PanWojtek

DJ Danielus, dawidos170 - dzięki, potwierdzacie moje plany:) Co do Radeona 1950PRO - możecie konkretniej? Jakiś model? Bo jest tego multum, ja nieumny - boję się, żę mnie oszwabią...

O Święty Józefie - 700 stron postów! To doradźcie i mi. Mam kompa, o...o takiego: Słuchajcie - mam kompa i chcę powymieniać mu bebechy, ale nie znam się na tym dokładnie. Potrzeubuję więc pomocy. Sprzęt jest taki: 1) Karta graf: PCIe GF 7600GT 256 mb 128 bit MSI 2)pamięć - DDRAM 2x512 MB 3200 400 mHz kingston cl 2,5 3) płyta - s939 Gigabyte K8NF-9 nF4 4) proc - AMD Athlon 64 3000 s 939 box 5) zasilacz - AcBel 400W API 3PC53 Active PFC Wymienić chcę grafikę i dokupić pamięci. Reszta może chyba zostać. Wydać do 1000 zet. Co polecacie? Tylko bez przesady. Nie chcę najnowszego ferrari, tylko, powiedzmy starszy ale dobry model BMW 750. Nie zamierzam kupować najnowszej karty dopasowanej do DX 10, tylko jakąś już starszą, ale naprawdę dobrą - może jakiś radeon 1950 Pro? Zgodnie z artykułem z CDA? Oczywiście - jestem otwarty na inne propozycje. Dzięks

Nintendo 64 powiadasz? No to nie pogram:( Ale czemu najlepszy? Fabuła, klimat, bohater? Z Wikipedii wyczytałem, że wchodzi się do labiryntu i zabija Bossa, po czym dostajesz przedmiot... A co do filmiku z Witchera - parafrazując Sapka - ładne toto, ale poczekamy jakie zastosowanie będzie tego w praktyce. Grafika fajna, chociaż nie wiem, czy moment gry dobrze wybrany - może lepiej było wybrać jakiś climax fabularny a nie zarżnięcie Baraniny?

Widzę z komentarzy, że najważniejszą rzeczą w grze cRPG jest sposób BIEGU głównego bohatera:) Łał! ROTFL> CO to za gra: Z:OoT? Nie kojarzę skrótu... I ostatnie - kiedy w końcu szanwone grono gram.pl potwierdzi mi mailem, że mogę zamawiać już wersję limited??? Czekam! Aha, jeszcze jedno - Geralt rządzi, Geralt radzi, Geralt miecz Ci w d.. wsadzi.

Mnie dziwi jedno - kiedy wreszcie firmy produkujące gry zorientują się, jak wielki jest popyt na ambitne rpg? Ilu starszych graczy (niektórzy młodsi też) chciałoby wczuć się w klimat? Przecież na chwilę obecną to zupełnie pusta luka na rynku gier! Większość graczy zadowala się kilkunastoma godzinami przy Oblivionie (który prócz kilku - dosłownie kilku chwil był totalną porażką), ale jest też grupa odbiorców, którzy czekają na coś bardziej interesującego i wciągającego w cRPG niż zamykanie 30 takich samych portali do Piekieł. Skoro już tak bardzo zależy im na kasie, to dlaczego nie widzą, że to też jest rynek zbytu, charakteryzujący się wiernymi klientami i klimatem elitarności? W dodatku tytuły "żyją" przez wiele lat... Ehhhh... Wziąć kija i rozgonić towarzystwo... Liczę jednak na to, że za parę lat się to zmieni - rynek gier jeszcze bardziej się rozrośnie i tworzenie takich właśnie produktów - ambitnych, trudnych, skierowanych do węższego grona odbiorców, stanie się faktem. Byle do wiosny.