tse_tse

//ciach nikt nie spełni dobrego uczynku nawet na Święta ? pozdrawiam

witam! utknąłem i proszę o pomoc. doszedłem do etapu "Last Breath Before Dying". wcześniej pojawiły sie dwie ściany ognia, z których jedną ugasiłem przesuwając skrzynkę na kanał odpływowy. Wybiegłem przez dziurę w ogrodzeniu i skręciłem w lewo. biegnąc cały czas drogą dotarłem do miejsca, w którym znajduje się zniszczony most; po prawej stronie stoi "zaparkowany" samochód, który płonie. Co chwilę z płomieni wynurzają się dość upierdliwe stworzenia (małe latające dziewczynki - piromanki). Nie mogę przeskoczyć na drugą stronę. Próbowałem bezskutecznie kilkanaście razy. Proszę więc o pomoc: Jak dostać się na drugą stronę ? Z góry dziękuję.

witam, grę przeszedłem bez większych problemów, niestety utknałem w 29 etapie. nie mogę sobie poradzić z tymi wszystkimi gadzinami przywoływanymi przez bishopa. mam w związku z tym jedną prośbę - proszę o kody. chciałbym przejść tę grę do końca, ale nie skuszę się więcej na kolejne bezproduktywne próby zamęczenia klawiatury, podyktowane urażoną ambicją. ta gierka nie zasługuje na takie poświęcenie. :-) z góry dziękuję i pozdrawiam

witam, wiecie może jak wyłączyć ograniczenie czasowe w kampanii - wybierając pełną kampanię, rogrywaną jednym z rzymskich rodów gracz ma ściśle określony czas (w latach), w którym musi się zmieścić, zdobywając 50 prowincji i Rzym. o ile dobrze pamiętam można to wyłączyć, albo przesunąć czas, niestety nie pamiętam jak. z góry dziękuję.

mysle, ze sie nie do konca zrozumielismy. :)

prosze nie odbierajcie mojego poprzedniego postu jako glosu pokrzywdzonego sprawiedliwego. nie czuje sie tak i nie chce nikogo takiego grac. no to tyle. proponuje nieco zmienic regulamin, sklada sie on z samych klauzuli generalnych, co sprawia ze na tym Forum rzadzi w zasadzie precedens. ktos zreszta powolywal sie na jeden z nich przy okazji naszej polemiki. nie ma w tym nic zlego, moze to byloby wlasnie jakies wyjscie: stworzenie zbioru precedensow, dla zobrazowania poszczegolnych punktow regulaminu. nim dostalem ten degrad (-> uzywanie tego rodzaju neologizmow, moze zostac potraktowane jako jawne, zamierzone i przemyslane lamanie regulaminu) pytalem w innnym watku kogos kogo ''awansowano'', za co zostal ''wyrozniony''. chcialem wiedziec, bo stosowanie regulaminu jest w moim przypadku chodzeniem z kijem po bagnach. a nie kazdy jest tak obyty ze zwyczajami panujacymi na Forum, by sie doskonale w tym orientowac. poza tym - nawet w wypadku przestepstw - istnieje cos takiego jak srodki probacyjne (zawieszenie wykonania kary). co czesto daje lepszy skutek, niz wymierzenie kary bezwzglednej. moze nalezaloby stworzyc system upomnien i srodkow probacyjnych :). czy powyzsza paplanina urazila kogos ? moze ktos poczuje sie urazony, zarzucajac mi ARGUMENTUM AD IGNORANTIAM - chwyt erystyczny. podsumowujac: ''dajcie mi czlowieka a znajde na niego paragraf''

zabiore - mysle, ze ostatni raz - glos na tym Forum: skoro sam zainteresowany (przepraszany) nie wie o co chodzi, to inni chyba tez mogli czuc sie nieco zdezorientowani. dla mnie to byly niewinne zarty i nie kierowalem ich do nikogo konkretnego. to jest po prostu chore i przypomina mi sceny z filmow wysmiewajacych komune. czuje sie jak na zebraniu zakladowym, na ktorym omawiamy karygodne zachowanie kolegi Kowalskiego (przepraszam Wszystkich Kowalskich, prosze nie ciagac mnie po sadach, to byl tylko przyklad, nie mialem na mysli nikogo konlretnego, moze dla pewnosci napisze to w ten sposob: ''Kow@lskich''). odkad powstalo nowe forum i wszyscy zaczeli od zera, niemal wylacznie chodzi o awanse. i wiele wody uplynie w wisle, nim to wszystko sie unormuje -> nim wszyscy dorobia sie swoich wymarzonych tytulow. do tego czasu aparat przymusu bedzie ciety jak osa, kasajac gdzie popadnie. pierwsza ofiara wojny o stolki jest zawsze poczucie humoru. ale za to wzrasta popyt na wazeline. moze niektorzy moderatorzy juz sie zastarzeli... proponowalbym zachowac spokoj i sie z tego po prostu zasmiac. ja to Forum opuszczam nie dlatego, ze sie obrazam, ja tu po prostu nie pasuje. pewnie tez sie juz za bardzo zestarzalem. a internet jest tak wielki, ze zawsze znajde inne miejsce na forumowe pogaduchy. no to trzymajcie sie, pozdrawiam wszystkich, rowniez moderatorow.

niezla boruta, ja sie zrywam z tego Forum. pozdrowienia dla Lumbago.

o widze, ze jednak dostalem niespodzianke (degrad). zatem dziekuje wszystkim i trzymajcie sie cieplo. komuny i terroru na najblizsze sto lat mam dosc. zycze wszystkim poczucia humoru - moze na poczatek chumoru, coby od razu nie rzucac na gleboka wode. no to do zobaczenia w nastepnym wcieleniu.

ja sie czuje zastraszany - zupelnie jak w PRL. czy smiech tez jest zabroniony ? moze biore to za bardzo do siebie, szczegolnie ze uwagi moderatora nie byly kierowane do mnie. ale poczulem sie troche tak, jakbym jechal na tym samym wozku z Lumbago. czy ktos poczul sie urazony moja wypowiedza ? jesli tak to przepraszam.

za co dostales ''awans'' na bumelanta, chyba nie za to, ze Ci sie niemiecka wersja nie podobala ? (za uwagi kierowane pod adresem pisowni boltera ?)

odcinki znam slabo, jesli chodzi o film to nie pamietam kiedy ostatni raz tak bardzo sie smialem. jak czytam niektore wypowiedzi, termin dysortografia nabiera duzo bardziej wyrazistego znaczenia.

jak najbardziej: ja przepraszam, ze w czasach kryzysu podzeralem babci landrynki. ;)

no niezle, ktos sie tu publicznie kaja. jak za komuny, w czasach stalinowskich. wiedzialem, ze te nowe stopnie to nic dobrego, ale zeby byly az tak sugestywne... ;)

ja polecam Dogville. niedawno obejrzalem. skromna teatralna oprawa, siwetna gra Nicol Kidman, niezly klimat.