hallas

Gramowicz(ka)
  • Zawartość

    4369
  • Dołączył

  • Ostatnio

Wszystko napisane przez hallas

  1. Ten fragment dodano dziś po ukazaniu się newsa na gram.pl Do niedawna żartowało się w ten sposób ale te żarty przestały być śmieszne w momencie jak stały się faktem dokonanym. Ja już sobie przestałem żartować bo jeszcze jakiś Kotik czy Kotek przeczyta i podchwyci pomysł.
  2. hallas

    Civilization V - Temat ogólny

    Tak nie rób. W katalogu cywilizacji w Moich Dokumentah jest plik UserSetting.ini. Jest tam opcja SkipIntrocośtam = 0 0 zamieniamy na 1 i nie ma intra. W sprawie Steam to zrób tak - zamiast skrótu do gry zrób skrót do steam i grę odpalaj ze jego poziomu - jeśli będą jakieś reklamy to będą zanim odpalisz grę. Uroki DRM.
  3. A co to jest? Bo szczerze - nie rozumiem. Widziałem, że coś się pojawiło na PSN ale nie sprawdzałem dokładnie co (bo nie było napisu Free Demo). Więc co to jest?
  4. Płatnie demo? Świetnie. I jeszcze jest to rzecz, której nie będzie w wersji pudełkowej? Jeszcze lepiej.
  5. hallas

    Civilization V - Temat ogólny

    Ja własnie opanowałem swój kontynent poza małym skrawkiem, który zajmuje Grecja. Z ciekawych obserwacji - mam na mapie niewidzialną rzekę. Komp nie potrafi zamienić marionetkowych rządów na zwykłe miasta - jak już mu odbijemy te działające normalnie to koniec z nim.
  6. Cieszy mnie, że osoby znające oryginał wypowiadają się pozytywnie - może z gry będzie coś dobrego. Gdyby było podobieństwo do części drugiej (która przez 30 minut obecności na HDD zdążyła mnie poważnie zirytować) to byłoby znacznie gorzej.
  7. hallas

    Civilization V - Temat ogólny

    To jest jak z mieczami naszej reprezentacji: nie chcesz się denerwować to nie oglądaj. Nie ma na to innej rady.
  8. hallas

    Jak zarabiać 350 000$ dziennie?

    Mnie to co prawda nie kręci, ale takie rzeczy udowadniają, że najważniejszy jest pomysł i wizja. Potem dopiero inne rzeczy.
  9. hallas

    Civilization V - Temat ogólny

    Kilka wniosków po drugiej rozgrywce: - to, że jest bug w działaniu automatycznego budowania powinniśmy się zgodzić. Ja sam go nie używam, ale używa go AI - często na przykład słabo rozwijające się cywilizacje mają zbudowane same Trade Posty zamiast farm i nic dziwnego, że nie są w stanie nic zrobić. - Nacisk na dyplomację mocno zależy od terenu. W pewnych wypadkach po prostu nie opłaca się mieszać w politykę gdy i tak to nic nie przynosi. Przykładowo w pierwszej rozgrywce miałem bufor oddzielający mnie od wrogów w postaci zaprzyjaźnionego militarnego miasta, potem dwóch - całkiem sensowne było dobre stosunki z nimi utrzymać. W drugiej natomiast wylądowałem w środku sporego kontynentu i miasta w zasadzie odcinają tylko drogę do surowców. Zostawiłem je w spokoju i od dłuższego czasu zachowują się pasywnie. - AI nie rozpoczyna wojen bez sensu, i jak dostaje łomot to próbuje się z walki wycofać. W obecnej rozrywce na kontynencie były 4 cywilizacje - dwie z nich wybiłem (Grecja trzymała zbyt duże siły przy moich granicach i należała im się nauczka, drugi po prostu sobie nie radził i trzeba było zaopiekować się tymi biednymi ludźmi). Teraz ostatni - Gandhi - jest na mnie wyraźnie wściekły - trzyma spore siły na granicach ale nie zaatakuje sam (bo on ma wynik 200 a ja 900) a mi nie zależy. Zostawię w okolicy siły, które wystarczą na jego pacyfikację jakby fikał. Jak dotąd brak problemów technicznych.
  10. hallas

    Beyond Good & Evil HD zapowiedziane

    Eksperyment pod tytułem "czy jest sens robić BG&E2". Szkoda, że bojkotuję gry ubisroft - BG&E przeszedłem kilka razy...
  11. hallas

    Civilization V - Temat ogólny

    Prowokacje. Sprawa taka sama jak w przypadku tych paktów. Jak nasza cywilzacja jest słaba (tak miałem w demie) to silniejsze będą w ten sposób dawać znaki, że szykują się na nas. Z drugiej strony teraz przy spotkaniu z Egiptem wyszli z tekstem wyraźnie poddańczym a w panelu dyplomacji mam zaznaczone, że się mnie boją. Uważam to za bardzo fajne rozwiązanie - dostajemy w ten sposób znaki, którzy oponenci mogą nam w przyszłości zagrozić, które raczej będą unikać konfrontacji, które będą, przynajmniej czas jakiś, współpracować. Oczywiście piszę na czuja - tak jak to widzę w trakcie gry. Uważam, że celowo poza stanami wojna/pokój/sojusz wprowadzono coś, co udaje stosunki dyplomatyczne. Jak rozegram więcej gier to pewnie się upewnię w tych spostrzeżeniach.
  12. hallas

    Civilization V - Temat ogólny

    Te pakty to takie... badanie rynku. Na pewno sąsiedzi zapytali o współpracę ale sam też możesz to zrobić. Do niczego to nie zobowiązuje, prawdopodobnie można sobie popsuć reputację, jeśli zaraz po nawiązaniu takiej tajnej nawet współpracy zaatakujemy naszego sąsiada i złamiemy tą umowę słowną. Bezpośrednich korzyści to nie daje - jest to wstęp do dalszych zabaw. >żeby ludzie byli szczęśliwi ? Budynki i surowce luksusowe. Umowy handlowe na takie surowce luksusowe, których się nie ma na swoim terenie. Nie przesadzanie ze zdobywaniem miast bo te okupowane obniżają zadowolenie.
  13. Przyznam się szczerze, że nie widzę tu żadnego szału - avatary, jakieś dodatki do multi... Ogólnie rzeczy, których za żadne pieniądze bym nie kupił.
  14. hallas

    Civilization V - Temat ogólny

    Też to zauważyłem - głównie jak jednostki poruszają się w większej grupie trasami zaplanowanymi kilka tur wcześniej i okazuje się, ze jest ona zablokowana. Ale to mimo wszystko mały pikuś. Gorzej, że teraz wojna będzie naprawdę męcząca. Aktualnie do jej prowadzenia wystarcza mi 5 jednostek, ale to mały rozmiar mapy. Dziś zaatakuję Rzym - oni mają trochę terenu i może będę musiał wystawić drugą armię ofensywną. Podoba mi się polityczna strona prowadzenia wojny - możliwość ustanawiania marionetkowych rządów, sojusze z małymi państwami, które naprawdę ciekawie wyglądają, odzyskiwanie miast i jednostek cywilnych. Co mnie jednak niepokoi to handlowanie - na naszą ofertę komputer często daję ofertę jeszcze korzystniejszą... trochę to dziwne ale w sumie lepiej, że łatwo się targuje niż gdy takie wymiany są dokonywane raz w trakcie gry. Podoba mi się też, co na początku było wielkim znakiem zapytania (pisał o tym ktoś na forum) możliwość dogadywania się "ustnego" z innymi cywilizacjami bez konkretnych obietnic. Mocno mnie też zdziwiło jak cywilizacja, z którą miałem pakt o otwartych granicach, zapytała mnie czy moja armia idzie na nich czy też tylko sobie przechodzi. Ale było to pozytywne zdziwienie. Ogólnie tak jak w CIV nie czułem możliwości prowadzenia świadomej polityki zewnętrznej tak w CivV w zasadzie na tym głównie się skupiam. Na razie wiele pozytywnych obserwacji... no i pierwsza gra na PC od końca 2008 roku, którą kupiłem w premierowej edycji.
  15. Gdyby gra zainstalowała mi się w wersji PL to może bym nie zmienił na EN... ale zainstalowała się w EN i w tej chwili wersja polska byłaby nieczytelna dla moich oczu. Poza tym: to naprawdę pouczająca gra pod względem słownictwa. Gdy odpaliłem CIV za cholerę nie mogłem się domyślić co to jest to "pottery" (choć to takie proste) i dlaczego kojarzy mi się ze spoconym czarodziejem. Teraz już pociskam w CivV na angielskiej bez takich rozterek.
  16. Wii na szczęście ma tak samo. Trzeba tylko uważać, by nie zabić ludzi siedzących na kanapie.
  17. Nieeee. To nie dla mnie. Sprzątnąć podłogę? Chyba sobie żartują.
  18. W to jestem w stanie uwierzyć - to mocno realna wizja. W OnLvie i inne takie - nie. Podobno w USA na PC sprzedaż online przekroczyła 50%... ale to nadal tylko sprzedaż. Infrastruktura nie jest gotowa na streaming masowy a do tego lag sterowania w wysokości 80ms (to jest optymistyczna wersja) to koszmar a nie marzenie gracza.
  19. hallas

    Planescape: Torment w ofercie GOG.com

    Mam dwie wersje gry. Niestety lata temu byłem gupi i nie kupiłem pierwszego wydania. Eeeech - produkcja ponadczasowa. Nigdy nie chciałbym zobaczyć remaku na modłę współczesnych gier. Jedyne co w tej grze technologicznie można zmienić to przerzucić 2D na 3D bez zmiany koncepcji prezentacji. Reszta jest w zasadzie doskonała i nie da się jej poprawić, łącznie z lokalizacją - jedną z nielicznych, które nie są do pupy.
  20. hallas

    Civilization V - Temat ogólny

    HE HE HE HE Szatański plan działa! Wystarczy, że raz się spróbuje darmowej działki a potem już nie można przestać.
  21. hallas

    Magic: The Gathering :)

    Możesz coś takiego zlecić dowolnej firmie robiącej reklamy. Trzeba im tylko sprecyzować rodzaj papieru. Jeśli jednak chodzi o robienie proxów kart MTG, to najłatwiej i najtaniej jest kupić jakieś shity na allegro za kilkanaście złotych za 100 sztuk, na to sobie nakleić wydruki kart, których się potrzebuje. Całość włożyć w tanie koszulki za 7zł/100 sztuk i wszystko w tym temacie. Ja robiłem w ten sposób tokeny.
  22. hallas

    CD-ACTION

    Ten numer trzeba zakupić - gry są przednie. Reszta pójdzie... na... jeny, to się ani na papier toaletowy, ani na rozpałkę nie nadaje... Położę w toalecie - może ktoś poczyta.
  23. Kończysz grę i robią się 2 save - Jeden z wynikiem kampanii, drugi przed ostatnią misją. Sens grania dalej? Zdobywanie giwer i osiągnięć... wymaksowanie wyniku. Grając na najwyższym poziomie trudności jest to raczej nudne choć jest większa szansa na porażkę.
  24. Oddzielmy pewnie sprawy. Co innego DLC, które z założenia jest wyciąganiem kasy, co innego pełnoprawne dodatki lub konstrukcja epizodyczna. To co znamy to mierne questy do gier BioWare. Z drugiej jednak strony są epizody Half-Life, jeśli nawet uznać, że pierwszy jest średni (bo jest) to drugi pokazuje zaletę tego rodzaju produkcji. Myślę, że dokładnie tak samo będzie w przypadki StarCraft 2. Jest też wspomniane Sam&Max... Ale oddzielmy to od chamskiego wycinania zawartości i wróćmy do pierwszego przykładu w postaci gier BioWare, Mafii czy Prince of Persia, bo na tym modelu opiera się pomysł THQ - wyciąć i zarobić więcej. Niestety winni tego stanu rzeczy są gracze - nikt inny. Zapomnieć też należy o sprawie finansowej - u nas w Polsce te koszta są kosmiczne. Na zachodzie - już nie bardzo. Łatwo jest wydusić 10$ w USA tak jak mi jest łatwo wyciągnąć 10 zł i coś kupić. Mogę sobie na to pozwolić.
  25. Zasadniczo masz tak w przypadku gier korzystających ze Steam. Tylko... ostatnio kupiłem Warhammer Dawn of War 2, korzysta ze Steam. Po zainstalowaniu gra leżała na biurku jakieś trzy tygodnie a jak robiłem czyszczenie szafki to pudełko wraz z płytami, beznadziejnym poradnikiem i instrukcją, poszło do ludzi. W każdym razie jest tak jak marzysz, ale jest tego koszt - wymóg aktywacji online i inne kaprysy Steam. Teraz czas przyglądać się uważniej GOG. Można się spodziewać całej serii gier na Infinity Engine, ToEE oraz innych gier kręcących się w okolicach Forgoten Realms.