Skater1

Gramowicz(ka)
  • Zawartość

    84
  • Dołączył

  • Ostatnio

Reputacja

0 Neutralna

O Skater1

  • Ranga
    Przodownik
  1. Skater1

    Zmiana Nicku

    ale ten nick uzywalem ze 2 lata temu. Od dluzszego czasu uzywam nicku anchar, i prosze o zmiane. Raz prosilem, jednak skasowano mojego posta, zatem prosze drugi raz.
  2. Skater1

    Zmiana Nicku

    Prosze o zmiane mojego nicku na: anchar. Z gory dziekuje. Przepraszam za klopot.
  3. Skater1

    Wii 6 listopada?

    Co ta konsolka wprowadza nowego ? Bo seria Gameboy nie jest zbyt ciekawa, moze teraz cos lepszego wystawia. Ja mam od roku PSP i ciagle gram, nigdy mi sie nie znudzilo ;)
  4. Skater1

    Moje opowiadanie

    Przepraszam, ze 2 razy, ale cos nie poszlo... Ja chcesz, to prosze dalej :D Rozdzial III Kalamarianski statek dokonczyl Dzielo Eskadry Duchow. - a co z 2 eskadrami mysliwcow typu TIE ? - zostaly zniszczone podczas kontakty z minami odlamkowymi z naszego statku - odpowiedzial oficer lacznosciowiec. - sprytne... - zaczal anchar. - i skuteczne... - dokonczyl oficer. Kalamarianski krazownik "Msciciel", jak go nazwal anchar, wyskoczyl z nadprzestrzeni w ukladzie Corelia. Ale skad anchar jest admiralem floty Nowej Republiki?! Stworzyl on, wraz ze swoim bratem, DarkSaperem, Eskadre Duchow, ktora miala na celu sabotaz, desant oraz atak w przestrzeni kosmicznej. Wtedy anchar i Saper zostali komandorami. Jednak admiral Ackbar oraz Mike uznali, iz anchar powinien zostac Kontradmiralem, a saper, Generalem dywizji... "Msciciel" wyladowal w monumentalnym doku Nowej Rep. Powital go Luki oraz jego elitarny oddzial klonow z konca Starej Republiki - 501 jednostka - skladajaca sie obecnie z 10 wykwalifikowanych zolnierzy. Kiedys to te klony zdradzily Stara Republice i przeszly na strone Palpatine''a. -Jakies plany? - zaczal Luki -Tak. Zostajemy tu na tdzien. Nastepnie lecimy na Bakure... -A to swietnie - przerwal mu gen. Luki - chodz, mamy apartamencik dla ciebie. ...alarm. Jest to czwaty dzien pobytu na Bakurze. Anchar wbiegl na mostek swojego krazownika... ujrzal raport Na orbicie HOTH stacjonuje flota nowo-Imperialna. -hm. Ciekawe, co oni moga tam szukac - zamyslil sie anchar. -Wyslalismy statki zwiadowcze. Za 3 godz. dostaniemy informacje. *** "Msciciel, wraz z okretem flagowym Nowej Republiki i kilkunastoma fregatamy wyszedl z nadprzestrzeni przy Bespinie. Z Bespinu na Hoth bylo bowiem blisko. Flota Ackbara oraz Szwadron Duchow chcieli wziac Imperialnch z nienacka. Podczas kilkugodzinnego pobytu na orbiecie Bespinu, do floty Ackbara dolaczyly statki destantowe wraz ze 50 tys. armia Lukiego. Luki byl generalem Brygady. 7 lat temy walczyl wraz z ancharem i o pokoj w galaktyce pod dowodctwem i opieka dobrego imperatora Mike''a. Kilkanascie fregat, korelianskich korwet, statkow zaopatrzeniowych i medycznych, okret flagowy Nowej Republiki, kilkadziesiat okretow desantowych, 4 esk. mysliwcow A, 2 esk. mysliwcow Y, 2 eskadry mysliwcow X oraz 3 eskadry mysliwcow B zjawily sie na orbicie planety Hoth i zamiast spotkac spotkac flote imperialna, spotkali jedynie Niszczyciel Imperium. -Stac ! - to moze byc podstep - rzekl tajemniczo anchar - Poslac statek desantowy do tego niszczyciela. Ten okret moze byc podstawiony. Jego wybuch moze sie rozniesc nawet w najdalesze rejony Howh i "poinformowa" Nowe Imperium o naszej obecnosci. Anchar dostrzegl dziwny, obszerny cien daleko, po drugiej stronie Hoth. Hubi, widzac jego zaklopotanie, rzekl. -Admirale, zajmiemy sie tym pozniej. Po 30 min. anchar otrzymal raport z opuszczonego Niszczyciela Imperium. -W tym niszczycielu znajduja sie zolnierze Nowej Republiki oraz Stara Klonownia ! Dowiedzielismy sie, ze flota imperialna wyladowala na mroznej Hoth... tylko po co ?! -Przekonamy sie
  5. Skater1

    Moje opowiadanie

    No wlasnie zapomnialem dodac, ze ja jestem Anchar i prosze o zmiane Nicka. Rozdzial II Poniedziale, godz 9.00. Anchar zoorganizowal spotkanie szwadronu. Mieli sie spotkac w pokoju rady Krazownika Calamarianskiego, bowiem anchar dostal go za zaslugi, od senatora Mike''a. Przy stole siedzieli juz wszyscy: 9 wyspecjalizowanych pilotow-klonow, oraz podporucznik Hubi i general "saper". Anchar siadl kolo nich i rzekl: - Cos sie ciekawego dzieje, art503? - Tak. Admiral Pressor zaatakowal dzisiaj uklad Yavin 4. Powodu nie znamy, ale wiemy jedno: trzeba sie tam udac. - Czy wszystkie nasze statki gotowe? Anchar i jego Eskadra posiadala 2 wahadlowce imperialne, 4 mysliwce przechwytujace typu TIE oraz 12 x-wingow dla calej eskadry. - Tak. Tylko jeden TIE nie ma zamiaru ruszyc z tych zacofanych silniczkow jonowych... Wielki krazownik Kalamarianski wszedl w nadprzestrzen. Anchar, byl na mostku. Zauwazyl, jak pojedyncze gwiazdy zmieniaja sie w podlozne kreski, po czym znikaja... Po kilku godzinach statek kalamarianski wyszedl z nadprzestrzeni i anchar oczom nie uwierzyl.. podobnie, jak reszta zalogi mostku krazownika. Jego oczom ukazaly sie 4 niszczciele imperialnej floty oraz 5 fregat klasy Victory. po chwili ze statku Calamarian wystrzelily x-wingi, w tym anchar: - "dwojka", jestes moim skrzydlowym - poinformowal anchar. - rozumiem cie, jedynka - odpowiedzial. Szwadron skierowal sie w kierunku niszczyciela - posluchajcie - zaczal anchar - na moj znak wystrzeliwujemy protonowe torpedy w okolice dalekosieznych sensorow statkow. Admiral Anchar uslyszal potwierdzenia 11 pilotow. W odpowiednim momencie piloci wystrzelili po 8 torped protonowych. Niszczyciel w 2 czescial podryfowal w kierunku Yavin. Tak samo zrobiono z innymi niszczycielami. Duchy zawrocily i skierowaly sie na statek Calamarian. Jednak musieli jeszcze ominac 2 eskadry mysliwcow TIE oraz 2 bojowe fregaty, ktore co chwile posylaly zielone blyskawice ku Duchom. - Tu pulkownik "granat". Nasz Calamarian zniszczy te fregaty. - Tu Hubi. Zostalem trafiony. Stracilem oslony i 2 silniki zostaly uszkodzone - Tu art. - nagle sygnal zostal przerwany. Anchar dostrzegl tylko ognista kule x-winga, nalezacego do art503... art503 byl pulkownikiem. Byl zasluzonym pilotem, ktory uczestniczyl w bitwie na Coruscant, zdolal takze odtworzyc zaginiony projekt mysliwcow Y-Wing, ktory zginal podczas bitwy o Nirauan. Wreszcie eskdra Duchow wleciala do hangaru Kalamarianskiego krazownika. Jak bedziecie zaciekawieni, to piszcie.
  6. Skater1

    Moje opowiadanie

    No wlasnie zapomnialem dodac, ze ja jestem Anchar i prosze o zmiane Nicka. Rozdzial II Poniedziale, godz 9.00. Anchar zoorganizowal spotkanie szwadronu. Mieli sie spotkac w pokoju rady Krazownika Calamarianskiego, bowiem anchar dostal go za zaslugi, od senatora Mike''a. Przy stole siedzieli juz wszyscy: 9 wyspecjalizowanych pilotow-klonow, oraz podporucznik Hubi i general "saper". Anchar siadl kolo nich i rzekl: - Cos sie ciekawego dzieje, art503? - Tak. Admiral Pressor zaatakowal dzisiaj uklad Yavin 4. Powodu nie znamy, ale wiemy jedno: trzeba sie tam udac. - Czy wszystkie nasze statki gotowe? Anchar i jego Eskadra posiadala 2 wahadlowce imperialne, 4 mysliwce przechwytujace typu TIE oraz 12 x-wingow dla calej eskadry. - Tak. Tylko jeden TIE nie ma zamiaru ruszyc z tych zacofanych silniczkow jonowych... Wielki krazownik Kalamarianski wszedl w nadprzestrzen. Anchar, byl na mostku. Zauwazyl, jak pojedyncze gwiazdy zmieniaja sie w podlozne kreski, po czym znikaja... Po kilku godzinach statek kalamarianski wyszedl z nadprzestrzeni i anchar oczom nie uwierzyl.. podobnie, jak reszta zalogi mostku krazownika. Jego oczom ukazaly sie 4 niszczciele imperialnej floty oraz 5 fregat klasy Victory. po chwili ze statku Calamarian wystrzelily x-wingi, w tym anchar: - "dwojka", jestes moim skrzydlowym - poinformowal anchar. - rozumiem cie, jedynka - odpowiedzial. Szwadron skierowal sie w kierunku niszczyciela - posluchajcie - zaczal anchar - na moj znak wystrzeliwujemy protonowe torpedy w okolice dalekosieznych sensorow statkow. Admiral Anchar uslyszal potwierdzenia 11 pilotow. W odpowiednim momencie piloci wystrzelili po 8 torped protonowych. Niszczyciel w 2 czescial podryfowal w kierunku Yavin. Tak samo zrobiono z innymi niszczycielami. Duchy zawrocily i skierowaly sie na statek Calamarian. Jednak musieli jeszcze ominac 2 eskadry mysliwcow TIE oraz 2 bojowe fregaty, ktore co chwile posylaly zielone blyskawice ku Duchom. - Tu pulkownik "granat". Nasz Calamarian zniszczy te fregaty. - Tu Hubi. Zostalem trafiony. Stracilem oslony i 2 silniki zostaly uszkodzone - Tu art. - nagle sygnal zostal przerwany. Anchar dostrzegl tylko ognista kule x-winga, nalezacego do art503... art503 byl pulkownikiem. Byl zasluzonym pilotem, ktory uczestniczyl w bitwie na Coruscant, zdolal takze odtworzyc zaginiony projekt mysliwcow Y-Wing, ktory zginal podczas bitwy o Nirauan. Wreszcie eskdra Duchow wleciala do hangaru Kalamarianskiego krazownika. Jak bedziecie zaciekawieni, to piszcie.
  7. Skater1

    Moje opowiadanie

    No wlasnie zapomnialem dodac, ze ja jestem Anchar i prosze o zmiane Nicka. Rozdzial II Poniedziale, godz 9.00. Anchar zoorganizowal spotkanie szwadronu. Mieli sie spotkac w pokoju rady Krazownika Calamarianskiego, bowiem anchar dostal go za zaslugi, od senatora Mike''a. Przy stole siedzieli juz wszyscy: 9 wyspecjalizowanych pilotow-klonow, oraz podporucznik Hubi i general "saper". Anchar siadl kolo nich i rzekl: - Cos sie ciekawego dzieje, art503? - Tak. Admiral Pressor zaatakowal dzisiaj uklad Yavin 4. Powodu nie znamy, ale wiemy jedno: trzeba sie tam udac. - Czy wszystkie nasze statki gotowe? Anchar i jego Eskadra posiadala 2 wahadlowce imperialne, 4 mysliwce przechwytujace typu TIE oraz 12 x-wingow dla calej eskadry. - Tak. Tylko jeden TIE nie ma zamiaru ruszyc z tych zacofanych silniczkow jonowych... Wielki krazownik Kalamarianski wszedl w nadprzestrzen. Anchar, byl na mostku. Zauwazyl, jak pojedyncze gwiazdy zmieniaja sie w podlozne kreski, po czym znikaja... Po kilku godzinach statek kalamarianski wyszedl z nadprzestrzeni i anchar oczom nie uwierzyl.. podobnie, jak reszta zalogi mostku krazownika. Jego oczom ukazaly sie 4 niszczciele imperialnej floty oraz 5 fregat klasy Victory. po chwili ze statku Calamarian wystrzelily x-wingi, w tym anchar: - "dwojka", jestes moim skrzydlowym - poinformowal anchar. - rozumiem cie, jedynka - odpowiedzial. Szwadron skierowal sie w kierunku niszczyciela - posluchajcie - zaczal anchar - na moj znak wystrzeliwujemy protonowe torpedy w okolice dalekosieznych sensorow statkow. Admiral Anchar uslyszal potwierdzenia 11 pilotow. W odpowiednim momencie piloci wystrzelili po 8 torped protonowych. Niszczyciel w 2 czescial podryfowal w kierunku Yavin. Tak samo zrobiono z innymi niszczycielami. Duchy zawrocily i skierowaly sie na statek Calamarian. Jednak musieli jeszcze ominac 2 eskadry mysliwcow TIE oraz 2 bojowe fregaty, ktore co chwile posylaly zielone blyskawice ku Duchom. - Tu pulkownik "granat". Nasz Calamarian zniszczy te fregaty. - Tu Hubi. Zostalem trafiony. Stracilem oslony i 2 silniki zostaly uszkodzone - Tu art. - nagle sygnal zostal przerwany. Anchar dostrzegl tylko ognista kule x-winga, nalezacego do art503... art503 byl pulkownikiem. Byl zasluzonym pilotem, ktory uczestniczyl w bitwie na Coruscant, zdolal takze odtworzyc zaginiony projekt mysliwcow Y-Wing, ktory zginal podczas bitwy o Nirauan. Wreszcie eskdra Duchow wleciala do hangaru Kalamarianskiego krazownika. Jak bedziecie zaciekawieni, to piszcie.
  8. Skater1

    Moje opowiadanie

    Napisalem cos bardziej powaznego, mianowice opowiadanko w swiecie Star Wars. Przeczytajcie, prosze: Rozdzial I Anchar urodzil sie na planecie Dantooine w czasach wojen klonow. Od malego ksztalcil sie jako Jedi, jednak zostal zolnierzem i przyjal imie snd503 i dzialal na Taspir i Tatooine, Mos Espa, zaprowadzajac porzadek w jednostce wlasnie 503. Po wielu konfliktach z innymi graczami przyjal imie Anchar, przeszedl na strone sith, jednak ciagle zostawal w tym samym swiecie. W tym czasie probowal dostac sie do roznych klanow, jednak nie zostal do zadnego dopuszczony, poprzez zbyt mala dyplomatycznosc oraz nieporozumienia. Po 6 miesiacach udreki, wraz z kilkoma osobami, m.In Lukim i Mikiem, anchar wyniosl sie z tego zapyzialego swiata i sprobowal sil jako imperator. Otrzymal 1 planete, Meegro-U - z lesnym krajobrazem. Kolonizowal troche planet w kilku galaktykach, jednak byl mocnym imperatorem, poniewaz od poczatku byl przesladowany itp. Miedzyczasie uczestniczyl w wielu bitwach, jeszcze jako snd, na RhenVar, Hoth, Mos Eisley itp. Jako anchar obecnie jest Kontradmiralem Sil Zbrojnych nowej Republiki. Wkrotce dalej bedzie !
  9. hehe, moze tutaj powiem, ze powstal nowy klan, polski, Ghost Squadron, do ktorego zapraszamy graczy w Battlefronta 2 ^^. Nasza strona to www.ghostsquadron.fora.pl . Zapraszamy takze fanow Gwiezdnych Wojen. :D Tylko nie bloknijcie tego topicu :) z powazaniem anchar. PS: prosze o administratora/moderatora forum o zmienienie mi xywki na wlasnie taka, jaka podpisalem post.
  10. Skater1

    Opowiesc o Menelu Payn'ie.

    to moze II rozdzial: Zlodziej wystawil zimnego lokcia i odpalil Poldka. Menel z trudnoscia uruchomil Malacza i ruszyli w poscig. Stylowo omijaja drzewka, klomby, bloczki cegielek itp. Nagle Menel pieprzl w drzewo. Lekko w szoku wyturlal sie z malacza i dostrzegl w oddali Poldka zlodzieja. Menel nie porzucil nadzieji odzyskania 38,- i zaczal za nim biec. Jednak szybko sie zmeczyl i zbladzil w glab pola. Zapuszczal sie coraz dalej i stawalo sie coraz ciemniej... Nagle przerazony stanal deba i zobaczyl ogromny, czarny las. Zwano go: Ogromnym, czarnym Lasem ! Menel, po chwili wachania ruszyl pewnym krokiem przed siebie. Szybko odnalazl wlasciwa sciezke. Nagle Menel zatrzymal sie, bowiem uslyszal dziwny szum w krzakach.... Nagle z ciemnosci wylonil sie wysokosci 50-centrymetrowy, czarny pies, z wyszczerzonymi,bialymi, lsniacymi klami, czerwonymi slepiami, ktore swiecily, niczym ogien. Menel bezpiecznie cofnal sie... Nie chcial zadzierac z nieoswojonym, sredniopiennym, czarnym psem obronnym.. Po chwili z ciemnosci lasu wylonily sie jeszcze 2 stworzenia. Jeden byl Laciatym psem defensywnym, a trzeci Niebieskim kociaczkiem, wygladu 2-metrowego lwa. Payn dostrzegl tylko jedno-byly z deka wsciekle bowiem widac bylo, jak soczyscie wyplywala im slina z mordy. **** Nagle z drzew wylecialy male, czarne psy bojowe i zaatakowaly 3 Wsciekle Stworzenia. Widac, jak male, czarne kulki wbijaly swe zeby w szyje Wielkich Stworow. Potem padly, co oznaczalo, ze Czarne agresorki przylaczaja sie do Menela. Bylo ich 5... Po kilku godzinach spaceru, Menel Payn wreszcie wyszedl z Ogromnego, Czarnego Lasu... Powiedzial wtedy: - Kosci zostaly wyrzucone ! - Po czym rzucil kostke przed siebie, co spowodowalo wystartowanie malych, czarnych pieskow. Menel, z towarzyszacymi mu pieskami poszedl do kiosku kupic troche piwa. Podszedl do okienka... Nagle cala budka stanela w ogniu. Menel dostrzegl wielka flote, ktora przyleciala z przestrzeni kosmicznej. Naliczyl tam nieznana mu liczbe pojazdow = 149. Flota wyladowala na polu. Menel zauwazyl, ze male pieski gdzies nawialy... Cos tu nie gra ... Zrobilo sie ciemno... Wielki Niszczyciel Miedzy Planetarny "zacmil" slonce... Bylo ciemno. Payn przyjrzal sie statkom. Byly roznych ksztaltow: czarne, z kabina jako kula i roznymi "skrzydlami". Ze statkow wychodzily postacie (pamietajmy, ze menel oglada to z daleka), pewnie zolnierze. Mieli idiotyczny, bialy stroj, tepe geby (szturmowce sie zwaly... szturmowce). Nagle rozlegly sie strzaly. Wielki Niszczyciel zaczal atakowac Ogromny, Czarny las. Po chwili lasu nie bylo... Z podziemi wyszla olbrzymia, Monumentalna Kula i male, szybkie stateczki lecace na Niszczyciela. Na ziemi pojawily 4 olbrzymie, mroczne postacie na czterech nogach. Byly koloru szarego i szly powoli. Nie byly to stworzenia, czy inne dziwactwa z toalety... Byly to roboty... Tymczasem wielka kula zaczela wylaniac z siebie wielkie Wiazki Laserowe. Oba odzialy robily wielka rozpierduche z Czarnego Lasu i okolicy. Wielki Niszczyciel stanal w ogniu. Ale polecialo po oczach... Menel podbiegl do byle jakiego statku. Wsiadl jak profesjonalista-boss i rozejrzal sie. Zobaczyl kolorowa konsolke, ktora zapewne ma prowadzic statek. Nacisnal na slepo... Cos zadrgalo... Nacisnal znow... cos zabrzeczalo...nacisnal ponownie ... z deka uczul delikatna lekkosc motylka, poruszacjacego sie na polance, wsrod kwiatkow, krzaczkow, drzewek... Przestal miec takie uczucie, gdy nagle cos "pieprzlo" w statek. Byl to odpadek od sasiada. Menel zblizal sie coraz bardziej do Wielkiego Niszczyciela Gwiazd (The Great Star Destroyer).... Srruu... Szara Gwiazda PiK poszla z dymem. Menel uczul, ze zaczelo nim rzucac... i doznal uczucie pobytu przy nim coraz wiekszej energii cieplnej... Zaciagnal Browca i bylo lepiej. Uczul nowa sile i ruszyl z kopyta na niszczyciela....
  11. Oto moja opowiesc. Krytykujcie i ocencie :). Narazie I rozdzial Rok 1925. Rok, gdzie wzrata potega rzadu, czas, gdzie wzrasta potega Mocy, czas, gdzie wzrasta potega dresiarzy. Obecnie, kazdy czlowiek boi sie myslec, ze na koncu ciemnej, niczym jaskinia misia, ulicy moze czaic sie maly, czarny, niskopienny pies bojowy. Ta potega-niczym fala tsanumi, trzesie portki kazdego ludzia... Idzie... Patrzy sie wojskowym wzrokiem.... niczym general..... i idzie.... spieprza, jak widzi menela spod budki z piwem, zataczajacego sie niczym matematyk rysujacy cyrklem luki. Menel nabiera predkosci i traci, nabiera, traci... Ciemna noc. Menel wbija sie do baru. Osiadl na krzesle. Barman zauwazyl zaprawionego klienta, podszedl do niego: -w czym moge pomoc? -2..yps...Zywce prosh-beknal pijaczeq. -Juz podaje. Po kilku minutac kelner przyniosl 2 zimne browce z beczki i postawil profesjonalnie na stole.... ... ...Mijaja sekundy, minuty, godziny. 3.00 AM. Menel podniosl glowe ze stolu. Rozejrzal sie.. Bylo pusto. Unosi sie dym petow, puszki browcow (w jego glowie). - ooo- stwierdzil Menel. Kac dawal we znaki... Pijaq wytacza sie z baru. Powoli trzezwieje. Nagle czuje, jak ktos grzebie mu w kieszeni. Pomyslal ze w kieszeni ma portfel, 2 gumy do rzucia oraz 37 gr. Odwrocil sie i zobaczyl Typa. -Ktos ty? Co ty **** robisz ***!? -Ja przyjaciel-rzekl Typek-to ja, Jani! -Jani? -Srani! -Jaki *** jani? O ja ****. Po czym menel zoorienrowal sie, ze Jani zaczal spieprzac... Menel zaczal biec za nim... YEP! Menel potknal sie o wystajaca plyte chodnika. Wstal i ruszyl dalej. Jani zbiegl do metra i wskoczyl do najblizszego wagonu (przeskakujac bramki). Menel poszedl jego sladami, co sprowokowalo ujawnienie sie TGSBOW (The Great System Bojowy Of Wordl). Nagle podczas lotu menel beknal... Wszystko zwolnilo, jego lot stal sie 15 razy dluzszy. .. super dzialka laserowe, wystajace ze scian pionowych, Male dzialka jonowe, z sufitu, armatki plazmowe z ziemi zaczely strzelac do Menela. .. wszystko sie dzieje podczas Jednego Lotu nad bramka. Menel schyla glowe (podczas lotu) aby nie stracic glowy dzieki latajacej pile, obniza poziom polozenia aerodynamicznie noge, by zawadzic klasycznie o dzialko skomputeryzowanego dzialka-czytnika biletow metr0. Dzialko pieprzlo w drugie dzialko (ogien bucha bum bum!), drugie dzialko pod wplywem sly ciezkosci zatacza maly luk a''la menel i trafia w dzialko sufitowe. Menel zdolal wbic sie w metro. Proboje dostrzec Jani''ego, ale nic to nie pomaga. Metro sie zatrzymuje. Dostrzega Janiego wybiegajacego z metra. Menel wyjmuje swojego blasteR SzmasteR i skaczac w bok, strzela... Wlacza sie bullet time... Pierdut.. Nie ma Jani''ego. Lezy zdezintegrowany Typ na ziemi. Menel tez lezy...wstaje...idzie... nagle do jani''ego podchodzi kto inny i ucieka z portfelem Jani''ego. Menel za nim. kradziej wskoczyl do samochodu, Menel do drugiego...
  12. no! Ja to mam. Moze byc, bardzo ladna grafika. Jednak rzeczywiscie zaraz mi sie znudzi ;/. Wlasnie-powinni zrobic cos bardziej na TOPIE, 1/4 nawet moto. :D. Pozyjemy-zobaczymy
  13. Skater1

    THE LOL STORIES

    Kolejny rozdzial. Mam jeszcze 3, ale nie chce robic smietnika ;p ROZDZIAL II Zlodziej wystawil zimnego lokcia i odpalil Poldka. Menel z trudnoscia uruchomil Malacza i ruszyli w poscig. Stylowo omijaja drzewka, klomby, bloczki cegielek itp. Nagle Menel pieprzl w drzewo. Lekko w szoku wyturlal sie z malacza i dostrzegl w oddali Poldka zlodzieja. Menel nie porzucil nadzieji odzyskania 38,- i zaczal za nim biec. Jednak szybko sie zmeczyl i zbladzil w glab pola. Zapuszczal sie coraz dalej i stawalo sie coraz ciemniej... Nagle przerazony stanal deba i zobaczyl ogromny, czarny las. Zwano go: Ogromnym, czarnym Lasem ! Menel, po chwili wachania ruszyl pewnym krokiem przed siebie. Szybko odnalazl wlasciwa sciezke. Nagle Menel zatrzymal sie, bowiem uslyszal dziwny szum w krzakach.... Nagle z ciemnosci wylonil sie wysokosci 50-centrymetrowy, czarny pies, z wyszczerzonymi,bialymi, lsniacymi klami, czerwonymi slepiami, ktore swiecily w niczym ogien. Menel bezpiecznie cofnal sie... Nie chcial zadzierac z nieoswojonym, niskopiennym, czarnym psem obronnym.. Po chwili z ciemnosci lasu wylonily sie jeszcze 2 stowrzenia. Jeden byl Laciatym psem defensywnym a trzeci Niebieskim kociaczkiem, wygladu 2-metrowego lwa. Payn dostrzegl tylko jedno-byly z deka wsciekle bowiem widac bylo, jak soczyscie wyplywala im slina z mordy. **** Nagle z drzew wylecialy male, czarne psy bojowe i zaatakowaly 3 Wsciekle Stworzenia. Widac, jak male, czarne kulki wbijaly swe zeby w szyje Wielkich Stworow. Potem padly, co oznaczalo, ze Czarne agresorki przylaczaja sie do Menela. Bylo ich 5... Po kilku godzinach spaceru, Menel Payn wreszcie wyszedl z Ogromnego, Czarnego Lasu... Powiedzial wtedy: - Kosci zostaly wyrzucone ! - Po czym rzucil kostke przed siebie, co spowodowalo wystartowanie malych, czarnych pieskow. Menel, z towarzyszacymi mu pieskami poszedl do kiosku kupic troche piwa. Podszedl do okienka... Nagle cala budka stanela w ogniu. Menel dostrzegl wielka flote, ktora przyleciala z przestrzeni kosmicznej. Naliczyl tam nieznana mu liczbe pojazdow = 149. Flota wyladowala na polu. Menel zauwazyl, ze male pieski gdzies nawialy... Cos tu nie gra ... Zrobilo sie ciemno... Wielki Niszczyciel Miedzy Planetarny "zacmil" slonce... Bylo ciemno. Payn przyjrzal sie statkom. Byly roznych ksztaltow: czarne, z kabina jako kula i roznymi "skrzydlami". Ze statkow wychodzily postacie (pamietajmy, ze menel oglada to z daleka), pewnie zolnierze. Mieli idiotyczny, bialy stroj, tepe geby (szturmowce sie zwaly... szturmowce). Nagle rozlegly sie strzaly. Wielki Niszczycie zaczal atakowac Ogromny, Czarny las. Po chwili lasu nie bylo... Z podziemi wyszla olbrzymia, Monumentalna Kula i male, szybkie stateczki lecace na Niszczyciela. Na ziemi pojawily 4 olbrzymie, mroczne postacie na czterech nogach. Byly koloru szarego i szly powoli. Nie byly to stworzenia, czy inne dziwactwa z toalety... Byly to roboty... Tymczasem wielka kula zaczela wylaniac z siebie wielki Wiazki Laserowe. Oba odzialy robily wielka rozpierduche z Czarnego Lasu i okolicy. Wielki Niszczyciel stanal w ogniu. Ale polecialo po oczach... Menel podbiegl do byle jakiego statku. Wsiadl jak profesjonalist-boss i rozejrzal sie. Zobaczyl kolorowa konsolke, ktora zapewne ma prowadzic statek. Nacisnal na slepo... Cos zadrgalo... Nacisnal znow... cos zabrzeczalo...nacisnal ponownie ... z deka uczul delikatna lekkosc motylka, poruszacjacego sie na polance, wsrod kwiatkow, krzaczkow, drzewek... Przestal miec takie uczucie, gdy nagle cos "pieprzlo" w statek. Byl to odpadek od sasiada. Menel zblizal sie coraz bardziej do Wielkiego Niszczyciela Gwiazd (The Great Star Destroyer). Srruu Czarna Gwiazda PiK poszla z dymem. Menel uczul, ze zaczelo nim rzucac... i doznal uczucie pobytu przy nim coraz wiekszej energii cieplnej... Zaciagnal Browca i bylo lepiej. Uczul nowa sile i ruszyl z kopyta na niszczyciela....
  14. na! Nareszcie! Se nie pogram dlugo, bo w sobote wyjezdzam na ferie ;)
  15. Skater1

    Auto Assault - wypróbuj grę w akcji!

    kiedy bedzie ta gierka w sprzedazy?