![](http://img5.gram.pl/fullavatars/32814.gif)
Treant
Gramowicz(ka)-
Zawartość
3865 -
Dołączył
-
Ostatnio
Posty napisane przez Treant
-
-
O! Wojna! Szkoda tylko, że Nulinka walczy osamotniona ze skrzywdzonymi przez niegodziwe kobiety wrażliwymi mężczyznami. Takie licytowanie się prowadzi donikąd. Mógłbym dołączyć się do chóru biedaków storturowanych przez demonice, bo przecież za każdym razem robiły mi taki wstrętny numer, że nic nie mówiły, tylko za jakiś czas pokazywały się ze swoim facetem zalewając mnie nienawiścią do samego siebie. Ale może spotkałem gdzieś jakieś dziewczyny, które pragneły, żebym zwrócił na nie uwagę, a ja poszedłem swoja drogą. Teoretycznie jest to możliwe, bo skoro kobiety nie zorientowały się o co chodzi przy moim aktywnym zainteresowaniu, to tym bardziej ja mogłem nie zauważyć przeciągłego spojrzenia milczącej jak zaklęta niewiasty.
-
Dnia 24.04.2006 o 10:46, KrzysztofT napisał:Różnica jest tylko w "syntetykach" i w niczym więcej.
Polecam ten artykuł: http://www.anandtech.com/cpuchipsets/showdoc.aspx?i=2249&p=16
-
Dnia 24.04.2006 o 17:33, HumanGhost napisał:P.S. Wymieniłem pierwsze kilka z moich cech umieszczonych w CV. ;-D
Ja znam odpowiedź! One po prostu nie mają śmiałości. Weź pod uwagę to, że dziewczyn podpisujących się obiema rękami pod Twoim CV też nie jest zbyt wiele.
Przyszła mi do głowy jeszcze jedna myśl: jak już będziesz kasiasty, to będziesz chciał, żeby kobiety leciały nie na Twoje pieniądze, tylko cechy z CV. -
Dnia 24.04.2006 o 12:21, HumanGhost napisał:Chciałbym na taką trafić choć raz. Jak na razie to szczęścia nie miałem. :-/
Nie dołuj się niepotrzebnie. Jeszcze kawał życia przed Tobą.
-
Dnia 24.04.2006 o 09:42, spider88 napisał:Nie przesadzaj jedynie nie można przesadzić z wandalizmem przyblokowych ogródków .Jeśli mieszkasz
na wsi to takiego problemu nie ma a w kwiaciarni nie kupisz kwiatów polnych .
Wyraźnie pisałem o zrywaniu kwiatków na łące, a nie cudzym ogródku. Nie chodziło mi też o porównanie, które z nich są ładniejsze, jedynie o to czy fakt własnoręcznego uzbierania bukietu będzie wyżej oceniony.
-
Dnia 24.04.2006 o 09:21, Nulinka napisał:Byle były podarowane od serca...
Mi zasadniczo chodziło o to, że kupione kwiaty to mniejszy wysiłek niż samodzielnie nazrywane. Pytanie tylko czy kobieta doceni to, że mężczyzna poświęcił więcej czasu na zrobienie bukietu?
-
Dnia 24.04.2006 o 09:19, HumanGhost napisał:Dziś jest tak samo z kontem w banku.
Nie zawsze. Natomiast faceci "kasiaści" często myślą, że mogą mieć każdą kobietę.
-
Dnia 24.04.2006 o 09:12, Nulinka napisał:A czy fiołki nie rosna na łące ? Albo stokrotki ?
Przeciętny facet nie zna się tak szczegółowo na kwiatach: tulipany, róże i może jeszcze coś rozróżnia, ale niezbyt wiele. Na łące jest zbyt dużo kwiecia, by się w tym wszystkim połapać.
-
Dnia 24.04.2006 o 09:08, HumanGhost napisał:No niestety. W moim świecie dość powszechny jest tzw. wyścig szczurów. A co za tym idzie kasa.
Tak naprawdę chodzi tu o wygodnictwo (kobieta u boku bogatego faceta nie musi pracować) i wywołanie zazdrości u innych kobiet (które nie mają kasy, żeby sobie pozwolić na drogie "brylanty, futra, itp.").
-
Dnia 24.04.2006 o 09:03, Nulinka napisał:A bukiecik fiołków - teraz jest mile widziany - choć jako mąż - też mógłby przynieść fiołki.
A nie romantyczniej by było, gdyby chłopak przyniósł nie jakieś kupione kwiaty, tylko pospolite "chwaściska" własnoręcznie zerwane na łące?
-
Tu nie było żadnej rezygnacji. Po prostu w momencie, gdy wybrankiem został "rywal" tę decyzję się szanowało wskutek przeświadczenia o tym, że ta dziewczyna jest tak wspaniała, że musi mieć rację. Rycerskość to co innego; ujawniła by się w momencie, gdy ktoś by "wybrankę" w jakikolwiek sposób skrzywdził, itp. I nie było to zauroczenie, bo w każdym z tych przypadków znaliśmy jakoś te dziewczyny (nie tylko z widzenia).
-
Na przyszłość pamiętaj o wciśnięciu Ctrl + A, a potem Ctrl + C zanim naciśniesz przycisk do wysłania posta (moja suma doświadczeń z intergniota).
-
Dnia 23.04.2006 o 20:48, Nulinka napisał:Jednak - gdy chodzi o zakochanie w jednej kobiecie -- to wybacz, ale wątpię, czy nie byłoby
problemu...
Ale to moje zdanie, może jest inaczej w "męskim" życiu ...
Dawno, dawno temu... czyli raz podstawówka, a potem liceum byłem w takich sytuacjach. W tej pierwszej to razem z kumplem się umawialiśmy i chodziliśmy w pobliże domu jednej dziewczyny i godzinami tam wystawaliśmy w próżnym oczekiwaniu, że do nas wyjdzie. Trwało to dość długo; w końcu się wyprowadziła. Nigdy nie było z tego powodu żadnych konfliktów - rywalizowaliśmy ze sobą zmyślonymi opowiastkami o tym, że spotkaliśmy ją indywidualnie.
Drugi raz, w liceum (inna dziewczyna, inny kolega) także nie było problemu - widać było, że jest jemu bardziej przychylna, mi powiedziała "nie" i całkowicie to po mnie spłynęło. Nie zazdrościłem kumplowi, że się z nią widuje. W końcu jemu też pokazała zakaz wjazdu krasząc go negatywnymi epitetami (o wszystkim mi opowiedział i podsumował ją w stylu, że była [tutaj najpopularniejszy przerywnik w wypowiedziach wielu Polaków]).
Pewien czas temu, gdy mój przyjaciel pochwalił się, że spotyka się z jakąś dziewczyną nie miałem do niego żadnych ukrytych pretensji, zazdrości. Pomyślałem sobie wtedy, że po prostu jestem pierdoła i tyle. -
Dnia 23.04.2006 o 17:38, KrzysztofT napisał:Dual daje do 10% wzrostu wydajności tylko na plaformie Intela. Na AMD to tylko marketing i nic więcej.
Porównaj sobie 2 procesory Athlon 64 o takim samym taktowaniu i wielkości cache L2: jeden na Socket 754, drugi na 939. Do każdej płyty włóż tyle samo pamięci.
-
Dnia 23.04.2006 o 17:19, KrzysztofT napisał:Normalnie. Podchodzisz i wycedasz głosem Bogusia Lindy : Chodź za sianko, zrobimy dymanko.
:)))
To zbyt pretensjonalne. Proponuję do niej podejść i poprosić o wymienienie chociaż jednego powodu, dla którego miałaby się "adoratorowi" nie podobać.
-
Człowiek zakochany (szczególnie nieszczęśliwie) nie rozumie, że oszukuje sam siebie wielbiąc nie daną osobę, ale jej wyidealizowany obraz. Miłość to często pogoń za mrzonkami, a jej ofiarami są osoby wrażliwe.
-
Dnia 23.04.2006 o 15:43, ArtuRPGpl napisał:Nierozumie:) Jakbyscie mogli powiedzcie co sie dzieje z moim kompem i jakie mam kroki dokladnie
pojdac, bo dopiero sie ucze, wiece mam 14 lat, wsumie to jest ta 6 z infy ale...no takich rzeczy
niewiem, troche mi wstyd ale tu musze sie zdac na was, z góry dzieki:)
To mnie teraz załamałeś... Niech żyje informatyka w szkołach. Uruchamiasz msconfig i sprawdzasz ostatnią zakładkę. Odznacz niepotrzebne rzeczy i zrestartuj komputer. Od razu każ antywirusowi przeskanować cały dysk.
-
1. Skasuj w IE wszystkie pliki tymczasowe i całą zawartość offline.
2. Nie pracuj na koncie administratora.
3. Zmień przeglądarkę.
P.S. Szkoda, że ten temat stał się polem dyskusji i inwektyw, które niewiele wniosły do rozwiązania problemu. -
Dnia 22.04.2006 o 16:36, Kermit 13 napisał:Wystarczy wybrać sie do jakiegoś wiekszego klubu i tam jest takich pełno :P
Nie chodzę do takich nudnych miejsc.
-
Dnia 22.04.2006 o 14:40, Eloe napisał:co do pewnego uogólnienia jakiego dokonujecie na kobietach to podobnie jak minimysza nie znam
takich, może i gdzies są ale jakoś nie zwracam na nie uwagi w przeciwieństwie do Was Panowie?
Przecież pisałem w jakim celu zamieściłem ten post. Osobiście nie zetknąłem się z dziewczynami lecącymi na kasę (może dlatego, że nie chwalę się pieniędzmi), a gdybym taką napotkał, to po prostu wyśmiałbym jej postawę, bo przecież pieniądze są czymś, co można zawsze zarobić (i stracić też). W znacznie gorszej sytuacji są osoby ubogie duchem...
-
Niepotrzebnie się oburzasz:
Normal = zwykły człowiek
Hard = twardziel
Easy = antytwardziel -
Dnia 22.04.2006 o 12:49, minimysz napisał:Przeczytałam. Wy też nie powinniście brać całkiem serio tekstu, że złe zdanie o kobietach macie.
Mój jedyny plan polegał na zrobieniu żartu z tym zdjęciem, ale potrzebowałem jakiegoś nawiązania do tematu dyskusji.
Dnia 22.04.2006 o 12:49, minimysz napisał:Jednak dzięki temu temat trochę się ożywił.
I dobrze, może wróci tu Eloe, bo nie dość, że ścięła włosy (ze względów czysto praktycznych przecież - sam idę w przyszłym tygodniu ukrócić swój "niebanalny fryz"), to jeszcze sugerowała, że do klasztoru wstąpi ;) (te dyskusje teologiczne).
-
Przeczytaj jeszcze raz podany niżej post umieszczając go w znacznikach, które pominąłem:
[MODE KIDDING="ON"]
http://www.gram.pl/forum_post.asp?tid=3100&pid=2786
[/MODE] -
Dnia 22.04.2006 o 11:39, s2nto napisał:Grajcie na izy - na trudniejszych poziomach gra jest nie do przejscia!
Ciekawe, bo Mroczne Proroctwo na normalu to nic trudnego. Na wyższych poziomach prawdopodobnie jest tak, że szansa trafienia podana przy jednostkach jest tak naprawdę niższa.
Dziewczyny czyli relacje damsko - męskie
w Na każdy temat
Napisano · Report reply
Ja tu się naśmiewam z najnowszych postów, a Ty bierzesz wszystko na poważnie. Wyluzuj - jest wiosna ;)
Ciekawe skąd wiesz, skoro nie zauważyłeś?