czego sie spodziewali? Pisałem elwaborat 20 minut, ale to nie jest moj blog, zebym tyle pisał, wieć szybko. EA w 2010 wydało niezła ME 2, w kótórym DLC kosztowały drugie tyle co gra, a przydrogie skiny nie mialy polskiej lokalizacji. Później przez lata otrzymali 2 (prawie 3) Złote Kupy, konsekwentnie zbierali gromy za coraz gorsze i droższe gry, a na koniec wywołali miedzynarodową aferę, któa miała finał w postaci debat na cąłym świecie na temat "Czy lootboxy w grach to haazard i czy prawo państwowe odnsnie gier losowych wymaga zmiany w celu dostosowania do rynku gier i przestrzeni wirtualnej?" i *chyba) faktycznej zmniany w kilku państwach. EA przez ostatnie 8 lat dzielnie pracowało na brak zaufania graczy.

W DMC wersja premierowa była cienka poziom trudności był poracha robiony dla dzieci z podstawówki. Skoro najwyższy poziom DMC był porównywalny do łatwego z DMC 3. Walki uproszczone nie trzeba było się starać by coś zrobić. Ogólnie gra nie zarobiła minimalnej zakładanej kwoty, a to coś znaczy. To że ludzie narzekali nie wzięło się znikąd zasługiwała by ją krytykować. Na najwyższym pziiomie trudnosci wrogowie mieli pełne życie, a bohater ginał od 1 uderzenia. Nie nazwałbym tego niskim poziomem. Poza tym TobiAlex ma racjęl. Różne pozomy trudnosci są po to, żeby rózni gracze, a nie tylko "100% haldkol, amm 40 lat i mieszkam w piwnicy rodziców, bo zamiast isć na studia expiłem postać, a nie potrafię w YouTube'a, zeby zarobić na GamePlayach" mogli czerpać przyjemnosć z gry. Sorry, ale ja błem hardkoerm do konca giimby i kwaąłek liceum. Później moim priorytetem stała sie uczelnia, dorywczo praca i ewntualnei szkolenia. W gry gram na tyle rzadko, że nie mam ochoty 20 ogdizn męczyć sie z jednym poziomem, bo ja gram 20 godzin w ciągu pół roku.

Unity bło spoko jeśli chodiz o mechanikę i fabułę, ale 2 razy miałem rage quita na tym smaym bugu. Jeszcze w Syndicate chciałem pograć, bo fajny kliamat i okres, ale jak widizałem do czego ta seria i nieudolnosc programistyczna UbiSoftu zmierza to przerzuciłem się na ogladanie u innych.

Współczuję wszystkim przywiązanym do klasycznych części, bo seria najwyraźniej odlatuje w zupełnie nowym kierunku. Jednocześnie szykuję już gotówkę, bo wreszcie jest dla mnie interesująca XD No wiesz ja tam nie mówię,z ę to będize zła gra, bo jako gracz nigdy sie nie ograniczałem do gier jednego gatunku (bardziej do gier, do których wszystkie DLC sa w SP i nie trzeba sobie sprowadzać sześciopaka energetyków z USA, zęby coś tam dostać: :) ). Pamietam też jak fani narzekali, ze AC to ciągle to samo w nowych ubrankach i jak pisalem, zę nieprawda wymieniajać nowosci w kolejnych grach. Jasne, posłuchali więksozsci, zrobili wieksze zmiany. No, ale kurczę. Każda seria czegokolwiek ma rdzeń, któego się nie zmienia, ewentualnie w spin-offach można. Zresztą nawet spin-off musi być oparty na tych samych zasadach świata (o ile to nie multiwersum jak w DC, czy Marvelu). Jak mamy gry na kanwach wydarzeń historycznych i operamy je na świecie relanym to nie możemy tam  mieszać Bogów i demonów. No, chyba, że to wszystko są albo ahlucynasje, albo nagle okazało się, że Pierwsza Cywilizacja przetrwała w fizycznej wformie i nie do końca przypominałą ludzi.

Po długosci włosów Dantego to wyglada bardizejn na DmC 2. Nie, zebym narzekał, ja akurat nie jestem jakimś hardkorowym fanem, ogladałem tylko anime i grąłem w DevilMayCRy 4, a póxniej DmC i obie wg. mnie były bardizej krytykowane niż na to zsługiwały.

A coś o skradaniu? Bo coraz bardizje sie z tego God of War robi. Ta, w grze, któa przypominam, polagea na odkrywaniu wspomnień przodków należących do Asasynów, walczmy z dizesiatkami przecwników i demonami. Idę pograć w trylogię Ezio i doprawić Black Flagiem, gdzie skradania może było mało,ale to miało sens. No i nie bło kompletnych pierdół jak walki z Annubisami i Meduzami.

Jeśli ktokolwiek jest przeonany do jakiejkolwiek gry EA przed premierą to widocznie za malo zna EA.

"wszystkie rozszerzenia gry będą udostępniane za darmo" "Wprawdzie obok nich w produkcji znajdzie się sporo przedmiotów kosmetycznych, za które przyjdzie nam zapłacić realną walutą, ale nie będą one miały bezpośredniego wpływu na mechanikę czy równowagę rozgrywki." To nadal sie wyklucza.