Tak tak, jak będziesz absolwentem ledwie zawodówki, to na pewno nikt tobą, jako kopaczem rowów pod np. Dublinem lub układaczem na półkach w hipermarkiecie w np. Grójcu, nie będzie pomiatał, jak psem. No chyba że anarchistyczne ambicje zaprowadziły cię do wniosku, że wystarczy skończyć podstawówkę i można już organizować rewolucję. gg lol