Lillith

Gramowicz(ka)
  • Zawartość

    972
  • Dołączył

  • Ostatnio

Wszystko napisane przez Lillith

  1. Lillith

    Dziewczyny czyli relacje damsko - męskie

    >> sam idąc na dyskotekę muszę coś chlapnąć bo jak patrze na te wszystkie cizie i żelków To chodzi się do klubów, gdzie puszcza się rocka/ gdzie grają rocka i tyle. Problem z żelem i inną wazeliną rozwiązany ;-) >Poza tym alkohol w małych ilościach rozluźnia, dodaje pewności Piwko w gronie znajomych to nic złego ale upijanie się do nieprzytomności już nie jest fajne, szczególnie gdy robi się to nagminnie. Facet, który jedynie na imprezach bełkocze coś w sobie tylko znanym narzeczu i od którego cuchnie jak z gorzelni, ma raczej małe szanse na "wyrwanie" jakiejś konkretnej dziewczyny, może jedynie poderwie taką, od której by z krucyfiksem na trzeźwo uciekał... ;-)
  2. Lillith

    Dziewczyny czyli relacje damsko - męskie

    Heh i tu by się należał kaktus w d***... :-P
  3. Lillith

    Dziewczyny czyli relacje damsko - męskie

    Wszystko tylko nie kaktus i żółty tulipan ;-)
  4. Ich habe meine Sommerferien in Kopenhagen die Hauptstadt von Dänemark verbracht, mit meinem Bruder , der dort wohnt. Obwohl ich viel Zeit in seiner Wohnung verbracht habe, wenn er in der Arbeit gewesen ist, mein Aufenthalt ist gelungen. Leider habe ich nicht die Skulptur der kleinen Seejungfrau gesehen, die eine der schönsten Sehenswürdigkeiten Kopenhagens ist, da sie nach Japan transportiert worden ist. Ich bin während meiner Sommerferien auch an der Dänischen See gewesen, wo ich mich während heißen Sommertagen erfrischen können habe. Meine Reise hat mir sehr gefallen. Proszę bardzo ;-)
  5. Lillith

    Co to za wokalista? - Quiz

    No ba, że tak:-))) maciekstaar+ 1
  6. Lillith

    Co to za wokalista? - Quiz

    No to może teraz ten Pan, kto to? :-)
  7. Lillith

    Co to za wokalista? - Quiz

    Samu Haber może?
  8. Lillith

    Dziewczyny czyli relacje damsko - męskie

    Bullshit- kobiety są pokrętne z natury i choćby nie wiem jak się starały, nie da się od tego uciec i ok.80% populacji jest fałszywa po same uszy- szczególnie wobec przedstawicielek tej samej płci... Dlaczego pokrętne? Bo rzadko mówimy coś wprost, unikamy klarownych sytuacji, bo nie chcemy urazić itd., co potem owocuje szeregiem nieporozumień. Fałszywe- a jakże, pokaż mi choć jedną parę "psiapsiółek", gdzie żadna nie obrobiła koleżance tyłka za plecami... Zresztą wolę już męską solidarność niż kobiecą, pięknie przedstawia ją pewien dowcip, ma on jednak tak długą brodę, że nie będę go przytaczać. >To faceci najczęściej chcą się nami tylko zabawić ! Hehe- na własne życzenie kobiety. Czasem nie chce się dostrzec pewnych zachowań u faceta, co potem odbija się czkawką w przyszłości. Nie róbmy z kobiet ofiar męskiego reżimu, litości... >A my jeżeli kochamy to aż do śmierci ! Sorry, ale ten tekst brzmi trochę jak z "Przyjaciółki" albo innego "Brawo"... O miłości do grobowej deski mogą się wypowiedzieć małżeństwa z kilkudziesięcioletnim stażem, które razem przeszły chwile zarówno te dobre jak i złe i nic ich nie złamało. I tak btw, nie wydaje mi się, by laski zmieniające facetów raz na tydzień kochały każdego do grobowej deski ;-) Bywa, że facet jest skończonym dupkiem i traktuje kobietę jak rzecz- dlatego dziwię się, że tak wiele kobiet daje się na to nabrać. Po pierwszej oznace, że coś może być z kolesiem nie tak, trzeba się ewakuować a takiemu Panu na odchodne rzucić :f**k you very much, czy coś w ten deseń ;-P Zawiła psychika... Czyli jednak pokrętność ^^ Nie każdy mężczyzna chce zagłębiać się w meandry zawiłego kobiecego umysłu, bo nie każdemu na kobiecie zależy... Takie jest moje zdanie :-) Nie ma co gloryfikować kobiet ani mężczyzn- każda płeć ma swoje wady i zalety, na szczęście- bo jakże nudno byłoby, gdybyśmy wszyscy byli idealni...
  9. Lillith

    Dziewczyny czyli relacje damsko - męskie

    >> ciach ciach Czy ja wiem... Nie sądzę, że to ma coś wspólnego z płcią, ba! Pójdę dalej- uważam, że jest to kwestia tego, czy ktoś jest słowny czy też nie. Jakby nie patrzeć jestem kobietą i nienawidzę odwoływania spotkań w ostatniej chwili (chyba, że wyniknie jakaś konieczność losowa) . Nikt chyba nie lubi, gdy psuje mu się plany? I masz rację, że głupie wytłumaczenia działają wtedy szczególnie na nerwy^^ No to powodzenia- niech moc będzie z Tobą, czy jakoś tak... :-)
  10. Lillith

    Dziewczyny czyli relacje damsko - męskie

    >> Jeśli nie mam ochoty spotkać się z kobietą to mówię to "Walenie ściemy" to nie to samo co kręcenie w Twoim mniemaniu- ciekawe, serio :-) Jej ściema jest zła- Twoja dobra, no jak to jest? I bij zabij ale bladego pojęcia nie mam o co Ci w tym zdaniu chodziło...^^ Jeżeli sam nie grasz fair i jak sam napisałeś, zdarza Ci się ściemniać, to dlaczego oczekujesz szczerości ze strony kobiety...?
  11. Lillith

    Czego słuchasz w tym momencie?

    Left Of Center - Serj Tankian
  12. Lillith

    Dziewczyny czyli relacje damsko - męskie

    "Miszcz gry" też u nas zadowolony raczej nie był a niektórych dość surowo potraktował (Warhammer, czy muszę coś dodawać? )... Ale okazji do śmiechu nie brakowało i kilkakrotnie nawet on wymiękł przy tekstach kumpla, grającego krasnoludem. Hmmm... Shishą powiadasz- klimatycznie ;-) Też się da- choć osoby , z którymi dane mi było zagrać wieki już temu, zachowywały się tak samo bez i po alkoholu... "Miszcz" wychodził z siebie, krasnolud był typem niepokornym, a cała reszta miała z tego ubaw. A tak powracając do tematu-ile grało Wami dziewczyn/ ew czy grały w ogóle?
  13. Lillith

    Dziewczyny czyli relacje damsko - męskie

    To pobaw się z Niemcami czy Anglikami (hahaha) bez alkoholu ;-) Tylko problem tkwi w tym, że Polakowi po paru piwkach zasadniczo (choć też nie zawsze) nic nie będzie a wyżej wymienieni...Ojojoj... Osobiście lubię od czasu do czasu na piwko ze znajomymi wyskoczyć ale bez przesady-trzeba zachować umiar, żeby nie zrobić z siebie idioty. A jest u nas takie miejsce w rynku, gdzie podają piwko, które sami warzą- no miodzio dosłownie^^
  14. Lillith

    Dziewczyny czyli relacje damsko - męskie

    Utraciła?? Wtedy dopiero fabuła zyskuje na jakości i to jak , lepsze niż brazylijska telenowela- polecam^^
  15. Lillith

    Piąte urodziny gram.pl

    Ale Moderatorzy są przecież jak część ekipy- tak więc dla Nich i wszystkich Forumowiczów najlepszego raz jeszcze :-))) A tak btw torcik już idzie ^^
  16. Lillith

    Piąte urodziny gram.pl

    Wszystkiego naj naj naj najlepszego dla całej ekipy GRAM''u- 100 lat ;-))))
  17. Lillith

    Dziewczyny czyli relacje damsko - męskie

    >Czy może próbować odbić ją w jakiś inny sposób? Kup Monte- wszystkie na to lecą... A serio... Ma faceta- jak go ruszysz to Ciebie znienawidzi. Zbłaźnisz się tylko, narobisz wrogów, itd. Poszukaj sobie lepiej szczęścia gdzie indziej ;-)
  18. Tylko jak wcześniej pisałam- taka pomoc będzie po fakcie- musztarda po obiedzie , itd. Jeżeli ja w pracy, gdybym coś przeskrobała, ląduję na dywaniku u dyrektora, to dlaczego tak nie ma być z lekarzem? Pacjent powinien mieć prawo zgłosić dyrektorowi placówki fakt zaistnienia problemowej sytuacji ,zaś lekarz, który nie wywiązał się z obowiązków, winien ponieść stosowne konsekwencje- natychmiast. Pacjent jest poniekąd jak klient - trzeba o niego dbać, starać się, by był zadowolony z poziomu świadczenia usług, inaczej ucieknie do konkurencji. Tylko u nas wygląda to tak, że obowiązkowo płaci się za usługę, która jest fatalna i istnieje jedynie możliwość wykupienia innej wersji usługi, jeżeli chce się być po ludzku obsłużonym. A i ta dodatkowo płatna usługa nie raz o pomstę do nieba woła...
  19. Działań pod wpływem stresu nie nauczy żaden kurs, wszystko zweryfikuje życie, gdyż jest to indywidualna cecha charakteru, pozwalająca dostosować czynności względem konkretnie zaistniałej sytuacji. Czasem po prostu niektóre osoby przez to, że są kulturalne i nie chcą zniżać się do poziomu zwykłych chamów w urzędach/ przychodniach , muszą potem cierpieć za ich brak kompetencji. Niejednokrotnie odnoszę wrażenie , że tylko albo niesamowicie pewne siebie osoby bądź też "wyszczekani" tudzież bezczelni ludzie mają szansę bytu w tej popapranej machinie. >>Takich instytuacji jak federacja na rzecz kobiet i planowania rodziny powinno być zdecydowanie więcej. I co- taka pani z federacji pójdzie za rączkę i nakrzyczy na nieuprzejmą panią "dohtor"...? Co mi z tego, że po czasie dowiem się,iż należała mi się pomoc, której nie otrzymałam? Pieniędzy, czasu i nerwów nikt mi nie zwróci . Należałoby raczej uczynić coś, aby takie sytuacje w ogóle nie miały miejsca. Lekarz czy pani w okienku to nie święta krowa i trzeba od czasu do czasu taką osobę sprowadzić na ziemię. Wybieram zawód , który w założeniach ma pomagać ludziom więc potem łaski nie robię, że kogoś przyjmę w gabinecie. Nie podoba się, jest tyle różnych profesji-murarz, tynkarz czy też akrobata-od wyboru do koloru. Ten biały, śmiechowy fartuszek do czegoś zobowiązuje-między innymi do tego, by swym działaniem służyć a nie szkodzić (przysięga hipokryty czy jakoś tak).
  20. Lillith

    Kwasy by Jasió, James & SiniS

    >> Ostatnio wchodzi nowa moda: nie mam konta na fb, nk etc. - jestem fajny. Łał... Pierwszy raz w życiu wstrzeliłam się w jakiś trend...Ogólnie jest mi to całkowicie obojętne. Ja zaliczam się do ludzi, którzy nie widzą w tym po prostu nic fajnego- i tyle w temacie^^ Dodam fotki znalezione tu i ówdzie:-)
  21. Lillith

    Dziewczyny czyli relacje damsko - męskie

    Doszedłeś do wniosku... Staje się powszechny oznacza ni mniej ni więcej , że staje się popularny... Chyba chodziło Ci o : powszednieje -czyli staje się nudny i oklepany... To Twoja opinia, na szczęście nie musi tak być^^ Chyba jego brak o0 Wychodząc z tego założenia lepiej w ogóle się z nikim nie wiązać, bo się znudzi.A to absurd przecież. Matko i córko- hormonów :-( FireFox ma wtyczkę korygującą błędy, jeżeli masz z tym problemy...
  22. Lillith

    Kwasy by Jasió, James & SiniS

    Nie mam konta na nk, fotce i facebooku- czy to znaczy, że nie istnieję ? :(
  23. Lillith

    Dziewczyny czyli relacje damsko - męskie

    Dobrze gada- polać mu :-)
  24. Lillith

    Kącik miłośników zwierząt

    To syryjczyk :) Miałam dżungarka, nazywał się Bramborek ale niestety żywot chomika krótkim jest . A Krakers... Komu nie pokażę jego foto bądź jego samego zawsze słyszę: "Ale ładna świnka morka, bo za duży coś na chomika"... A słodziak jest niesamowity z niego, co zresztą na poniższym foto widać- ma na nim ok 4 miesięcy. Ja po Bramborku nie chciałam mieć nigdy więcej chomika, bo szybko odchodzą. Ale dwa małe czarne ślepia wlepione w mnie w zoologicznym zmieniły moje zdanie i nie żałuję :-)
  25. Lillith

    Kącik miłośników zwierząt

    No to może ja coś wrzucę- oto mój Krakers wcinający biszkopta. Całkiem spory jest jak na chomika ;-P