Jeśli chodzi ci o bywalców forum - rzeczywiście, pytanie mocno nie na miejscu ;). A jeśli idzie o zachodnich graczy... cóż. Książkę przetłumaczono na francuski, niemiecki, hiszpański, lada chwila ukaże się w Anglii, że o tak chłonnym jak rosyjski rynku nie wspomnę. A w Czechach gra może liczyć na fanów w liczbie nie gorszej niż w Polsce. Słowem: co w ogóle ma twoje pytanie do kontekstu rozmowy, bo w żadnym razie nie mogę "złapać" myśli przewodniej twojego posta.