Lillith

Gramowicz(ka)
  • Zawartość

    972
  • Dołączył

  • Ostatnio

Posty napisane przez Lillith


  1. >ciach ciach kawałek posta

    Nie każda kobieta będzie traktować swojego faceta jak zabawkę. Sprowadzanie do wspólnego mianownika kobiet, którym zależy na zbudowaniu związku i głupich szczot jest jak dla mnie nie na miejscu.

    >Powiedz mi o ile było by lepiej gdyby ludzie a przede wszystkim kobiety dwa razy pomyślały zanim by wskoczyły komuś do łóżka?

    Do tanga trzeba dwojga-myśleć powinny tak samo obie strony, czyż nie?



  2. Dnia 01.09.2010 o 11:06, Woo-Cash napisał:

    Los mnie chyba pokazał. Przez 3 szkoły nie miałem w klasie ani jednej fajnej dupy, prawie
    same strachy, brrr.


    Jakież to szczęście, że mamy tak wspaniałych i pięknych chłopców w Polsce- dziękować tylko za ten luksus i kajać się przed majestatem najcudowniejszych...
    (a bez ironii- jak szukasz du*y to po co patrzysz na twarz?)

    Dnia 01.09.2010 o 11:06, Woo-Cash napisał:

    A dziewczyny..cóz, to nie dla mnie.

    Aha... To już wiadomo dlaczego du*y w głowie... :-P

    >Nauczyłem sprowadzam je do tego, co maja pod spódniczką.

    Nie spódniczka tylko kilt dla faceta ^^

    Dnia 01.09.2010 o 11:06, Woo-Cash napisał:

    I tyle. Bez zbędnych nadzieji na przyszłosć. Zresztą, strasznym jestem nudziarzem ;]


    Wnioskując po treści posta raczej jedynie prosty w myśleniu jesteś , niekoniecznie tym organem co trzeba.


  3. Dnia 17.08.2010 o 16:33, Galadin napisał:

    Niech mi ktoś teraz powie że za czasów L. K. miał on gorzej niż obecnie ma Komorowski.
    Ja na prawdę żałuję że podczas pierwszego dnia walki o ten krzyż władze nie postanowiły
    użyć większych sił i rozpędzić towarzystwo. Może gdyby paru dostało gazem, pałką po zębach
    albo mocnym strumieniem wody to więcej by nie przyszli. A tak to przychodzi jakiś dziadek,
    robi burdel i cały świat się z nas będzie naśmiewał.



    To jest straszne i tragiczne zarazem- obrzucić g***em krzyż ( widniejący na tablicy), o który tak zaciekle walczono... Wstyd :-(
    Staliśmy nad przepaścią absurdu i zrobiliśmy wielki krok do przodu...
    Czasem myślę, że "zamordyzm" jest tu konieczny :(


  4. Dnia 17.08.2010 o 13:44, Caelethi napisał:

    Najlepszym rozwiązaniem byłoby, gdyby moderatorzy musieli akceptować tematy przed ich
    dodaniem na stronę główną. Jak ktoś ma problem techniczny z daną grą, a zakłada nowy
    wątek - odesłać go do istniejącego już. W przypadku notorycznego zakładania nowych tematów
    przez trolli, byłyby one ignorowane, a sam zainteresowany banowany.


    Bywając tu i tam na innych forach zauważyłam, że często i gęsto nowo zarejestrowany użyszkodnik (;-P) nie może zakładać nowych tematów pierwszego dnia. Ma to swoje plusy, np.:
    -Nowy forumowicz chcą zadać pytanie szpera na forum a nie zakłada kolejny temat, gdy odpowiedź na zagadnienie, której poszukuje, może odnaleźć już w istniejącym.
    -Forum nie jest zaśmiecane tudzież trollowane.

    Choć Twoje rozwiązanie również uważam za dobre, wprowadzenie go w życie zajęłoby sporo czasu i mogłoby wpłynąć na płynność w działaniu forum.

    Tak czy siak nie da się ukryć, że większości zależy na tym, aby forum zaśmiecane nie było :-)


  5. Dnia 16.08.2010 o 13:25, lukasz9074 napisał:

    Mi również komputer zepsuł wzrok.Przez kilka lat siedziałem na zwykłym monitorze CRT
    i nie miałem żadnej wady wzroku. No,ale postanowiłem przesiaść się na monitor LCD i po
    8 miesiącach spędzonych przed nim nabawiłem się wady wzroku -1 (nie wiem dlaczego ten
    monitor tak pogorszył mmi wzrok), ale od ponad pół roku noszę okulary i mniej mi się
    on nisczy.


    Heh- miałam a właściwie mam tak samo :-) Nie mogę przyzwyczaić się do okularów niestety i pewnie pogarszam sobie wadę, którą według okulisty, jestem w stanie całkowicie zniwelować... Obecnie bardzo dużo pracuje (tak, to już ten wiek) na komputerze i bóle głowy to już norma. Dlatego warto zrobić sobie zawsze małą przerwę i nie patrzeć non stop w ekran :-)


  6. Dnia 16.08.2010 o 16:44, Nertis napisał:

    ,ale nie powiesz
    mi ,że twoi rodzice zaczynali pić alkohol w wieku 7 lat chyba (a może się mylę...w takim
    razie ja jestem jakiś zacofany :P).


    Pozwolę sobie się wtrącić- w rodzinach patologicznych, w których alkohol leje się wręcz strumieniami nierzadko a wręcz często bywa, że małym dzieciom podaje się alkohol. Różne historie słyszałam z ust kolegów/ koleżanek czy też czytałam w publikacjach na ten temat. Jest to problem znany nie od dziś ale niestety nie zmieniło się w tej kwestii nic.

    Dnia 16.08.2010 o 16:44, Nertis napisał:

    Co do amerykanizacji społeczeństwa słówko...zapomniałem
    dodać ,że może to nie jest winna dzieci ,czy młodzieży ,a rodziców ,którzy nie wytykają
    swoim dzieciom co jest dobre i złe. Pozwalają na wszystko ,a potem mamy jakieś "tłuścioszki"
    czy wymalowane 12 latki ,które naoglądały się MTV ,czy jeszcze można dodać jakieś dziwne
    zabawy dzieci ,które grały choćby w GTA. Dopóki nie zmieni się postępowanie rodziców
    będziemy mieli o taki widok (kiedyś pasem po dupie, czy szlaban i więcej nie było problemu...zły
    przykład ,bo dzieci nie można bić ,ale kiedyś to działało ^^). Ojj...zboczyłem z tematu
    strasznie chyba ,ale cóż ;P.


    Umysł dziecka chłonie wszystko jak gąbka i nie zawsze potrafi selekcjonować tego, co jest właściwe, dopóki się go nie uświadomi w pewnych kwestiach. Bicie? To najkrótsza droga ukazująca słabość rodzica. Dziecka nie należy traktować jako kogoś, kto nie zrozumie naszych słów. Kontakt z dzieckiem powinien być zawsze, rozmowa, rozmowa i jeszcze raz rozmowa. Przecież jest to partner w dyskusji jak każdy dorosły. Może nie pojmie od razu wszystkiego ale tu rola rodzica:tłumacz. Za pierwszym razem nie zrozumiało to do skutku. Co da bicie? Zastraszy, sprawi ból i zawód, że mama/tata nie traktują poważnie, nie chcą pogadać, a w najgorszym wypadku poczuje się po prostu niekochane... Który rodzic chciałby do tego dopuścić? Z obserwacji czy to w rodzinie, gdzie są małe dzieci czy u koleżanek mogę śmiało stwierdzić, że bez bicia da się komunikować z pociechami, więcej nawet- ma to lepsze skutki. Wzorce się zmieniają, kiedyś byli gitowcy teraz mamy jakiś tak emo , itd. Ale czy to oznacza, że każde dziecko będzie się na nich wzorować? Kiedyś źródłem złych wzorców byli koledzy przede wszystkim, teraz obraz taki niejednokrotnie prezentują kochane media. Jeżeli nie nauczymy dzieci selekcjonować tego, co warto poznać, od tego, co jest nam niepotrzebne do szczęścia żadna kara nic nie pomoże. Uczmy myśleć, bo to wspaniała umiejętność.

    Dnia 16.08.2010 o 16:44, Nertis napisał:

    Jeszcze modyfikacja...teraz nie jest moda na palenie ,a na "odurzaniu" się dopalaczami
    ,bo są przecież legalne jak to mówią. Chyba ten trend jest o wiele gorszy nie uważasz
    ^^.


    Znalazła się luka w prawie i można pewne specyfiki sprzedawać legalnie jako artykuły kolekcjonerskie. Super- tylko, że kolekcjonerami stały się dzieci. Kiedyś zbierano kapsle/ pokemony- teraz dziwne tabletki i roślinki... A rodzice są ślepi i nie wiedzą na co dziecko wydaje pieniążki od nich otrzymane?

    Dnia 16.08.2010 o 16:44, Nertis napisał:

    Ps...trzeba zakończyć już ten temat chyba ,bo strasznego offtopa zrobiliśmy ;D.

    Poniekąd :-)


  7. Zgadzam się a i więcej powiem- dano się sterroryzować i wymusić pewne działania... Czy w wypadku, gdy grupa osób pikietując pod Pałacem Prezydenckim zażąda, by ów został pomalowany na różowo a po środku stanął wielki diabelski młyn, ich roszczenia będą spełnione byleby tylko wrzaski ucichły?

    Dla mnie szereg ostatnich wydarzeń (których końca nomen omen nie widać) to jakaś parodia. Rozumiem- tragedia, ludzie niosą symbole religijne, by pokazać, że opłakują tragicznie zmarłych czy też solidaryzują się z rodzinami ofiar. Jednak po żałobie należy takie symbole usunąć, gdyż jest to instytucja świecka i publiczna do tego, wolna ponoć od religii.


  8. Dnia 29.06.2010 o 17:08, koszula_ocb napisał:

    Witam, mam takie pytanko bo zapomnialem nazwy gry. jak bylem mlody gralem w taka gre
    na playstation co sie jezdzi i rozwala przeciwnikow,, z tego co pamietam to tam bylo
    takie cos ze mozna bylo byc takim typem co ma do rak i nog przyczepione 2 wielkie kola
    :D wiem ze malo co opisane ale moze akurat ktos z was gra w ta gierke i poda nazwe ?
    z gory dziekuje :)


    A mógłbyś sprecyzować, co mas na myśli pisząc "rozwala przeciwników"? Czy to wyścigi typu Crash Team Racing czy raczej rozjeżdżanie (olaboga) w stylu Carmageddon''u? Może udałoby się wtedy znaleźć tytuł...


  9. Dnia 28.06.2010 o 16:52, Gumisiek2 napisał:

    Kojarzy ktoś bajkę z pociągami w roli głównej? Były to jakby żyjące pociągi, coś jak
    w disneyowskich "Autach", także miały twarze z przodu. Bajka rysowane były ręcznie, bez
    użycia nowoczesnych programów do grafiki 3D. Leciała na Cartoon Network jeszcze z 10-12
    lat temu, później niestety przestali ją nadawać.


    Nie wiem czy jest to konkretnie ta bajka ale do opisu pasuje mi to:

    http://pl.wikipedia.org/wiki/Tomek_i_przyjaciele

    Trafiłam? ;-P


  10. Dnia 26.05.2010 o 16:41, aragorn14 napisał:

    Znalazłem się w sytuacji bez wyjścia...


    Na pozór- jednak dzięki wrodzonemu sprytowi udało Ci się szybko wyjść obronną ręką z tejże sytuacji :-)

    Zaraz mam ważne szkolenie a właśnie złamał mi się obcas... :(


  11. Dnia 26.05.2010 o 16:23, Damianuss1 napisał:

    Nie lubię takiego podejścia - dla jednej gry. Jak już zrobisz apgrejt to zapewne zagrasz
    nie tylko w Mafię =).


    Nie sądzę- mam wybredny gust i bardzo mało czasu, ale dla Mafii mogłabym uczynić wyjątek ;-P


  12. Dnia 25.05.2010 o 15:49, Damianuss1 napisał:

    Ja tam się modlę aby mi na minimalnych ruszyło :p.


    U mnie to samo- jakoś nie przewidywałam w moich planach upgrade''u kompa i nie wiem czy opłacałoby mi się dla jednej gry. Choć z drugiej strony to nie jest "zwykła" gra, tylko Mafia, więc...
    Tak czy siak nadal czekam z niecierpliwością ;-)


  13. White_Eagle

    Posiadającego status delegata użytkownika, ukrywającego się pod tym nickiem nie miałam przyjemności chyba spotkać wcześniej na forum (stąd mój opis będzie w pewnej części... zmyślony trochę ;-P ). Już sam nick sugeruje, że :
    a)jest ornitologiem amatorem
    b)ma indiańskie korzenie albo romans z jakąś Pocahontas na koncie- stąd jego proekologiczne działania, którymi nomen omen chwali się na swoim GRAMSajcie, np.: sadzenie bocianów czy dokarmianie drzew.

    O sobie napisał, iż jest "jednym z wielu gramowiczów który próbuje być zauważony w tłumie"-czyt. marzy mu się kasa, sława i rzesze fanów, ale Jego wrodzona skromność nie pozwala mu się do tego przyznać.
    Na swoim koncie ma już ponad 1400 napisanych komentarzy , blog Jego cieszy oko wizualnie, a i zawartość jest ciekawa. Obecnie skupił się na bezpieczeństwu graczy i prowadzi ranking najgorszych gier ever, by uchronić nas przed jakąś czyhającą na nasze portfele i cenny czas kaszaną^^
    Lubi seriale komediowe, paprykarz szczeciński i Wiedźmina w każdej formie.

    Tym kończę i pozdrawiam :-)))


  14. Dnia 26.04.2010 o 13:46, rob006 napisał:

    > http://www.gniazdko.com/symbolika-kwiatow/ Google nie gryzie ;)

    Powiedz że ten artykuł to żart... O_o


    Kwiaty od dawna były swoistym nośnikiem symboliki w literaturze/ malarstwie- ogólnie pojętej sztuce, warto byłoby tu wspomnieć, że ważny nie tylko był jedynie sam kwiat (często nie nazwany nawet, np.: błękitny kwiat, który był symbolem tęsknoty za poezją/romantyzmem),a jego kolor... W artykule z link''a ktoś puścił nieco wodze fantazji i można nań patrzeć raczej z przymrużeniem oka ;-)

    A jak już przy kwiatach... Nie chodzi o to jakie kwiaty dostanie kobieta, tylko w jaki sposób zostaną wręczone- inaczej, pojedynczy kwiatek może sprawić więcej radości niż bukiet pięknych róż, trzeba tylko umiejętnie go sprezentować :-)


  15. Dnia 02.04.2010 o 03:50, benq20 napisał:

    To ja też się pochwalę że bedziemy mieli nowego psa ponieważ stary dalmatyńczyk zechł
    odzjedzenia szczura z trutką która ten szczur połknął.I Teraz przerzucamy się na Labradora
    ma 3 miesiące:)Jutro go odbieram od właściciela który sprzedaje małe.


    Śliczny jest ten Twój psiaczek- przypomina moją Sonię jak była taka malutka, też taki czarny z oczkami pluszowego misia :-) Może wrzucę jej foto "ze szczenięcych lat" , jak znajdę chwilkę. Wyściskaj tego słodziaka ode mnie :-D