Treant

Gramowicz(ka)
  • Zawartość

    3865
  • Dołączył

  • Ostatnio

Posty napisane przez Treant


  1. Dnia 28.03.2006 o 21:10, Minsc i Boo napisał:

    Z moją kobietą(z którą mam nadzieję spędzić resztę życia) ustaliliśmy że prawdopodobnie własnych dzieci
    mieć nie będziemy. W grę wchodzi adopcja- ale i tak nie wcześniej jak będziemy grubo po 30-tce

    To dziwne. Wolicie dziecko adoptowane niż własne? Czy to z powodu, że jest tyle dzieci, które nie mają domu i kochających rodziców?


  2. Dnia 28.03.2006 o 14:11, HumanGhost napisał:

    No tak. Tylko czy to nie jest trochę dziwne, że osoba o odmiennej orientacji chce miec dziecko?
    Przecież skoro, według niej taka orientacja jest normalna to czemu nie może normalnie spłodzić
    dziecka a musi je adoptować?

    Zastanwia mnie jedno: pary tej samej płci chcą, aby ich związek był od strony prawnej (może i kościelnej - nie wiem) traktowany jako równoważny małżeństwu. Jakie to przywileje niesie ten status? Próbuję się domyślać, co w wypadku mężczyzny i kobiety skłania do tego, że się pobierają. Chęć posiadania potomstwa, a może stworzenia mu pewnych warunków do tego, aby zostało wychowane? A może mają w tym inny cel, np. złożenie przysięgi wzajemnej wierności czy też zaspokojenie swoich potrzeb emocjonalnych, czy innego rodzaju? A może to zwykła presja otoczenia, które nieformalny związek piętnuje jako grzeszny? Spróbujmy dociec tych powodów, bo inaczej nie zrozumiemy żądań par homoseksualnych dotyczących usankcjonowania prawnego ich związku.


  3. Dnia 26.03.2006 o 15:19, ferbi napisał:

    Dzięki za pomoc. Dziwi mnie tylko, dlaczego producent nie postarał się o 1 prossty guziczek
    "reset" :)

    ;)
    Chyba dlatego, żeby przez przypadek nie skasować ustawień (np. ktoś ciekawski bez Twojej wiedzy i/lub zgody mógłby bawić się tym "gadżetem"). Jeśli sposób jest trudniejszy, to taka sytuacja nie powinna zaistnieć.


  4. Dnia 26.03.2006 o 12:44, ferbi napisał:

    Router ten konfiguruje się za pomocą przeglądarki internetowej. I zastanawia mnie, co się stanie
    jeśli kotś zapomni hasła,które umożliwia połączenie się z tym routerem. Nie znalazłem nigdzie
    na nim przycisku reset. Trochę to nieodpowiedzialne ze strony producentów, przynajmniej w mojej
    opinii.

    Zobacz tutaj:
    http://www.sagem.com/support/site/livret/251309131_GU_1400-gb.pdf
    Strona 32-33


  5. Dnia 25.03.2006 o 13:24, SwenG napisał:

    No nie do końca, spór raczej powstał w określeniu że windows jest tylko do uruchamiania
    gier.

    Przeczytaj jeszcze raz to, co wcześniej napisałem: "Skoro gry są tak istotnym kryterium, to wiedz, że są ludzie, dla których Windows jest wyłącznie maszynką do gier.". Oznacza to tyle, że mają system, w którym lepiej im się pracuje, ale czegoś im jeszcze do szczęścia brakuje.

    Dnia 25.03.2006 o 13:24, SwenG napisał:

    A z XP zacznę być niezadowolony w momencie, kiedy gry nie pozwolą się na nim uruchomić i to wszystko :D

    Czyli gry najważniejsze? Mi doskwierał brak innych programów, czy funkcjonalności, a najbardziej te sztuczne blokady, o których pisałem (szukałem kiedyś dla kolegi sposobu, który by umożliwił uruchomienie gry przeznaczonej dla XP na 98 - i był: polegał na usunięciu z jednego pliku sprawdzania jaka wersja systemu jest zainstalowana). Kiedyś może się okazać, że podobne restrykcje dotkną XP.


  6. Dnia 25.03.2006 o 04:14, SwenG napisał:

    Również wytłumaczyłem brak sensu w trzymaniu dwóch systemów jednocześnie.

    Miałem kilkakrotnie taką sytuację, że jednak się przydały: chodzi konkretnie o różne problemy ze sprzętem. Jeżeli coś nagle przestawało działać, to sprawdzałem czy dzieje się tak w obu systemach. Tym sposobem natychmiastowo zlokalizowałem nagrywarkę, która przestała nagrywać i neostradę, która zawiesiła się gdzieś w centrali tp. Najlepsze jest jednak to, że spieraliśmy się o 2 rózne systemy - Ty zadowolony z aktywnie wspieranego, do uruchomienia którego posiadasz wystarczająco mocny sprzęt, ja zaś niepocieszony "sztucznym" wymogiem wymiany na nowszy wobec odejścia producentów od dostarczania oprogramowania do systemu, który mimo posiadania pewnych luk i niedociągnięć (np. widzi tylko 384MB ram) pożera mało zasobów. Skoro jest Ci dobrze z obecnym systemem, to albo będziesz musiał w końcu zaakceptować Vistę, albo zaczniesz być niezadowolony z XP, gdy nie będzie już "flagowym" produktem MS. Piszę to na podstawie moich doświadczeń z 98.

    Dnia 25.03.2006 o 04:14, SwenG napisał:

    Uptime jaki miałem największy to ponad dwa miesiące.

    Imponujące, ale mi jakoś przeszkadza, że komputer jest włączony, gdy śpię.


  7. Dnia 25.03.2006 o 00:10, SwenG napisał:

    A kto tu mówi o W98 ? Używam Windowsa XP Home Edition i ma się bardzo dobrze. Brak awaryjności
    a uptimem mogę się równać z niejednym użytkownikiem linuxa ;)

    Ja. O nie. XP nie mam zamiaru na domowym komputerze oglądać. Chociaż pewnie jak zobaczę finalną Vistę, to będę miał jeszcze gorsze zdanie o niej. Poza tym widziałem jakim demonem szybkości jest XP na komputerze o parametrach zbliżonych do mojego. To jaki masz ten uptime? No i po co mieć cały czas komputer włączony? Chyba że to serwer.

    Dnia 25.03.2006 o 00:10, SwenG napisał:

    No to skoro używasz linuxa tylko do tego co wymieniłem wcześniej to nie ma najmniejszego sensu
    instalować go jako drugi system skoro mogę mieć zarówno gry pod ręką jak i wszystkie potrzebne
    programy (edytor tekstu, skype, firefox etc.).

    Zupełnie tego nie rozumiem. Rzadko gram i już od paru dni W98 nie uruchamiałem. Pod Linuksem automatycznie działają mi rzeczy, do których pod Windows musiałbym szukać dodatkowego oprogramowania. A teraz mam uruchomionego Skype''a, Firefox''a, Azureusa, Rhythmbox i terminal, a użycie procesora oscyluje w pobliżu 10%. Ciekawe jak by to wyglądało w XP? Bo Vista nawet by nie wystartowała :D A gdyby mogła, to udławka murowana.


  8. Dnia 24.03.2006 o 18:26, SwenG napisał:

    Słaby argument. Po co ? Mam zmieniać coś co chodzi dobrze, jest stabilne, i ma masę oprogramowania ?

    Masz na myśli Windows 98? Coraz więcej nowego oprogramowania jest z nim niekompatybilne, od dawna nie ma już do niego poprawek bezpieczeństwa, producenci sprzętu dostarczają coraz mniej sterowników.

    Dnia 24.03.2006 o 18:26, SwenG napisał:

    Oczywiście szanuję tych, którzy sam linux używają po prostu jako dobrej zabawki po to, żeby tworzyć sobie problemy do rozwiązania :D

    Nie wiem co masz na myśli. Nawet użycie oprogramowania spoza dystrybucji nie wiąże się z jakimiś trudnościami. Przykład? Skype - ściągam i instaluję pakiet, automatycznie pojawia się nowa pozycja w odpowiednim menu. Włączam mikrofon w regulacji głośności i już. Najbardziej skomplikowana rzecz, którą robiłem to instalacja neostrady, ale w gruncie rzeczy są to elementarne operacje na plikach.


  9. Dnia 24.03.2006 o 14:49, SwenG napisał:

    Nie będę instalował drugiego systemu tylko po to, żeby coś wydrukować pooglądać strony, obejrzeć film, czy posłuchać muzyki.

    Chyba po grubo ponad 5 latch użytkowania tego samego systemu warto sięgnąć po coś nowego. I nie musi być to coś, co zamula komputer nie oferując w zasadzie nic nowego. Producenci sprzętu pewnie by podskakiwali z radości, gdybym kupował nowego PC przy każdej takiej okazji. A Vista ma przede wszystkim taki cel moim zdaniem.

    Dnia 24.03.2006 o 14:49, SwenG napisał:

    No chyba, żeby się pochwalić że jestem pro linux user i laski będą na mnie lecieć ;)

    Nigdy by mi nie przyszło do głowy, żeby czymś takim przeciwnej płci imponować.


  10. Dnia 24.03.2006 o 01:33, Seldon napisał:

    Które np. ?? Mandriva może ?? :P Bardzo przyjemny Linuks nie rozpoznający połowy mojego sprzętu :P
    Inna sprawa ,że adminowanie w trybie graficznym ma często dość opłakane skutki.

    Np. Ubuntu lub Aurox. Pewnie są też inne, ale ja wolę dystrybucje skorojone pod średniozaawansowanego użytkownika. Wątpię w to, że Windows rozpoznaje każdy sprzęt - też musisz dostarczyć sterowniki. Zobaczysz ile sprzętu będzie potrzebowało nowych sterowników po premierze Visty.
    Inna sprawa to rzecz, że nie wszyscy ludzie nadają się do użytkowania komputera - potrzeba do tego pewnej elementarnej wiedzy.

    Dnia 24.03.2006 o 01:33, Seldon napisał:

    Chodziło mi raczej o to ,że część fanów pingwina by nie mogła dopuścić myśli ,że na ich kompie jest coś czego sami nie skompilowali :P

    Największy minus samodzielnej kompilacji to czasochłonność aktualizacji oprogramowania, choćby pod kątem bezpieczeństwa. Po to są systemy zarządzania pakietami, żeby mieć porządek w Linuksie. Wpisanie ./configure, make i make install rzeczywiście jest zarezerwowane tylko dla największych guru...

    Dnia 24.03.2006 o 01:33, Seldon napisał:

    Osobiście opieram się na RPM''ach bo są po prostu wygodne ale już się nasłuchałem "jakie rpm''y , binarki sobie ściągnij" :D

    A RPMy to co zawierają, jak nie binarki? To musiałeś na prawdziwych ekspertów trafić... Można sobie oczywiście pobrać .src.rpm i samodzielnie skompilować na określoną architekturę.


  11. Dnia 23.03.2006 o 15:20, AgayKhan napisał:

    Widzisz, jak słyszę, iż Linux jest błeee, bo nie ma w nim programów do obróbki grafiki , które
    legalnie kosztują normalnie kilka tysięcy, to się zastanawiam, czy w Polsce tylko mnie na takie
    nie stać, czy są one konieczne aż tak, że się kredyty bierze, czy to zwykłe piractwo.

    Już to widzę, jak wszyscy którzy się zetknęli np. z Photoshopem potrzebują (i potrafią) wykorzystać większość zaawansowanych funkcji. Fakt, w zasadzie dominuje GIMP i nie jest on chwilami wygodny w obsłudze. Niemniej jednak, gdyby był taki nieprzydatny, to nie udostępniano by wersji na inne niż Linux systemy. Dla narzekających pozostaje skorzystanie z chyba Crossover Office.
    BTW. Mam kolegę gracza, który wybierając pomiędzy pirackim Office a OOo 2.0 zdecydował się na to drugie, ze względu na to, że nie kolidowało mu z jakimiś grami.
    Oczywiście Vista w końcu wyprze XP, ale nigdy do końca. Tak samo jak mimo istnienia XP od dłuższego czasu jest dużo komputerów ze starszymi wersjami systemu z Redmond.


  12. Dnia 23.03.2006 o 13:28, AgayKhan napisał:

    b) nie ma Worda pod Linucha ( i innych pirackich programów)

    A co ten Word to jakieś niebywałe cudo, czy co? Miałem okazję trochę poużytkować w poprzedniej pracy Office 2003 niedługo po premierze. Niestety nie był wolny od wkurzających bugów... Jakie pirackie programy masz na myśli?
    Bariery dla Linuksa to: mała ilość gier, wyłącznie windowsowe wersje wielu programów używanych w firmach i lenistwo ludzi, którzy nie chcą się niczego nowego nauczyć. Ciekawe czy będą mieli chęć zapoznać się z Vistą :D


  13. Dnia 23.03.2006 o 09:45, Hegemon napisał:

    Totez te aplikacje dostepowa sie wywala i stosuje zamiast tego autoconnect, albo kupuje jakis
    router.

    Zgadza się. Ale my to wiemy, bo znamy się na komputerach lepiej niż zwykły użytkownik. Taki postąpi według instrukcji przekonany, że jest to jedyny możliwy sposób. A router to chyba jest sens kupować dopiero wtedy, gdy trzeba podłączyć kilka komputerów.


  14. Dnia 23.03.2006 o 09:00, Hegemon napisał:

    W Windzie tez wszyscy siedza non-stop na koncie administratora.

    Instalowałem kiedyś koledze modem Speedtouch na XP. Ta cała aplikacja dostępowa na koncie zwykłego użytkownika nie chciała działać. Także wcale bym się nie zdziwił, gdyby to co napisałeś okazało się prawie w całości prawdą.