Terrorite

Gramowicz(ka)
  • Zawartość

    1460
  • Dołączył

  • Ostatnio

Reputacja

0 Neutralna

O Terrorite

  • Ranga
    Delegat
  1. Aaaa przepraszam, możesz mnie oświecić jak się ta wypowiedź ma do tytułu wątku? Chyba coś mnie ominęło. Co do znajdziek to ja pamiętam że były one nawet w Wolfenstein3D, tak, tym z 1992 nie New Order, i tam sprawiało mi wielką frajdę szukanie hidden doors i robienie levelu na 100/100. Co ciekawe wtedy nie było żadnych map czy radaru, albo się miało zapał i szukało wszystkiego albo po prostu leciało do przodu. Dziś to jakieś żarty, radar, lokalizator, wszystko się błyszczy i świeci. Tak jakoś to wszystko spłycono że zrobienie znajdziek teraz nie daje mi satysfakcji takiej jaką miałem 20 lat temu ze zrobienia levelu w W3D na 100%.
  2. Terrorite

    Opinia: Krótkie gry są lepsze

    To jest w sumie ciekawa sprawa, powiem tak: CoH/COHOF i COH2/AA. W pierwszej odsłonie miałem czas, luz i sam mogłem opracować taktykę działania. Chcę czołg na lewo? Proszzz bardzo, bazooki po prawej, snajper i moździeż w środku?, spoko, rób co chcesz, jak chcesz, kiedy chcesz, poza chyba dwoma wyjątkami też nieobowiązującymi. W COH2/AA nie, wszystko jest już już już, szybciej szybciej szybciej, zajmij punkt, zniszcz czołg, przejmij konwój zabij wroga raz raz raz. Taktyka? Jaka taktyka? Zrób 10 jednostek i dawaj je na front. nie myśl nie planuj, atakuj. Krótsza gra? No oczywiście, lepsza? No chyba nie, w strategiach ja bym chciał się skupić, wiecie, na strategii. Planować co gdzie kiedy, komu dać wsparcie, kogo wycofać, leczyć czy poświęcić jeden oddział żeby cofnąć inny. W COH było to możliwe, stąd mogłem w to grać, powiedzmy, 100 godzin, w COH2? No... hehehe... nie no, nie da się...
  3. Tak nieśmiało chciałbym zwrócić uwagę na znajdźki w Stalkerze. Tam się dostawało info na PDA że coś gdzieś tuż obok, i albo się zdążyło albo nie. To jest, moim zdaniem ofc. perfekcyjny przykład jak powinno się robić tzw. znajdźki. Dla przypomnienia: Stalker - 20 marca 2007, Bioshock - 21 sierpnia 2007, teraz czekam z utęsknieniem na ripostę Tenebraela. Jak to zwykł mówić Wrex: napieraj prymus ;>
  4. Terrorite

    Dragon Age: Inquisition

    Kupujesz je jako profit Inkwizycji w zakładce Wojska, kolejno zaawansowana i mistrzowska koncentracja.
  5. Pierwsze zdanie odnosi się do drugiego, o audiologach. Yhy, Doom3, Fatal Frame itd... znowu bronisz czegoś na siłę.
  6. Aby dojść do pierwszej gry, która wprowadziła znajdźki, trzeba grzebać w historii branży dosyć głęboko. A no właśnie, trzeba trzeba, a nie tylko o tym pisać bzdury jak się nie odrobiło pracy domowej. Zupełnie inaczej patrzę na tzw. audiologi. Taki sposób przedstawiania świata za pomocą znajdziek wypromował pierwszy Bioshock. Audiologi wypromował System Shock 2 Bioshock to zerżnął jako że miał być "duchowym następcą".
  7. Terrorite

    Opinia: Krótkie gry są lepsze

    Możemy podyskutować o tym jak wyznaczyć optymalną długość gry biorąc pod uwagę prawo Ballance''a o względności czasu :D Ewentualnie może być coś na temat: Jak za pomocą prowokujących tekstów zantagonizować ludzi i sprawić by zaczęli przerzucać się bezcelowymi argumentami. @Shaddon Ej no, a wszechświat i głupota ludzka? :) >Czyżby gracze nie chwalili sobie ogromu Skyrima? A może nikt nie komplementował nowego To są dwie osobne sprawy, pierwsza to teza że ogólnie rzecz biorąc nie każda długa gra musi być lepsza od krótkiej, druga sprawa to Twój przykład konkretnych tytułów (Wasteland2, Wolfenstein). Żadna ani nie wyklucza ani nie potwierdza drugiej, bo można znaleźć też przykłady w drugą stronę np. Zaginięcie Ethana Cartera a, powiedzmy, Sacred 3. W każdym razie teraz poczekajmy na zapowiedziany na końcu artykułu kontratak Imperium. Się będzie działo.
  8. Terrorite

    Opinia: Krótkie gry są lepsze

    Po pierwsze sam tytuł artykułu jest od czapy i widać wyraźnie że autor przy tworzeniu zastosował ten sam zabieg stylistyczny co w "najlepszych" wzorcach z reklam. To brzmi tak samo mniej więcej jak: coś jest "szybsze o 50%", "bielsze o 30%" i tym podobne brednie. Krótkie gry są lepsze od czego? I na przykładzie jednej gry takie uogólnienie? Czyli paradoks koni? Powiedz mi, Planescape Torment, Arcanum, Dragon Age Origin/Awakening/Witch Hunt/Pieśń Leliany, NWN2/Mask of Betrayer itd. to Twoim zdaniem dno i sześć metrów mułu, no bo jakie te gry długie, a co z Morrowindem/Tribunalem/Bloodmoonem? Divinity:OS? A co z grami typu State of Decay? Też pewnie kicha, nie? Po co Bioware, Bethesda i inni w ogóle zawracają sobie głowę w takim razie, skoro mogą robić gry krótkie które, przypomnijmy, "są lepsze" w jakiś bliżej nieokreślony sposób. Może powinni zacząć czytać gram.pl? Do tego należy też dodać różne podejście twórców do gier. Taka np. Bethesda stara się i wypuszcza narzędzia modderskie do swoich kolejnych tytułów, daje to możliwość dodawania własnego contentu a co za tym idzie wydłużenia czasu gry. Gearbox z kolei wypuszcza całkiem konkretne DLC do swoich, również niekrótkich, Borderlands i to nie tylko takie z nowymi skinami ale z nowymi regionami, historiami, przeciwnikami, np. Assault on Dragon Keep, Dr. Zed czy Armory of General Knoxx. Art zawiera też zadziwiające stwierdzenia jak: od każdej zasady są wyjątki, Czemu tak skromnie? Może warto by podać tę "zasadę" którą się podpieramy? Kto ją ustalił, na jakich prawach się opiera itd. Dla przypomnienia, zasada to z definicji: 1. reguła, prawo, 2 norma postępowania. Krótkie gry są lepsze w praktyce, ponieważ łatwiej sprawić, żeby były dobre czyli są lepsze bo łatwiejsze w tworzeniu, czyli dla developera, tak? Na pewno wiecie o czym mówię, bo zrobienie bardzo długiej gry, która nie zostałaby wypełniona bezpłciowymi "zapychaczami", jest praktycznie niemożliwe, a w najlepszym przypadku bardzo trudne do zrobienia. Torment, Fallouty, Divinity, Stalker itd. pokazują że jest możliwe. Ograwszy w ciągu ostatnich... no, jakichś pięciu lat, mnóstwo gier, mogę stwierdzić z czystym sumieniem, że bardzo niewiele było takich, które potrafiły mnie bawić dłużej niż przez dziesięć godzin. Ale co z tego? Z tylko zeszłego roku, D:OS, Wasteland2, Kijek Prawdy, Borderlands PreSequel, potrafiły mnie bawić dłużej niż przez 10 godzin. Tak się składa że jeśli coś nie potrafi bawić jednej osoby, to dotyczy to dokładnie właśnie, jednej osoby, projekcja własnych poglądów na innych ludzi jest błędem logicznym. Nie potrafiły bawić Ciebie ale było dużo gier w ciągu ostatnich pięciu lat które potrafiły bawić mnie. Wniosek? Gramy w inne gry i z czego innego czerpiemy przyjemność. A tak na marginesie, napisałeś, ...ograwszy w ciągu pięciu lat mnóstwo gier..., to ja zapytam, ograłeś z obowiązku czy tylko i wyłącznie dla przyjemności? Bo z jeśli z obowiązku to mało magiczne że nie wszystkie były ciekawe, jeśli dla przyjemności to nie rozumiem, jak można nie dobierać sobie gier? To nie jest felieton w którym twierdzę, że krótkie gry są lepsze z definicji. Oczywiście że nie. Twierdzisz tylko że Uncharted 3 jest gorszy od Uncharted 2. Reszta to spore nadużycie. Zresztą, już pisałem, paradoks koni. Tak na zakończenie, gier jest mnóstwo, rodzajów gier też. Wrzucać wszystko do jednego wora i omawiać bez podziału na gatunki, systemy, mechaniki itd. to absurd. W ten sposób można udowodnić wszystko pisząc, jak uczynił to autor, pod konkretną tezę.
  9. Terrorite

    Allegro i inne - legalność sprzedaży

    Bo za tym stoi nie tylko allegro ale też parę innych firm, z tego co pamiętam m.in. Microsoft i Visa, a dla nich to po prostu kolejna akcja promocyjna aplikacji mobilnej. W każdym razie na biednych nie trafiło stać ich :) Z podobnych rzeczy wczoraj np. zapukała do mnie do drzwi jakaś dziewczyna i wręczyła butlę Coca-Coli i kupon rabatowy do Żabki. Też można zapytać jak im się to opłaca. Po prostu wrzucą to w koszta uzyskania przychodu i po sprawie.
  10. Terrorite

    Allegro i inne - legalność sprzedaży

    Ja dostałem. Informacje masz tutaj https://kupony.allegro.pl/regulamin Promocja trwa od 2015-02-25 do 2015-03-04.
  11. > Mocno czuć od tego Bioshockiem. Ale czemu? Taka jest stylistyka vintage. Bioshock nic nowego nie wymyślił, natomiast rozgrywka (w każdym razie ten fragment który widać) nie przypomina Bioshocka. Wtapianie się w tłum to z kolei trzeba by powiedzieć że czuć od tego Assassin Creed, można też na upartego znaleźć nawiązania do filmu Brazil. Analogii do różnych produkcji można by znaleźć całkiem sporo, ale nie ma co się na tym opierać ze względu na długość tego filmiku. Poczekajmy aż powiedzą coś więcej. Mimo wszystko mnie akurat takie umiejscowienie w czasie się podoba i chyba się zainteresuję bardziej tym tytułem.
  12. Terrorite

    Dziennikarstwo

    https://www.youtube.com/watch?v=d3e0jTFpYCU A nie przeraża Cię ogólnie poziom wiedzy ludzi? :) Ale takich filmików jest na pęczki, np. seria Why people think [tuwpiszcochcesz] are stupid. To nie jest nasza polska specjalność inni też mają w tym wybitne osiągnięcia. Proszzzz np. https://www.youtube.com/watch?v=k0RH0cYs4lw :)
  13. Terrorite

    Mrożące przyjęcie polskiego Raven`s Cry

    To jest ciekawa sprawa. Pamiętam jak na forum LoTRo pojawiła się dyskusja o tym, teraz będzie śmiesznie, że w grze nie ma postaci o cechach typowych dla afrykanów i azjatów. I nie pomogły argumenty o tym kiedy Tolkien pisał LoTR, na jakich mitologiach się opierał itd. Nie bo nie, gra jest rasistowska bo eurocentryczna. Wisienką na torcie był fakt że w końcu w grze ocenzurowano niektóre zdania wypowiadane przez moby. Np. Moria belongs to the white now :) Zresztą Tolkien jest całkiem serio oskarżany o rasizm. Przykładem na to ma być np. opis Uruk Hai jako "czarnych" albo "czarnoskórych". Lub próby umocowania geografii Śródziemia w realnym świecie (zło głównie przychodzi ze wschodu i południa i ma ciemny kolor skóry). Generalnie stek bzdur ale zawsze znajdą się obrońcy takich "argumentów". No a jak. Dobrym na to przykładem jest ocenzurowanie prozy Marka Twain''a w US.
  14. Sugestie? Sciągnij darmowy program do analizy bluescreenów WhoCrashed, będziesz miał raport z tego co powoduje BSOD, wtedy będzie łatwiej znaleźć przyczynę i będzie wiadomo czy BSOD i problem z dźwiękiem w ogóle są ze sobą powiązane.
  15. Ja tu czegoś nie rozumiem, drużyna gracza jest łącznikiem między zadaniami pobocznymi a głównym wątkiem. Wszystkie zadania które wpływają na rozwój drużyny wpływają też na główny wątek. Jako przykład weźmy wspomnianą tu Twierdzę Strażnika z BG2, była to lokacja z zalecanym poziomem, poniżej zalecanego można było oczywiście próbować, ja tak zrobiłem i moją drużynę zniszczył poziom 1. Wróciłem później, przeszedłem całą Twierdzę i wyszedłem z lootem pozwalającym dużo łatwiej ciągnąć wątek główny. Poza tym jeśli twierdzisz że na dłuższą metę zadania poboczne znudzą to ja się zapytam, a ktoś każe je robić? Będą nudne to ich nie zrobię, proste. Zadania poboczne są z założenia opcjonalne więc jako takie nie są wymagane do ukończenia głównego wątku. Możemy też porozmawiać o tak "wspaniałym" wątku głównym jaki miał np. Oblivion, że tylko zadania poboczne ratowały tę grę.