Sylwek93

kto z "Nie lubię Gonciarza club"?

Przeczytałem newsa, zalogowałem się na CDP, przewinąłem listę gier, łezka zakręciła się w oku. Pierwszą z nich zarejestrowałem 6 lat temu, kawał mojego życia. 364 Punkty. Nawet nie umiem ich wykorzystać.

Pięknie! Ale kości mogłyby być bardziej zaokrąglone na krawędziach.

Klawo!

Myślałem parę minut nad tym komentarzem. Ale nie napisze nic, co dotyczy tematu. Idę truć chwasty w moim ogrodzie.

O tak!

To takie mądre. Dzięki, zostałem odmieniony.

Tak, wilk nie jest zły, mogli by go dać. On wygląda jak mój ojciec...

Nieeeee...!!!

Czy będzie jeszcze dostępny bundle PS3 + God of War III ? (jeśli tak, to kiedy i w jakiej cenie?)

To nie jest Hardcorowe... Zajmijcie się lepiej piaskownicą, babki róbcie czy jakieś inne zamki.

Bez owijania...- wciągnęło mnie, Saga jest świetna. Szkoda tylko, że już się skończyło...

Kuźźźwa... kiedy ten biwak?... ja już nie mogę w tym gimnazjum wyrobić- magazyn głupoty!

Ja nie zwalczam tego nałogu, bo po co? Niczym tak ładnie nie obetnę paznokci jak zębami. Odkąd noszę aparat na zębach trochę mi trudniej. Moja siostra swojemu mężowi (też obgryza) kupiła kiedyś taki jakiś gorzki lakier do malowania, Fee...

Rowerkiem to ja codziennie jeżdżę do szkoły, ale z bieganiem gorzej...

Jak coś przeskrobałem to Tato kazał pakować monitor w pudełko i chować... bardzo mi tego brakuje. Albo zakazywał chodzić na boisko! A teraz co? Ledwo chodzę kondycji nie mam, jestem wrakiem.

Ha! to teraz waz zagnę... ja kurna pisze książkę fantastyczną i takie tam. fantastyka na wysokim poziomie, Sapcio i Tolek mogą się schować. Tylko, że...na razie dwie strony tylko wypociłem, ale będzie git. Ogólnie to w szkole wykazywałem się talentem do pisania bzdur i mi tak zostało. Pisuje też poezje, ale ryzykuje przez to moje życie... zbereźne wierszyki o moich kumplach niezbyt przypadły im do gustu, jeden nawet chciał mnie pobić, ale mu przeszło.

Moim zdaniem nadmiar jest groźny jak i niedobór. Ja przykładowo miałem kiedyś grę, przeszedłem ją i byłem nieszczęśliwy bo nie ma co robić. Po 3 latach "pyk"... około 40 tytułów w szafie! Kuźwa! i w co teraz grać... tak mnie ta ilość przytłacza, że tylko w Pasjansa pykam... aaaa!

Gierki pozwalają mi oderwać się od śmierdzącego świata rzeczywistego, przeżyć przygodę czy coś... Poza tym bardzo lubię zabijać, rówieśnicy w szkole czasami piorą się po mordach a ja odpalam gierkę (RPG, RTS albo Pasjans) i odlatuje na godzinkę, może dwie (w nadzwyczajnych przypadkach nawet 3-5). Mógłbym jeszcze napomnieć o Angielskim i innych duperelach...

Hehe... "Znowu pieniądze na głupoty wydajesz...ile chleba by za to było". Ale ogólnie mama jest w porządku :)

Krzyżaki rurez...(czy jakoś tak). Te zbyszki, te maćki, a jagna łooo...pikno dziołcha. Tak jak wy wszyscy nienawidzę szkoły... w tym roku wyrywam się z gimnazjum, może w technikum będzie lepiej. Teraz powiem wam rzecz mądrą, którą usłyszałem od księdza na katechezie: "Gimnazjum jest po to by zebrać całą głupotę w jednym miejscu". I to jest prawda, natężenie głupoty w tej szkole przyprawia mnie czasami o ból głowy. Ja oczywiście jestem ideał i aniołek.

Haaa... ja sobie pozwoliłem ostatnio na kupno WoW''a, Sacreda 2 i Titan Quest. I zaczęła się akcja "Czyszczenie twardziela" I tyle...

Taa...ogólnie to ja twórczy jestem i lubię bazgrolić. Do późnej nocy czasami po prostu siedzieć nie mogę bo wiecie... Zzzzz... Mój młody łeb lubi mięciutką poduszkę... O, jeszcze nie napisałem o tym, że gdy byłem na etapie gothic''a to bardzo lubiłem biegać z kijem po łące i siekłem chwasty...heee. Oto co robi komputer z głową młodego człowieka późną porą.

Tak, tak, mam bardzo mało lat, tak mało, że nie umiem ich policzyć. No ale nie jest ze mną tak źle, żeby z okna wylatywać. Nawet gdybym wyskoczył (nie mieszkam w bloku czy innym wysokim miejscu) to nie zrobiłbym sobie nic złego. Moje rysunki... przepadły, nie ma. Ale miały w sobie to "coś"...

Możecie trenować najfikuśniejsze sztuki, ale mojego "Obij-bockingu" nikt nie przebije. Bardzo prosta sztuka, polega na nieobijaniu mordy lecz na przewracaniu przeciwnika i rzucaniu nim w coś, na coś lub czymś w niego. Spodziewajcie się otwarcia szkół Obijbockingowych w waszych miejscowościach.