Leos8

Grałem we wszystkie z wymienionych tutaj tytułów - Divinity mnie znudziło w 3/4, po prostu mała ilość bohaterów, dialogów oraz miałka fabuła sprawiły, że w pewnym momencie uświadomiłem sobie: "A co mnie to wszystko i ten świat obchodzi?". Wasteland 2 miał za dużo niedoróbek, bugów, kiepską mechanikę, nieprzemyślane rozwiązania, bezsensowny system rozwoju. Ukończyłem i stwierdziłem, że wrócę, ale jak naprawią. South Park jest świetną grą i sprawił mi masę radochy, ale też w pewnym momencie miałem już przesyt na języku i zrezygnowałem z ukończenia tytułu (pomijam, że sam south park mi się średnio podoba). Z kolei Dragon Age mnie pozytywnie zaskoczył i sprawił masę przyjemności, kończąc się dokładnie w tym momencie w którym - przynajmniej dla mnie - powinien. Chociaż ogrom terenów sprawił, że momentami czułem się przytłoczony, to jednak poznawanie przygód mojego Inkwizytora wraz ze zgrają nieźle/gorzej (COLE SRSLY?!) albo dobrze napisanych postaci sprawiło, że dla mnie jest najlepszym kandydatem na najlepszego cRPGa i grę roku. Oddaj cios, Wiedźminie, liczę na to.

Ani Watch Dogs ani Unity nie zasługują na to, by się tutaj ukazać.

Ciri urodziła się w okolicach 1250-1252, a gra zaczyna się 1270-1273. Więc można uznać, że ma około 22-24 lat, wliczając czas trwania Wiedźmina 2. Dorosła kobieta, już nie dziecko. I błagam, niech Ciri nie będzie wstępem do dalszych przygód w świecie Wiedźmina, oddałbym wiele, by zagrać własnym wiedźminem albo nawet najemnikiem w tym świecie. Coś w stylu Hawke''a albo Sheparda.

Nie wiem czemu masz taki problem, ja zmieniałem wszystko bez problemu i wedle uznania (chyba że wybory ze sobą kolidowały). Czasem trzeba się trochę naklikać i wejść w odpowiednie okienka, by coś zmienić, popróbuj klikać też na napisy nad tapestry. Jeśli to nie pomoże to jakiś videotutorial na youtube.

Więc można je zmienić i przerobić tak, by się zgadzały, wystarczy chwilę posiedzieć. Jeśli Ci się nie chce to możesz grać z domyślnym stanem świata.

Dragon Age Keep? Importujesz tam swoje zapisy i dokonujesz reszty wyborów. To importujesz w samej grze prosto z Keep, będąc zalogowanym na swoje konto BioWare/ Origin.

Nie było o nich głośno, bo to nie było żadnym problemem. Ba! Było to szanowane i respektowane, zwłaszcza wśród starożytnych Greków. Z czasem stało się to jakąś dewiacją, bo komuś z wyższych sfer zaczęło to przeszkadzać i wyszło z norm społecznych i religijnych. Czy chcą ugrać? Nie wiem. Dla mnie to tez normalni ludzie, i też pośród nich znajdują się święci i Ci źli krzykacze, przez pryzmat których pewnie pojmujesz ich społeczeństwo. To nie jest nienormalność - z tym można się urodzić, można też nabyć. Deal with it.

Homoseksualizm istniał na równi z heteroseksualizmem od czasów, kiedy - tutaj podejrzenie - ludzie zaczęli zakładać osady. Na faktach - od czasów starożytnych, Grecja, Rzym, Macedonia. Aleksander Wielki, Sokrates, Platon, Achilles i Patroklos, mitologia grecka, rzymska. Homoseksualizm istniał od zawsze, po prostu w innej formie, jako miłość dwóch mężczyzn gotowych zrobić dla siebie wszystko - jednak w tamtych czasach miłość mężczyzny do kobiety nie polegała na czymś innym, wyłączając z tego seks. To nie jest wynaturzenie, to kwestia wyboru i uwarunkowania genetycznego/społecznego. Ludzie, którzy myślą, że homoseksualizm to choroba to ludzie, którzy nie mają prawa mieć własnej opinii ze względu na zwykłą ignorancję. EDIT: Jestem w pracy i nie, nie będę odsyłał do konkretnych książek, artykułów ani stron internetowych. Użyjcie google.

Wydawca nie ma obowiązku lokalizować gier, więc minus dla mnie też kompletnie z tyłka. Nie powiem, że gra POWINNA być zlokalizowana, ale nie powiem też, że miło patrzeć jak ludzie żalą się, że nie mogą w nią grać, bo nie jest w naszym rodzimym języku. W takim wypadku albo pozostaje zdziałać coś w tej sprawie, albo obejść się smakiem - lub też zacząć uczyć się języka. Gry również nikt nie nakazuje kupować. Poza tym jestem pewien, że będą fanowskie spolszczenia, jak do większości gier TellTale. Nie popieram niemieckiego prawa, zwyczajnie dlatego, że ludzie, którzy znają język nie powinni być z tyłu tylko dlatego, że istnieją ludzie, którzy angielskiego nie znają, bo uczyli się innego języka lub też zwyczajnie im się nie chce. Warto wspomnieć też o tym, że niemiecki to jeden z najszerzej używanych języków świata - mają pozycję, która pozwala im na takie, a nie inne, wymogi.

93h gry, wszystkie smoki ubite, większość zadań pobocznych zaliczona (Nie wymaksowałem tylko , misje zbierackie mnie dobiły). Fabuła IMO stoi na poziomie, chociaż widzę w niej lekkie niedociągnięcia i owszem, wątek Mam nadzieję na sequel, który utrzyma poziom Inkwizycji. Ode mnie mocne 8/10.

Hiperbola. Ukłon. Nie jestem przekonany, zwiedzanie nieznanych światów i planet we dwójkę albo trójkę z pewnością dodałoby grze uroku - tak jak w DayZ lepiej się gra w niewielkiej grupie, klimat się potęguje, kooperacja zwiększa przeżycia. IMO przydałby się jakiś system walki w grze. Nie wszystkie planety będą pokojowo nastawione (przynajmniej jeśli chodzi o faunę i florę), podobnie gracze. Tylko jak to zrobić, żeby gracze nie skupiali się na wyżynaniu wszystkiego dookoła?

PS. Przejrzałem właśnie moje posty dotyczące Watch Dogs i nie widzę nigdzie, jakobym bronił go - tak samo jak wcześniej podtrzymywałem, żeby najpierw grę zobaczyć/zobaczyć streamy/przeczytać popremierowe recenzje, a potem dopiero oceniać, czy poziom graficzny został naprawdę zdegradowany, czy nie. Coś o tym roczniku 93 było?

Zapierałem się? Nawet nie pamiętam, jeśli tak, to mea culpa, nie wiedziałem, że mam fana, który tak śledzi moje wpisy. Ewentualnie nadinterpretuje. Nie odpisałem, bo jestem w pracy i nie przeglądam wszystkich wątków na bieżąco. Może spuść pan trochę z tonu, bo póki co nie ma mnie o co oskarżać? Informacje są, chce to niech pan sobie googlnie, że trailer był z wersji konsolowej, no chyba że w każdej oficjalnej informacji węszy pan teorię spiskową i pijar. Poza tym czego miałbym się niby bać? Naprawdę trzeba mieć wysokie mniemanie o sobie, żeby myśleć, że przeciwstawna opinia losowego człowieka z forum może wywołać u kogoś strach. O jakie argumenty pan pyta? Co mam panu powiedzieć - downgrade''u na PCtowych wersjach Wiedźmina 3 nie widziałem i nie widzę. Histeria podniesiona przez graczy, że wielki downgrade poszedł odnosi się do wersji konsolowej - no chyba że znów jakaś tajemna siła wprowadziła mnie w błąd i trailer tak naprawdę pochodzi z ukrytej wersji PCtowej. Co do rocznika - nawet nie skomentuję, bo to poniżej poziomu i godności. Jak chce pan wycieczek osobistych to zapraszam na stronę. :)

Życzę więc stracenia ręki :) Cóż, dla mnie informacja dobra - portfel odetchnie, pieniądze się odłoży, nawet lepiej, że tak wyszło. W rzekomy downgrade grafiki nie wierzę, zwłaszcza, że trailer był z wersji konsolowej. Nie ma co histeryzować.

No właśnie - jak zdefiniować tę obłędną grafikę, która będzie proporcjonalna do podanych wymagań? Jeśli ta z Wiedźmina nie jest obłędna, to nie wiem w takim razie jaka powinna być obłędna. Wersja trailera jest z XOne, który monstrum wydajności nie jest, więc nie dziwota, że wygląda gorzej niż wersja ultra-max na PCty - na dodatek to jest sandbox, wiele rzeczy do renderowania, zasięg wzroku, dodatkowe mechanizmy, które muszą być cały czas obliczane jak zachowanie tłumu albo generowane losowo wydarzenia - czemu gracze nagle zapominają o tym wszystkim i jedyne, co są w stanie widzieć to "O BOŻE TE PIKSELE NIE SĄ W 7200P!?". To jest rozwydrzenie - niezdolność do patrzenia na szersze spektrum powodów i zjawisk, a tylko na czubek góry lodowej. Poza tym czy nextgenowość opiera się tylko na lepszej grafice czy także na fizyce, symulacji zachowania tłumów, lepszym gameplayu, większej mocy i możliwości robienia większych gier, jednak w ramach możliwości sprzętowych, gdzie trzeba czasem iść na ustępstwa, by firma dalej mogła sprzedać produkt? Nie zrozum mnie źle - za wciskanie kitu i mydlenie oczu należy się niektórym firmom dać po łapach. Ale gracze też powinni czasem ujrzeć szerszy obraz; grafika to nie jest wszystko, to ledwie powierzchnia tego, co się dzieje pod płaszczem wizualnym. >Ludziom przeszkadza, jeśli powyższy ciąg jest zaburzony - np. wymagania są I tutaj się zgodzę - jeśli gra nie spełnia wymogów graficznych i grywalnościowych (?dobre słowo?), wtedy gracze mają prawo czuć się rozczarowani. Jeśli gra nie jest zoptymalizowana należycie (Unity to chyba sztandarowy przykład) wtedy też mają prawo okazywać niezadowolenie i zwyczajnie się dopominać swojego. Jeśli jednak po trailerze ludzie zaczynają krzyczeć, że downgrade, oszukanie i mistyfikacje (a nie patrzę nawet, że to CDP), zaś sam trailer prezentuje kompresję z XOne, to dla mnie coś jest nie tak. A mowa o cofaniu pre-orderów i hasła o oszukiwaniu? No proszę, to jest przesada. Suma sumarum: Rozumiem rozczarowania i podejrzenia ludzi, ale to też zakrawa na paranoję. Zdrową podejrzliwość lubię, ale opluwanie firmy i gry za sam trailer z XOne to też przesada. Gracze mają prawa wymagać, bo są klientami, ale bądźmy ludźmi i miejmy rozsądek. PS. Jeszcze jedna sprawa jest to, że ludziom wydaje się, że next-gen przyniesie jakiś kolosalny skok jakości, jak to było z Xboxem360. Next-gen niekoniecznie oznacza (Zwłaszcza ten, który i tak już został w tyle za PC na starcie), że nagle grafika, grywalność i symulacja pójdą do przodu, na to potrzebna jest ewolucja i czasem, niestety, metoda prób i błędów.

To niech Pan nie pisze, że życzy jej pan, by była kiepska i jej się nie powiodło ;) Bo to odrobinę mąci sprawę i czystość poglądów jednak przysłania. Doświadczenie w grach mam spore - wszak jeszcze ojciec mnie uczył przy Civ zmieniać dyskietki jak się miała toczyć wojna na amidze albo commodorze, nie pamiętam teraz. Wiem, że wydawcom kit wciskać się zdarza nader często, wiem też, że to jak ludzie spodziewają się jak gra będzie wyglądać, a jak naprawdę wygląda, to też dwie różne rzeczy. Zgodzę się, by nie kupować gier w pośpiechu - czasem jednak pre-order ma prawo bytu, zwłaszcza dla kolekcjonerów. Poza tym grę zawsze można odpalić później, ze wszystkimi patchami i update''ami. Albo odczekać, jeśli Ci się nie spieszy. Głosowanie portfelem również ma prawo bytu. Jednak! w tej sytuacji mamy zwyczajnie jeszcze za mało informacji, by grę odpowiednio ocenić. Streamy graczy i recenzje graczy po premierze, również recenzje niezależnych portali pomagają. To można uznać za przekonujące i odpowiednie źródło, by stwierdzić, czy gra jest godna zakupu.

Gdybyś nie napisał, że po 28h masz 80% gry zrobione, to byłbym w stanie uwierzyć. Niestety - nie jestem. Dla mnie Inkwizycja grą roku nie jest, ale z pewnością jest jedną z lepszych gier, w jakie ostatnio grałem. Dawno tak bardzo nie zżyłem się z bohaterami, dawno nie miałem tak, że kogoś faktycznie lubiłem/nie lubiłem/popierałem/nie zgadzałem się. Miło zobaczyć pewną ciągłość historii, nawet jeśli tylko w smaczkach. Zadania są różnorodne, od zwykłych MMOwatych, po całkiem niezłe poboczne historie, które wpleciono w dany region. Lokacje są gigantyczne i na tyle różnorodne, że nie nudzi mnie hasanie po nich. Walkę ze smokami również na zaliczam na plus. Fabuła stoi na przyzwoitym poziomie Problemów z grą praktycznie nie mam. Ode mnie: kandydatura na grę roku zasłużona, jednak nie jest to gra roku. Podobnie Dark Souls II, który zwyczajnie rozczarował - i tak samo toporny był jak poprzednie części (da się przejść, ale dalej ma się wrażenie, że trudność gry wynika z niedopracowania i toporności mechanizmów rozgrywki). Ze wszystkich gier wymienionych na grę roku zasługuje Shadow of Mordor, za świetną walkę i system Nemesis.

Ergo: lepiej mieć kupę, niż nie mieć nic :) Gra zapowiada się dobrze, w ciekawych klimatach - ten upadek broni wprawdzie jakoś na mnie wrażenia nie zrobił, jednak nie wydaje się też sztuczny. Mam nadzieję, że wyjdzie kawał porządnej, klimatycznej rozgrywki.

Staram się być empiryczny i oceniać dzieło poprzez poznanie - z pierwszej ręki, nie trzeciej, czwartej czy wszechwiedzącej forumowej wyroczni, która potrafi jedynie przewidywać i zakładać. Gra jeszcze nie wyszła i będę ją oceniał dopiero w momencie, kiedy zagram/zobaczę streamy/zobaczę oceny graczy. Nie zakładam, że jest słaba już teraz i nie mam luksus prekognicji, a tym bardzie nie życzę nikomu, by gra była zła. Po co w ogóle mieć nadzieję, że coś wyjdzie źle? Typowo zawistne i małostkowe zachowanie.

A humor mam dobry, jednak i tak przeczytam, dziękuję :) Yeti. Wszyscy polują na Yeti! Wierzam, od dawna widzę, że gracze stają się coraz bardziej rozwydrzeni i bezmyślni w swym rozwydrzeniu. Na szczęście są osoby, które przywracają wiarę. Adios! Dobranoc!

Cena karty nie daje Ci gwarancji na to, że nowe tytuły będą Ci śmigać w 60fps hd i ultra. Również nie masz prawa tego wymagać. Studia mogą robić gry, które prześcigają obecną moc obliczeniową PCtów (co innego słaba optymalizacja...) - i to nie tylko pod względem graficznym. Tak więc jest wybór: albo płacz PCtowców, którzy wywalili 5k na kompa i płaczą, że nie odpalą w ultra - a tak chcieli postępu. Albo downgrade''owanie tytułu i wtedy ogólny hejt, że jak to wygląda, przecież nowa generacja, na co mój komp za 5k w takim razie, jak mogłem kupić za 2k?! Tendencja jakaś powinna się w końcu ukierunkować - albo szarżujemy w stronę lepszej grafiki, albo w stronę małych kroczków, optymalizacji i wygody/płynności gier. Póki co to widzę, że studia stoją okrakiem i nie wychodzi ani jedno, ani drugie.

Pan Prorok, pardon za spam, pytanie: numery na Ekstra Pensję na jutro poda mi pan? Póki co gra nie pokazała niczego, co można byłoby konkretnie zjechać. Fabuły nie znamy, gameplay z Gears of War i Uncharted mi się podobał, a jeśli tutaj będzie rozbudowany, to tym lepiej. Ciężko mi oceniać liniowość po kilku niewiele pokazujących fragmentach gameplayu. Ogółem: ciężko coś na tę chwilę powiedzieć czy wyrokować, bo zwyczajnie jest za mało danych.

To, dziękuję panowie, Inkwizytor wraca na służbę. W ogóle może ktoś się pochwali Inkwizytorami/Inkwizytorkami? Chętnie zobaczę co ludzie wyczarowali w edytorze postaci. Mój Inkwyz. wygląda jak student filozofii trzeciego roku ;)

Eksploracja? Rozmowy z towarzyszami? Poboczne zadania? Raporty? 80% pobocznych? Nie sądzę, część z nich nie jest czasem nawet dostępna w dzienniku ;) Poza tym przechodzenie takiej gry w 28h to dla mnie marnotrastwo kasy. Ja mam 86h i większość lokacji w Orlais nietknięta. Z kolei integracja i interakcja z towarzyszami sprawia mi masę radochy :) Panowie, niech ktoś mi pomoże i powie, gdzie mogę dorwać ? Bo poziom już dalej 20 a ja dalej bez specjałki biegam.

Jaki masz sprzęt? Mój 3,5-letni PCete ciągnie na ustawieniach średnio-wysoko-ultra i mam stabilne 40+ FPSów (Czasem jednak spadnie do 36-38). Optymalizacja moim zdaniem jest dobra, wymaga jeszcze kilku poprawek, ale stoi na przyzwoitym poziomie. Dodam jeszcze od siebie: jestem anomalią, jeśli chodzi o Dragon Age Inkwizycja, gdyż nie mam ŻADNYCH problemów z tą grą. Aż dziw bierze.