Anjinsan

"Legendy RPG" i już masz zajęcie na długie tygodnie o ile nie na miesiące.

Poe również dawno już "połknięty". Z Hammetta czytałem "Sokoła Maltańskiego". Za pozostałych autorów dziękuję. Dla zainteresowanych - znalazłem e-booki Hume''a za friko na stronie: http://manybooks.net/authors/humeferg.html Na innych podstronach również wielu inych autorów. Ale - uwaga - tylko po angielsku. Trochę się cykam, ale chyba spróbuję przeczytać pierwszą książkę w języku Szekspira :) Życzcie mi powodzenia ;) @ prf Tobie również dziękują za poradę :)

Witam. Poleciłby ktoś mi jakiś kryminał, ale taki "czysty"? Tzn. żadnych strzelanin, pościgów i podobnych wodotrysków, tylko śledztwo, dedukcja. Klasycy w rodzaju A Christie, A. C. Doyle czy R. Chandler już przeczytani. Z góry dziękuję :)

Czyżby Sleepwalkers?

Sądzimy, że powinieneś pochwalić się w tym temacie: http://forum.gram.pl/forum_post.asp?tid=8695&u=1192

Brak realnej konkurencji już zaczyna się odbijać czkawką. Oby nie było coraz gorzej.

Niewykluczone, że będzie nas czekać niezły maraton po mieście w poszukiwaniu CDA, biorąc pod uwagę konflikt na linii Bauer/Kolporter. :/

Gdybyś się, kerkas, chociaż pofatygował, żeby zajrzeć na stronę, do której link przedstawiłeś na zdjęciu, zobaczyłbyś, że public domain to jest artykuł na temat tego filmu dostępny na tej stronie, a nie film. Sam film nadal jest objęty prawami autorskimi.

Może to? http://www.youtube.com/watch?v=roGSyZC79Dg

Hmm... A nie było tak zawsze? Coś kojarzę, że poprzednio też to się odbywało w ten właśnie sposób - owszem, można było zacząć playlistę od dowolnej pozycji ale kolejna już się ładowała automatycznie. Edit: No i Dared00 ładnie to wyjaśnił. Dzięki.

O rany! Jak mnie denerwuje zmiana w "przeglądaj filmy" danego usera, polegająca na wywaleniu numerków z podstronami na rzecz przycisku "Pokaż więcej". Kiedy się szuka konkretnego filmu jakiegoś aktywnego usera, wysyłającego kilkanaście filmów miesęcznie, a film jest sprzed powiedzmy roku, można się naklikać do bólu. Nie wiem kto mógł wpaść na tak idiotyczny pomysł :(

Frank Herbert - Diuna Philip Dick - Ubik Agatha Christie - Morderstwo w Orient Expressie Zło, które żyje pod słońcem I nie było już nikogo J. K. Rowling - cykl o Harrym Potterze

Piąty wymiar/Triangle Świetny scenariusz, zakręcony i zawirowany. To jeden z tych filmów, które trzeba obejrzeć co najmniej dwa razy, by ujrzeć niektóre rzeczy w innym świetle. Kilka dziur logicznych nie umniejsza w mojej opinii wysokiej oceny. Trochę kiepskie aktorstwo, ale w tym filmie udział gwiazd przyniósłby dwrotny skutek, jak sądzę. Naprawdę warto. Czytając ewentualne recenzje lub opinie, unikaj spoilerów, które mogłyby zepsuć zabawę. Zbronie czasu/Los Cronocrímenes Można to nazwać hiszpańską odpowiedzią na "Efekt motyla". Bohater próbując naprawić dokonane fakty coraz bardziej zaplątuje rzeczywistość. Tu dopisało wszystko - scenariusz, aktorstwo, reżyseria. Aż dziw, że jest tak słabo znany. Eden Lake W tym filmie sielankowy wyjazd nad tytułowe jezioro zmienia się w horror, kiedy bohater zwraca uwagę grupce nastolatków, aby ściszyli radio. Następuje gwałtowna eskalacja przemocy. Film bardzo brutalny, a jednocześnie naturalny, co jeszcze bardziej przyprawia o gęsią skórkę.

Punktów do rankingu WTA nie ma, nagrody pieniężne jakieś symboliczne, to co się będzie Agnieszka męczyć.

Volish cieszy się dobrą opinią, ma dopracowane, solidne produkty. Zwróć jednak uwagę, że w zestawie jest tylko jedna bateria, więc gdy będzie się akurat ładowała, to nici z palenia. No i ta cena... Co prawda, jak napisałem ArcStormowi, "W tej branży jak w rzadko której, obowiązuje zasada - tanio, znaczy kiepsko", ale tutaj to jest przegięcie w drugą stronę - 229 zł za zestaw z jedną baterią to naprawdę bardzo drogo. Przeczytaj mój post http://forum.gram.pl/forum_post.asp?tid=51387&pid=41 . Podrzuciłem tam ArcStormowi kilka sugestii, które mogą Ciebie również zainteresować.

Niestety, jak na razie nie udało się opracować liquidu odzwierciedlającego faktyczny smak palonego papierosa. Liquidy o "papierosowych" nazwach mają aromat samego tytoniu a nie dymu papierosowego a i to w dużym przybliżeniu. E-palacze szukając takiego "papierosowego "liquidu, mówią żartobliwie o poszukiwaniach świętego Graala. Obecnie stosunkowo najbliższa celu jest nowa baza tytoniowa Uniwersal. Można do niej dodać aromat, uzyskując jakiś tam od biedy rezultat. Może spróbuj jakiegoś nie-tytoniowego aromatu. Jest ich sporo a niektóre są naprawdę niezłe. Choć mam wrażenie, że w ogóle nie przypadło Ci to do gustu ;)

No to... uhm... gratuluję pierwszego e-papierosa :) Niestety, wielu ludzi zraził on do e-palenia, niewielu zachęcił do dalszych poszukiwań. Ale przynajmniej spróbujesz czegoś nowego :) No to zazdroszczę dojrzałości i silnej woli. Mnie się nie udało, a e-papieros jako zdrowsza alternatywa palenia, sprawdził się doskonale. Żałuję tylko, że nie wynaleziono go ładnych parę lat wcześniej.

Zastanów się najpierw, czy na pewno tego chcesz. Nie palisz dużo, wciąż masz czas, żeby odpuścić sobie zupełnie. Potem ani się obejrzysz a sięgniesz po e-fajka nie do piwa, nie do kawy, ale z przemożnej nieodpartej chęci. Wtedy może być już ciężko to porzucić. Nikotyna szybko uzależnia. NIE, NIE, i jeszcze raz NIE. Jeżeli już naprawdę chcesz kupić e-papierosa zapomnij o super-cenach z Allegro, a już zupełnie o E-Healcie. W tej branży jak w rzadko której, obowiązuje zasada - tanio, znaczy kiepsko. Dobry starter to minimum 200 zł. Skorzystaj z oferty sprawdzonych sprzedawców np: http://www.e-dym.pl/ http://e-dymek.com/ http://www.peleon.pl/ http://e-papierosy-shop.pl/ Jeżeli jesteś zdecydowany na przejście na e-papierosa dobrym wyborem wydaje się: http://www.e-dym.pl/E-papierosy/376-Zestaw_eGo-W_1100mAh.html Do tego dokup kilka kartomizerów (po jednym z każdego rodzaju, abyś przekonał się, który Ci najbardziej pasuje) i 3-5 buteleczek liquidów w różnych smakach. Natomiast jeżeli chcesz tylko spróbować czy takie palenie Ci przypadnie do gustu, najlepszym wyborem będzie chyba: http://www.peleon.pl/product.php?id_product=212 - do tego również kilka kartomizerów i liquidów. Papieros w założeniu jednorazowy, bez gwarancji, ale rekordziści używali go bez problemu po kilka miesięcy. Lub też, jeżeli chciałbyś sobie popalić przy komputerze: http://www.peleon.pl/product.php?id_product=232 - papieros na USB, ale wyposażony również w baterię, więc po odłączeniu możesz go nadal przez jakiś czas używać, o ile nie przeszkadza Ci dziwny wygląd papierosa ze zwiającym w miejscu żaru, kabelkiem :) Tu również a nawet przede wszystkim, kartomizery i liquidy będą niezbędne jako, że kupujesz samą baterię. Polecam również przejrzenie forum: http://www.papierosyforum.pl

Przepraszam za lekki offtop, ale rzecz wydaje mi się zbyt błaha, żeby zakładać nowy temat a sprawa jest w pewnym sensie kwasem więc zaryzykuję. Dzisiaj ok. 7:15 na TVP Info podczas prognozy pogody zamiast kolejnej planszy z mapą pogody pojawił się ekran, pochodzący najwyraźniej z jakiejś gry. Szkoda, że nie był bardziej spektakularny - Diablo 3 albo Skyrim to by było coś :) . Wyglądało to na jakiegoś tycoona lub może Sims. Rzut był izometryczny. W dolnym rogu była ściana z rzędem okien, w górnym rząd kolumn wyrzeźbionych na grecką modłę w męskie postacie podtrzymujące sklepienie. Resztę ekranu zajmował trawnik. Nie było żadnych postaci ani widocznego interfejsu. Czy ktoś jeszcze widział tą wpadkę, czy ktoś wie co to była za gra?

Potwierdzam. Mam takie przyzwyczajenie, że zawsze linki otwieram jako "otwórz na nowej karcie". W takim przypadku ilość kart narasta lawinowo. Przedtem zakładki ledwo się mieściły (nie widać było ich ikonek) i wszystko działało płynnie, teraz przy kilku kartach muli potwornie a i bywa, ze zamyka się z błędem. Generalnie jest coraz gorzej z Operą. Mam wrażenie, że szczyt osiągneła gdzieś w okolicy wersji 8-9, potem było już tylko gorzej.

A gdzie Ty widzisz w mailu cytowanym przez Staplera coś o sądzie?

Bokser http://www.filmweb.pl/film/Bokser-1997-18

Uwielbiam takie postawy. Jak się robi kiepska atmosfera to "nie, nie, ja tylko tak powiedziałem sobie, to był taki żart". Żadnej odpowiedzialności za własne słowa. A one, jak wiadomo, wróbelkami wylatują... Na własny użytek takie coś nazywam "Syndromem Gulasha". Ci co pamiętają Secret Service może się domyślą dlaczego.

Może to? http://www.filmweb.pl/film/Studenci-1995-6158

A to w takim razie przepraszam bardzo :). Na pohybel poznańskiemu Carrefourowi w Galerii Pestka!!! :(.