maciekwitek

Gramowicz(ka)
  • Zawartość

    191
  • Dołączył

  • Ostatnio

Posty napisane przez maciekwitek


  1. Tu nie ma co liczyć. CD Projekt jest spółką giełdową i jako taka zobligowana jest do przedstawiania swoich wyników finansowych. Tak więc wszystko jest w raportach.

    Sam pion produkujący gry w ramach grupy (czyli CD Projekt RED bez CDP.pl i GOG.com) od 01.01.2011 do 31.03.2013 miał 42,6 miliona złotych ZYSKU Netto przy przychodach wynoszących 93 miliony złotych.


  2. > To tylko takie moje czarnowidztwo. IMHO spółka chyba troszkę przeinwestowała, stąd takie
    > nerwowe ruchy.

    Czarnowidztwo czy "myślenie życzeniowe"? Ja wiem, że Ciebie na cdpie nie lubili ale wysuwanie takich wniosków, wszystko jedno na jakiej podstawie czy ich braku, jest głupie.

    Poczytaj sobie lepiej ile spółka ma wolnych środków po Q1 2013, jakie miała przepływy pieniężne w 1 kwartale tego roku, o odnowionym kredycie obrotowym i o tym jakie zainteresowanie kupujących było tymi "nerwowymi ruchami" Marcina i Michała.

    A na koniec porównaj to wszystko z CIA i wtedy napisz kto przeinwestował i komu się lepiej powodzi.


  3. Dnia 17.07.2012 o 17:05, TobiAlex napisał:

    A niby skąd mogli wiedzieć? Grę z reguły przechodzi się raz. Mnie W2 ostatecznie tak
    znudził, że ledwo przeszedłem grę jeden raz a zakończenie jakie dostałem... co to miało
    być - Wiesiek stał na wzgórzu i spojrzał na jakąś arenę... koniec. Jak pozostałe są takie
    to ja dziękuję. To zakończenie z ME3 dało mi już o wiele więcej frajdy, bo dało do myślenia.


    Tego "zakończenia" ze staniem na wzgórzu i spoglądaniem na Loc Muinne (nie żadną arenę) nie ma od patcha 3.0 (edycji rozszerzonej). Teraz są plansze podsumowujące historię na modłę falloutową i outro będące tak na prawdę wprowadzeniem do Wiedźmina 3.


  4. Dnia 04.07.2012 o 13:47, Pupu2 napisał:

    Tenebrael, na zachodzie gry kosztują grosze. Moga sobie na to pozwalać b często. Koszt
    życia i utrzymania jest kilkukrotnie tańszy względem zarobków. Zostaje dużo wiecej kasiory
    an przyjemności. A gra ma tą samą cenę wszędzie. :) Gra kosztuje 50, kiedy ty zarabiasz
    4000, a mieszkanie Cie kosztuje 500, jedzenie na caly dzien 10. Dolarów.


    A o kryzysie słyszałaś? Wielu ludzi w europie (Grecja, Hiszpania, etc.) jest bez pracy (co drugi młody Hiszpan nie ma pracy!), w USA gdzie cały kryzys się rozpoczął sytuacja wygląda odrobinę lepiej niż w strefie Euro (zwłaszcza na jej peryferiach), ale to nie jest tak, że wszyscy mogą sobie pozwolić na zakup 4-5 gier w ciągu miesiąca, czy dwóch. Gdyby było inaczej, to a) średnie gry sprzedawałby się lepiej i b) wydawcy bardziej ochoczo inwestowaliby w nowe IP (bo przecież skoro gry są takie tanie i tak świetnie się sprzedają, to nie ma ryzyka) - a tak przecież nie jest.


  5. Dnia 30.05.2012 o 22:43, Martimat napisał:

    A będzie zgodne z licencją, znakami towarowymi właściciela marki CP?


    Nie wiem dokładnie o co pytasz, ale sam fakt, że na konferencji był twórca CP, który blisko współpracuje z twórcami gry świadczy, że pewnie wszystko będzie tak jak być powinno, no chyba, że za jakiś czas panowie się posprzeczają co do wizji gry (tak jak ostatnio Cenega z twórcami gry o Powstaniu warszawskim) i CD Projekt z posługiwania się znakami towarowymi CP będzie zmuszony zrezygnować.


  6. Domaganie się prawnych/sprzętowych zakazów odsprzedawania gier ewidentnie świadczy o tym, że ten Pan nie ma pomysłu na rozwój własnego biznesu i nawet jeśli kiedyś był wizjonerem, to dzisiaj jest tyko zwykłym "korporatystą" próbującym za wszelką cenę utrzymać bieżący porządek. Tak samo jak panie i panowie z organizacji "pro-autorskich" próbujący wprowadzić te wszystkie SOPA, ACTA i PIPA.

    Spółka dostrzega problem z odsprzedawaniem gier? Sam argument - "gracze kupują używki, grają w nasze gry, ale my na tym nie zarabiamy" na pewno przemawia do wyobraźni finansistów. Ale czy na pewno taki problem istnieje? Czy mają badania pokazujące ile % graczy gdyby nie można było korzystać z używek kupiłoby nową grę? Albo ile osób odsprzedających gry mogłoby sobie pozwolić na kupowanie nowych tytułów gdyby odebrano im możliwość szybkiego spieniężenia rzeczy za które zapłacili?

    Po trzecie. Na używki jest łatwy sposób. Trzeba robić dobre gry i animować ich rozwój po premierze. Wypuszczać darmowe edytory przygód, wydawać dodatkowe misje za darmo, albo za relatywnie niewielkie pieniądze. Wtedy ludzie szybko się zorientują, że nie warto odsprzedawać gry, bo za pół roku ma wyjść świetne DLC z 4 godzinną misją za darmo, albo że jacyś znani moderzy wzięli właśnie tę grę na warsztat i jej nie sprzedam bo znając ich wcześniejsze dokonania ciekaw jestem co wymyślą tym razem.
    Proste? W teorii na pewno.


  7. W zestawieniu z innymi grami AAA, to nie ma pewnie żadnego porównania, ale biorąc pod uwagę fakt, że to (mimo wszystko) jest gra z przed 11 miesięcy i pamiętając, że Wiedźmin 2 przed premierą liczył sobie 150 tysięcy zamówień przedpremierowych na całym świecie, to jest nieźle.


  8. Dnia 17.04.2012 o 11:17, dzl2008 napisał:

    Instalke z gog mozna tez pobrac w czesciach:
    Part 1 :1MB
    Part 2: 2MB
    Part 3 -10: po 2GB
    Wystarczy odznaczyc opcje GOG.com downloader mode.


    Dokładnie, ale nie jest podpisane, która część za co odpowiada, jaka to paczka językowa, itp. Przez to musiałem pobrać wszystkie mimo, że po turecku na ten przykład grać nie zamierzam. No, ale to tylko jedyny minus. Jestem bardzo zadowolony z tej kopi zapasowej na GOGu. Nie dość, że gra się poprawnie zainstalowała, to jeszcze jest mnóstwo dodatków i to zaktualizowanych do ER.


  9. Dnia 13.04.2012 o 12:43, BigM napisał:

    "1,1 mln unikalnych użytkowników, które tego dnia odwiedziły GOG.com to wielokrotnie
    więcej niż wynosi przeciętny dzienny ruch na tym serwisie, co pokazuje, że cyfrowy dystrybutor
    jest przygotowany do obsłużenia swojego rosnącego biznesu i związanej z tym zwiększonej
    liczby użytkowników "

    Pieprzenie. Sam w czasie tej promocji chciałem pobrać Fallouta. Dać się dało, ale zajęło
    mi to chyba z 20 minut, tak wolno się wszystko ładowało. Nie mają przystosowanych serwerów
    do tak dużego ruchu, więc niech nie gadają, że są przygotowani.


    Szczegół. Podają, że są przygotowani na większy ruch, a wtedy liczba odwiedzin była kilkakrotnie większa niż normalnie. Znaczy na taki ruch jak wtedy po konferencji wieczorem nie są przygotowani, ale nie wiemy jaki to był wzrost. Może x2, może x4, albo x5? Jeśli przyjąć, że x4, to na wzrost x2, albo x2.5 są przygotowani jak najbardziej.


  10. Dnia 13.04.2012 o 01:09, TobiAlex napisał:

    Większej bzdury już dawno nie czytałem. Czyżby GoG popadał w co raz większe tarapaty?

    "GOG.com, platforma cyfrowej dystrybucji gier, należąca do giełdowego CD Projekt RED pobiła swój rekord popularności. W ciągu 48 godzin od kwietniowej konferencji serwis odwiedziło ponad 1,1 mln unikalnych użytkowników, a 6 kwietnia liczba odsłon była większa od tej odnotowanej przez największy tego typu serwis na świecie.


    Według serwisu alexa.com badającego ruch w Internecie, 6 kwietnia GOG.com znalazł się wśród 500 najczęściej odwiedzanych witryn internetowych na całym świecie. 1,1 mln unikalnych użytkowników, które tego dnia odwiedziły GOG.com to wielokrotnie więcej niż wynosi przeciętny dzienny ruch na tym serwisie, co pokazuje, że cyfrowy dystrybutor jest przygotowany do obsłużenia swojego rosnącego biznesu i związanej z tym zwiększonej liczby użytkowników."


  11. Kontrowersyjnie. Ale generalnie prawdziwie. Niby żadne przeceny nie są złe dla graczy, a ta perspektywa jest dla mnie najważniejsza, bo niby co złego dla mnie w tym, że mogę jakąś grę kupić za -80% jej ceny premierowej? NIC.
    Jednak z drugiej strony, mnogość promocji i ich skala spowodowała, że wielu graczy zachowuje się jak kobiety ze złotą kartą kredytową na zakupach w centrum handlowym. Kupują (prawie) wszystko jak leci, byle kupić taniej. Inna sprawa, że wielu z tych gier późnej w ogóle nie kończą, a często nawet nie zaczynają. A to już na pewno nie jest korzystne. To takie wciskanie niechcianego produktu na siłę. Coś jak gumy i batoniki przy kasie w supermarkecie.


  12. Dnia 05.04.2012 o 21:50, Selv napisał:

    Co ciekawe, u mnie wyskakuje error przy próbie instalacji :)
    Dokładnie przy sprawdzaniu poprawności danych, sprawdzałem na 2 kompach i ściągałem razem
    ok 6 razy.


    Najlepiej będzie jeśli napiszesz o tym na gogowym forum fallouta i/lub do pomocy technicznej gog.com. Pierwszy F to jedna z najchętniej kupowanych gier na gog.com więc za pewne na wiele problemów z grą już tam znają odpowiedź.


  13. Jeśli ktoś ma Geralta nie-powiem-gdzie, to niech nie czyta newsów na jego temat. Jest 100 milionów różnych rzeczy, które można robić zamiast śledzenia newsów o grze, która kompletnie nas nie interesuje i której mamy powyżej uszu. A jeśli ktoś mimo tego, że ma hajpu na Wiedźmina dość, a sam śledzi każdy news na jego temat i jeszcze wylewa swoje żale w komentarz pod tymi newsami jest albo masochistą, albo nie-powiem-kim.


  14. Dnia 28.03.2012 o 12:28, akne napisał:

    > Wiesz Aniu coś o pecetowej edycji rozszerzonej Wiedźmina 2?
    Nic nie wiem. Podejrzewam, że tylko patch wyjdzie. Więcej info next week pewnie.


    Nie, raczej nie. Na forum wiedźmina można przeczytać, że będzie pudełkowa ER na PC i być może także pudełkowe Update, tak jak w przypadku ER Wiedźmina 1.

    No nic, czekam do konferencji zatem.
    Pozdrawiam i dzięki za odpowiedź.


  15. Dnia 27.03.2012 o 13:19, Sanders-sama napisał:

    > Przecież zmienili. Z Good Old Games na GOG.com
    GOG tood zawsze się nazywało... A nawet jeśli, to GoG i tak znaczy Good old Games.

    Nie rozumiesz. Zrobili taki zabieg jak nasza klasa kiedyś. NK znaczy nasza klasa, ale to już nie jest nasza klasa w dawnym rozumieniu nazwy. I tak GOG nie znaczy teraz Good Old Games.

    Zresztą w newsie na gog.com napisane jest: "These games lead the way on our the transition from Good Old Games to simply GOG.com. It doesn’t matter what G, O, and G stand for, Gee Oh Gee dot com stands for high-quality, DRM-free gaming, each week with bigger and newer games."


  16. Dnia 27.03.2012 o 12:44, Phoenix505 napisał:

    "One world ,fair price"
    Wiedźmin 2: Zabójcy królów - 54,99 $ (ok 170 zł) Gog.com
    To samo na steam - 39,99 Euro (ok 165 zl)
    Gram.pl -99 zł
    Taaa opłaca się jak nigdy.


    Nie wiem jak to teraz jest (będzie) rozwiązane. Póki co jest "awaria" i Wiedźmina 2 nawet do koszyka dodać nie można, ale dotychczas Wiedźmin 2 był jedyną grą w serwisie bez stałej, jednej ceny na cały świat. Amerykanie płacili 39,99$, a Europejczycy 39,99 ale Euro, co dawało w przeliczeniu właśnie te 54.99$. Ale, żeby dla Niemca, czy Francuza (dla Polaka ta cena nigdy nie byłaby opłacalna, bo przecież w dniu premiery grę można było kupić za mniej niż 80 złotych), nie było to takie nieopłacalne dodawano 16$ rekompensaty na zakup gier z katalogu.


  17. Nie rozumiem tego narzekania.

    Jak mnie dana gra nie interesuje, to nie czytam newsów na jej temat. A, to, że na 20 newsów 5, czy tam 10 dotyczy tej właśnie gry (przykład z kosmosu), to co z tego? Takie na siłę bycie anty? Co jest modne to nie może być fajne?

    Co do edycji rozszerzonej. Jak już zostało napisane wyżej, każdą grę można udoskonalać w nieskończoność. Nic nigdy nie osiągnie takiego stanu, żeby nie mogło wyglądać lepiej. Gra na 300 godzin? Zawsze można dodać kolejne 100 godzin questów, bo niby dlaczego nie? Do póki twórca rozwija swoje produkty za darmo i nie każe sobie dodatkowo płacić za zbroję dla konia to w czym problem? Nie ma przecież obowiązku przechodzenia gry po każdej łatce.

    @Adamantium

    Spoiler

    Co takiego złego było w zakończeniu? Zamknęło cały temat zabójców królów, pootwierało nowe wątki, którymi pewnie zajmiemy się w Wiedźminie 3, czyli zrealizowało wszystko co zakończenie środkowej części historii powinno zrealizować. No i w dodatku nie było takie oklepane jak w 90% gier, w których na końcu ten zły musi zostać pokonany. Bo w Wiedźminie 2 nie musi, a ten zły nie jest do końca aż taki zły jak mógłby się wydawać. Dla mnie było bardzo dobre i byłem niezadowolony tylko z tego, że to już koniec gry, a nie ze sposobu jej zakończenia.