Akhenaton

Gramowicz(ka)
  • Zawartość

    2
  • Dołączył

  • Ostatnio

Reputacja

0 Neutralna

O Akhenaton

  • Ranga
    Obywatel
  1. S1G To nie jest rasowa strategia, mój znawco z bożej łaski -.- Zresztą nawet w produkcjach typu C&C strategia gra nielichą rolę (vide Red Alert), a jej lekceważenie, zwłaszcza w kontekście Disów, które do tej pory mogły poszczycić się fabułą bardzo dobrą, można skomentować wyłącznie face palm''em. Paradne jest zresztą napomknienie: "miałbym zaczynać od którejś z gorszych ras?!" Ale o sooo chooo? Co to ma być? Pierwszy raz spotykam się z sytuacja, że ktoś cieszy się, że otrzymuje mnij, niż powinien. Mniejsza ilość frakcji to znacznie mniejsza ilość funu i możliwości wypróbowania różnorodnych strategii. Fani HoM&M wiedzą o co chodzi (a sam się do nich zaliczam). Poza tym swego czasu jak nie chciałeś grać np. kampanii Klanów, to jej po prostu nie przechodziłeś. Tylko, że bez znajomości tej rasy na multi, gdy spotkałeś Klany, to kwiczałeś i leżałeś (a propo: zapraszam, jakby co na meczyk :]). Kwestia następna. Jeśli chce się udzielać repliki na czyjś komentarz, to należy go przeczytać w całości. A nawet w CAŁOŚCI. Fabuła to duża bolączką D3, ale większą jest system bitewny i rozwój bohaterów, o czym zresztą wspomniałem. Może kiedyś na gram.pl doczekam się dyskutantów na poziomie, a nie nastolatków, których chęć pisania jest odwrotnie proporcjonalna do chęci czytania.
  2. Rhyz, co to znaczy, że pann "ciutek przesadza"? I co niby jest trafione w najnowszej odsłonie HoM&Ma? Tfu, znaczy Disciplesa? Jak się ma zamiar wypowiadać na jakiś temat, to przydałoby się prócz nic nie wnoszących ogólników zaaplikować dyskutantom nieco twardego materiału. Popraw się Rhyz. :] Ciekawi mnie idea tego artykułu, bo wszak D3 ma głęboko w zadzie wydarzenia, bohaterów i problemy z poprzednich części, o czym w swej łaskawości zapewnili wpierw tfurcy, a następnie można było się przekonać, grając w dostępną już, rosyjską wersję. Zatem o co cho? I kim jest rzeczona Soloniel? He? Bo chyba autor miał na myśli Solonielle, obecnie Mortis, prawda? Kurcze, nawet zrzynać z instrukcji trzeba umieć ;) A co do samego D3. Jeśli popatrzyć na to w oderwaniu od poprzedniczek - można pograć, a potem odłożyć na półkę. Ale jeśli dokona się analizy komparatystycznej - to jest gniot nad gnioty, psze państwa. Hirołsami jedzie na kilometr - od heksagonalnych pól, poprzez klaustrofobiczne mapy, aż po multum wszelkiej maści kapliczek, dzięki którym nasz boh może stać się total anihilatorem - i to bez odbywania żadnej walki. Rozpieprzono cały unikatowy system bitewny disów, poprzez wprowadzenie ruchu drugi szereg staje się kompletnie nieprzydatny, można przejść cała kampanię li tylko za pomocą wojów. Zlikwidowano odrębność poszczególnych ras po kątem magii, teraz każdy ma np. leczenie. Nawet Legiony -.- W połączeniu z możliwością przenoszenia do następnej misji posiadanych już jednostek (kiedyś nie do pomyślenia) poziom gry nadaje się idealnie dla przedszkolaków. Bo AI nawet na najwyższym poziomie zachowuje się gorzej, niż w wiekowym AoE 1. Poważna firma przygotowując kontynuację jakiejś gry, dodaje w nowym programie coś nowego. Tymczasem nasze kochane .dat po kilku latach grzebania się wypuszcza na rynek jeno 3 rasy w podstawce. To się nazywa REGRES. Trzy rasy i żadnego nowego neutrala. Brak nawet chędożonej wody, a co za tym idzie Morludzi. Za to tysiąc-pięćset-sto-dziewięćset bugów, na które przypada setka patchy. Statystyki jednostek są tak zresztą skopane, że już teraz powstało (i zapewne wciąż powstaje) multum modów, przerabiających cudne wymysły .dat na staty znane z poprzednich części. O fabule szkoda się wypowiadać. Nie jestem jakimś koneserem, ale swój gust mam. A to, co wymyślili spece z .dat zakrawa na orgazmicznego fika stworzonego na jakimś różowym blogu przez nastolatkę-grafomankę, w którym szczytem dramatyzmu jest śmierć głównego bohatera, a obrzydliwy patos gra rolę moralnej niejednoznaczności. Ktoś tutaj wspominaj o cudnej szarości świata Disów. To niech o niej zapomni, bo w D3 tego nie uświadczy. Słowo człeka, który grał w rosyjską wersję tego... produktu :] Tak jeszcze a propo bohaterów kampanii. Wprowadzenie imiennych bohów uważam za skrajny debilizm. W ten oto sposób zabija się grywalność kampanii, które wcześniej można było przechodzić na conajmniej 3 sposoby, a nawet 4 sposoby - za każdym razem grając innym bohaterem. O wizualizacji może się wypowiadać nie będę. Po prostu tez chcę ten sam towar, który bierze ich designer. Świat po tym czymś musi być zaiste... karykaturalny... :] Zupełnie jak warstwa graficzna D3 (vide owe falliczne, monstrualne rogi u elfiej kawalerii).