hallas

Gramowicz(ka)
  • Zawartość

    4369
  • Dołączył

  • Ostatnio

Wszystko napisane przez hallas

  1. Dzieci chłoną jak gąbka. Przyzwyczajaj je od małego do takich rzeczy i zobaczysz co się stanie. Dorośli i dzieci starsze chłoną mniej ale powstaje efekt zobojętnienia "Bo to kolejna brutalna gra, bo to kolejne morderstwo, gwałt, czy oni już nie mają o czym mówić w tej telewizji?" Nie czarujmy się: po takie gry sięgają dzieci i to jest bardzo niebezpieczne. Efekty nie będą na tyle dramatyczne byś usłyszał o nich w telewizji. Efektem jest już np. to że dla Ciebie gra nie może popychać... Niestety wystarczy o wiele mniej niż Ci się wydaje by człowieka popchnąć do "złych" zachowań i tylko to co on wchłoną do tej pory może sprawić, że się opanuje... albo będzie wiedział jak to zrobić.
  2. Zawsze masz wybór czy chcesz doświadczyć tego co oferuje gra czy nie. Oczywiście póki nie zagrasz to nie będziesz pewny co cię spotka i dlatego są organizacje, które wydają znaczek produktom. Widać zdaniem angielskiej komisji to co gracz przeżywa grając w Manhunt 2, takie odczucia są pożądane jedynie przez psychopatów stąd nie ma sensu by gra była sprzedawania bo normalny człowiek nie powinien nawet spotkać się z czymś takim. Bardzo dobrze, w pełni popieram. Chorych gier nam nie trzeba. Mój post pierwotnie był bardzo długi ale stwierdziłem, że nie ma sensu aby taki był.
  3. hallas

    Company of Heroes

    Również w mieście jest trudno a to z tego powodu, że nie ma takiej mapy na której byłaby tylko jedna trasa, którą mogą przejechać tygrysy a każdej nie sposób obstawić co dodatkowo jest utrudnione tym, że każdy gracz osi ma dostęp do mobilnej artylerii dzięki której może odrzucić obronę ppanc. aliantów a odległość pozwalającą na swobodne przebycie wąskich gardeł. Najlepszy sposób na walkę z czterema(2v2)/dwoma(1v1) tygrysami na 3 stopniu doświadczenia jest nie dopuszczenie do takie sytuacji. Jak to zrobić - pracuję nad tym. Niemniej w grach na zniszczenie jest to bardzo trudne do osiągnięcia. Ogólnie trudno jest to osiągnąć na mapach gdzie można ustawić obronę i czekać aż będzie się miało odpowiednio dużo zasobów by siły takie wystawić (np. Lyon na zniszczenie, Vire zawsze).
  4. hallas

    Fallout 3 - nowe informacje

    Niby jak to miałoby się stać, że to będzie ich koniec? Zrzucimy się i zbudujemy "ręczną katapultę pocisków nuklearnych" i pojedziemy pod ich HQ? Bojkot się raczej nie uda z tego powodu, że gra nie wygląda na ten czas na kierowaną do "weteranów Fallouta", którzy to byliby jedyną grupą posiadająca jakieś przesłanki do uczestnictwa w bojkocie. Chodzi tylko o to, by jak najmniej ludzi kupiło tą grę na ślepo. Ja jeszcze tydzień temu bym to zrobił ale po zapoznaniu się z tym artykułem z GI...
  5. hallas

    Fallout 3 - nowe informacje

    Zaczynają się długie i obfite w informacje i przemyślenia komentarze - to dobrze. Trwa też dyskusja - to jeszcze lepiej. Ale chodzi o grę... Twórcy już zaliczyli kilka wpadek a jedną z nich KONIECZNIE należałoby jak najszybciej usunąć zarówno z pamięci przyszłych graczy jak i z kodu gry bo jest ŻAŁOSNA. Też mam wątpliwości co do grupy, która ma być odbiorcą tego produktu. Mam poważne obawy, że za znaczkiem 18+ będzie przemawiała brutalność i słownictwo a nie tematyka. Tego jednak nie jestem w stanie niczym podeprzeć - to tylko obawy. Oczywiście, że BI tworzyło Fallouta dla kasy. Różnica polega na tym, że ludzie z tej firmy byli twórcami tego projektu. Bethesda natomiast kupiła licencję i wygląda na to, w moich oczach przynajmniej, że zarobić chcą głównie na tytule a nie na treści. Ktoś wspominał, że będą/już przy F3 pracują ludzie z poprzednich Falloutów ale chyba nie są to główni designerzy bo ci byliby pewnym gwarantem falloutowości F3. Ostatnie bardzo dobre cRPG jakie pamiętam to właśnie oba Fallouty oraz Planescape: Torment (z największym naciskiem na tan ostatni). Co prawda po drodze był KOTOR oraz NWN ale oba jakoś mnie do siebie nie zbliżyły (z różnych przyczyn). F3 był światełkiem w tunelu ale dla mnie zaczyna się owo światełko jawić tak jak przedstawił to imć Lenc na jednym ze swych rysunków (oj, nie mogę znaleźć gdzie był publikowany więc przypomnę: Śmierć w czarnym ubranku, kosa, latarka, krew i zwłoki). Kontynuacji Tormenta nie będzie (i dobrze w sumie, możemy co najwyżej na remake liczyć ale to za jakieś trzy do pięciu lat, jeśli w ogóle). Fallout 3 jawi się tak jak się jawi a na horyzoncie tylko Wiedźmin, który jeszcze wpadki (chyba) nie zaliczył (poza tą awanturą godną naszych polityków). Wygląda na to, że szansa na wyjście w ciągu najbliższych dwóch lat cRPG, który zagości w mojej pamięci na dłużej niż miesiąc zmalała o połowę. Zdrada Panowie, zdrada. I tak należę do szczęśliwców bo w Tormenta zagrałem dopiero jakieś półtora roku temu więc nie poszczę od siedmiu (siedmiu?) lat. Myślałem kiedyś, że coraz lepsze komputery pozwolą twórcom gier na robienie produkcji, które coraz mniej ograniczają gracza. Już od jakiegoś czasu widzę, że trend jest wręcz przeciwny i dążymy do rozrywki ładnej ale bez treści. W TV to się już stało, w muzyce także, w polityce też (bo to co się pokazuje ludziom to już tylko do rozrywki można zaliczyć), prasa podobnie. Dobrze, że przynajmniej książki obrazkowe nie zdominowały jeszcze rynku. Podkreślam: JESZCZE.
  6. hallas

    Fallout 3 - nowe informacje

    Lordpilot. Sam się puknij w jajo i naucz czytać ze zrozumieniem (co, zresztą słusznie, wytykasz innym). Każdy, kto uważa że ta gra nie będzie Falloutem jej nie kupi więc po co to piszesz by nie kupowali? Wśród gimnazjalistów, przedszkolaków i dzieci z podstawówki znajdziesz kolegów którzy będą twierdzili, że najważniejszym zadaniem Bethesdy jest wskrzeszenie legendy co oczywiście nie jest prawdą. Im chodzi o kasę i jak największą liczbę kupujących. Dlatego dzielę wypowiedź na akapity by oddzielić od siebie myśli związane ze sobą pośrednio lub nie związane wcale. Poza mną chyba nikt nie wspominał o gimnazjalstach. Bethesda robi gry (cRPG) w całkiem innym stylu niż to robiła Black Isle i nie chodzi tu tylko o sposób prezentacji rozgrywki. To tak bulwersuje tych, którzy postawili na grze krzyżyk. Zapewne większość z "malkontentów" ma to co ja: Oblivion i Morrowind po prostu ich nudził a Fallout nie. Nie na nudę czekali(śmy) tyle lat. Jeszcze raz napiszę: nie uważam, że będzie to gra zła. O ile dobrze rozumiem intencje twórców będzie to gra modna. Czy to dobrze czy źle - oceńcie sobie sami. Do czasu kolejnych informacji nie wypowiadam się na temat Fallout 3. I jeszcze jedno: ja bym chciał by wiele z tych rzeczy, które napisałem nie sprawdziło się. Będę mógł zweryfikować część PRZEWIDYWAŃ gdy ukaże się demo bo nie kupię tej gry w ciemno, bez wcześniejszego zagrania w nią. W demo natomiast nie wierzę bo jeszcze nie widziałem dema Obliviona. I jesze jedno II: Bethesda ma licencję na Fallout (co tam w niej dokładnie jest - nie wiem). Sama nazwa nie sprawi jednak że gra będzie Falloutem tak jak siodło nie zrobi ze świni wierzchowca wyścigowego, dobry samochód dobrego kierowcy ze świeżo upieczonego posiadacza prawa jazdy, Gibson świetnego gitarzysty. Czy może twoim zdaniem, Lordpilot, skoro to jest z nazwy Fallout to już trzeba przymykać oko na wpadki/wypadki producenta? Bo w Fallouce 1 i 2 przymykało się oko na wpadki. Ktoś już o tym pisał. Samochód nie działał jak należy - trudno. Grało się dalej. Sam S.P.E.C.I.A.L. też nie zrobi z gry Fallouta. Ja się obawiam, że będziemy prowadzili rozgrywkę NIE ZWIĄZANĄ Z WALKĄ tak jak w Morrowindzie/Oblivionie. Zainteresowanym pozostawiam znalezienie różnic.
  7. hallas

    Fallout 3 - nowe informacje

    Dajce spokój tym orkom. Orki to są u Tolkiena i wcale nie są zielonoskórzy... są też w oceanach. Ten młot wszystko psuje - gdyby to była piła mechaniczna to by wszystko było ok. Poza tym młot jako broń ma niezłe walory w niszczeniu celów opancerzonych (np BoS''ów). Słowem przyczepianie się do orka.. tfu mutanta to już przesada. Przyczepcie się do, jak to szło, przenośnej katapulty nukleranej? To może taką zabawkę mamy szykować na premierę gry, co? Ten, kto to wymyślił zasługuję na nominację do tytułu Króla Kiczu w grach komputerowych. Króla Kretynizmu również.
  8. hallas

    Fallout 3 - nowe informacje

    Nie jestem przeciwny 3d. Chcemy by gry wyglądały coraz ładniej i były bardziej realne: 3d na to pozwala. Twórcy Fallout 3 tłumaczą się mniej więcej tak: "...zrobimy Fallout 3 w widoku fpp/tpp a nie w izometrycznym bo to nam dobrze wychodzi.". To tak jakby oddać rządy w USA w ręce KKK a oni tłumaczyli by zmiany przepisów na rasistowskie tłumacząc się, że to im dobrze wychodzi. Fallout 3 to będzie Action RPG. Dla porównania do tej samej kategorii należy Gothic czyli: biegaj, machaj, zrób quest. Dla porównania: nie będzie to miła informacja jak okaże się, że Half Life 3 będzie grą przygodową z widokiem fpp/ tpp i elementami akcji na wspaniałym silniku Suorce2. A co by powiedzieli fani GTA (to akurat taka gra gdzie przejście w 3d było bardzo dobrym ruchem) gdyby czwóreczka miała być grą, w której skupiamy się na zarządzani szajką kradnącą samochody i prowadzącą wojny gangów w ujęciu... jak w Jagged Alliance czy Silent Storm czy Sydicate? Coś podobnego teraz robi Bethesda i bezczelnie stara się przekonać fanów Falloutów, że robi grę właśnie dla nich - tylko wątpę szczerze, że ci fani oczekują celownika na środku ekranu. Już podano tu przykład gry, w której nie radykalne zmiany gameplay''u przyniosły nieciekawe efekty, przypomnę: HoM&M4. Myślę, że fani Fallouta są w stanie sporo przełknąć, co pokazał już Fallout: Tactics ale już niewielu z nich, tak mi się wydaje, czuło nieodpartą potrzebę zagrania w Fallout: BoS. Niemniej w pewnym momencie zaczną się krztusić (ja już przy F:BoS się zakrztusiłem). Jeszcze chcę powiedzieć, że nie uważam by Fallout 3 miałby być grą słabą. Chodzi mi o to, że to nie jest (nie będzie!!) gra kierowana do weteranów dwóch pierwszych Falloutów co niektórzy próbują utrwalić w głowach potencjalnych nabywców. I pamiętajcie jedno: chodzi właśnie o jak największe grono kupujących a nie o legendę. Kto uważa, że jest inaczej niech spróbuje porozmawiać o tym z kolegami/koleżankami z przedszkola/podstawówki/gimnazjum.
  9. hallas

    Fallout 3 - nowe informacje

    HA ha ha hahahahahha. Dostałem głupawki po rozważeniu wszystkich podanych tu i w innych miejscach informacji. 9 - 12 zakończeń? Oba prawdziwe Fallout''y miały ich znacznie więcej (kto ukończył ten wie dlaczego). Ja osobiście przeszedłem Fallouta 2 trzy razy, za każdym razem widziałem inne zakończenie i jestem świadom tego, że jest szansa iż każdy z moich kumpli nie widział takiego zakończenia jakie widziałem ja. Ja w tym momencie grzebię głęboko Fallouta 3. Nie zagram pewnie w niego bo nie będzie dema (raczej) a piratów z netu nie ściągam. A wszystkim tym, którzy pobiegną za nowym bo nowe jest... nowe, życzę powodzenia. Tylko nie narzekajcie potem, że gry mają kolosalne wymagania sprzętowe, są krótkie, linowe i trywialne. Bethesda robi nową grę dla fanów Obliviona i Morrowinda i powinna zmienić jej nazwę na TES V:Fallout (Oblivion miał czwóreczkę o ile się nie mylę). Niech bogowie mają nas, gracz, w opiece.
  10. hallas

    Fallout 3 - nowe informacje

    Śmiejcie się: już lepiej do zrobienia prawdziwego Fallouta nadawałby się silnik Dawn of War albo Company of Heroes. W CoH to nawet widok FPS byłby możliwy i "znośny" a z cieniami z DX10 to już wymiata.
  11. hallas

    Fallout 3 - nowe informacje

    Po teaserze było widać, że: (a) mamy do czynienia z silnikiem Obliviona (b) gra będzie TPP lub FPP Problem jest taki, że w Obliviona czy Morrowinda gra się ZUPEŁNIE inaczej niż w Fallouta. Poza tym jak już będzie to FPP to po co kombinować o robić pół-niewiadomoczysieuda-rewolucję? Już lepiej zrobić prawdziwą rewolucję. Dalej: nie wyobrażam sobie, by udało się na systemie S.P.E.C.I.A.L. zrobić FFP dla szerokiego grona odbiorców. Twórcy staną przed takim samym problemem jaki mieli twórcy S.T.A.L.K.E.R. W zasadzie wygląda na to, że jak Bethesda zrobi to wszystko tak jak teraz wygląda to zobaczymy, jak miał wyglądać S.T.A.L.K.E.R. Zgadzam się z tymi co mówią: to już nie będzie Fallout. Na to się niestety zanosiło... pozostaje nie kupować "modnej" gry. Poza tym zasadnicza różnica (i krok, a w zasadzie ze 100 kroków, do tyłu) między Falloutami a tym co teraz powsteje: pole działań. Zrezygnowanie z rzutu izometrycznego sprawi, że nasze poczynania będą się rozgrywać na śmiesznie małym terenie. Ci co kiedyś widzieli Fallouta powiedzą pewnie, że owszem, teren tam był duży ale to była tylko mapa. Ja odpowiem: tak, ale mapa, w której tkwił olbrzymi potencjał. Bo co z tego, że teraz będzie trzeba jeść i pić skoro dzień w grze będzie trwał, powiedzmy 4 godziny. A ile godzin zajmować będzie przejście z jednego krańca terenu działań na drugi? Pewnie co najwyżej jedną. Od kontynuacji Fallouta oczekiwałem, że wykorzysta ten potencjał, który jeszcze w nim tkwił, który pozwoliłby jeszcze bardziej wczuć się w sytuację. W F2 był sposób na zdobycie PowerArmor na samym początku gry. Wyobraźcie teraz sobie ten sam trick gdy trzeba zadbać o żywność i wodę i sposób na transportowanie tego. Nie da się. Była w Fallout zdolność odpowiadająca za przetrwanie. Bez niej na wysokim poziome nie wyobrażam sobie jakiejkolwiek długiej, pieszej wędrówki przez zniszczoną Amerykę. Jeszcze jedna uwaga: nie traćcie nadziei!!! Fani na pewno oglądali concept arty na stronie z teaserem. Skąd w stolicy lotniskowiec? Może wiec to nie będzie jednak zrobienie nowego terenu do Obliviona?
  12. hallas

    Halo 2 nie tylko na Vistę?

    XP będzie królował wśród graczy przynajmniej do premiery Crysisa a gdy ten wyjdzie... to myślę, że i tak nie znajdzie się tyle zapaleńców co za jednym razem kupią nową kartę graficzną (1000 - 1500PLN) oraz Vistę (900PLN) i sprawią, żę Crysis będzie nie Top10. Vista nie jest dobrym systemem operacyjnym (z definicji - może częściowo odebrać użytkownikowi kontrolę nad sprzętem i danymi) i tak pozostanie bo MS nie zrezygnuje z DRM. Poza tym OS, który ma zamienić komputer w odtwarzacz muzyki jest do bani.
  13. hallas

    Funcom przeciwko fuszerkowym MMO

    Skoro to jest szkic z AoC... to oznacza, że jakaś część tej gry jest spadkiem po posłanym do piachu projekcie Midgard.
  14. hallas

    Poza firewallem: gry bez prądu mtg

    Oj, widzę, że jest tu sporo ludzi, którzy nie mają świadomości tego jaka jest polityka wydawcy MTG. Jest ona strasznie prosta - ludzie mają kupować nowe karty (bo z handlu w drugim obiegu WOTC nic nie ma). W tym celu jest ustalony podział na typy - chcesz brać udział w turniejach: kupuj karty z dwóch ostatnich bloków. Ponadto podział na typy jest wręcz konieczny (a nie bezsensowny) do tego by do gry wchodzili nowi gracze. Każdy kto ma talię złożoną z kart wydanych po (powiedzmy) 2003 roku nie ma szans z graczem posiadającym talię z kart z trzeciej edycji i okolic. Wiele kart z tamtego okresu jest po prostu zbyt potężnych ( i wcale nie muszą to być Black Lotosy cz Mox''y). Polityka reprintowania starych kart również działa od jakiegoś czasu. Najpierw działo się to w dodatkach z serii specjalnych (OSTATNI z 2001 roku nosił nazwę Deckmasters). Od tamtej pory częściej lub rzadziej karty stare pojawiają się w nowych dodatkach. To co zrobiono ostatnio to chyba chęć "odświeżenia" nowych turniejów starymi kartami lub ich "odbiciami" (zielony Ball Ligtning!!) ale tego już pewny nie jestem. Jest jeszcze sprawa przesunięcie części kart z dodatku stand alone (od czasów Mirage liczył on równo 350 kart - teraz około 300 (306 w Mirrodin)) do dwóch kolejnych. Oczywiście nie chodzi o commony. Twórcy tłumaczyi ten krok chęcią by "mniejsze dodatki wywierały większy wpływ na rozgrywkę" (cytat niedokładny i z pamięci). Efektem było większe zainteresowanie graczy tymi dodatkami - deklarowany również został osiągnięty. Tak na marginesie: twórcy dobrze robią wydając nowe dodatki (byleby tylko przedstawiały sobą niezłą jakość) jeśli chcą jeszcze MTG wydawać przez jakiś czas (już bez względu na "niegodne" zainteresowanie jak jak największymi zyskami). W moim środowisku MTG umarło z jednego zasadniczego powodu: gracze nie kupowali nowych kart. Sytuacja taka doprowadziła do znudzenia rozgrywką i w efekcie jej zaprzestaniem. A gdyby kupowali... to grałbym do tej pory. A tak kary leżą w pudle i czekają apokalipsy nukleranej. Jak to nastąpi to będę miał realną wersję gry Tragic: The Gardering (czy jakoś tak).
  15. hallas

    Haze także na PC i X360

    Jeśli Haze będzie grą podobną do CRYsis to będzie źle. Ja raczej oczekuję nawiązań w stylu rozgrywki czy też konstrukcji samej gry do poprzednich produktów tej ekipy tj.: Time Spliters (chyba tak brzmi tytuł) Perfect Dark i GoldenEye. Oznaczało by to, że otrzymamy produkt o znacznie dłuższej żywotności w rybie single niż w w trakim Prey, FarCry czy innym PC-towym FPS-ie. Tak na marginesie znowu okazuje się, że ludzie nie potrafią czytać ze zrozumieniem: to graczom i prasie się WYDAWAŁO, że będzie to exclusive a przecież zapowiedzi mówiły wyraźnie - gra wyjdzie na PC i konsole.
  16. Pamiętajcie tylko, że panowanie PS3 na szczycie drabinki wydajnościowej się skończy za jakieś półtora roku. Potem będzie panował PC... do czasu wyjścia kolejnej nowej konsoli za jakieś 4 lata (stawiam, że pierwszy będzie M$).
  17. Wiecie: wszyscy, którzy narzekają na PS3 to mniejszość. :P A większość reszty to fancośtam. :P A tak na poważnie to o czym rozmawiamy? Sony się broni - wiadomo, nie chce by inwestycja się sypnęła. Że broni się mało odkrywczo czy przekonująco - ich problem, a już na 100% nie jest to problem graczy. PS3 przegrywa z Wii i X360? Nic dziwnego: X ma ugruntowaną pozycję na rynku, Wii wprowadziło pewną rewolucję a do tego jest postawione na granie w kilka osób ramie przy ramieniu. A że za dwa lata X360 będzie "zabytkiem"? Za dwa lata to M$ będzie już powoli mówił o nowej konsoli - naturalna kolej rzeczy. A ja to jestem mniejszość, że ho hooooooo (bo wybieram PC)
  18. hallas

    Kwietniowa porażka PS3

    Może część populacji zaczyna być odporna na chwyty typu Next-Gen (kompletna bzdura -nowa generacja konsol to nic innego jak wprowadzenie na rynek mocniejszego sprzętu; żadnych super mega rewolucji nie dostrzegam). Jak wielu przedmówców słusznie zauważyło najbardziej istotne dla osiągnięcia dobrych wyników sprzedaży jest to w jakie gry można zagrać na danej platformie. Cena jest coraz mniej ważna (szczególnie na rynkach zachodnich) a zatem... wygra ten kto będzie miał lepsze (niekoniecznie ładniejsze) gry.
  19. hallas

    Half Life 2 Black Box znika

    A nikt nie wpadł na to, że Valve w ten sposób chce zwiększyć sprzedaż przez Steam? Przecież to prawie oczywiste!!