wubeikk

a ja przez caly zwiastun myslalem, ze pokazuja stara wersje i przejda za chwile do nowej... no i sie nie doczekalem

ja sie tylko zastanawiam jak Steam i GfWL nie beda w obu dystrubucjach, to jak rozwiaza multi (wskazowki od graczy i inwazje na inne wymairy etc.) i integracje tych systemow. Bo chyba nie bedzie, ze jedni graja na Valve a drudzy na MS. Albo to sie bedzie rozwiazywalo przez serwery dedykowane i bedzie bezposrednie polaczenie z hostem bez tunelowania przez ktoras z platfrom, ale wtedy i by sie obejscie na piratow znalazlo. jestem ciekaw jak to rozwiazali

> no co ty? ;) chodzi mi o sam fakt sytuacji, ale swoja droga nie jeden przekret na tym swiecie byl. jakby potrzebowali to cos by wymyslili. @Dadziol20 no dolicz do tego jeszcze Australię. a z tym 1000$ i mozesz byc jednym z przechodniow w grze... jezdzisz mega powoli... szukasz przez dluzsza chwile siebie a potem rozjezdzasz. jak za 1k powinni cos konkretniejszego zaoferowac, bo to jest jednak troche kasy

ale bym sie polal jakby zebrali te pieniadze i 3 miesiace przed premiera powiedzieliby, ze gra nie wyjdzie z jakichs tam przyczyn... albo media zmusza ich do zlagodzenia produktu przez jego brutalny charakter. to by sie ludziska dopiero wpienily...

niech gram.pl popracuje nad logiem ps vita... u mnie jest niewidoczne a jak u was?

ale tak to w sumie jest. wydaja kupe smieci, ktore na pecetach sie nie sprawdzaja (glownie przez slabe porty z konsoli), plus najczesciej same gry sa slabe. potem jecza, ze piractwo, ze zle i w ogole. Przychodzi sobie fajny tytul, jak np. Alan Wake, ktory jest naprawde przednia gra. Zmeczylem na xbox''ie i wersji na PC tez chyba nie popuszcze. Gra jest po prostu dobra, fajny scenariusz, dosc fajny gameplay (chociaz mocno mi sie kojarzyl z Max Payne - wkoncu remedy). Nagle sie okazuje, ze gra sie swietnie sprzedaje na PC, zwrocila sie i w ogóle. To nie chodzi o to, ze gry sa wydawane z pominieciem PC, ale to to, że dobre tytuły jak Alan Wake pomijają pecetowców. Co Capcom wyda Street Fighter x Tekken na PC, gdzie bijatyki mają niewielu odbiorców, potem bedzie narzekał, że chciał wydać na ta platforme ale gracze ich nie wspierają. nie rozumiem czegoś takiego. Wyszedł Alan Wake i nagle wszyscy zdziwieni, ze gra sie dobrze sprzedała. Podsumowujac, na PC powinno trafiać więcej gier, ale niech bedzie robiony przesiew i niech wychodza te dobre a nie mnostwo badziewia, ktore i tak wszyscy sciagna, bo szkoda im kasy.

@Tenebrael: juz sie nie musisz tak powtarzac ;) silnik silnikiem. kapitalne ma mozliwosci to jest fakt. Dobrze ze ta technologia idzie w przod i potrafi wprowadzic w oslupienie. druga sprawa jest jednak co robia z nim tworcy i wydawcy aplikacji. To, ze masz samochod jadacy 400km/h nie znaczy ze bedziesz tyle caly czas jechal prawda? zgodze sie ze konsole troche to opozniaja wszystko, ale nie mniej jednak tak wyglada rynek i tak wyglada ten przemysl. Wiem, ze bedac na miejscu tych wydawcow, producentow, studiow piszacych gry tez pewnie staral bym sie dopasowac to trendow i tego co przyniesie mi zysk, albo go zwiekszy. Silnik nie jest trendem narzucanym wydawcom czy tworcom, o tym trzeba pamietac. silnik jest tylko dostepna technologia.

@Kafar: krzycza sobie za certyfikowanie. Jezeli bez certyfikowania to ani multi ani trophies czy tam achievements. Nie bedzie to wtedy uwazane za gre AAA. Wiec jest i certyfikowanie jaki procent od sprzedazy za wydanie na danej platformie

@up: oj jezeli gierka bedzie miala byc oficjalnym produktem na ps3 i xbox360... beda musieli zaplacic. z tego co pamietam jest i quality check czy jest zgodna z normami i za to troche sie tez placi

mnie troche jednak drazni akcent aktorow w zwiastunie... wczesniej robili jako takie odwzorowanie akcentem etc. a z tego co sie orientuje nie bylo jeszcze takiego tru american accent. indianie pewnie beda mowili lamanym angielskim z akcentem... ale co z cala reszta?

cos czuje ze to tylko ccze gadanie. rzuca haslem, podniesie sie zainteresowanie i na kilka dni przed rozeslaniem paczek powiedza, ze jednak bedzie online pass. wytlumacza sie kryzysem, piractwem, rynkiem gier uzywanych czy jakims innym marketingowym belkotem.

ja sobie wlasnie wyobrazilem jaka kase zbija na maniakach tej gry. i zaczna sie, przenoszenie projektow z minecraft do swiata rzeczywistego.

tak ogladam i ogladam te screeny... i troche zaladnie wygladzone te krawedzie... :|

jak dla mnie esrb dziala jak biuro marketingowe. za czesto im sie te "przecieki" zdarzaja. raczej jedna z metod na budowanie wiekszego zainteresowania produktem zaraz przed wypuszczeniem wiekszej ilosci materialow

moze i troche za bardzo to sceptyczne, ale szef remedy troche za bardzo smaruje... ale to tylko moja skromna opinia