whitedragon11

Wspólnie z kolegą przygotowaliśmy ankietę dotyczącą rynku konsol w Polsce. Jej celem jest przeprowadzenie badań marketingowych – w ciągu najbliższych 2 miesięcy otworzymy sklep internetowy dla Graczy i chcielibyśmy przedtem mieć jakieś podstawy do zaplanowania działalności. Wśród osób, które wypełnią ankietę wylosujemy jedną, która w nagrodę otrzyma grę Overlord 2 na konsolę Xbox 360 (tytuł w systemie Pal, nowy, zafoliowany, w angielskiej wersji językowej). Będą nam w tym celu potrzebne wasze dane osobowe. Nie udostępnimy ich w żaden sposób innym osobom – użyjemy ich przy wysyłaniu gry do szczęśliwca, który otrzyma grę. Zastrzegamy sobie także prawo do wysłania dwóch e-maili reklamujących nasz sklep przed jego otwarciem i trzech już po rozpoczęciu działalności (czyli w sumie pięciu). UWAGA!!! Nie wyślemy gry za granicę! Jeśli nie akceptujesz przedstawionych wyżej wymienionych postanowień prosimy o niewypełnianie ankiety. Link do badania: http://www.moje-ankiety.pl/wypelnij/kwestionariusz/11090/sec-DZ8JsXes Z góry dzięki za wypełnienie!

Jak w temacie - wspólnie z kolegą przygotowaliśmy ankietę na temat rynku konsol w Polsce. Gdzie kupuje się nad Wisłą gry, jakie królują gatunki, jak rozkładają się proporcje wiekowe, itp. Do tego pchnęła nas ciekawość i chęć stworzenia sklepu z grami na konsole i samymi konsolami. Prosimy o poważne podejście do ankiety - jeśli nie masz czasu i chcesz tochę poklikać, zaoszczędź sobie czasu :). Link do ankiety: http://www.ankietka.pl/ankieta/27605/ankieta-na-temat-rynku-konsol-w-polsce.html Z góry dzięki za wypełnienie :).

No, wreszcie będę mógł sobie zagrać w "Wieśka"! Mam nadzieję, że premiera będzie nie dalej niż na wakacjach.

Bardzo dobry tekst. Ja również osobiście nie lubię tej corocznej nagonki - po co udawać idealnych, skoro następnego dnia o wszystkim zapominamy? Ja również nie we wszystkich stanowiskach zgadzam się z Kościołem i nie znam dobrze teorii Jana Pawła II, ale przynajmniej nie kreuję się na jakiś element "pokolenia JP2". Media tworzą naszą rzeczywistość i raczej nic na to nie poradzimy, bo ludzi, którzy potrafią myśleć, jest niestety coraz mniej. A jeśli już, to pracują w prasie/radiu/telewizji/innych środkach masowego przekazu i nakazują innym swój punkt widzenia. Nie znałem filmu "The Machine is Us/ing Us" i bardzo tego żałuję. Jest naprawdę genialny - to powinno się pokazywac w szkole, pracy, jako reklamę... Cieszę się, że również "(Nie)dzielny subiektywista" jest w tym tygodniu nieco dłuższy. Dwa cykle artykułów na gram.pl - ten powyżej:) i "W obronie..." są zdecydowanie warte uwagi i - dla mnie - stanowią istotny element tygodnia. Skłaniają do myślenia i (tak jak film) do zastanowienia się nad sobą. Pozostaje mi tylko czekać do następnego weekendu.

Państwo i naród to dwa oddzielne pojęcia. Można się tutaj posłużyć przykładem Cyganów - jakoś nie wykazują skłonności do stworzenia własnego państwa (a przynajmniej ja o tym nie słyszałem). Obserwując to, co się obecnie dzieje na świecie, można dojść do wniosku, że niedługo pojęcie "naród" może być jakąś odległą przeszłością. "Urodziłem się w Polsce, studiowałem w Niemczech, mieszkam w USA, na wakacje jeżdżę do Australii" - tak mogą już wkrótce wygląd wypowiedzi osób zapytanych o ich narodowość. Nie wiem czy jest to zjawisko pozytywne, czy też negatywne, jednakże tak może się stać. Felieton jak zwykle świetny, poza tym cieszę się, że został wydłużony:).

Chyba najlepszy dzisiejszy pomysł na prima-aprilis.

Urban Battles... Niezły tutył:D.

Taaa, już od razu... 1 kwietnia zarządził. A w zeszył roku przyjazd Jacusia Thomsona do Polski przebił wszystko.

Jeżeli zależy Ci na GTAIV to proponuję Xboxa 360, ponieważ po premierze tytułu ta platforma otrzyma dwa ekskluzywne epizody właśnie do GTAIV (pierwszy - sierpień 2008, drugi - 2009).

Interesujący artykuł. Jeszcze nie miałem okazji sprawdzić informacji o "wybijaniu" wiedzy z głowy przez np. nauczycieli z LO, ale w następnym roku szkolnym już na pewno się o tym przekonać. Co do tego, że Mickiewicz był wielkim poetą i basta - moje otoczenie albo nie przeczytało "Pana Tadeusza", a nawet jeśli to zrobiło, to i tak go nie rozumie. Szkoła wpaja pewne wiadomości, ale nie uczy argumentowania opinii i oceniania tego, co mówią inni. Przykra prawda.

Świetny tekst (jak zwykle), również popieram prośby moich poprzedników, aby przyszłe felietony zostały wydłużone. Co do samej tradycji, to jest to widoczne również w grach video - jeśli jakaś seria zmienia swą formułę, np. z RTS-a na taktycznego shootera, to zawsze pojawiają się głosy za, jak i przeciw. Tutaj też bywa jak to w życiu - raz wychodzi to na dobre, innym razem - niekoniecznie. Z drugiej strony, trzymanie się cały czas tych samych obyczajów po pewnym czasie staje się monotonne, więc siłą rzeczy zastępuje się je nowymi. Tak jak napisałeś - nie ważne gdzie i kiedy, tradycje zawsze będą. I kropka.

"Kilka złotych" - o ile w przypadku gier na PC to ceny powoli zaczynają się kształtować na jakimś ludzkim poziomie, tak już inwestowanie w tytuł przeznaczony na konsolę nie jest takie łatwe - 200+ zł za grę na next-gena to niemało. Poza tym, kto nam zagwarantuje, ze nawet za kilka lat łącza nad Wisłą będą na tyle szybkie, że będziemy mogli w miarę szybko kupić i przede wszystkim ściągnąć odpowiednie dane? Co z opakowaniem (które, notabene czasem stanowi małe dzieło sztuki), poradnikiem i/lub instrukją i innymi dodatkami, które coraz częściej pojawiają się już w "podstawowych" edycjach najnowszych produkcji? Pozbywanie się nośników fizycznych to, moim zdaniem, zły pomysł.

Sam nie jestem często lepszy od wyżej wymienionych przykładów, więc wypada mi tylko przytaknąć. Curtiss, Twoje sobotnie teksty to mistrzostwo świata. Mają tylko jedną wadę - ukazują się raz w tygodniu. Zdaję sobie jednakże sprawę z tego, że do napisania podobnej pracy trzeba się przygotować, nie zawsze jest do tego wena itp. Nie pozostaje mi nic innego, jak tylko czekać do następnej soboty.

Tekstu obiektywnego nie można napisać, gdyż nie istnieje stuprocentowo obiektywny recenzent. O przepraszam - nie istniał, nie istnieje i istnieć nie będzie. Recenzja jest niczym innym, jak tylko przedstawieniem opinii. Nie słyszałem jeszcze o obiektywnych opiniach. Nie ma sensu również kopiowanie tekstu, chociażby przepisywanie prac z Internetu. Można ewentualnie przeczytać prace - nie jedną, a kilka, w celu spojrzenia na zagadnienie z kilku punktów widzenia.

Interesujący tekst. Przyjmowanie poglądów wyznawanych przez innych nie jest na pewno dobrym pomysłem, ale zwalnia nas od straty czasu na myślenie. Program nauki w szkole: w większości przypadków mamy wstawić do wzoru dwie lub trzy wartości (ew. ten wzór przekształcić) - to jeszcze nic. Najgorsze jest to, że z reguły trzy czwarte uczniów nie potrafi nawet tego. Placówki oświatowe nie uczą nas myśleć i, jak zaznaczył Autor, nie jest to tylko bolączka Polski. Najgorsze jest jednak zjawisko, które pozwolę sobie nazwać "pędem owczym". chodzi np. o kupowanie jakiejś rzeczy z prostych powodów - "bo wszyscy tego chcą i to jest fajne". Skąd to wiemy? Na podstawie reklamy oczywiście. Brak umiejętności weryfikacji poglądów czy przedstawianych treści doprowadza do powstania społeczeństwa, którym można w prosty sposób manipulować. Jeszcze raz podkreślam - naprawdę świetny artykuł. Każdy powinien go przeczytać