vuvuvu
Gramowicz(ka)-
Zawartość
88 -
Dołączył
-
Ostatnio
Reputacja
0 NeutralnaO vuvuvu
-
Ranga
Robotnik
-
A co? Ty ze swoją laską ruchacie się przy Viva Pinata?
-
ta czcionka a la spider man odstraszała, miast przyciągać. Tak, jakby nowy windows miał mieć logo z czcionką z loga wii.... Bardzo dobrze, że zmienili, ale niesmak pozostał.
-
Kolejny dodatek do World of Warcraft zapowiedziany
vuvuvu odpisał Gram.pl na temat w Archiwum tekstów
Blizz wybrał dla swojej nowej gry bardzo dobry tytuł. Totalny kataklizm! Tragedia! Siłą WoWa zawsze był i jest przefantastyczny świat. Olbrzymie lasy, połacie pustynii, wspaniałe cmentarzyska et cetera, et cetera. To wszystko, co zdążyliśmy pokochać (gadam jak no-life, ale kij) bezpowrotnie zniknie wraz z nadejściem nowego dodatku. To jak zupełnie nowa gra, a my nie chcemy nowej gry, my chcemy starego, dobrego WoWa, z ULEPSZENIAMI! No właśnie, ulepszenia - nowe kombinacje klasowe i rasowe to kolejny po DK wygłup Blizza - na pewno starym wyjadaczom spodoba się pomysł grania Taurenem zabójcą, ale do jasnej ciasnej, gdzie w tym klimat? Jak bardzo taka wypaczona z nastroju gra różni się od Tibii?! Tyle w tym temacie. WoW był totalnym masterpiecem - świeży powiew nowości na rynku MMORPG, który przyniósł rewolucję. Potem nadszedł BC i już nastąpił trzask - świat fantasy w kosmosie? To nie może się udać. I nie udało się, wystarczy popatrzeć na diagramy spadku populacji na serwerach RPG po wypuszczeniu BC. Następny był nieszczęsny WOTLK i DK - klasa zupełnie bezduszna. Tym samym niemalże całkowicie zanikła granica pomiędzy Hordą a Przymierzem epickie bitwy pod miastami czy to ally, czy hordy znane z podstawi WoW po prostu odeszły w niepamięć - teraz wszystko toczy się na arenach, gdzie połowa graczy to DK. No i kataklizm. Z radością w sercu wspominam czasy PRZED wypuszczeniem pierwszego dodatku do WoW, ba najlepszą wersją WoWa, jaka do tej pory powstała był WoW TUŻ PO premierze, gdzie wszystko było jeszcze dziewicze, procent dzieci w grze był jeszcze znikomy, a klimat po prostu WYLEWAŁ SIĘ wiadrami z gry. -
Ale co wy tak wszyscy z tą kosnolą do gier? Toż to będzie najzwyklejszy netbook z dotykowym ekranem i bardzo zubożonym Mac OS X/mocno podpicowanym iPhone OS. Nie nazwał bym tego nigdy konsolą do gier, tak samo jak nazwać tak nie można iPhonea/iPoda Touch. Urządzenie multimedialne tak, ale nie konsola do gier!
-
Podali. Nintendo Wii. Od jakiegoś już czasu mówi się o tym, że gra wyjdzie w marcu.
-
Twórcy chwalą się, że edytor dostarczony muzykom jest taki sam, jaki oni (Harmonics) wykorzystują do robienia "oficjalnych" kawałków.
-
A czy screen w artykule nie jest przypadkiem z DQ VIII?
-
Stroje Jacksona do kupienia w sklepiku Battlefield Heroes
vuvuvu odpisał Gram.pl na temat w Archiwum tekstów
Nie ma kurtki z thrillera? Dziękuję, postoję. -
Niespodzianka - Super Mario Galaxy 2 bez porywającej fabuły
vuvuvu odpisał Gram.pl na temat w Archiwum tekstów
Stupid news hits you for 9999 dmg causing facepalm. :| -
Nawet Pokemony trzeba będzie wyprowadzać na spacer
vuvuvu odpisał Gram.pl na temat w Archiwum tekstów
Fantastyczny pomysł, ale obawiam się wykonania. Przydało by się oficjalne oświadczenie Nintendo, bo jedne serwisy piszą że "chodzenie" z pokemonem będzie zwiększało naszą więź z nim i dawało jakieś szczególne zdolności, natomiast inne, żę spacerek z pokiem skutkował będzie zwiększeniem jego XP. -
Gdyby postacie w nowym Princu na DSie miały taką samą formę graficzną, jak na dużych konsolach, to główny bohater wyglądałby jak kupa z olbrzymim pikselem zmaiast twarzy ;] Zmiana stylu graficznego na bardzo kreskówkowy nie była zamiarem rozszerzenia gruby docelowej PoPa o dzieci, a spełnionym wymogiem. A wymóg był prosty - grafika ma być ładna, przejrzysta, minimalistyczna.
-
Szkoda że autor artykułu nigdzie nie wspomniał, że od jutra dostępna będzie "tylko" otwarta beta, a nie produkt ukończony...
-
Mniam, wygląda znakomicie! Mam wrażenie ze twórcy trochę przesadzili z blurem, co mnie osobiście nie przeszkadza (gra nie przypomina "kolejnej-robionej na przysłowiowym kolanie-fanowskiej produkcji, ale ma własny styl).
-
Jeżeli ten "rimejk" FF VII ma być taki jak remake Chrono Trigger, to ja podziękuję... Mimo to, gierka świetna (do CT przysiadłem się wczoraj wieczorem i do rana nie mogłem się oderwać).
-
Trudno się dziwić względnie słabej sprzedaży, kiedy gra (przynajmniej w Polsce, w Polskiej wersji) mało gdzie jest dostępna i bynajmniej nie z powodu tak dużej jej popularności. Ja sam miałem farta, LBP udało mi się wychaczyć za 190 zł, ale kiedy tydzień wcześniej byłem w Krakowskich empikach i Saturnie, w tym ostatnim na półce leżały 3 sztuki gry, każda po 229 zł... Lekkie przegięcie.