Przedlack

Yup. Nie ukrywam, gram głównie ze znajomymi i na normalach, czysto dla funu, więc mnie nie należy słuchać w sprawach bardziej rankedowych. :] Ale poważnie, na około 400 gier rozegranych Karthusem, wrogowie może z 20 razy składali cokolwiek na magic resist. Mowa oczywiście o czempach innych niż tank.

Na moim haj elo wynoszącym zero, bądź też unranked, ludzie jednak się nie kwapią do kupowania takich bzdur jak Magic Resist. :]

Popieram przedmówcę, odpowiednio zbudowany Karthus to coś obrzydliwego. Jak nasz teamowy Karthus złoży Zhonyę, to jeżeli wróg nie ma bardzo widocznej przewagi, to możemy już przygotowywać palce do pisania "gg".

Polać temu panu, trójkę sam uznaję za najlepszą część serii, przyczyniło się do tego najbardziej przywiązanie i autentyczność głównej protagonistki. Sam film z ciekawości pewnie obejrzę.... ale wolę nie w 3D. Kiedy ktoś się zorientuje że to w ogóle nie jest wygodne?

Oh man, TOTALLY WORTH IT Zbudziłem cały dom swoim poparskiwaniem przez Ciebie. :]

Nie ma się co martwić, może być już tylko gorzej, zwłaszcza że już praktycznie same ruskie w to grają na sprzęcie wystruganym z drewna.

Co jak co, ale to raczej świadczy o ogromnym zainteresowaniu tą grą. Byłoby 15 sztuk więcej do sprzedania? Rozeszłyby się w kolejne 10 sekund. :]

Zwykle jak kończę anime to przemyślam i analizuję go jeszcze co najmniej kilka tygodni. :] Wprowadziłem więc sobie to ograniczenie dla zdrowia swojego umysłu, żeby nie musiał z sentymentem wspominać 9 animu naraz.

Ja nie o kucykach, przyszedłem tylko po radę... Ostatnio mi polecano anime "Baccano!", tylko że wyznaję zasadę jedno anime na co najmniej miesiąc, a mam wybór między nim a Higurashi No Naku Koro Ni, więc przyszedłem się spytać z oczywistym pytaniem. Wiem że to są dwa zupełnie różne gatunki, ale czy w ogólnym odczuciu warto Baccano! obejrzeć?

Wyczuwam mocne animu z tym Varusem. Ktoś rzuca mięchem w LoLu? CAN''T BE

Muzyczka słyszę dalej mocno diablowata. Lubię to.

Jako support jest strasznie OP, jeśli masz ogarniętego carry przy sobie. Robisz swoje combo W+E+Q i jeśli carry swoje dołoży, to przeciwnik albo zginie, albo zostanie mu ogryzek życia. A potem będzie jeszcze lepiej, ponieważ odblokujesz sobie R. :] Które przy odpowiednim buildzie będzie miało cooldown około 30 sekund.

Skąd tyle agresji? Gramy razem żebyś wiedział jak się zachowuję? Niezbyt sobie przypominam. :< Denerwuję się najczęściej jak sam coś schrzanię, ponieważ jednak najczęściej gram ze znajomymi, trafia nam się do drużyny jeden, dwa, czasem trzy randomy i jeśli są nieznośni, to albo go ignorujemy, albo się z niego śmiejemy, albo po prostu wbijamy sobie do głowy, że na niego nie warto liczyć i sami próbujemy wycarrować. Denerwowanie się i rejdżowanie naprawdę nic tu nie zdziała. Czy denerwuję się? Tak, jak każdy, ale w przeciwieństwie co do niektórych staram się szybko opanować, dzięki czemu nie wyżalam się na forum jak to przez innych przegrywam cały czas. :> To tylko głupia gra, raz jest lepiej z drużyną, raz gorzej. Taka jest kolej rzeczy, a kretynów nie zmusisz do współpracy, więc nie wiem czemu niektórzy sami siebie nakręcają jeszcze bardziej by mieć zły humor. Naprawdę. Po co przez jakiegoś idiotę psuć sobie humor na kilka godzin? To co kiedyś mój znajomy zrobił. Czekaj aż sam zacznie robić blue, po czym gwizdnij smite''m. Chyba że to Ty jesteś miderem, wtedy najzwyczajniej trzeba to przełknąć. Tak jak pisałem wyżej, po jaką cholerę przez idiotów sobie trzeba psuć humor.

Czyli razem z polskim. :>

Z mojego doświadczenia takich ludzi się: a) ignoruje b) śmieje się z nich/trolluje werbalnie A jak samemu ma się gorszy humor, to i tak w ogóle nie warto grać w LoLa, bo nerwy się tylko jeszcze bardziej postrzępią. :] Ale fakt faktem warto mieć jednego znajomego z którym gra się dla przyjemności, ułatwia to konfrontację z takimi jełopami (czytaj: 70% społeczności LoLa).

Umm..... Emmm.... Przepraszam, przestałem się skupić po obejrzeniu obrazka.

Mnie bardzo martwi ów Mystic Key. Naprawdę wolałbym uniknąć takiej sytuacji: Farmię sobie na mobkach na jakimś odludziu, nagle potworek upuszcza skrzynię. Nie mogę jej otworzyć, ponieważ nie kupiłem sobie ww. klucza. :<

Pierwszy dzień po mistrzostwach. Ilość roamujących Alistairów - 4/6 gier. Ilość Ezreali - 6/6 gier. Czemu te mistrzostwa muszą się odbywać? Kiedyś gra była taka fajna, na luzie. :< Chociaż dobrze że nie napotkałem groma Urgotów.

Krótka płka: czy Renekton jest przydatny do dżungli?

http://www.youtube.com/watch?v=3UO8z18r7n0 1:00 Kurczę, kogo mi ta postać przypomina.... hmm, szlag, mam pustkę w głowie.

Koledzy wyżej ładnie Ci doradzili, ja osobiście wolę żadnego, gdyż Siona nie mam, a ogarnięty Sion w drużynie przeciwnej to dla mnie z reguły gg. :]

I jedno i drugie OP i OP. AP żeby mieć różne squishe na jedno kombo. AD jeśli chcesz mieć niezabijalnego skurczybyka którego zdejmie tylko i wyłącznie ogromny focus połączony z ignite''em.

Grałem dzisiaj z Vayne która wzięła Smite i poszła na linię. Zapytana dlaczego to zrobiła, odpowiedziała: "it helps me last hit". Haters gonna hate.

http://forum.gram.pl/forum_post.asp?tid=21344&pid=6179 :]

Mogliby wprowadzić jakiś mechanizm obserwujący czat, który banował by każdą osobę która po meczu napisze "easy".