nocnyszakal5

Gramowicz(ka)
  • Zawartość

    231
  • Dołączył

  • Ostatnio

Wszystko napisane przez nocnyszakal5

  1. nocnyszakal5

    3ds max, gimp, photoshop

    Chciałbym byście zamieszczali tutaj swoje prace ...Ja może zamieszcze swoja jutro ale oot praca mojego kolegi na maxie
  2. nocnyszakal5

    Kamera

    Mam do was pytanei kupielm se kamerke juz od dluzszefo czasu i tak nagrywam sobie ,ale mam do was pyatnei czy jeslu cos chchialbym skasowac z kasetki to moglbym to zrobic.Jeśli tak to prosze o pomoc moze jakims programem.???
  3. nocnyszakal5

    Patriotyzm

    Ostatnio zakupiłem sobie BRAVO(niekiedy kupuje) i zobaczyłem temat o patriotyzmie patrze sonda :Pytanie było takie CZY JESTEŚ DUMNY Z TEGO ŻE JESTEŚ POLAKIEM? tak-(chyba)57,6 nie-(chyba)44,7 wZIĄŁEM SIĘ z glowę jak to zobaczyłem to jakies dzieciaki wysylaly (NIE).Ja jestem dumny że jestem Polakiem,a to z powodu naszej historii.A wy tez wypowiedzcie się na ten temat.Zadowoleni czy nie?
  4. Znacie moz.e jakiś dobry program graficzny?A tak wogóle jeśli ktoś zrobił coś fajnego w takim programiku to nievh pokarze.
  5. nocnyszakal5

    GTA: Vice City Stories (PSP)

    Panowie z Rockstar to jacyś geniusze – jakiś rok temu pokazali już, że na jednym UMDku da się upchać GTA, a teraz szykują tytuł jeszcze większy i ładniejszy od Liberty City Stories. Graficznie GTA: Vice City Stories spokojnie trzyma poziom gier na „duże” konsole (zresztą znając życie konwersja na PS2 już jest gdzieś tam w planach) – szczegółowo wykonane postacie, olbrzymie miasto, linia horyzontu hen daleko… Do tego dochodzi opcja pływania w wodzie, wpław lub motoróweczkami, oraz latanie różnego rodzaju samolocikami/helikopterami. Premiera 3 listopada Chyba to Gta wcale nie wyjdzie na PC:((nASZCZĘSĆIE MAM ps2:) )
  6. nocnyszakal5

    jenga

    Spróbuj ułożyc wieżę z klocków jedną ręką. Musisz być bardzo ostrożny! Zaproś do zabawy przyjaciól - Jenga to pomysł na świetną imprezę! Grał ktoś
  7. nocnyszakal5

    Manhunt.VS.The Punisher.VS.Postal

    Jak myślicie ktora z tych gierek jest bardziej brutalniejsza dal mnie to postal a ja kwy o tym myslicie?To bedzie taka sonda. Postal+1
  8. nocnyszakal5

    Heroes of Annihilated Empires

    Główny wątek gry kręci się wokół trzech odrębnych epizodów, zawartych w jednej kampanii podzielonej na 16 misji. W czasie tej długiej i zawiłej wędrówki poznajemy świat Aquadoru, w którym to magia tryska niczym woda z fontanny. Głównym naszym zadaniem jest zdobycie „Korony świata” – potężnego artefaktu dającego niewyobrażalną siłę magiczną, musimy też wspomóc Elfy w walce z Nieumarłymi, a także stanąć w wojnie pomiędzy magią i nowoczesną techniką. Rozgrywka w trakcie kampanii to głównie, ale nie wyłącznie, tryb RPG, nic dziwnego zatem, że naszego bohatera opisuje szereg statystyk. Oprócz takich standardowych, jak punkty życia i magii itp., mamy też zasięg i częstotliwość strzału, szybkość poruszania oraz cztery rodzaje defensyw. Statystyki te poprawiamy albo poprzez znalezione przedmioty magiczne i mikstury, albo wydając zdobyte punkty doświadczenia. Co się tyczy przedmiotów magicznych, te możemy albo znaleźć, albo kupić. Nasza postać jednocześnie może używać 14 przedmiotów: zbroi, płaszcza, nakrycia głowy, amuletu, rękawic, pasa, butów, 4 pierścieni, 2 bransolet, no i oczywiście oręża. Do tego może przenosić kolejne 10 w celu późniejszego wykorzystania, dalszej odsprzedaży lub udostępnienia sojusznikom. Jak zapewniają twórcy, w całej grze do dyspozycji mamy 150 takich przedmiotów, a co najważniejsze, są one dobrze skonstruowane. Bardzo trudno jest znaleźć przedmiot nie przynoszący skutków ubocznych, takich jak spowolnienie ruchów czy obniżenie regeneracji sił witalnych lub magicznych. Te drugie z pewnością się przydadzą, wszakże trzeba pamiętać, że to świat magiczny. I znów dostępnych jest w sumie ponad 100 czarów. Jedne mniej pomocne, jak czasowe przeniesienie przeciwników w inny wymiar, inne naprawdę potężne - zsyłające pioruny, kule ognia czy tornada. Da się je stosować także w dwojaki sposób, przykładowo czaru dodającego sił witalnych możemy użyć na sobie i sojusznikach, ale i na armii Nieumarłych, zamieniając ją w pył. Oczywiście rzucony czar odnawia się i za chwilę znów jesteśmy gotowi do ataku. Co ciekawe, możemy prawie równocześnie rzucać kilka różnych czarów, o ile starczy nam na to sił, np. wyczarować grupę elfów, dodać im szału bojowego, następnie sukcesywnie ich uzdrawiać. ZAPOWIADA SIE SMAKOWICIE.
  9. Mi się od rzu przypomniały filmiki z Silient Hill3 oraz Prince of Persia the two thrones jak na końcu siebie zobaczył,tylko ktos wie co to oznaczalo ,nei wiem w jakims budszu byl xD
  10. nocnyszakal5

    Def Jam Fight for NY (PS2)

    Są ludzie, którzy chcieliby stać się, chociaż na pięć minut, nowojorskimi murzynami. Ale oczywiście nie byle kim! W grę wchodzą tylko tacy, którzy noszą najlepsze ubrania, mają szacunek (RESPECT!), a do tego złote łańcuchy (blink-blink) i sygnety. Jeszcze lepiej byłoby, gdyby byli przypakowani jak Pudzianowski, bili się jak Tyson i rapowali jak Snoop Dogg. Teraz dzięki grze Def Jam Fight for NY zyskamy możliwość wcielenia się w kogoś takiego. Jest to drugi po Def Jam Vendetta tytuł opatrzony znakiem jednej z największych światowych wytwórni muzycznych. Dzięki temu w Def Jam Fight for NY możemy zobaczyć najbardziej znane gwiazdy muzyki hip-hopowej. Zaczynając grę możemy wybrać jedną z gotowych postaci, albo stworzyć swoją własną. Decydując się na tę drugą opcję (znacznie ciekawszą) ustalamy imię, wzrost, wagę, kolor skóry (tak, tak - jak nie chcemy, wcale nie musimy grać Murzynem) oraz – co najważniejsze – początkowy styl walki (do wyboru mamy street fighting, kickboxing, wrestling, martial arts oraz submission). Ten ostatni element jest o tyle istotny, że w znacznym stopniu determinuje sposób gry i technikę, jaką będziemy musieli obrać w walce. Jednakże w czasie rozwoju naszego alter ego będziemy mogli nauczyć się jeszcze dwóch innych stylów, tworząc hybrydowy, unikalny sposób obijania przeciwników. Po zakończonej kreacji naszego fightera przechodzimy do właściwej gry. Akcja zaczyna się w momencie, kiedy aresztowany zostaje D-Mob – przywódca jednego z nowojorskich gangów – i właśnie transportują go do aresztu. Tutaj wkraczamy my w samochodzie i po krótkiej akcji doprowadzamy radiowóz do dachowania. W zamian za odbicie z łap policji zyskujemy wdzięczność D-Moba i możliwość wstąpienia w szeregi jego grupy. Propozycję oczywiście przyjmujemy i zostajemy jednym z jego żołnierzy. Naszym głównym zadaniem będzie wygrywanie podziemnych walk organizowanych w różnych miejscach na terenie całego Nowego Jorku. Nic nie jest jednak takie proste, jakim się wydaje w pierwszym momencie i już po paru wygranych walkach zorientujemy się, że nasz szef ma poważnego przeciwnika. Jest nim Crow (w którego komputerową postać wciela się sam Snoop Dogg), który za wszelką cenę będzie chciał zniszczyć gang, do którego należymy, i przejąć absolutną władzę w mieście. Oczywiście nie będziemy mu mogli na to pozwolić. Kwintesencją Def Jam jest walka. Początkowo sterowanie może wydawać się trudne, mimo dość prostego systemu, ale na szczęście dość szybko można się przyzwyczaić. Kiedy opanujemy kopnięcia, uderzenia, bloki, kontrataki oraz chwyty i Bustin’ Movesy (o których więcej za chwilę), będziemy mogli z pełną świadomością zacząć wykorzystywać elementy aren, na których przyjdzie nam toczyć boje – a możliwości jest sporo. W czasie walki może pomóc nam, przykładowo, widownia – czy to podając nam jakąś broń (butelki, pałki itp.) czy też przytrzymując naszego przeciwnika, kiedy my go okopujemy butami. Do pokonania oponenta przydatne będą również inne, „martwe” dekoracje – możemy rzucać przeciwników na maski samochodów, uderzać lub trzeć ich twarzą o ścianę (to jest słodkie) czy płot, wbijać głowy w reflektory i szafy grające, i wiele, wiele więcej. Ciekawym rozwiązaniem jest to, że aby powalić przeciwnika nie wystarczy zredukować jego wskaźnika życia do zera. Pasek energii zatrzymuje się pod koniec skali i wtedy musimy zakończyć walkę czymś mocnym. Można na przykład uderzyć wroga butelką w głowę, walnąć nim o ścianę albo też wykonać wspomnianego wcześniej Bustin’ Movesa. Są to specjalne uderzenia, które możemy wyprowadzić, kiedy nasza postać się naprawdę wku… zdenerwuje. O stanie skrajnie wysokiego poziomu adrenaliny poinformuje nas wskaźnik znajdujący się tuż pod paskiem życia. Każdy Bustin’ Move charakteryzuje się niebywałą brutalnością i siłą. Ciężko opisać sensownie któryś z tych ruchów – powiedzieć można tyle, że łatwo sobie wyobrazić ból, jaki mogłyby spowodować obrażenia wywołane takim atakiem. Nasze boje prowadzić będziemy przeważnie w różnych klubach, lecz są również lokacje otwarte, takie jak elektrownia czy parking samochodowy. Walk nie będziemy toczyć tylko w trybie „jeden na jednego”, ale nawet z czterema osobami na raz (panuje zasada „there can be only one”) i systemem drużynowym (dobieramy sobie partnera i walczymy z drugą parą). Co jakiś czas, gdy pokonamy odpowiednią ilość przeciwników, zostajemy zauważeni przez kogoś wyjątkowego, kto chce się z nami zmierzyć. Tymi „bossami” są powszechnie znani raperzy, tacy jak X-Zibit, Ice-T. Sean Paul, a także wielu innych (do dyspozycji mamy czterdzieści gwiazd muzycznych i różnych VIPów). Element ten z pewnością przyciągnie do gry wielu fanów tych ludzi (a może również przeciwników – w końcu kto nie chciałby skopać tyłka rapera, którego nie lubi, nawet, jeśli jest to tylko tyłek wirtualny?). Nie wszystkie walki będziemy rozgrywać w ramach zawodów. Musimy również wdawać się w bójki wywołane splotem fabularnym. Przykładem niech będzie sytuacja, w której będziemy chcieli zdobyć dziewczynę akurat „zajętą” przez innego pana (dodam, że w „kobiety do zdobycia” wcielają się takie gwiazdy jak Carmen Elektra czy Lil’Kim) lub kiedy będziemy łapać ludzi, którzy przed chwilą postrzelili naszego szefa (polecam szukanie alternatywnych możliwości wygrania walki, np. wrzucenie oponenta pod koła metra…). Nie samą walką jednak człowiek żyje, dlatego bardzo ważne jest sprawianie, by nasz mistrz obijania twarzy posiadał odpowiednią prezencje i rozwijał się fizycznie. Pomiędzy kolejnymi starciami, korzystając z zarobionych pieniędzy, udajemy się do sklepu, by zafundować sobie nowe ubranka, złote wisiory, sygnety, kolczyki, zrobić sobie nowe tatuaże albo odjazdową fryzurę. Możemy wybrać się na siłownię rozwinąć swoje mięśnie i umiejętności bojowe, a także uczyć się nowych Bustin Movesów. Ta ostatnia możliwość na pewno jest sensowna, ale pozostałe mogą wydać się głupie – jednak tak nie jest. Zakup nowych rzeczy jest jednym z elementów, przy którym można spędzić naprawdę dużo czasu. Wybór towarów jest ogromny - często nie wiedziałem, jak mam się ubrać do kolejnej walki (jak kobieta przed imprezą). Problem jest jeszcze taki, że prawie z każdym wygranym pojedynkiem aktywujemy sobie dostęp do nowych ciuszków, biżuterii i całej reszty… Przejdźmy do spraw technicznych. Grafika w Def Jam jest dobra. Modele postaci wykonane są na doskonałym poziomie – chociaż czasem sprawiają wrażenie, jak gdyby nie mogły do końca wyprostować żadnej kończyny. Jednak poziom ich detali robi wrażenie – widać każdy najdrobniejszy szczegół. Zresztą, musi tak być, jeśli motyw z zakupem biżuterii i innych gadżetów miał być udany. Troszkę gorzej wypadają areny. Mimo że mają świetny klimat, są wykonane dużo gorzej w porównaniu z postaciami toczącymi na nich bój. Czasem zdarza się tak, że kamera ustawi się w taki sposób, że widownia i jakieś słupy sprawiają, że nie możemy zobaczyć co się dzieje z walczącymi. Świetny efekt za to robi moment wejścia w szał, w którym możemy wykonać Bustin’ Move. Muzyka przyśpiesza, a obraz przybiera rdzawy kolor i zaczynają po nim skakać paski, jak na starych filmach – sprawia to, że aż możemy poczuć gniew naszej postaci. Na osobną uwagę zasługuje muzyka. Czego mogliśmy się spodziewać po tytule, w który zamieszana jest wytwórnia muzyczna? Na soundtrack składają się utwory różnych hip-hopowych wykonawców – jest ich dużo i są doskonale dopasowane do gangsterskiego klimatu gry. Natomiast w czasie samych walk słyszymy kawałki zmiksowane w taki sposób, by jeszcze lepiej pasowały do atmosfery brutalnej, dynamicznej walki bez żadnych zasad. Dla fanów tego rodzaju muzyki – miód! Def Jam Fight for NY posiada jedną znaczącą wadę – jeśli ktoś przysiądzie nad nią solidnie, jest w stanie ukończyć grę w bardzo krótkim czasie. Wątpię jednak, by zniechęciło to kogoś kochającego murzyńskie klimaty. Zawsze po ukończeniu Story Mode pozostaje możliwość walki z kolegą, bratem czy siostrą w trybie dla wielu graczy. Słyszałem głosy mówiące z obawą o wystąpieniu w grze postaci znanych raperów. Obawiano się, że gra na tym straci, bo będzie to jedyny i główny wabik na graczy. Na szczęście jest inaczej – gwiazdy tylko dodają smaczku całej zabawie. Przyjemnie jest pokonać kogoś takiego, nawet jeśli robi się to tylko wirtualnie. Ten kto ma PS2 miód polecam.Tutaj mozemy gadac o tej gierce.
  11. nocnyszakal5

    God of war 1 i God of war 2-Teamt ogólny

    kurde wpisywałem w wyszukiwarce god of war i nic mi nei znalazło,a tobie tak:(widze że masz awatar z ps3 sing in coś takiego by się z internetem połaczyć.też mam.masz motorstorma?
  12. nie znam osoby która nie grała by w te gre.pisać wszystko.jakich bossówq najbardziej lubicie itd
  13. nocnyszakal5

    Tony Hawk's American Wasteland

    a no tak a całe życie myślałem że jest inaczej
  14. nocnyszakal5

    Tony Hawk's American Wasteland

    Nie wiem czy ktoś na to uwage zwrócił ale chyba jest błąd w tytule.bo pise sie westland a nie wasteland ;D
  15. nocnyszakal5

    VSOnline

    Ludzie czy ktoś grał w te gre i mu kase wypłacili?Bo troche dziwne że za granie ci płacą na forach widziałem dużo bluzgw o vs oline.podobno jak dojdzie się do 100zł to blokując ci konto
  16. nocnyszakal5

    VS Online oszuści???

    Myślałem żeby się na tej grze zalogować ale podobnież nie wypłacaą kasy tych 100złotych.wiem że jest taki temat ale chciałem się tearz szybko i jednoznacznie dowiedzieć ;]
  17. nocnyszakal5

    VSOnline

    Myślałem żeby się na tej grze zalogować ale podobnież nie wypłacaą kasy tych 100złotych
  18. temat stowrzony dla ludzi którzy chcieli by sie pochwalic np swoją średnią.ja mma średnia 4.45 albo 4.5 i dostałem wyróżnienie (ksiązka pt.słownik bohaterów literackich)a i piszcie czy jestescie za mundurkami,boi ja jestem przeciw.
  19. nocnyszakal5

    czy dobrze poszło wam na świadectwach? xD

    o mundurkach wiem ze jst temat.o szkole tez ale swiadectwa ja wymyslilem xD
  20. Nie rozumiem dlaczego ten temat zostal zamknięty?i dlaczego degrady beda się sypać zresztą jak ja jednego dostane to co z tego i nie zalezy na statusu.Racja bałem się o swoją skore.z konta kolegi napisałem do tej kobiety że przepraszam i że jej córka zaczynała do mnie.0 odpowiedzi profil niedostępny.nei wyobrażam żeby poszła do sądu i powiedziała -wysoki sądzie kolega mojej córki na nią nabluźnił na epulsie. hehe do kolegi z którym wywinąłem ten numer więcej chyba nie przyjde i od dzisiaj przyczepie sobie broda by jego starzy mnie nie rozpoznali.za rady dziekuje.a i te blugi jej z epulsa zkasowałem zresztą tak jak każda wiadomośc która dostaje ja takiego syfu nie kolekcjonuje.
  21. nocnyszakal5

    czy cos mi za to grozi?

    z moim kolegom takiemu koledze ktory nas z domu wyrzucil wlamalismy sie na epulsa i nabluzgalismy an taka dziewczyne.tearz jej matka do nas pisze ze do sadu rodzinnego nas da chcociaz nie wie kim jestesmy?i ze kurator bedzie chociaz za bluzganei w necie groza:d rozsmieszylo mne it obo na mnei codziennnie z 10osob bluznei na gg i epie i ja k narazie do sau ich nei podalem.o caly mzdarzeniu dowiedzieli sie rodzicie kolegi.co zrobic?czy za to cos goriz?
  22. nocnyszakal5

    czy cos mi za to grozi?

    hehe nareszcie odezwał się czlowiek bez krytyki-tak zwany cool ziom :D
  23. nocnyszakal5

    czy cos mi za to grozi?

    hehe nie wymówki to prawda dlatego na nia nabluzilem.ale sprawy dla mnie od sadu nie ma po co podawac wysmanio by mnei tak jak ta babke co mowial ze je dziecko boi sie reklamy ztym rekalstwem w ktorym sa robaki.
  24. nocnyszakal5

    czy cos mi za to grozi?

    heh thx z odpwoeidz ale nie zrozumiałeś mnie.on nam na to pozwolil nawet hcetnie na tego tede wszedl ale oszukiwalismy go ze w tej pioence nie ma bluznierstw i jego rodzicie usluszeli jedno i kuba sie poplakal;/
  25. nocnyszakal5

    czy cos mi za to grozi?

    A za sprawe przeprislem ale z ta dziewczyna sie nie koleguje i to ona zawsze ma ocs do mnei w szkole.