PoNgOoO

Gramowicz(ka)
  • Zawartość

    214
  • Dołączył

  • Ostatnio

Reputacja

0 Neutralna

O PoNgOoO

  • Ranga
    Brygadzista
  1. Widać że nie korzystałeś nigdy z W8, bo wiedziałbyś, że teraz Windowsy przypisuje się do osobistego konta, tak jak kupione gry przypisuje się do konta na Steamie. Zatem zakładasz konto w serwisie Microsoftu, logujesz się na nie, wpisujesz kluczyk z W7 i dostajesz za darmo W10, którego będziesz mógł pobrać tak jak pobierasz gry w cyfrowej dystrybucji. Istotne jest tylko to, aby aktywować licencję na W10 w ciągu roku od premiery systemu.
  2. Tylko ja odnoszę wrażenie, że w najnowszym CoD Kevin Spacey gra tę samą rolę co w House of Cards?
  3. Silnik jest rozwijany niezależnie od gry, więc inwestycja w Red Engine to nie jest strata czasu. Zwłaszcza że trwają jednoczesne prace nad Cyberpunkiem 2077, który prawdopodobnie ukaże się dopiero w 2016 roku. Wiedźmin 3 oczywiście nie załapie się na DX12, bo luty 2015 to po prostu zbyt wcześnie.
  4. W ostatnim DLC ma zostać dodany wyższy poziom trudności w singlu i dlatego moim zdaniem zdecydowanie warto nabyć pakiet, który będzie zawierał też ten dodatek. Mnie gameplay w tej grze bardzo przypadł do gustu, ale był nieco za łatwy. Jeśli chodzi o wersję GOTY - moim zdaniem jest ona bardzo prawdopodobna pod koniec roku. Chyba że zrobią tak jak z Tomb Raiderem, czyli "definite edition" tylko na sprzęt nowej generacji, bo dla Sony priorytetem jest teraz sprzedaż PS4, a TLoU jak każdy exclusive first party ma za zadanie wspierać sprzedaż konsol.
  5. Technologia opracowana przez Valve nie nadaje się do zastosowania w domu, bo wymaga wytapetowania pokoju kodami QR. Dlatego prototyp od Valve nigdy nie trafi do seryjnej produkcji. Zdjęcia: http://i.imgur.com/QE2oCgj.jpg http://www.blogcdn.com/www.engadget.com/media/2013/03/valve5ocuslusrift.jpg http://www.blogcdn.com/www.engadget.com/media/2013/03/valve4ocuslusrift.jpg http://www.blogcdn.com/www.engadget.com/media/2013/03/valve3ocuslusrift.jpg
  6. To prawda, że Left Behind nic nie wnosi do fabuły z podstawki, ale jest częściowo umiejscowione między wydarzeniami z podstawki, więc może sprawiać wrażenie fragmentu wyciętego z gry. Oczywiście tylko sprawia wrażenie, bo w rzeczywistości dodatek został stworzony dopiero po premierze TLoU. Missing Link również nie był wycięty w dosłownym sensie, ale wykorzystywał lukę, którą być może autorzy specjalnie zostawili z myślą o wypełnieniu jej w późniejszym czasie.
  7. Zgaduję, że nie grałeś jeszcze w Left Behind? Ja już grałem i byłem zaskoczony faktem, że akcja dodatku rozgrywa się nie tylko przed wydarzeniami z podstawki, lecz także w środku The Last of Us. DLC wypełnia lukę z podstawowej wersji gry tak samo jak czyniło to Missing Link z Deus Exa.
  8. PoNgOoO

    Steam Dev Days: wideo z konferencji

    Warto dodać, że wszystkie te prezentacje są dostępne także w formatach pdf i ppt na stronie www.steamdevdays.com Przeczytanie slajdów zajmuje mniej czasu niż obejrzenie wszystkich nagrań wideo.
  9. Problem z hejtowaniem polega na tym, że polska wersja językowa była dostępna już w dniu premiery gry :). Cenega sądziła, że 2K nie zdąży zaimplementować na czas polonizacji, dlatego dodawała w rekompensacie season pass. Dopiero w dniu premiery okazało się, że pliki gry ściągane z serwerów Steama zawierają jednak polskie napisy.
  10. Nie wystarczyło wrzucić na płytkę, bo najwyraźniej trzeba też było uzyskać na to zgodę Microsoftu, który certyfikuje każdą grę na Xboxa. Microsoft od dawna broni się jak tylko może przed pieniędzmi polskich graczy.
  11. Nie rozumiesz. W tej funkcji chodzi o to, by móc streamować gry, które już posiadasz. Kupiłeś je, są przypisane do twojego konta Steam, więc chcesz w nie grać w salonie na kanapie. Jak niby ma Ci w tym pomóc Xbox lub PS? Ludzie przez lata gromadzili gry w swojej blibliotece Steam i teraz mają w niej setki tytułów. Mają zrezygnować z tych gier, bo właśnie wyszły nowy Xbox i nowe Playstation, które nie są kompatybilne ani ze Steamem, ani nawet z grami na poprzednią generację konsol?
  12. Ten fakt, który masz na myśli, będzie bardziej zaskakujący i wywoła większy efekt "wow!", jeśli gracz pozna go pod koniec Left Behind, aniżeli w środku TLoU.
  13. W takim razie uprzedzam, że przechodząc The Last of Us zepsujesz sobie niespodziankę z zakończenia Left Behind - czyli będziesz w takiej samej sytuacji jak większość graczy. Jeśli zaś chodzi o zakończenie TLoU... cóż, moim zdaniem lepiej nie oczekiwać zbyt wiele. Zakończenie jest na swój sposób genialne i przełomowe dla branży gier, ale pozostawia w sercu pustkę, jest emocjonalnie druzgocące. To nie jest zakończenie, po którym mamy satysfakcję, że osiągnęliśmy cel. Pod koniec gry bardzo żałowałem, że nie mam wpływu na wybory dokonywane przez głównego bohatera, bo ja bym postąpił na jego miejscu inaczej...
  14. Masz na myśli końcówkę wyprawy Ellie i Riley czy Ellie i Joela? Niestety kto grał w podstawkę, ten wie jak zakończy się DLC, bo fabuła dodatku rozgrywa się przed wydarzeniami z podstawki. Osobom które nie grały jeszcze w TLoU radziłbym najpierw przejść DLC, a dopiero potem podstawową wersję gry. Dzięki temu zachowacie chronologiczność wydarzeń i będziecie zaskoczeni zakończeniem dodatku.
  15. Najwyraźniej nie śledziłeś kampanii na Kickstarterze. Ja śledziłem, bo już pierwszego dnia zbiórki wpłaciłem tam 20$ na pre-ordera NCG. Po kilku dniach stało się jasne, że nie uda im się zebrać w ciągu miesiąca potrzebnej kwoty, więc woleli się wycofać. W mailu do mnie napisali: "Although our Kickstarter campaign has attracted tremendous enthusiasm, during the last couple of weeks it’s become obvious that we are not going to meet our goal." A trzeba pamiętać, że ich celem była wówczas dość śmiesznie niska kwota 350 tys. $. Zakup pre-ordera na Kickstarterze kosztował zaledwie 20$, natomiast na ich własnej stronie 25$. Prawdopodobnie gdyby nie ponieśli porażki na Kickstarterze, to nie pojawiliby się tak szybko na Steamie.