Goxenul

Zna ktoś jakiś album w klimacie Dark Side of the Moon? Chodzi mi konkretnie o album koncepcyjny (żeby wszystkie utwory jakąś całość tworzyły), coś takiego klimatycznego :) W sumie gatunek nie jest aż taki ważny, może być zarówno progresywny rock, coś bardziej psychodelicznego, czy co tam jeszcze ^^.

Trochę szkoda... No, ale dzięki :P

Nie wie ktoś, jak mogę obejrzeć wszystkie wystawione przez siebie komentarze?

Są gorsze rzeczy niż chodzenie do szkoły, ale jak dla mnie fajnie jest tak sobie ponarzekać :P Niby z narzekania nic nie wyniknie, a nawet można się jeszcze gorzej poczuć, ale IMO człowiek się lepiej czuje jak sobie może ponarzekać :D

Tutaj będzie kolekcja moja i mojej siostry (ma nick SelenaMoonclaw). Niestety, nasze książki są porozrzucane po całym domu, więc przy okazji pochwalimy się również kolekcją naszych rodziców, która wydaje mi się stosunkowo spora :P Niestety, zdjęć jest kilkanaście (:P), więc w poście by się nie zmieściły, więc dam link na imageshacku: http://img440.imageshack.us/gal.php?g=dscf2316i.jpg

Dzięki za te zespoły. Kurczę, odnoszę wrażenie, że większość power metalowych piosenek jest taka sama. White Skull mi się podobało. Ten damski wokal jest fajny, nie taki jak w Najtłiszu czy inny Łitin Temptejszyn, tylko taki... walkiriowy :P No i Grave Digger nie tak zły, przynajmniej trochę inaczej niż te wszystkie gra.

Znacie jakiś zespół power metalowy, ale nie taki zbyt gejowski :P Może coś w stylu Sabatona?

Zdaje się, że jest tworzone coś takiego jak Nieustraszeni Pogromcy Smoków i Utopców, ale nie jestem pewien czy jest już ukończone, chociaż coś na pewno da się zagrać.

Faktycznie, u mnie jest tak samo... (jeśli chodzi o Podziemia)

W dzisiejszych czasach wielu graczy narzeka, że nowe gry skupiają się tylko na rozwoju grafiki, a pozbawione są zupełnie grywalności. Jest taki gatunek gier, w których w ogóle nie ma grafiki - ekran gry to konsola ze znakami ASCII (np. @ to nasz bohater). To, konieczna znajomość angielskiego, olbrzymi (w większości gier, po śmierci postaci kasują się wszystkie save''y z nią związane) poziom trudności zniechęca na pierwszy rzut oka. Ale kiedy przyjrzymy się bliżej, zobaczymy naprawdę świetną grywalność. Oprócz tego, każda grę można przechodzić co najmniej po kilka razy, bo większość elementów (lochy, potworki) jest generowane losowo (z tego rozwiązaniach korzystali poźniej choćby twórcy Diablo). Polecam spróbowanie chociaż jednej gry - jest duża szansa, że nas wciągnie. Dla początkujących w tym temacie poleciłbym grę DoomRL - turowa strzelanka bez grafiki w świecie Dooma, a jednak wciąga :). Jeśli ktoś woli fantasy, najbardziej znanymi tytułami są NetHack, ADOM i Angband. Jak już mówiłem, znajomość angielskiego jest raczej konieczna, chociaż mamy roguelika po polsku - Podziemia. Wszystkie można bez problemu znaleźć w Google :)

Yhm, niech będzie ta mapka. Włochy: kobieta podejrzana, Niemcy: rodzina podejrzana po powrocie z Meksyku, testy okazały się negatywne. Czy to znaczy, że mamy więcej niż tydzień? ^^

Ludzie, nie dajcie się zmanipulować... Mamy artykuł taki: http://wiadomosci.wp.pl/kat,1356,title,Swinska-grypa-to-tykajaca-bomba,wid,11071765,wiadomosc.html?ticaid=17ed4&_ticrsn=5 "Świńska grypa to tykająca bomba", a w środku: "łagodne objawy", "nie wydaje się cierpieć na świńska grypę", "badania wykluczyły u nich świńską grypę", "osoby ostatecznie nie są chore na świńską grypę", "steward ostatecznie nie cierpi na świńską grypę". Prawdopodobnie ten artykuł nie jest najlepszym źródłem informacji, ale z tego co w nim czytam, to osoby chore na świńską grypę są tylko w Meksyku (tam faktycznie sporo), w USA (też trochę) i w Nowej Zelandii (siedmiu?) i jeszcze w Hiszpanii... Reszta tylko obserwacja i najczęściej choroba wykluczona. Gdzie ta tykająca bomba?

Czy mi się zdaje, czy jeszcze niedawno BANKOWO miała być III Wojna Światowa? :|

Tak jakoś się ostatnio złożyło, że pojechałem na jakieś 3 tygodnie do Tajlandii i Kambodży. Głównym powodem było to, że tacie udało się znaleźć tanie bilety (Warszawa - Bangkok - Warszawa za ok. 1000 zł od osoby), a w końcu szkoła nie jest taka ważna :) Wrażenia? Taak, na pewno mogę ludziom polecić Azję. Nie chwaląc się, byłem w - jak na mój wiek - sporej ilości krajów, no i z tego co widziałem, nie wiem czy właśnie ta wycieczka nie zrobiła na mnie największego wrażenia. Owszem, może wyszło trochę drożej niż wczasy gdzieś w Chorwacji, ale i tak taniej niż wycieczka z biurem podróży (7k zł za osobę, nie no, aż tyle nie wydaliśmy). W sumie rispekt dla mojego taty, że wszystko załatwił :D Ale jednak faktycznie, Azja to zupełnie inni ludzi - absolutnie każdy się do ciebie uśmiecha (wystarczy, że na niego dłużej niż sekundę popatrzysz ^^) i wszyscy są dla siebie mili... Warto było pojechać, chętnie bym jeszcze raz, może do Indii? :D Aha, jakby to kogoś interesowało, to na stronie: www.twitter.com/hzmm jest "relacja" w formie króciutkich (~100 znakowych) wiadomości pisanych w drodze (by mój tata ^^), no i może jakieś zdjęcia kiedyś wrzucę :P

Łee, ten odcinek jakiś trochę nie-ten ^^ Wali jakąś amerykańską szmirą... Pewnie się jeszcze rozkręci, ale pierwszy odcinek pierwszej serii mi się dużo bardziej podobał.