Ceteris_Paribus

Gramowicz(ka)
  • Zawartość

    2596
  • Dołączył

  • Ostatnio

Wszystko napisane przez Ceteris_Paribus

  1. Znasz może Danikena, ja jestem zwolennkimem jego teorii. Zaplanowany koniec świata to brzmi śmiesznie, racja. Ale zaplanowany powrót "boga" i "koniec świata". Hmm kto wie. Czytałem kiedyś taki komiks Lobo. Był tam śmieszny motyw - było dwóch bogów, któzy ze sobą walczyli. Na kńcu okazało się, że to zwykłe dzieci. Bawili sieżyciem ludkzim tak jak my zabawkami. Kto wie jak jest? Czy nasza planeta, wszechśwait to nie tylko kaprys i zabawka jakiejś nad rozwinętej istoty? Teorii jest wiele. ;)
  2. Ceteris_Paribus

    Kościół i nie tylko...

    Wiesz, mozesz żyć "po Bozemu" i się nie trzepać. Jednak nie zdziw się jak Ci się potem cos brzydkiego porobi. Nie słuchaj głupiej religii tylko włąsnej natury i potrzeb.
  3. Ceteris_Paribus

    Kościół i nie tylko...

    Witam po małej przerwie. Niestety nie mogłem wcześniej odpisać, bo wyskoczyła mi druga poprawka jak wrzód na dup.... ;) Jednak aż tak bardzo się tym nie zmartwiłem, bo 93% miernot nie zdało. Zaraz zobaczymy co mi tu napisałeś Biorę to właśnie tylko na rozum. Pisałem już wcześniej, że to trzeba by było zbadać. Nie uważam, by działanie wbrew naturze ludzkiej było czymś dobrym. Zresztą skąd wiesz czy nauka to potwierdza? Wcześniej życzyłeś mi powodzenia w badaniach. Nie wiem. Może być i wcześniej jak chcesz. Jednak wcześniej trzymali chyba większy poziom niż w czasach średniowiecza i dalej. Ksiądz jako człek wykształcony i „od Boga” cieszył się autorytetem wśród ciemnoty. Nie rzadko wykorzystywał to dla swych celów. Manipulacja szarą masą jest bardzo silną bronią. Już nie pamiętam, który to cesarz niemiecki, który sprzeciwił się i przegrał z papieżem, musiał go błagać o przebaczenie i zdjęcie ekskomuniki. Obawiał się detronizacji. Jego wrogowie od razu mieli poparcie trzeciego stanu. Za szlachtą pójdą chłopi. Bunty, wojna domowa, detronizacja, nowa elekcja etc. Papież wykorzystał swój autorytet do tego. Jako głowa Kościoła. To można przeczytać w książkach do historii. A ile podobnych zdarzeń było na szczeblu gminnym? Nikt dokładnie nie wie, ale takie zachowania także były krytykowane. W każdej legendzie jest ziarenko prawdy. Nic nie bierze się z powietrza. Gdyby nie pewne sytuacje to zapewniam Cię, że takie rzeczy nie przyszły by i do głowy. Podam przykład by nie być gołosłownym. Nie lubię takich programów, ale kiedyś widziałem odcinek „rozmów w toku”. Było akurat o kobiecie, która twierdziła, że jako mała dziewczynka była przez plebana obmacywana\wykorzystywana etc. Dopiero po X latach jako dorosła kobieta odważyła się o tym powiedzieć. Starsze dewoty w programie załamywały ręce i wieszały psy na kobiecie. Wmawiały jej coś, od wariatów wyzywały, a kobieta się chyba aż popłakała. Idąc dalej to sam mieszkam w niewielkiej społeczności gdzie lepiej otwarcie przy dewotach nie mówić nic złego na księdza. Nie wolno podważać jego autorytetu i go krytykować. Jemu wolno robić pewne rzeczy... Wyżej napisałem. Na pewno są. Pisałem też o nich. Tu nie chodzi o uprzedzenia, a o doświadczenie życiowe. Źle mnie oceniasz. Na tyle myślę, by na czymś budować swój światopogląd. Kiedyś tak jak Ty uważałem, że to co robią niektórzy księża to margines etc. Jednak im więcej ich poznawałem tym bardziej przestałem ich bronić. Mylić się jest rzeczą ludzką. Ty także w innym temacie skrzywdziłeś wielu zaoczniaków. Tak, Tobie jako Katolikowi powinno być wstyd za Twoich duchownych, że przez ich poczynania mam takie a nie inne zdanie o nich. Co ma Stalin do mnie? Nie jestem ani komunistą, ani socjalistą, etc. Tak. Ale nigdy nie wstydziłeś się za kogoś kto przynależy do Twojej społeczności? Mi było wstyd za rodaków jak rozrabiali np w Anglii. Wstyd mi było jak zamordowali tego nastolatka w Belgii za Ipoda. Widzisz źdźbło w mym oku, a w swym belki nie widzisz. Wyluzuj się. Po co ten kwas, po co te nerwy? Czy jak Ty wyciągasz jakieś dziwne wnioski z moich postów to od razu zarzucam Ci kłamstwo? Wiesz jak mi zarzucasz, że ja twierdzę, że wszyscy są nie w porządku to łatwo dojść do wniosku, że wg Ciebie wszyscy są okej. Wskaż moje uprzedzenia. Potem napisz co Ci w nich (islam, protestanci i inni) przeszkadza. I czy nazywanie Lutra „pijaczkiem” jest ok? Tak jak reszta nieudaczników. Nie ściemniaj. Nie chce mi się teraz szukać pierwszego posta gdzie napisałeś, że Ty możesz się mylić, jednak oni nie mogą się mylić. Tak, proszę. Pisałeś, że Ty możesz się mylić, ale oni nie mogą się mylić co do jego nieomylności. Skoro Ty wierzysz w to co oni mówią to tamto zdanie jest sprzeczne, Dlaczego Ty stwierdzenie faktu odbierasz jako obelgę? Ja nie chcę Cię przecież wyzywać. Staram Ci się uświadomić jak jest. Rozumiem. Każdy czuje się nie fajnie jak ktoś podważa jego autorytety i mówi, że w pewnej kwestii jest „mądrzejszy”. Ja nie mówię tego dlatego by pokazać jakąś swoją wyższość nad Tobą jako człowiekiem. Mi chodzi tylko o sferę duchową. Deizm jest ponad religiami. Nie potrzebuje kapłanów i słuchania tego co mówią by wiedzeic, że ktoś tam jest. Co Ty masz z tymi kłamstwami? Przecież to Ty nie raz mi coś wmawiałeś. A to, że nie napisałeś, że jesteś alfą i omegą nie znaczy, że z Twoich postów nie bije, że się za takiego uważasz. Oj Mogrim. Wydaje Ci się, że jesteś inny od pozostałych Katolików. To, że bronisz swojej wiary ma być takie oryginalne? Sam opierasz się na stereotypach. Jacy wszyscy krytykują KK, a jeżeli wszyscy krytykują to dlaczego? Ja nie mówię tego samego co inni. Czy spotkałeś się jeszcze z kimś kto by pisał bogowie=kosmici? Chyba nie. Może trafiasz na samych ateistów na tym forum. Może inaczej Ty płyniesz pod swój prąd, ja płynę pod swój, Twój i reszty społeczeństwa. Szkoda, że tak się opierasz i nie chcesz dopuścić do siebie jak jest naprawdę. Nie jest inaczej „niż ja sobie wyobrażam”. Pisałem Ci, że żyjąc w Turcji byłbyś pewnie taki sam jak jesteś tutaj. Tylko, że broniłbyś islamu. Schematy? No nie zarzucaj mi takich rzeczy. Znów czegoś nie rozumiesz? Wojna to wojna. Pretekst jest nie ważny. Hitler walczył z Żydami i nie aryjczykami. Czy to się różni tak bardzo od wojny z nie europejczykami i islamistami? Nie religia sama w sobie. O nie. Pretekst jakim było szerzenie wiary. Hehe, tu mnie masz. A ostatnio zastanawiałem się czy Ci dobrze napisałem nazwę książki. Historia państwa i prawa. A co w tym dziwnego? To był pretekst i zapewne usprawiedliwianie się przed samym sobą. Takim samym pretekstem jest teraz walka z „terrorystami” by podbijać kolejne państwa arabskie, ciągnąć ich ropę i spekulować na rynku paliw. Jak to przeczytałem to mam wrażenie, że jednak wyprowadziłem Cię z równowagi. Jednak to nie było moim celem. Boisz się tego tematu więc atakujesz. Mogę milczeć jak chcesz. Być może skłoniłem Cię do refleksji i po prostu bronisz się przed tym. Pisałem Ci, że chcę się dowiedzieć co Ty przeżywasz. Być może mnie to by też natchnęło.Ty zamiast tego się miotasz. Wyczuwam coraz większe zakłopotanie w Twoich postach. W boga wierzyłem, mszy w kościele nie czułem. A Ty dalej się dziwnie miotasz. Czyżby czuły punkt? Jak nie podświadomie? Przecież uczysz się wiary w Boga od kiedy zaczynasz coś kumać. Chrzest – nie miałeś na to wpływu. Religia – tez nie mogłeś za bardzo wybrać, którą chcesz poznawać. ZA Ciebie wybrano, że to będzie Katolicyzm. Od urodzenia wychowujesz się w tej kulturze więc czy chcesz czy nie chcesz przyjmujesz ją. Nie możesz się wyłamać. Na pewno nie w wieku dziecięcym. A potem to ciężko się wyrwać. Zgadza się, mi tą religię narzucono w takim samym stopniu jak Tobie. Jednak Ty poleciałeś z prądem. Być może płyniesz troszkę pod ten prąd jak inni Tobie podobni jednak dalej jest to ta sama rzeka, Twój wybór nie był świadomy. Zrozum, że otoczenie Ci już go wybrało. Ty wybrałeś sobie tylko filozofie. Może inną od reszty, ale dalej fundament jest ten sam. Dlaczego bzdura? Wy jeszcze nie mieliście psychologii sądowej. Nie masz w ogóle pojęcia nt. psychologii. Ja ją troszkę poznałem i pisze co wiem. A no i bym dodał – tu wychodzi Twoja niewiedza. Jak czegoś nie wiesz to nie znaczy, że tak nie jest. Rozumiem, że prawnicze studia to wielki prestiż. Jednak nigdy nie będziesz wiedział wszystkiego. Mógł bym Ci za Twoim przykładem zarzucić jakieś kłamstwo, ale napiszę, że po prostu źle mnie zrozumiałeś. Żyjąc w tej kulturze to nie wolny wybór wybrać to co cała reszta tyle, że z drobnymi różnicami. Wolny wybór to odrzucenie wszystkiego (co jest ciężkie), przenalizowanie wszystiego i wybór. Naprawdę wydaje Ci się, że to Twój wolny i świadomy wybór. Nie jest on wolny od wpływów otoczenia. Żyjąc w islamie wybrałbyś wiarę w Allacha. Tak naprawdę to wolny i nieskrępowany wybór miał byś jak byś się urodził na bezludnej wyspie. Nikt by Ci o religii czy bogach nic nie powiedział. Wtedy mógłbyś wybrać z pośród filozofii, a nie z pośród religii jakie masz przed sobą na tacy, czy jednej religii, którą jesteś otoczony od małego. Zasmucasz mnie. Acha, patrz wyżej :) Hmm, dlaczego Ty zawsze musisz tak odpowiadać? A potem sie dziwisz, że powstają antyblogi na Twój temat ;) Wątpię bym mordował księży i ich torturował. To kim bym był zależało by od propagandy prowadzonej przez władzę. Jak bardzo dałbym się zmanipulować. Jak miałbym dostęp do dragów to pewnie bym mówił Stalinowi co ma robić ;) Phi. Sam JP2 chciał jednoczyć religie a nie dzielić i też twierdził, że każda jest dobrą drogą do boga i zbawienia. Wcale też nie wykluczam, że jakieś życie po śmierci jest. Wątpię jednak czy wybór religii ma tu coś do gadania. Zapomniałem Ci coś wcześniej napisać. Wracając do naszej logiki powiem Ci tak. To w co wierzysz, ta religia to jest jak byś popełniał błąd błędnego założenia. Co z tego, że wszystkie Twoje argumenty są prawdziwe i „logiczne” skoro fundament na jakim się opierasz jest błędny. Rozumiesz? Opierasz się na błędzie, nieprawdzie i na tym budujesz z pkt widzenia tego błędu „prawdziwe” wnioski. Z pkt widzenia błędu są one prawdziwe, jednak z pkt widzenia całości są błędne przez zły fundament. Chill. Ty cały czas próbujesz się dziwnie i nie ładnei bronic. Ja Tobie też mogę 100 razy coś powtarzać, a Ty i tak się przed tym bronisz. Powtórzę Ci po raz kolejny – klatka to nie obelga. Po co mam zakładać blogi na Twój temat? Staram się porozmawiać. Nie wrzucasz mi jakis głupot bezczelnie w usta i mnie za to nie tępisz więc luz. Ja tu widze Twój kompleks – strach przed tym, że możesz się mylić. Jak pisałem mylić się jest rzeczą ludzką. Nie musisz się tego bać. Wiem, że szok po tym jak się okaże, że ta religia, to wszystko manipulacja i bzdura może boleć. Dzisiaj prawdopodobnie Ci nie odpowiem. Piwo czeka. Pozdrawiam.
  4. Gdybym podsumował wszystkie końce świata jakie dane było mi przeżyć mógłbym dojść do wniosku, że jestem nieśmiertelny ;-) Widziałeś film typu Zeistgeist? Moze i sa tam bzdury, ale załóżmy, że coś w tym 2012r może być. Być może tak zawsze było, być może to jest jakaś pradawna wiedza, ktorej nie pojmujemy. Nie wiem. Może nie chodzi o wielki bum i cześć, tylko o jakieś zmiany. Ciężko o tym mówić a podpierać się tylko kalendarzem majów, ich wierzeniom i Zeitgeistem jest troche naiwne. Tutaj zostawiam sobie małą furtkę, że może jednak skoro Bóg, czy inny bogowie coś takiego zapowiadali to może cos w tym jest. I w tym wypadku mogło by chodzić, że odliczanie zaczyna się np. od narodzin Chrystusa. Co do dzieła Armagedon, to spotkałem się także ze stwierdzeiem, że to bylo ciche nawoływanie do buntu przeciwko Rzymowi. Że to było dzieło pisane z przekazem dla kumatych i zawierało pewien szyfr.
  5. Ceteris_Paribus

    Kościół i nie tylko...

    Oni nie żyją w celibacie. Wstrzemięźliwość seksualna nie jest za zdrowa. Stąd ucieczka w dziwne podniety. Kościół ukrywa poza tym takie przypadki przed opinią publiczną. Skoro są teraz to myślisz, że nie było ich wieki temu? Zboczenia ludzi nie są od dziś. Takie rzeczy się ukrywa. Jak ktoś się odważył coś powiedzieć na duchownego to wiejskie dewoty zaraz go zjadły. Ludzie mają pomieszane priorytety. Im się wydaje, że skoro z definicji ksiądz jest wysłannikiem Pana, czy choćby przedłużeniem jego ręki to na pewno jest święty. A mówienie źle o nim nawet jak to jest prawda to grzech. Dopiero teraz w dobie taniej sensacji takie rzeczy wychodzą na światło dzienne. Hehe, uczciwi księża :P Nie o samą pedofile chodzi mi przecież. Ale w jakiej kwestii? Pedofilii? To już Ci tłumaczyłem. A patrzę na pryzmat innych przez tych, ktorych bylo dane mi poznać o czym też pisałem. Za to, że przez nich buduję sobie pogląd na innych. To tak samo jak pojedziesz z Krakowa gdzieś w gościnę i narobisz wstydu swoim zachowaniem. Albo jak traktujesz innych jako gorszych bo są zaoczni. Na takiej podstawie można budować pogląd, że wszyscy z Krakowa, czy z UJ tacy są. Jednak nie będę przez Twój pryzmat oceniał całej uczelni i innych studentów. W sprawie kleru było ich więcej niż tylko jeden. Pokaż mi tych dobrych, bo teraz to Ty uogólniasz, że wszyscy są dobrzy i w ogóle. Czytałeś może Mein Kampf? Ja przeczytałem parę pierwszych rozdziałów. Akurat dowiedziałem się dlaczego Hitler ich nie lubił. Polecam. Reszta książki to bzdury. A powiedz skąd Ty masz uprzedzenia do Islamu? Do Protestantów? Do ateistów, czy deistów? Chodzi o to byś nie patrzył pryzmat samego siebie, tylko zaczął rozumieć innych. Nie Ty napisałeś, że możesz się mylić, jednak nie dopuszczasz do siebie by oni nie byli omylni. Jedno z drugim się kłuci. Jeżeli możesz się mylić to w takim razie możesz się też mylić co do tego, że oni są nieomylni. Proste. Nie nic nie powtarzasz. To wynika z Twoich postpw i tej panicznej obrony – zarzucanie mi jakis bzdur. Widzisz, Ty nawet nie potrafisz. Nawet nie chcesz tego zrozumieć. System dobrze działa. To jest komiczne? Nie dlaczego tak uważasz? czyżby wychodziły Twoje kompleksy, że nie jesteś wszystko wiedzącą alfą i omegą? To jest prawdziwe mój drogi. Widocznie są pewne rzeczy, których nie jesteś w stanie pojąć. Twój mózg tak działa. Broni się przed tym co jest dla niego nieprawdopodobne, zagadkowe i tajemnicze. Naturalny system obronny „jak moje racje mogą nie być prawdziwe skoro wszyscy do o koła robią tak samo, przecież to jest prawda”. Nie zapominaj, że to, że „wszyscy” mają w głowie tak od małego poukładane to nie oznacza to, że to jest prawda. Presja kultury i społeczeństwa nakazuje Twemu rozumowi myśleć tak a nie inaczej. Zgadza się. Tą możliwość chcę Ci pokazać. Tylko kłopotem jest to, że otoczenie od małego zbuduje Ci taką klatkę. To są pozory wolności, nawet nie zdajesz sobie sprawy z tego, że jesteś w tej klatce. O co chodzi? Dochodzę do władzy jak Hitler i mówię, że potrzebujemy przestrzeni życiowej, że to nasza ziemia, bo stare mapy tak wskazują. I co, widzisz tu jakąś różnicę poza tym, że nie ma tu wmieszanej religii i zbawienia? Religia. Historia państwa i prawa polskiego. Nie pamiętam jaki autor, który rozdział i która strona. Nie będę też Cię wyręczał w poszukiwaniu tej wiedzy bo a) mam jeszcze sporo innej nauki, b) też będziecie to przerabiać. Swoja drogą to ja to miałem na pierwszym semestrze. Książka ma cos około 700stron. Tak, jest nauczycielka życia. Jednak Ty jesteś słabym uczniem. Zacznij bardziej uważać na lekcjach. Zacznij myśleć i analizować dane fakty, a nie przyjmować je na sucho. Cóż za hipokryzja i niekonsekwencja z Twojej strony. „Nam wolno bo to jesteśmy my, im nie wolno bo to są oni”. Ha ha! Boisz się konfrontacji z prawdą. Boisz się otworzyć swojego hermetycznego pudełeczka bo zdajesz sobie sprawę, że powietrze którym w nim oddychasz to nie morska świeża bryza, a stęchły smrodek. Nie wiem też co Ty za system obronny przyjmujesz, że rzucasz mi moimi argumentami, które ja kierowałem do Ciebie. Ty tak naprawdę nie wiesz dlaczego tej wiary się trzymasz. Wydaje Ci się, że dokonałeś wolnego i świadomego wyboru, a tak naprawdę to żyjesz w klatce. Presja społeczeństwa i kultury, w której żyjesz nakazuje Ci iść tą drogą. Nawet nie zdajesz sobie z tego sprawy, ale tak właśnie jest. W którym miejscu? O to chodzi? Nie czułem tego. Zresztą jak inni Katolicy nic nie czuja tam będąc są po prostu by być, bo to jest tradycja, mama każe, presja społeczeństwa. W Boga wierzyłem, przyjmowałem to na rozum. Chodzenie do kościoła i tracenie tam czasu nie było niczym co mnie przybliżało do Boga etc. Naprawdę masz kompleksy i problemy ze zrozumieniem tego co do Ciebie piszę. KK zostało Ci podświadomie narzucone przez społeczeństwo i kulturę. Widocznie nie jesteś w stanie tego pojąć. Gdybyś żyjąc w naszym kręgu kulturowym wybrał Islam, bądź coś innego to wtedy mógłby być to Twój naprawdę świadomy i wolny od czynników zewnętrznych wybór. Proste. Przenosząc realia naszej rozmowy do świata Islamu to tak samo byś twierdził, że Islam był Twoim wolnym i przemyślanym wyborem, a dalej któryś z jego nurtów. Znając Ciebie byłbyś teraz pewnie fundamentalistą obwiązanym bombami i wysadzał byś się gdzieś w centrum Izraela ;-) Żarcik, nie gniewaj się. Taka analiza po tym co robisz tutaj. A Ty uważasz, że masz racje? Na jakiej podstawie? Przecież oboje opieracie się na Biblii. Chyba, że on coś bierze na własne „widzi mi się”, a Ty na własne. To są spory doktrynalne i tutaj wchodzi nieomylny papież by je rozwiązywać... Widzisz im bardziej ja zaczynam otwierać Twoje wieczko od pudełeczka to Ty tym bardziej się bronisz i zaczynasz używać coraz cięższych słów. Nie potrzebnie. Jaki ja mam mieć kompleks? Taki, że patrzę na to wszystko inaczej? Taki, że widzę, że to wszystko bajki? Może masz racje – mam taki kompleks, że wszyscy dają się nabierać na te bajki. Ty zaś masz kompleks, że ktoś poważa Twoje mniemanie o byciu wszechwiedzącym, który zgłębił jedyną prawdę.
  6. I tak i nie. Zakładając, że bogowie majów i nasz Bóg mogli być tymi samymi bogami. Coś w tym moze być. Media krzyczą koniec świata- a tak naprawde chodzi o koniec pewnego cyklu, ktory majowie nazywali światem. Jednak o tym pewnie wiesz. Też niewiadomo czy specjalnie nie jesteśmy bombardowani kolejnymi sensacjami nt końca świata, bądź "końca świata", by być oswojeni i zoobojętnieni na to co ma nastąpic. Piszesz o roku 1999r. To też medialen bajki. Trzeba zaznaczyć, że tak naprawde to rok 2000 po Chrystusie mieliśmy w roku 1996r. Ktoś walnął się na samym początku o te pare lat i do teraz żyjemy z błędem. Znów co mają umowne liczby do prawdziwego wieku ludzkosci. Być moze nie wiemy, ale nasz planeta właśnie ma 666666666666666 lat to nic nie znaczy. To tylko symbole.
  7. Ceteris_Paribus

    Sesja - temat ogólny

    U mnie jeszcz jeden albo dwa egzainy. Zalezy czy zdalem APG, bo mam mieszane uczucia.W każdym razie zamiast sie uczyc siedzę na forum, niedobrze.
  8. Ceteris_Paribus

    Kościół i nie tylko...

    To, że mam świadomość, że problem pedofilii istnieje wśród kleru i wcale nie wykluczone, że istniał już od średniowiecza? To, że dopiero teraz takie rzeczy zaczynają wychodzić na światło dzienne nie oznacza, że ich nie ma i nie było wcześniej. Kościół ukrywa takie rzezy przed opinią publiczną. Wyjątek potwierdza regułę. Trudno bym także opierał się na duchownych, których nie znam. Pisałem o tych, których sam poznałem, bądź się o nich dowiedziałem od społeczności, w której żyję. W takim razie powinno Ci być wstyd za nich. Za to, że tylko na takich trafiałem i przez to mam na nich taki pogląd. A ja nawiązuję też do historii. Być może to są uprzedzenia, jednak nie są one bezpodstawne i tworzone z zawiści. Mój znajomy opowiadał mi jak za czasów komuny jeździli na roboty do Holandii, Francji, czy Niemiec. Pracodawca jak się dowiedział „ooo? Polacy, to nie to ja nie chce”, być może też kierował się uprzedzeniami. Jednak skądś musiały się one wziąć. A jak Tobie się wydaje, że ja ich nienawidzę dla zasady to jesteś w błędzie i źle mnie oceniasz. To co Tobie wydaje się chore i głupie innym nie musi się takim wydawać. To co Ty traktujesz jako margines i niewinne bzdury może być chorym i głupim. Punkt widzenia zależy od punktu siedzenia. Wiele razy padała w tym temacie krytyka w kierunku karierowicza ojca prowadzącego. Ty go chyba broniłeś, że ma takie prawo etc. Paradoks. Zakładasz, że prawdą jest X, a zarazem zakładasz, że nie prawdą jest X. Ja tu widzę Twój kompleks. Kompleks nieomylnej wszechwiedzy. Nie dopuszczasz, że to Ty się mylisz, że ktoś i to nie byle kto, bo marny student zaoczny, mógł za pomocą rozumu przejść stopień wyżej niż Ty. Wydaje Ci się, że dokonałeś świadomego wyboru, a tak naprawdę to żyjesz w mentalnej klatce. Zmieniłeś tylko miejsce, w którym siedziałeś. Nie wiem czy ten lud jest taki ciemny. W końcu zdarzają się tam też i inteligenci. Tu chodzi tylko o odrzucenie bajek, a nie pojęcie wszechrzeczy, czy przejście na wyższy stopień ewolucji. Chyba, że mówimy o ewolucji duchowej... No właśnie. Zrozum, że to jest mentalna klatka. Musiał byś przeżyć reset systemu na tej religijnej płaszczyźnie, a i tak nie uwolniłbyś się od wpływów kultury i religii. Mi się udało wyjść spod jarzma religii. Na pewno po części na mnie wpływa, ale nie tak bardzo jak na Ciebie. Nie wiem co by powiedział na to doktor, czy profesor teologii zajmujący się tym tematem. Główne nurty pewnie byłby w stanie zgłębić. A odłamy – skąd one się biorą jak nie z ludzkich pomysłów? W gruncie rzeczy chodzi o to samo, różni się tylko szczegółami. Tłumaczę Ci po raz kolejny. W klatce mentalnej masz tylko złudzenie świadomego wyboru. Głównie wtedy tak jest. Nikt im nie zagrażał. A odbijanie ziemi świętej to nie była wojna obronna. Nie zapominaj, że to także ich święte miejsce. My (słowianie) też mieliśmy wieki temu ziemie aż do Łaby i co walczymy o to? Albo o ziemie na wschodzie? Czy wydzieranie Indianą ich ziemi to też walka obronna? Krucjata była też po to, by zmniejszyć liczbę ludności w Europie. W takiej Francji szlachta zaczynała robić bezsensowne walki domowe. To nie było potrzebne na własnym podwórku więc wymyślono pretekst – krucjaty. Masz szanse zdobyć bogactwo, ziemię i chwałę, a nawet może uda Ci się osiągnąć wieczne zbawienie za śmierć w imię boże. Lubiłeś historie? A lubiłeś się jej uczuć, czy próbowałeś zrozumieć? A czy europejczycy czynili inaczej? I czy inaczej czynią obecnie? Co z tego, że teraz nie ma wojen skoro za miecz masz kapitał, a za armaty tajnych agentów. To jest tylko konflikt interesów politycznych. Konflikt władzy i pieniądza. A nie konflikt dobra ze złem. Przykro mi, ale to Ty żyjesz złudzeniami w tej kwestii. To podziel się tym. Wyjaśnij mi. Ja Ci cały czas wyjaśniam o co mi chodzi i czym się kieruję. Ty zarzucasz tylko ogólnikami. Być może uda Ci się mnie przekonać, że to czym żyjesz to cos więcej niż tylko bajki religijne. Żyjesz iluzją, którą ja też kiedyś żyłem. Domyślałem się i wcale źle nie trafiłem, że ów fundamentem było KK, na podstawie którego dopiero potem dokonałeś „świadomego wyboru”. Mentalna klatka. Nie ma w tym nic dziwnego i niczego złego. Przypuszczam, że przez to, że żyjemy gdzie żyjemy 80% społeczeństwa też dokonała „tego świadomego” wyboru. Nie ma co się dziwić w końcu to Europa pod wpływami kultury zachodniej i religii chrześcijańskiej. Ja chcę tylko Ci uświadomić, że to nie był swobodny wybór. Heretyk? Żartuję. Jak Ty możesz mieć rację skoro nie zgłębiłeś tych wszystkich nauk KK, które on zapewne poznał? Chyba, że to chodziło o cos innego, o coś o czym mógł powiedzieć tylko i wyłącznie jako człowiek Taki sam jak ja czy Ty. I to w takiej kwestii, gdzie nic do powiedzenia nie ma religia, a tylko jego własne widzi mi się. Doskonale wiem. Sam to przyznałeś – KK. To przecież bije aż po oczach. Mój cytat „ale to nie jest dziwne jeżeli nie znałeś zbioru Y, Z, A, B, C.” Dodam do niego, że nie tyle co nie znałeś tych pozostałych zbiorów, Ty po prostu je odrzuciłeś. Z góry założyłeś, że są błędne. A dlaczego? O tym już pisałem. Dzięki socjalizacji w tym, a nie w innym społeczeństwie i kulturze uznajesz je za błędne. Czym skorupka za młodu nasiąknie...
  9. Ceteris_Paribus

    Kościół i nie tylko...

    Myślę, że jeżeli Bog jest miłosierny i kocha swoej owieczki to tego by nie chciał. Jeżeli nas stworzył to jako istota inteligentniejsza znał nas i przewidział, że będą występowały pewne zboczenia. Widocznie tak miało być. Gdyby siena to nie godził to pewnie by to poprawił. No chyba, że nie jest tak idealna istotą za jaką go bierzemy i takzę popełnia błędy. Chodzi o to, że duchowni uzurpuja sobie prawo do mowienia w imieniu Boga. To co oni nam mówią nie jest od Boga tylko z ich głowy. Przekazują nam świat takim jakim oni go widzą, jako ludzie, pojedyncze jednostki. Przez żadnego z kpłanów nie przemawia Bóg tylko ludzie ich prawa i pogląd na świat. Fragment mojego posta z innego tematu: " Tak Koscił jest filarem "prawdy", szkoda tylko, że sam Kościół ustala co jest prawda w zależności od potrzeb. Wczoraj "prawdziwa" była płaskość Ziemi i to, że jesteśmy centrum wszechświata. Jutro zapewne okaże się, że związki homoseksualne są OK. Było tak w Biblli napisane tylko cosźle zrozumieliśmy. W końcu sam Jezus miał 12 kochanków. To jest reakcja Kościoła na upowszechnienie się związków homoseksualnych. Sytułacja fikcyjna, wcale też nie uważam by Chrystus był pedałem... To tylko przykład dostosowywania "prawdy" do swych aktualnych potrzeb. Lud potrzebuje wiary w Boga i religii (mi wystarcza sama wiara w Stwórcę, religii nie potrzebuję), to przecież Kościół nie będzie mógł tracićswych owieczek i strzelać sobie w kolano wiecznei potępiając homoseksualistów. "
  10. Ceteris_Paribus

    Medieval 2: Total War: Temat Ogólny

    Ewentualnie poszukaj moda, ktory odblokuje inne frakcje.
  11. Ceteris_Paribus

    Kościół i nie tylko...

    Nie zgodze się by tu Bóg miał cokolwiek do poweidzenia w tym temacie. Homoseksualizm, zoofilia, pedofilia etc byly od początku ludzkości. Taka natura ludzka. Grecy byli homoseksualistami, co wiecej tam to bylo akceptowane i na miejscu. Nowotwory, czy Aids to jest działalność ludzka. Za dużo ludiz jest na świecie i natura musi zmniejszyc populacje. Wcale nie wyklucozne, że człowiek im w tym pomaga. Wg mnie AIDS jest wytworem ludzkim, rzucili to na Afrykę a teraz jest na całym świecie.
  12. Ceteris_Paribus

    Kościół i nie tylko...

    A jak jest teraz? Ja od malego nienawidziłem tam chodzić. Już od wtedy było to dla mnie głupotą i stratą czasu. Iść bo wszyscy idą i tak trzeba. Dać ksiedzu na ofiarę, przeżegnać sie i do domu na obiad. To a pro po tego co pisałem. Wybierałeś tylko z pośród filozofii KK. Byłeś w tym wyborze o dpoczątku zamknięty. Miałeś wrażenie swobody, a swobofa to wcale nie była, bo były "ściany" tam gdize zaczynała się inna religia\filozofia niemogłeswejść bo od początku były dla Ciebie nie prawdziwe. I kto miał, ma racje? On wykształcony przez Kościół, czy Ty? To tylko złudzenie wolności. Poczytaj http://www.michaeljournal.org/wyspa.htm Jak przyjdzie kwesia wyborów. Im też się wydawało, że ich wybór jest wolny i świadomy. a tak naprawdę to pozorna wolność, bo nie wybierzesz czegoś o czym nie wiesz. Tak się bronisz przed tym wpajaniem, ale musisz sobie uświadomić, ze tak jest. To co z tego, że dokonałeś wyboru jak to tylko fikcja. Ten wybór od początku nie był wolny skoro wyboru dokonałeś tylko ze zbioru X, ale to nie jest dziwne jeżeli nie znałeś zbioru Y, Z, A, B, C.
  13. Ceteris_Paribus

    Kościół i nie tylko...

    Chodzi Ci obecnei teraz o poruszony temat pedofilii? Tutaj nie znam żadnego, rpzynajmneij nic o tym nie wiem. Kiedys pisałem o defraudacji pieniędzy wiernych, oszukiwaniu ich na wycieczkach, posiadaniu baby na boku, czy ich głupich wymysłach. Mam zebrać ich dane osobowe i o nich napsiać Ci? I idąc dalej to ja nie wykluczam, że na zachodzie też żyje takie Twoje alter ego i to co dla Ciebie jest "konkretnym" przypadkiem godnym potępienia to dla niego nie jest, on natomiast czepi się czegoś innego jeszczz bardziej dziwnego. Tak samo istnieje Twoje alter ego gdzieś na wschodzie, które będzie sieczepiać tych "konkretów", które Ty uznasz za margines, bądź nic złego. ZAkładasz, że oni są nieomylni i sie nie mogą mylic, natomiast Ty sie mozesz mylic w tym, że zakładasz, że oni są nieomylni. Tak to wygląda. Paradoks. Napisz moze co chciałeś napsiać jeszze raz. Dlaczego zarzucasz mi jakieś kompleksy i wsadasz w moje usta jakieś bzdury. Po raz kolejny to robisz i pewnie znów będziesz mnie za to piętnował. Wmawiasz mi i sobie chyba też, że coś powiedziałem i masz do mnie o to jakieś żale. Napewno nie jestem oświecony i nie zgłębiłęm wszystkich tajemnic. Jednak jestem na wyższym szczeblu niż Ty jeżeli chodzi o te sprawy. Przykro mi. Wcale nie mówię, że jestem w czymś lepszy. Mogę być od Ciebie nawet i gorszy, bo to w końcu Ty chodzisz na UJ... Chodzi o to, że jestem ten szczebelek wyżej jeżeli chodzi o rozwój ducha i świadomości. Chodziło mi o człowieka bez religii o czym dalej napisałem. Niewiem czy jest na to jakaś fachowa nazwa. Chodzi po prostu by odrzucić wszystkie religie i wybrać. Dokonać świadomego wyboru. Tu bym się kłucił, ale przyjmijmy, że maszz racje. Młody człowiek nie musi zgłebic wszsytkiech religii. Niech chociaż moze dokonać wyboru z tych, któe go interesują, które zdąrzy poznać. wydaje mi się, że Ty jednak troche berdziej. Patrz swój blog i przekonania. Prawda. Pisałeś cos w innym temacie o obrona przed Islamem. Ja też nie mam nic przeciwko temu, że ich tutaj nie ma. Gdyby byli tak liczni jak Katolicy to pewnie nigdy nie mógł bym publicznie mówić teog o czym myślę nt religii. Tylko taka sprawa jeszcze napisałeś, że popierasz krucjaty jako argument obrony Europy. Było to kiedy pytałem się czy popierasz zabijanie, kradzież i wojne oglnie. Przeceiż krucjaty nie odbywały się w Europie i nie były to wojny obronne. Pewna nieścisłość Twoich poglądów. Prawda. Jednak (patrz nizęj). Nie. Całkowicie się nie wyzwoliłem. Niewiem czy by to było możliwe. Wyzwoliłem sie przynajmnije spod jażma religii i kłamstw powtarzanych przed lata. Z reszty systemu wyzwoliłem sie w takim stopniu jakim chciałem. Nie wszystko jest złe. Nie wszystko da sie odrzucić. Ja chcę poprostu Tobie uświadomić, że to i owszem są Twoje jak by siewydawało świadome przemyślenia. Jednak nie są one wolne od wpływu naszej kultury. A, że mowa o "wolnych" przemyśleniach religijnych to chcę Ci pokazać jak bardzo tą "wolnością przemyśleć" pokierowła religia. Ona była fundamentem, na których miałeś swoej "wolne przemyślenia". Ja ten fundament skułem i zaczełem od nowa. Niewiem do końca czy materiał, z którego stawiam swój fundament jest na 100% tym właściwym, jednak wiem na 100%, że jest tym właściwszym od Twojego, bo jest wolny innych wpływów. I tak teraz wyprzedzając Twoje zdanie, że na mój deizn też miał ktoś wpływ. Odpowiem, że sam do tego doszedełm - temat przedstawiłem tu na forum, dopiero ktoś potem powiedział, że jestem deistą. sprawdziełm definicje i siezgadzało.
  14. Ceteris_Paribus

    Kościół i nie tylko...

    Ale jakie stereotypy? Jak pisalem o duchownych i ich dureństwach to zazwyczaj mowilem o tych, ktorych znam. O tym, który ma moja parafię, o tym, z którym miałem religie, czy o tym z sasiednej parafi. To żadna różnica i zdanie jest z błędne z logicznego pkt widzenia. Przeczy sobie. Wiem tyle o Tobie tyle co tu wycztam i co sam sobą zareprezentujesz. Co Ty wiesz o mnie? Pewnie to samo. Wątpię abyś dokonał świadomego wyboru. Wątpię byś dorastał do 18 roku życia jako ateista bądź człek bez religii, który poznawszy wszystkie religie mógł dokonać świadomego wyboru. Tak nie jest. Byłeś od małego hartowany jak stal tą religią. Nie ma w tym nic dziwnego. W końcu żyjemy w Europie etc. Twoje przemyślenia nie są wolne od przeogromnego wpływu jaki wywiera na Ciebie religia, kultura i otoczenie od urodzenia. Nie jesteś wyzwolony spod tych wszystkich wpływów. Nawet nie zdajesz sobie sprawy jak to wszystko na Ciebie wpłyneło i na Twój światopogląd. Napewno też już się spod tego nie wyzwolisz, bo jesteś przkonany, że masz racje. Pisałem Ci już o tym. Tak działa ten system.
  15. Ceteris_Paribus

    Kościół i nie tylko...

    Ale jakie stereotypy? Jak pisalem o duchownych i ich dureństwach to zazwyczaj mowilem o tych, ktorych znam. O tym, który ma moja parafię, o tym, z którym miałem religie, czy o tym z sasiednej parafi. To żadna różnica i zdanie jest z błędne z logicznego pkt widzenia. Przeczy sobie. Wiem tyle o Tobie tyle co tu wycztam i co sam sobą zareprezentujesz. Co Ty wiesz o mnie? Pewnie to samo. Wątpię abyś dokonał świadomego wyboru. Wątpię byś dorastał do 18 roku życia jako ateista bądź człek bez religii, który poznawszy wszystkie religie mógł dokonać świadomego wyboru. Tak nie jest. Byłeś od małego hartowany jak stal tą religią. Nie ma w tym nic dziwnego. W końcu żyjemy w Europie etc. Twoje przemyślenia nie są wolne od przeogromnego wpływu jaki wywiera na Ciebie religia, kultura i otoczenie od urodzenia. Nie jesteś wyzwolony spod tych wszystkich wpływów. Nawet nie zdajesz sobie sprawy jak to wszystko na Ciebie wpłyneło i na Twój światopogląd. Napewno też już się spod tego nie wyzwolisz, bo jesteś przkonany, że masz racje. Pisałem Ci już o tym. Tak działa ten system.
  16. Ceteris_Paribus

    Kościół i nie tylko...

    Gdzieś ostatnio w TV mowili, że z natury nie jesteśmy stworzeni do tego by mieć tylko jednego partnea ;-) Piszesz o średniej krajowej. Kłopotem jest to, że nikt nie wie na jaką tak naprawdę skale jest ten proceder. To dopiero teraz wychodzi na jaw w erze globalizmu i taniej sensacji. A ile takich pzypadków jest ukrywanych? Ile razy ciemnota wiejska (nie obrażajac nikogo, sam jestem ze wsi) broniła księdza pedofila piętnując dzieci jako te, które coś sobie wymyśliły. Dopiero teraz ludize zaczynają o tym mowić. Bo to też jak by nie patrzeć wstyd. Wcześnije pisalem o przypadku jaki mial miejsce z 20 lat temu we Włoszech - molestowali głuchonieme dzieci. Dopiero niedawno wyszlo to na jaw. A ile takich historii bylo np w sredniowieczu? Tego nikt nie wie. Jednak pedofilia wtedy tez byla i inne zboczenia. Rozumiem by ten teges z kobietami, bo to tez ludize. To mozna zrozumiec i zaakceptowac.
  17. Ceteris_Paribus

    Protestantyzm

    Tak. Od powtarzaia juz boli mnie głowa. Niechce mi sie też pisać konkretnych dłgich wypowiedzi argumentujących moje stanowisko, bo one i tak do Ciebie nie trafiaja a najwyzej odpowesz na nie: "nie". Żyjesz w swoim hermetycznym świecie, chciałem Ci to pudeleczko otwożyć i wpuścić tam trochę powietrza byś zaczerpnął świeżego powietrza. Jednak za bardzo je zamknełeś i bronisz się przed jego otwarciem. Poddaje się już. Ty wolisz żyć tym co masz nakładzione do głow, ja tego nie zmienię. Nie zmusże Cię przecież na siłę do myślenia, a napewno już nie do odrzucenia tych religijnych bakeczek. Nikt tego by tak nie odbierał gdyby nie Twój sposób "dyskusji". Tak... mozesz sobie mówić, że to cały świat jest winny i zły tylko nie Ty. Ja też jak widzę nic na to nie poradzę. Nie odpowiada mi Twój sposób dyskusji - wyrywanie zdańz kontekstu i wybiórcze odpowiadanie na części zdań, a do tego wyciaganie jakiś absurdalnych wniosków i wmawianei mi, że ja coś takiego powiedziałem. Tu nie chodzi o różnicę zdań a o Twój styl wypowiedzi.
  18. Ceteris_Paribus

    Kościół i nie tylko...

    No dobrze, ale podaj mi ten konkret. Przykład jakie złe zachowania piętnujesz. Co jest godne potępienia? Musi być piętnowany dany kapłan z nazwiska i miejsca zamieszkani? To nie jest wyiealizowany poglad, tylko taki na jaki mój rozum pozwala. Tak to widzę. Pisałem, że mogę się mylić, Ty nie dopuszczasz do siebie nawet tego 1%, ze być może się mylisz. Nie przyjmujesz tego na rozum - nie diszedkes do pewnych wnioskow sam od zera tylko dostales je podane na tacy i ich sie trzymasz jako tych nieomylnych. eh...
  19. Ceteris_Paribus

    Kościół i nie tylko...

    Niechodzi mi o to, że księża przez celibat to pedofile. Celibat jest niezdrowy i wbrew naturze ludzkiej. Protestanci wiedzą to od XV wieku jakos ;-) Nie kazdy wytrzymuje celibat i go po prostu łamie, inny opanuje chec na kobiety, ale moze on skierowac sie na cos innego np. dziei. Moze to tez byc miotla ktora bedzie sie w nocy masturbowal, krzak, kawalek kamienia. Wg mnie do tego to prowadzi, bo napewno zdrowe nie jest.
  20. A propo końca świata to aptrz, że coraz blizej nam do 2012r. Ja nie wykluczam, że to moze sie jakos z biblijnym koncem swiata pokrywac. Widze, ze tez pare brzydkich degradow dostales ;)
  21. Ceteris_Paribus

    Kościół i nie tylko...

    Jakie konkrety? Powiedz mi co jest konkretne a nie jest marginesem i "bzdurą"? Wyidealizowanie widzisz to o czym pisałem w innym temacie. Nieomylnosc papieza i soboru to jest przyklad. Ale nie odpowiadaj na tego posta bo pewnie powiesz ze to wiara. Widzisz o to mi chodzi. Musisz być takim dupkiem i w ten sposób ludziom odposywać? Odpowiedz soibe sam na to pytanie, potem zapytaj sie dlaczego ludize nazywaja Cie fanatykiem, potem spytaj sie skad te wszystkie obeligi i taka reakcja ludzi na rozmowy z Tobą.
  22. Ceteris_Paribus

    Protestantyzm

    Oj Mogrim, Mogrim... My raczej nigdy nie dojdziemy do porozumienia. Nie jesteś w stanie napisać konkretnej zwięzłej wypowiedzi a rozbijasz wszystko wg własnego uznania i na to odpowiadasz. Jak masz pisać takie bzdury typu: To nic nie pisz. Po prostu omiń ten fragment. Dlaczego nie czytasz tego co piszę i po kilak razy pytasz o to samo? Może najpierw przeczytaj całego posta, a potem napisz co chcesz napisać. To Ty stwierdziłeś, że autorzy PŚ byli nieomylni, ja pisałem tylko tyle, że z tym się prędzej zgodzę, bo mieli oni bezpośrednio do czynienia z Bogiem. W XIX mogli się jedynie opierać o bajki, że DŚW jest z nimi. Bóg wtedy nie uczestniczył tak w życiu ludzi jak w ST i NT. A ja powtórzę, że to dopiero biskupi dają mu tą nieomylność, bo przecież przed tem jej nie miał, no bo skad? Wstąpił dzieki nim na tron i nagle stał się nieomylny. Niechodziło mi o to wiek XIX ale wczesniej. Ja nie piszę,. że dogmat wziął sie z powietrza. Tylko przyznanie papieżowi nieomylności jest wzięte z powietrza. Ta nieomylnosc to tylko taka umowa miedzy biskupami ze on jest nieomylny bo jest nieomylny. Ta nieomylność to tylko bajeczka, bo jak pisalem nikt z papiezy nic nie zmienił i nie dostosowal się do prawdziwej moralnosci. Kultywowali tylko „moralnosc” jaka jest na reke KK i moznych wladccow. Zaden papiez nie zrobil z niczym porządku. Jak byl syf tak i pozostal po wyborze nastepnego papieża. On mial tylko rozstrzygac watpliwosci. Chwalisz papieza za krucjaty? Jestes za zabijaniem innych dla pieniedzy, ziemi i wplywow pod pozorem walki o pokoj? Coz to za nikonsekwencja z Twojej strony! Chcesz przyklady, skad mam je Ci teraz brac? Wczoraj np twierdził, ze zabijanie muzłumanów dla pieniędzy jest dobre, a po wstapieniu na tron papieski zmienił zdanie? Nie! Nic się nie zmienilo. o_0 Co Ty znowu wkładasz w moje usta? Polityka to wybór właśnie jego a nie kogo innego w tamtym czasie na papieża. To jest polityka. Nie wiem tez czy on był do końca swiadomy tego jaka role ma odegrac jego wybor w wielkiej swiatowej polityce. Dokładnie tak, tak to można sobie w prosty sposob wytlumaczyc. Pisalem Ci po kilka razy ze oni obcowali z Bogiem na codzien wiec o wiele bardziej jest prawdopodobne ze splynela na nich jego laska niż na tych uzurpatorów w XIX wieku. Tak. Tu gdzie nauka zaczyna dawać prawdziwe odpowiedzi na te pytania pojawia sie konflikt religia-nauka. Najbardziej neutralnym wyjsciem jest to ze powiesz: Bóg chcial aby tak bylo. Albo ze to próba i Bóg Cię sprawdza. Głupota. To jest próba i owszem, ale to rozum Cię sprawdza. Sprawdza czy zaczniejsz myśleć czy przyjmowac wszystkie bajki jako prawdę objawioną. Dużą role odgrywa tutaj wychowanie, presja spoleczenstwa i psychika ludzka nakazujaca isc za wiekszoscia. No nieiwem. To mowi mi rozum, a nie bajki przekazywane z pokolenai na pokolenie. Ty na 100% wierzysz w swoje bajki, ja jak pisalem w swoje na 99%. Zdaje sobie sprawe z tego ze moze byc cos czego nie przewidzialem, ze sie myle, czy ze prawda byla by dlamnie niezrozumiala. Ty nie przyjmujesz tego, ze mozesz sie mylic. Takie sprawiasz wrazenie. Że nienawidzisz wszystkiego co inne. Wiem, że przez obelgi Ci tego nie wyjasnie. Po prostu masz takie podejscie do innych co swait widza inaczej. Bylem bardzo wzburzony Twoja postawa i tym, ze mi cos tam wciskales. Nie rozumialme jak ktos moze cos takeigo robic. Stad najpierw zlosc i wyzwiska. Teraz staram Ci sie to przekazac lagodniej. Przeciez nie tylko ja odchodzilem wkurozny od kompa po rozmowie z Toba. Powinienes to zauwazyc,. ze duzo ludzi ranisz i doprowadzasz do szefskeij pasji stylem swojej wypowiedzi i czynami. Pisze w wordziue ale bledow nieche mi sie juz poprawaic.
  23. O OOBE nie będę pisał bo w to się nie bawiłem. O LSD nic nie napisałeś. Pisałem, że LSD wpływa na takie rejony w mózgu, które normalnie były by nie aktywne. Jednak jest on doskonały w swej niedoskonałości. Tego nie wiem. Chodzi mi o to, że szkoda, że ten stan jest skrzętnie ukrywany przed społeczeństwem. No dokładnie. O wszystkim po czym nam jest mega super i przyjemnie mozemey tak powieziec. Dlaczego? Narkotyki to nie tylko heroina, która jest naprawdę zła. Czy Ty też stosujesz się do podziału, że złym narkotykiem jest to co ma w sobie ustawa, bądź encyklopedia? Eee, tam. Rodzice są pierwszymi nauczycielami swych dzieci. Do tego nie trzeba specjalnyhc predyspozycji czy kursów. Ja właśnie o tematach religijnych wolę porozmawiać na forum. Wolę jak jest to dialog pisany, bo z doswiadczenia wiem, że takie rzeczy w realu sa nie fajne. Wygląda to mniej więcej jak rozmowa polityków w TV. Kazdy swoje i wogole wiesz jak to wyglada. A piszzac sobie wiadomości masz czas na zastanowienie sie nad tym jak chcesz zlozyc i co dokladnie chcesz powiedziec. Tutaj chodzilo mi o upadek cywilizacji zachodniego rzymu i całego dorobku. Jak wiemy wtedy nastąpiło średniowiecze. Regres. Kosmici – mieszkańcy innych planet. W tym wypadku mała ich grupka przybyła na ziemie – stąd religie – zostali wzieci za nie wiadomo kogo dzieki swej technologi. Obecnie kosmici to tylko ufo. Nikt nie odwazy sie powiedziec ze nasi bogowie to tak naprawde to samo ufo, tylko ze teraz inaczje je nazywamy. Swego oświecenia dostałem na lekcji polskiego w pierwszej klasie liceum gdy przerabialiśmy mity. Nie wiem czemu mi to się przytrafiło. Wtedy byłem jeszcze wierzącym w KK, rozumiesz. Udało mi sie trafic ;-) Być moze kiedys siegnę po Biblie, ale pewnei wielu rzeczy nie zrozumiem, a zreszta i tak uwazam ze bylo tam duzo manipulacji itp. Muszę Cię zmartwić. One są za grosze. 5zł to dużo? To tylko 500 groszy, a moze byc i taniej. Dragi były od początku świata a świat idzie do przodu nie stoi. Popatrz na holandie – duzo rzeczy tam jest legalnych a jakos sobie radza. Maja nawet lepiej niz my, my co tylko alko pijemy. Nie dlaczego? Poszukiwanie odpowiedzi nie jest jedynym sensem życia. Kiedyś straciłem sens życia a religia i wierzenia nie miały tu nic do powiedzenia. Tego nie rozumiem. To jak przepis kucharski, chyba ze to jakas metafora ;) Niechcę nikomu służyć. Ale co on ma do tego? My np jako „bogowie” możemy stworzyć nowe szczepy bakterii i pozwolic im by się rozmnażały już bez naszej wiedzy i wkładu. Nie interpretuj deistycznego Stwórcy przez pryzmat takiego Boga o jakim naucza KRK. No właśnie mnie uczono, że modlić się trzeba rano i wieczorem. I nie przez rozmowę z Bogiem, a poprzez odmawianie jakiś regułek – modlitw.
  24. Ceteris_Paribus

    Kościół i nie tylko...

    Ale to robisz widząc wszystko zbyt wyidealizowanym. Nie interesuję się tematem pedofilii czy innych zboczeń ludzkich na co dzień. To trzeba by było sprawdzić. Niemniej jednak niezdrowa wstrzemięźliwość seksualna na pewno nie jest czynnikiem hamującym rozwój różnych chorych zboczeń.
  25. Ceteris_Paribus

    Protestantyzm

    Wg mnie jego problemem jest to, że za bardzo dał się w to wszystko wrobić. Za bardzo się w to wszystko wkręcił. Widzi teraz świat przez pryzmat wyidealizowanych bajek, a nie chce przejrzeć na oczy. Jak mu coś przeszkadza to udaje, że tego nie było. Ewentualnie, że to bzdura, margines, utopia albo wyrwie coś z kontekstu i przystąpi do kontrataku. Dobrze piszesz – dlaczego uznał coś za herezje, dlaczego tego się trzyma etc. Nad tym wg mnie trzeba się zastanawiać, a nie przyjmować to jako prawdę objawioną. Kościół ma tak duży autorytet, że potrafi dowolnie wpływać na to co myślimy. Teraz jest już trochę mniej wpływowy bo pojawiły się media, które też nami manipulują po swojemu.