zermithon

Gramowicz(ka)
  • Zawartość

    1064
  • Dołączył

  • Ostatnio

Wszystko napisane przez zermithon

  1. Wow, niezly wynik O_O Czyżby po raz kolejny okazalo się, że wersja PC jest tą najlepiej sprzedającą się?
  2. Tak było w poprzedniej generacji i to też raczej nie pod jej koniec. W tej generacji, jeśli bierze się wynik sprzedaży za pół roku czy rok (a nie miesiąc od premiery) i uwzględnia cyfrową dystrybucję to w wypadku multiplatform wydanych jednocześnie na wszystkie trzy główne maszynki wychodzi, że wersja blaszakowa jest zazwyczaj tuż za wersją na PS4 (a często jest na pierwszym miejscu) a to wersja na xbone "zamyka ogon"
  3. To też zależy jak na to spojrzeć. Taki wynik praktycznie gwarantuje to, że w ciągu roku wersja PC W3 będzie tą najlepiej sprzedającą się (ze względu na "długi ogon" sprzedażowy). Pamiętaj też, że na konsolach obecnej generacji panuje chwilowo totalna posucha jeśli chodzi o gry (na PC dopiero co wyszło GTA V i w ogóle ostatnio jest sporo niezłych premier). Bardzo duża część to odgrzewane kotlety albo co najwyżej średniaki. Dobrych nowych tytułów jest jak na lekarstwo. No i to, że najprawdopodobniej koszty produkcji wersji PC były najniższe w połączeniu z miażdżącą przewagą cyfrowej dystrybucji (należy tu odnotować świetny wynik GoG''a) może prowadzić do tego, że redzi i tak najwięcej zarobili na wersji PC. Zależy jak będzie rozkładała się sprzedaż na poszczególne platformy konsolowe.
  4. Ach, kochany Warframe i jego twórcy. Niby mówią, że sluchają spoleczności a i tak robią wszystko po swojemu. Problemy, które toczą gre niczym rak pozostają nierozwiązane od samego początku, a jednocześnie mamy non stop aktualizacje, wprowadzające nikomu niepotrzebne, bliźniaczo podobne do poprzednich Warframe''y i pierdyliard nikomu niepotrzebnych broni (bo i tak liczy się tylko kilka konkretnych modeli, a reszta to szrot). Trybów niby dużo, ale większość jest bliźniaczo podobna do siebie no i nie oszukujmy się, liczą się tylko dwa, w które ktoś czasem gra. Reszta tylko jest bo jest - żeby można bylo pochwalić się nimi w statystykach. Gra po statnich zmianach to chamski grindfest przypominający najbardziej zasyfiale pod tym względem azjatyckie tytuly. Kompletny brak balansu rujnuje ten tytul a twórcy i tak sobie nic z tego nie robią. Nawet jak po latkach gra zaczyna być w miarę (w bardzo dużym cudzyslowie) zbalansowana, to i tak dają zaraz potem patch, który ten balans kompletnie niszczy. No i ostatnie dzialania które ten tytul mocno zbliżyly do najgorszych standardów gier pay-to-win ostatecznie odstraszyly mnie od gry. Nie polecam, chyba, że nastąpią jakieś radykalne zmiany. W co szczerze wątpię.
  5. A tak się śmialeś z ludzi, którzy chcieli wymóc na From zmiany DRM na steamowski :P Probowaleś podpiąć swój klucz pod Steam? Nie wiem, czy to przypadek czy to byla jakaś "promocja" od Namco, ale mi kiedyś udalo się podpiąć swój klucz z polskiej wersji pudelkowej do Steama. A tak btw to twórcy mówili w wywiadach, że wersja PC sprzedala się znacznie powyżej oczekiwań. Na tyle świetnie, że nie wahali się przed tym aby od razu zapowiedzieć, że dwójka także wyjdzie na PC.
  6. Tajemnicą poliszynela jest to, że Red Dead Redempton wyszedl cudem na konsole. Żeby Rockstar North ostatecznie nie wyslalo swoich ludzi do pomocy to pewnie RDR byśmy nigdy nie zobaczyli (chyba, że w kategorii anulowanych projektów). W kodzie jest ponoć taki syf, że cud, że to wszystko jakoś chodzi (slabo bo slabo, ale jednak). Ale i tak RDR byl w momencie premiery jedą z najbardziej zabugowanych gier na konsole. I teraz, gdyby Rockstar chcialo wydać RDR na PC i nowe konsole to mieliby dwa wyjścia. Albo zrobić bezpośredni port, który bylby jednocześnie technichnym potworkiem (i tu po GTA IV już chyba na zwsze do Rockstara przylgnęlaby latka partaczy jeśli chodzi o pisanie gier na PC), albo musieliby od podstaw zrobić nową wersję na PC i nowe konsole (alpo przynajmniej napisać na nowo lwią część kodu), co pociągnęloby za sobą duże koszta, które moglyby się nie zwrócić. No bo nie oszukujmy się, to już jest stara gierka na którą hype już praktycznie nie istnieje. Kto naprawdę chcial zagrać, zrobil to już na konsolach (albo naoglądal się Youtube''a z mnóstwem spoilerów). Na PC dużo moglaby pomóc obniżona cena i dystrybucja cyfrowa, ale na nowyh konsolach jest jeszcze bardzo mala baza użytkowników (którzy pewnie i tak w znacznej mierze grali już w RDR). No i nie oszukujmy się, to kiedy wydaje się grę ma ogromne znaczenie (przykladem może być tu fatalna sprzedaż Crysisa czy Diablo III na konsole). Ja bardzo chcialbym zobaczyc RDR na PC ale jednocześnie nie mam zludzeń, to jest bardzo malo prawdopodobne.
  7. W Skyrim dochodzą jeszcze misje od Gromowladnych, Legionu i Jarlów. Nie wiem, ja nie odczulem, żeby akurat pod tym względem Skyrim byl upośledzony w stosunku do Morrowinda.
  8. Ja podobnie. Skyrim imho byl sporym krokiem naprzód w stosunku do mdlego i nudnego do bólu Obliviona. Doslownie parę na krzyż jest takich lokacji. Reszta to bliźniaczo podobne maleństwa. A to jest akurat fakt. Jak lubię Morrowinda, tak dziennik tam byl jednym z najgorszych w historii gier cRPG. Przecież masz to wszystko w Skyrim (albo masz bardzo podobne odpowiedniki). Masz Gildię zlodziei, masz Mroczne bractwo, masz Akademię w Zimowej Twierdzy (odpowiednik Gildii Magów), masz Towarzyszy (odpowiednik Gildii Wojopwników)...
  9. Daggerfall? To mnie zaskoczyłeś :) Swoją drogą, to wersja PC bardzo ładnie zeszła jeśli podawane tu 20 mln sprzedanych kopii na 3 platformach odpowiada stanowi faktycznemu. aope Dawaj jeszcze więcej LOL''i, ROTFL''ów i inwektyw w swoich wypowiedziach - wyjdzie bardziej profesjonalnie.
  10. Oj już nie tocz tak piany i powstrzymaj się od ataków personalnych. Naprawdę aż tak bardzo Cię ubodło, że ktoś ma jakieś "ale" do gry którą lubisz, że musisz aż tak emocjonalnie odpowiadać? No sorry, ale pisanie o ręcznie robionych dungeon''ach to mocne naciąganie rzeczywistości. Beth stworzyła dosłownie kilka w miarę unikalnych dungeon''ów w Skyrim, a reszta to kopie i kopie kopii, gdzie zmieniają 1 - 2 mało znaczące elementy w stosunku do pierwowzorów. Na początku robią wrażenie, ale potem to totalna nuda i ciągłe wrażenie deja vu. Motyw z lochami w Skyrim przypomina sytuację z "tysiącami" zakończeń w Fallout 3.
  11. Normalnie niedopowiedzenie roku xD
  12. Łatwiej, taniej? Chyba sobie żarty robisz. Musieli by od podstaw pisać pierwsze RDR na PC i nowe konsole.
  13. Heh, ja doskonale pamiętam. Niemal w każdym czasopiśmie i na każdym portalu poświęconym grom robiono zetawienia tych dwóch tytulów i dosyć zabawne bylo to jak recenzenci bali się pokazać wyższość jednej gry nad drugą (każde zestawienie bylo tak zrobione, że w jednym elemencie bylo lepsze Q3 ale w innym z kolei recenzenci dawali zwycięstwo UT''kowi) bo flejmy byly już tak wielkie. Tak btw. to ja z kolei bylem w obozie UT :)
  14. Patrząc na to, jak zaczynala odchodząca generacja i jak teraz kończy, to to co napisal Crew_900 jest jak najbardziej możliwe ;P
  15. Wiesz... niekoniecznie, patrząc po tym ile wyszlo spartaczonych gier chociażby na takie PS3. Z obecną generacją na razie też nie jest jakoś specjalnie różowo w tej kwestii. No ale to początki więc jeszcze nie oceniam.
  16. Po czym wnosisz, że dodatek na konsolach sprzeda się świetnie? Przecież podstawka zeszla fatalnie w porównaniu do wersji pecetowej.
  17. Nawet mniej. Szacuje się, że w tym roku wersja PC "dolożyla" jeszcze co najmniej milion kopii do tych 12 milionów. Więc sumaryczna sprzedaż na PS3 i Xbox''ie 360 ksztaltowalaby się na poziomie ok. miliona kopii. Naprawdę biednie jak na tak glośny tytul i jednocześnie bardzo dobrze przygotowany port :(
  18. Shadow of the Beast II byla moją ukochaną grą z Amigi. Do dziś pamiętam ten rewelacyjmy setting i muzykę. W ogóle cala seria byla świetna. Mam nadzieję, że ta nowa część będzie miala choć odrobinę tego klimatu "dziwnego i powykręcanego ;P" fantasy.
  19. U mnie na Win 7 64 bit działa bez problemu. To chyba nie jest wina systemu. A mnie gra wciągnęła ;P
  20. Ale czy aby na pewno to tylko ułamek? Dysponujesz jakimiś oficjalnymi danymi na ten temat? Bo ja kiedyś szukałem, ale nie za bardzo mogłem znaleźć. Jeśli chodzi o samo GTA IV, to Strauss Zelnick w bodajże listopadzie zeszłego roku zdradził, że gra rozeszła się w 25 mln egzemplarzy. W tym samym czasie sprawdziłem na vgchartz sprzedaż GTA IV na ps3 i xbox''ie 360 (tak wiem, że vgchartz jest nierzetelne i często zdarza im się mocno zawyżać sprzedaż gier na konsolach jak to było w przypadku Driv3ra, Halo 3, Portal''a 2 czy Mass Effecta 2, ale niczym innym nie dysponowałem) i tam podawali, że wersja na PS3 zeszła w nieco ponad 9 mln kopii a na klocka w niecałych 10 mln kopii. Wychodzi na to, że wetsja PC to jednak nie taki mały ułamek jakby mogło się wydawać.
  21. Ależ oczywiście, że ginąlem i to często. Chodzi mi tylko o to, że po wczesniejszych opiniach konsolowych fanów spodziewalem się nie wiadomo jakiego wyzwania, a po prostu w grze trzeba się uważnie rozglądać, obserwować i kojarzyć fakty, i generalnie można się obyć bez większych problemów. Przy takim Gothic'u II: Noc Kruka kląlem ile wlezie. Ta gra naprawdę sprawila mi sporo problemów. Podobnie Icewind Dale: Heart of Winter, gdzie na wyższych poziomach trudności można bylo klawiaturę polamać. Po prostu uważam, że Dark Souls, jeśli chodzi o poziom trudności, mocno jedzie na opinii.
  22. Pierwsze skojarzenie z Dark Souls to zapewne "piekielnie wysoki poziom trudności". Chyba raczej: "piekielnie przereklamowany poziom trudności... xP"
  23. Lol No wlasnie, wiec po co robisz raban o taką pierdolę i oskarżasz Pepsi''ego o celowe zatajanie wiadomości? Nie. Gdyby takie Dark Souls bylo już uznaną marką na PC (ze względu na poprzednika) i robioną stricte na PC i wydaną najpierw na PC to sprzedaż w liczbie 300 k kopii możnaby uznać za gównianą. Gdyby gra byla tylko portem, ale zrobionym dobrze i wydanym równo, tudzież zaraz po wersjach konsolowych, to też raczej bylaby średnia. Ale mamy tu do czynienia z tanim portem wydanym niemal rok po wersjach konsolowych. Tu też jest ważny zwrot: "port na pc". Więc twórcy raczej nie wlożyli za duzo kasy, a zarobili pewnie sporo. No i jeszcze raz przypominam to co dzialo się gdy zbierano podpisy. Gdy mnóstwo ludzi mówilo, że gra nie sprzeda się, nie zarobi a From Software tylko wtopi kasę. Jest zgola inaczej. A co do sprzedaży konsolowej, to raczej dupy nie urywa. Podobnie sprzedal się pierwszy Wieslaw na samym tylko PC. Już nie mówiąc o takich Falloutach, Mass Effect''ach czy TES''ach. To jest, cytując klasyka, oczywista oczywistość. Więc jeszcze raz się pytam, o co ten raban i zwalanie się o autora?