Uwielbiam tą gorycz odnośnie DA 2 która, wręcz wypływa z niezliczonych komentarzy, kiedy większość osób tak naprawdę bladego pojęcia nie ma ile to jest roboty, żeby napisać grę (swoją drogą zacytuję pana Johna Carmacka - "Współczesna gra jest bardziej skomplikowana niż kosmiczny wahadłowiec"). Cóż ja powiem tyle - ogólnie czekam niecierpliwie i jedyny zarzut który mam do Bioware dotyczy grafik,i ale jak wiadomo grafika nie decyduje o wartości gry :) I jeszcze tak na koniec - tak grałem w DA:O, grałem Baldura, a nawet Neverwintera, więc wiem jaką drogę ewolucji przebyły gry Bioware i wcale mi to nie przeszkadza...