Treant

Gramowicz(ka)
  • Zawartość

    3865
  • Dołączył

  • Ostatnio

Posty napisane przez Treant


  1. Dnia 05.07.2010 o 07:11, kerkas napisał:

    Na przykład ?

    Nie jestem kronikarzem i nie kolekcjonuję doniesień medialnych, niemniej CBA działała również w innym charakterze niż policja polityczna.

    Dnia 05.07.2010 o 07:11, kerkas napisał:

    Po drugie służby specjalne nie powinny zastępować wymiaru sprawiedliwości.

    A gdzie go zastępują? To sąd orzeka o winie podejrzanego. Fakt, że samo obrzucenie kogoś błotem zeszmaca jego postrzeganie w społeczeństwie, niemniej gdyby postawione zarzuty okazały się nieprawdziwe, funkcjonariusze uprawiający w ten sposób PR powinni poza utratą stanowiska płacić za sprostowania wygłoszonych oszczerstw i odszkodowania za zniesławienie.

    Dnia 05.07.2010 o 07:11, kerkas napisał:

    Chodziło mi raczej o to że niektórzy już stwierdzili że Komorowski będzie złym prezydentem
    bo przecież jest z PO.

    To chyba taki skrót myślowy: Komorowski nie zawetuje nic autorstwa PO, a to spędza sen z powiek ekstremistom z PiS.

    Dnia 05.07.2010 o 07:11, kerkas napisał:

    JKM nie zagłosował bo na siebie nie wypada a ponieważ wśród pozostałych kandydatów nie
    ma kobiet więc nie zagłosuje wcale.

    Nie widzę nic złego w tym, że nie zagłosował sam na siebie, a że wymyślił sobie pretekst do rezygnacji z oddania głosu w I turze nic nadzwyczajnego nie oznacza. Prawdopodobnie gdyby stratowała jakaś kobieta, to powiedziałby co innego.

    Dnia 05.07.2010 o 07:11, kerkas napisał:

    Ale to że jako liberał poparł Kaczyńskiego który jest za centralizacją władzy i centralnym
    sterowaniem jest kuriozalne , owszem słyszałem jego uzasadnienie tej decyzji ale mnie
    ono nie przekonuje.

    Nie przekonało również części elektoratu, która wsparła Komorowskiego i tej, która w dowolny sposób zbojkotowała II turę. Niemniej PO jest teraz rzeczywiście pod presją - jeśli jej liberalizm nie wydostanie się poza sferę obietnic, to za rok będzie opozycją.


  2. Dnia 04.07.2010 o 06:59, kerkas napisał:

    Nie pracuję ani sektorze państwowym, ani też nie mam uprawnień do wydawania decyzji czy zaświadczeń o mocy takiej, jak wspomniana w poście. Tym samym nie ma żadnego sensu próbować dawać mi łapówek.
    Przypominam, że poprzedni szef CBA może trafić do więzienia za nadużycia przy tzw. aferze gruntowej. A im więcej będzie przypadków próby korumpowania uczciwych przez agentów owej służby, tym jej postrzeganie w społeczeństwie będzie bardziej kontrowersyjne - nawet aż do takiego stopnia, że akcje te będą uznawane za rozpaczliwe metody na uzasadnienie istnienia CBA. Ale nie należy generalizować, bo było co najmniej kilka akcji, które dotyczyły rzeczywistych machlojek.

    Dnia 04.07.2010 o 06:59, kerkas napisał:

    Sądzę ze jednak można , ba powiem więcej część wypowiadających się tu osób patrzy na
    kandydatów przez pryzmat partii które za nimi stoją.

    Dobrze jednak wiesz, że część głosujących w II turze stawia na mniejsze zło i gdyby jej skład był inny, to poparliby innego kandydata. Pulę tę należy powiększyć jeszcze o tych wyborców, którzy w I turze nie oddali głosu na najbardziej odpowiadającą im osobę, gdyż dali sobie wmówić, że liczą się tylko sondażowi liderzy, a nawet (!) tacy, którzy kompletnie nie zrozumieli faktu, że głosując na kogokolwiek innego niż ich zdaniem najgorszy kandydat, zmniejszają jego szansę na zdobycie fotela bez dogrywki.

    Dnia 04.07.2010 o 06:59, kerkas napisał:

    Podałem tylko 1 z powodów i zgadzam się, że jest ich więcej.

    Dnia 04.07.2010 o 06:59, kerkas napisał:

    Dopóki prezesem tej partii będzie JKM , nie ma na to szans ciężko traktować serio kogoś
    kto robi sobie jaja z wyborców oraz tych którzy go popierają.

    JKM jest prezesem WiP. Poza tym istnieje jeszcze UPR. Nie wiem też o jakich jajach piszesz, bo Korwin mówi to, co myśli, a nie to, co wyborcy chcą usłyszeć. Przykładowo sam przyznał się, że nie będzie prezydentem wszystkich Polaków, bo nie chce by w skład jego elektoratu wchodzili lenie. Poza tym pokonanie Pawlaka w I turze dobrze wróży WiP''owi - być może za rok w nowym sejmie zmieni PSL.


  3. Dnia 03.07.2010 o 20:27, kerkas napisał:

    Zazdroszczę tej pewności Siebie.

    Za czasów IV RP dwukrotnie zatrzymywała mnie policja, z czego raz legitymowali i sprawdzali, czy coś na mnie mają. Najwyraźniej nie, bo pozwolili mi odejść.

    Dnia 03.07.2010 o 20:27, kerkas napisał:

    Patrząc na słupki poparcia dla J. Kaczyńskiego nie byłbym już tego taki pewien , nie
    zapominaj że wyborcy mają bardzo krótka pamięć "liczy się tylko to co tu i teraz"
    i co poniektórzy już nie opamiętają co wyczyniła IV RP.

    I tu się mylisz - nie można porównywać II tury wyborów prezydenckich, gdzie jest tylko 2 kandydatów do wyborów parlamentarnych, do których staje co najmniej klika partii. Jeśli dobrze pamiętam, to w sejmie mieliśmy ostatnimi czasy co najmniej 4 partie i jeszcze żadna nie była zdolna do samodzielnego rządzenia.

    Dnia 03.07.2010 o 20:27, kerkas napisał:

    A za rok usłyszymy że to Tusk z kolegami wymyślił kryzys i powodzie i wielu ludzi w to
    uwierzy.

    Ja chyba żyję w innym świecie, bo kryzys mnie nie dotknął. Wręcz przeciwnie - gdy w poprzedniej pracy zaczęli przebąkiwać coś o redukcjach z powodu tego kryzysu, zwyczajnie ją zmieniłem i jestem zawodowo usatysfakcjonowany. Czego wszystkim życzę.
    Powodzie nie były żadnym wymysłem, lecz skutkiem typowo polskiego myślenia, że "jakoś to będzie". Obawiam się, że w przyszłości niewiele się zmieni, gdyż niektórzy ludzie nie uczą się na błędach.

    Dnia 03.07.2010 o 20:27, kerkas napisał:

    Przez ciekawość jaka to partia ?.

    Wiesz kogo popierałem w I turze, więc łatwo wywnioskujesz.


  4. Dnia 03.07.2010 o 00:25, kerkas napisał:

    Jeśli Kaczyński wygra wybory , wzmocni się rola jego partii lub nawet wygrywa wybory
    parlamentarne co oznacza recydywę IV RP , ale jak rozumiem to nie spędza Tobie snu z
    powiek.

    Nie, nie boję się tego, że IV Kaczpospolita Ludowa dojrzy we mnie przeciwnika na tyle mocnego, że warto go medialnie zgnoić ku uciesze jej sympatyków.
    Bardzo też wątpię w tak wysoką wygraną tej lewicowo-narodowej partii, by była zdolna samodzielnie rządzić. Co oznacza koalicja z nią, wszyscy pamiętają.

    Dnia 03.07.2010 o 00:25, kerkas napisał:

    Ps. Nie podobają się partie rządzące , załóż własną.

    Nie muszę tego robić, bo istnieje partia, która prezentuje wizję Polski dość zgodną z moim wyobrażeniem. Może kiedyś doczekam jej wejścia do parlamentu.


  5. W ostatnich dniach na wp pojawił się News dotyczący kary grożącej byłemu szefowi CBA z powodu bezprawnych działań w tzw. aferze gruntowej. Tak samo na kilka dni przed wyborami parlamentarnymi CBA zwołała konferencję prasową, na której zaprezentowano "kręcenie lodów" posłanki Sawickiej z agentem.
    PiS i PO żrą się na szczeblu krajowym, a w samorządach współpracują, tworzą koalicje.

    Widzę tu celowe działanie na rzecz zmonopolizowania polskiej polityki przez ww. partie, wmówienie wyborcom, że tylko one się liczą.
    Dlatego nie biorę udziału w tym spektaklu nienawiści - nie będę głosować na żadnego z kandydatów na prezydenta. Poczekam na nie tak już odległe wybory samorządowe i parlamentarne, gdzie będzie do wyboru coś innego niż POPiS.


  6. Dnia 30.06.2010 o 17:00, Spolskee napisał:

    Powiedzmy sobie szczerze- obie strony są zakłamane. Znajdujemy się w sytuacji, w której
    można zagłosować źle, lub... źle. Ciężki wybór.

    Można też nie zagłosować wcale lub oddać głos nieważny (jednak koniecznie należy wówczas postawić krzyżyk w kratce obok obu nazwisk, gdyż takiej karty nie będzie już można sfałszować na korzyść żadnej ze stron).


  7. Przypomnę co zagorzalszym zwolennikom jednego z dwóch pozostałych złych kandydatów receptę na satysfakcję, niezależnie od wyniku II tury:
    Głosujemy na własnego kandydata, zaś u bukmachera stawiamy mnóstwo pieniędzy na zwycięstwo jego przeciwnika. W jednym przypadku mamy wymarzonego prezydenta, zaś w drugim grubszy portfel.
    Żałuję, że nie wpadłem na to przed poprzednimi wyborami prezydenckimi, gdzie również w II turze głosowałem.


  8. Dnia 24.06.2010 o 20:26, zadymek napisał:

    O, widzę jakąś teorię spiskową, zupełnie jakbym słyszał któregoś czarnego hierarchę:)

    Oczywiście odebranie rodzicom dziecka, którzy dali mu klapsa lub na nie nakrzyczeli jest w jego jak najlepszym interesie. Przecież w domach dziecka nie ma przemocy zwłaszcza wśród podopiecznych, bo gdyby była, to posłowie uchwaliliby już prewencyjne prawo.


  9. Komu miałbyś zrobić na złość głosując na JKM? To przez takich jak Ty, którzy sobie odpuścili wtedy, gdy jeszcze było z czego wybierać, Korwin uzyskał słabszy wynik. Jego szanse na zwycięstwo były śladowe, jednak chodziło o co innego - pokazać, że partie głoszące idee wolnościowe mają w tym kraju wystarczająco wielu zwolenników, by przekroczyć próg wyborczy w najbliższych wyborach parlamentarnych.


  10. Dnia 20.06.2010 o 16:53, Dexter_McAaron napisał:

    I co mam robić? Wypełniać "obywatelski obowiązek" i głosować wbrew sobie?

    Jeśli w drugiej turze nie będzie kandydata, którego poparłeś w pierwszej, to prostu nie idź w lipcu głosować - niech przyszły prezydent zobaczy, że jest reprezentantem zaledwie dwudziestu paru czy trzydziestu procent uprawnionych do głosowania.


  11. Dnia 19.06.2010 o 23:19, kuba9876543210 napisał:

    Powinni sie zajmowac wazniejszymi sprawami, np. zabezpieczanie krajow Unii przed przyszlymi
    "kryzysami" ekonomicznymi.

    Już coś kombinują: http://finanse.wp.pl/kat,102634,title,Telegraph-Niemcy-i-Francja-rozwazaja-dwuwarstwowy-system-euro,wid,12388838,wiadomosc.html
    Ciekawe, czy nie dojdzie w końcu do powrotu narodowych walut?


  12. Dnia 19.06.2010 o 11:40, Olamagato napisał:

    Problem z wyborcami "internetowymi" jest taki, że są oni wybitnie leniwi, a już oderwanie
    dupska od krzesła przed monitorem, to dla wielu z nich praca równa wodowaniu Titanica.

    Po pierwsze: internetowym (sondażowym) wyborcą może być także ten, kto nie posiada aktywnego prawa wyborczego.
    Po drugie: wielu wyborców (np. osoby starsze, czy nie posiadające czasu na siedzenie przed komputerem) nie funkcjonuje w ogóle w sferze internetowej, a do urn pójdą.


  13. Dnia 17.06.2010 o 17:15, Galadin napisał:

    Chyba ty przesadzasz, na pewno większość ludzi nie ma 8 czy 20 megabitów / s. Ja mam
    1 mega, a więcej nie mogę z powodu starego okablowania jakie nam serwuje TPSA.

    Mam dokładnie taką samą sytuację, ale spodziewam się, że czasopisma z demami gier nie przepuszczą okazji do poprawienia wyników sprzedaży.
    Słyszałem też o jeszcze jednej wadzie polskiej wersji - dubbingu.


  14. Dnia 15.06.2010 o 18:50, Dexter_McAaron napisał:

    Co najbardziej radosne, niczym u Galadina na szarym końcu obok Ziętka nie kto
    inny, jak Komora i Kaczor. Wunderbar! Aż chce się iść na drugą turę...

    I czym tu się martwić? Wyraźnie widać, że wybór dowolnego z tych kandydatów nijak nie przystaje do Twoich poglądów. Dzisiaj w pracy zachęciłem koleżeństwo do wypełnienia tego testu i tylko u 1 osoby lider na podstawie odpowiedzi pokrył się z zadeklarowanym na początku. Dowodzi to wyłącznie tego, że ludzie chcą często głosować tak, jak dyktują media, które skreśliły już 8 kandydatów.
    Fenomenem w tym sondażu jest Lepper - potrafi wyrwać pozostałym kandydatom najwięcej ich zadeklarowanego elektoratu.


  15. Dnia 15.06.2010 o 13:47, Olamagato napisał:

    Nie wiem po jakiego grzyba robić testy polityczne w przypadku wyborów prezydenckich.

    Zabrzmiało tak, jakby popierany przez Ciebie kandydat nie znalazł się tam, gdzie oczekiwałeś.

    Dnia 15.06.2010 o 13:47, Olamagato napisał:

    Mają one jakiś ewentualny sens tylko w wypadku kandydatów partii mających jakiekolwiek
    szanse na samodzielne lub większościowe rządzenie, czyli w tym wypadku kandydatów PiS i PO.

    Przypominam Ci zatem, że już niedługo wybory parlamentarne, więc skład sejmu nie jest rzeczą niezmienną. Opadną już emocje po Małym Eńsku i część ludzi przestanie głosować nastrojami - współczuciem dla PiSu i wściekłością na nich, że łowią sympatyków na fali tragedii, w której zginęli nie tylko reprezentanci tej partii.

    W Polsce nie ma partii zdolnej do zdobycia większości w parlamencie - będziemy jeszcze długo bujać się pod rządami bezpłodnych koalicji, które pod maską troski o interesy Polaków skubią nas z pieniędzy.


  16. To ja dla odmiany zamieszczę tu logiczny tekst z blogu JKM:

    "Według wszechmocnych „ośrodków badania opinii publicznej” Jarosław Kaczyński i Bronisław Komorowski mają pewny awans do drugiej tury.

    W takim razie oddanie na nich swojego głosu jest jego całkowitym zmarnowaniem. Należy go wykorzystać do wskazania, jaki Kandydat naprawdę nam się podoba."


    Zaś dla wahających się, czy pójść na wybory lub zdecydowanych to zrobić, którzy nie wyrobili sobie jeszcze opinii, na kogo zagłosować jest ten test:

    http://www.test-wyborczy.pl/sprawdz.php

    Mam ponad 80% zbieżności w poglądach z kandydatem, na którego oddam głos. Obaj faworyci drugiej tury to ponad 50% niezgodności z moimi odpowiedziami.


  17. Dnia 13.06.2010 o 16:42, Galadin napisał:

    Nawet nie wiem czy gdyby JKM i jego partia zdobyli większość w wyborach do sejmu i senatu
    oraz mieli prezydenta po swojej stronie, to raczej niewiele zdziałają.

    Z takim podejściem, to najlepiej od razu położyć się w trumnie. :D
    Będą pozytywne skutki ujawnienia horrendalnego zadłużenia państw, które przeholowały z "życiem" na kredyt - skończy się socjal i eldorado dla emigrantów, którzy za najdalej 2 pokolenia zdominowaliby ludność Niemiec czy Francji. Nie muszę mówić co to oznacza w demokracji. Wzorem może być Norwegia - legalnie przebywać możesz tam tylko przed jakiś czas, a potem wraz ze swoim pracodawcą udajesz się na najbliższy posterunek policji, gdzie na podstawie umowy o pracę prawo do pobytu jest wydłużane.
    Drugim pozytywem jest ujawnienie utopii wspólnej waluty bardzo gospodarczo zróżnicowanego regionu - w końcu ktoś uderzy pięścią w stół, bo ile czasu można przymykać oko na beztroskie życie ponad stan sąsiada, który wpadł w pułapkę zadłużenia?