Dux

A wiesz, że Twoje fragmenty sa równiez "wybrane"? Tak samo jak uznanie kogoś za potępionego, to wymysł potępiającego. Ot co.

Łups. Najwyżej będzie usunięte. Szczerze to dawno już przypiętej instrukcji w tym wątku nie czytałem a wcześniej jej nie pamiętam. Przy czym ten wcześniej to już baaardzo długo. Inna sprawa, że sie na tych aukcjach (kiedy otwarte, kiedy nie) kompletnie nie znam :P

W tej chwili na testowym pzostaje sie tylko zadowolić Jagdpantherem II na VIII tierze obok ferdka. Ale czy to jakiś zalążek drugiego drzewka to nie mam pojęcia.

A ja jestem lekko zaskoczony. T-62A ma max speed w wys. 50 km na godzinę, gdzie t-54 to jest wartość rzędu 56 km/h. Co prawda chyba jest dużo bardziej zwrotny (choc nie daje ręki uciąć, bo zbytnie nie zaglądałem w statystyki jeszcze, pomijając, że ciągle niektórych ich elementów prawdłowo odczytywać nie potrafię), ale chyba tak to wyglądało. No ale niby zawsze ruskie koksane były. Aczkolwiek sama prędkość jeszcze nie może przesądzić o całości, ale przynajmniej w tym miejscu przynajmniej nie przesadzili :P Nie moje, ale jak tkoś nie siedzi na testowym, może sie przydać: http://www.pixhost.org/show/1439/13414063_shot_012.jpg :)

[m - aktywna aukcja] Kto dał się przekonać? xD

Tylko jak teraz będzie zdobyć takiego Haloena, czy Oskina? :P

To co będzie w becie nie jest "z urzędu" przenoszone na release;)

Ale co to niby w tamtym miejscu by wniosło, skoro dyskusja nie była o tym, co jest w konwencji, a co paru biskupów miało na myśli używając takiego a nie innego twierdzenia. Do czytania nadal mnie nie zachęciłeś wręcz odwrotnie:P Z tego co przeczytałeś wynika, że konwencja ma ogólny charakter i raczej wskazuje kierunek zmian legislacyjnych państw sygnatariuszy, niż nadaje się do bezpośredniego stosowania. Dodatkowo to co przytoczyłeś u nas juz jest stosowane. No może nie wszystko. z tym telefonem całodobowych nie wiem jak jest. Ale bynajmniej przemoc domowa tolerowana w sadach nie jest. Czy to cywilnych, czy to karnych.

By po pierwszym zauroczeniu nowym wspaniałym krajem, z dnia na dzień coraz bardziej nabierać pewności, że gdzie indziej jest tak samo.

z forum WoTa: http://forum.worldoftanks.eu/index.php?/topic/127352-the-true-story-in-pictures/page__view__findpost__p__2239935 xD

Samo w sobie dotyczy po prostu kwestii homoseksualizmu i transseksualizmu. W tym zdaniu biskupi (zapewne, tak by wynikało z linku z postu Hubi_Koshiego) wyrażają swoje zaniepokojenie, ze jakaś tam konwencja, która miała przeciwdziałać przemocy wobec kobiet, ich zdaniem (nie wnikam czy słusznie, do tego najpierw trzeba znać tekst konwencji) de facto promuje homoseksualizm i transseksualizm (tak przynajmniej napisali). Dla KK "rola płci" w sensie tu wyrażonym oznacza, iż rodzina składa się z męża i żony, tudzież ojca i matki (dzieci też, ale tu nieistotne;), gdzie tym pierwszym jest osobnik płci męskiej, a tym drugim żeńskiej. I tyle. Bez żadnych podziałów i rozgraniczeń kto ma gotować, kto sprzątać, kto wykręcać żarówki i kto wyprowadzać psa na spacer. W ocenie tychże biskupów ta konwencja miała być jednak z tymi rolami płci na bakier, promując coś, co nie jest heteroseksualizmem i prowadziłoby do wywrócenia ról płci akceptowanych przez KK, tj. by promować również rodziny, gdzie zarówno funkcje męża/ojca i zony/matki pełnią osoby płci tej samej. Ot i tyle. Czy mieli racje oceniać nie będę. Tej konwencji jakoś mi się szukać nie chce. O czytaniu nie wspominając. Szczególnie, ze język prawa międzynarodowego publicznego nudny jest jak flaki z olejem. Gorsze są już tylko podatki.

Yyyyy? Co u diabła mąż przy garach, a żona w robocie ma wspólnego z homoseksualizmem i transseksualizmem? Skąd Ci się wzięło, że określenie "rola płci" w tej wypowiedzi odnosi się do podziału w tzw. obowiązkach domowych?

"standardowy" model rodziny nie ma kompletnie nic wspólnego z uprzedmiotowieniem kobiet ileś wieków temu. To uprzedmiotowienie jest całkowicie sprzeczne z współczesną nauka KK. Wbrew, czy obok niego? Bo to różnica istotna.

Pomijając juz, ze to nie tylko "przypadłość" kultur europejskich (a więc i chrześcijańskich) to: "Myk polega na tym że współczesna moralność, etyka etc. Katolicka jest na tych idiotyzmach oparta." Znaczy się, ze współczesna moralność i etyka katolicka to ta sprzed początku XX wieku i nadal ona - co wskazuje przymiotnik "współczesna" - stosowana jest przez katolików, choć orzeczenie "była" wskazuje, że jednak nie jest już stosowana?

Niby które zasady etyki i moralności katolickiej oparte są na idiotyzmach i jakich idiotyzmach konkretnie?

"Jaranie się" tym, jaki ktoś był kilkaset lat temu głupi, ze nie wiedział tego co ja dziś, ma niewiele wspólnego z postępem cywilizacyjnym.

Zostawiłem i cytat od siebie, bo nadal jest aktualny. Ciekawe z czego za kilkaset, albo i kilkadziesiąt lat będą się śmiali ludziska m. in. z Ciebie, że w takie a takie bzdury ludzie nam współcześni wierzyli, tudzież takie a nie inne dzikie obyczaje mieli.

A poglądów zbieżnych z obecną wiedzą na temat genetyki, fizyki kwantowej i tym podobnych od ludzi późnej starożytności i wczesnego średniowiecza też oczekujesz? Jak tak to gratuluję samopoczucia. BTW. Też bardzo lubię czytać "Racjonalistę". Tylu neofitów w jednym miejscu to pewnie nawet u muzułmanów nie uświadczysz. No i ten poziom tak merytoryczny jak i stylistyczny tekstów dotyczących religii. Tylko gdzie tu racjonalizm? Nawet w zacytowanym wyżej tekście: "Wiodący międzynarodowy katolicki ośrodek internetowy poświęcony posłudze kobiet w Kościele". OMG, wtf???

Ja tam słyszałem również i takie opinie, ze jakkolwiek panterka ssie, to juz PII i E-50 sa całkiem, całkiem. Co prawda wymagają podejścia trochę niemedowego (e-50 szczególnie), ale można nimi już znośnie pojeździć. Na mnie przy t-44 żadna panterka wrażenia nie robiła. Ale z E-50 miałem spore problemy. Prawie zawsze trafiałem na nie w takim miejscy, że stał do mnie przodem i nie bardzo było jak go objechać. A przy skatowaniu czołgu nawet po podłodze często nie chciało w niego wchodzić. Wczoraj wsiadłem pierwszy raz w t-54 i zobaczymy jak tu bedzie to wyglądać, gdy go wymaksuję;) BTW. Free expa po t-44 starczyło na gąsienice plus jakieś 13k dodatkowego. Liczyłem robić resztę następująco: silnik->wieża->działo. Działo wymaga sporo już xp jak na meda. Pytanie: czy ten free exp co mam zachować do grindowania samego działa, a wieżę i silnik robić na "normalnym" expie, czy może na silnik z uwagi że to med, też free expa wykorzystać? A może nie ma to już większego znaczenia? :)

Słowo-klucz: spotter

Każde, w zależności od stylu gry. Ale jeśli chodzi o nowych graczy to najczęściej: 1) odradza się francuzów (przy wyższych tierach), gdyż wymagają z uwagi na magazynek i praktycznie brak pancerza, sporego ogrania (co nie znaczy, ze nie znajdzie się nowy, który to szybko opanuje), 2) poleca się ruskich, jako najłatwiejszą do nauki (ponoć). KW-1 jest przebijalny i przez niższe tiery. Co nie znaczy, że jak staniesz nim twarzą w twarz to masz szanse. To akurat oczywiste (pomijam sytuację gdy są kolosalne różnica pomiedzy umiejętnościami graczy). Ale z boku i z tyłu winno ugryźć. Z przodu też przez sporą część niższych tierów przy celowaniu w weakspoty (nie są za wielkie ale są).

Po prostu jesteś pierwszą od wielu, wielu miesięcy osobą w redakcji gram.pl, która stwierdziła, że warto ruszyć tematy związane z tą grą. A że poziom irytacji starych wyjadaczy EVE w związku z wcześniejszym milczeniem gram zrobił się już spory, to do newsów odnoszą się z dystansem:P Jeszcze;) BWT. Ja bym się kłócił co do doniosłości kolejnego AT. A juz z pewnością na tym etapie. Jesli już cos by tam było interesującego, to jako podsumowanie po zakończeniu, kto wygrał, kto miał najlepsze pomysły itd. Póki co nie ma tam nic ciekawego, prócz paru megafaili niektórych aliansów:P Juz bardziej ciekawe były "licytacje" na filmową propagandę miedzy Nulli a Testami, w związku z kolejnym konfliktem o Delve ( http://tnij.org/delve4 i http://tnij.org/delve2012), włącznie z próbą przepchnięcia nazwania tego czwartą wojna o Delve.

No to masz: http://worldoftanks.eu/news/2926-first-battle-el-alamein-pl/ :P

Nie narzekaj. Wcześniejszy news na gram.pl o EVE jest z marca 2011 r. Tu nawet nie wspomniano o tym również goonowym "burn jita", gdzie nawet gazeta.pl wybijała o tym przez chwilę wielkim banerem na swojej głównej stronie. Dobrze, że piszą, bo już samo napisanie biorąc pod uwagę powyższe ma pewne elementy cudu :P

No dog fight z siódmym józkiem, szczególnie gdy temu po wywaleniu Ci gąsienic udało sie objechać Ciebie od boku, a Ty waliłeś mu w front jego wieży, nie mógł sie skończyć inaczej, żeby nie wiem co :P BTW. Co to za działo i jaki ma czas ładowania? Pytam, bo mam wrażenie, że 122mm w moim kv-3 ładuje sie przy tym wieki;)