Adrian_Roth

A gdzie jest napisane, ze to pierwszy tytuł gdzie można grać po stronie zła? Na pewno pierwszy z ujęcia zwyczajnej jednostki, ale że w ogole pierwszy?

Nie ma tradycyjnej rozgrywki, bo nie da się pokopać w piłkę z padem w ręku ;)

Z tą "świeżością" to taki gnom redakcyjny nam zamieszał... bardzo, bardzo zły gnom ;)

Ale czy ktokolwiek kogokolwiek zmusza do kupowania kolejnych nowszych wersji? Jak chcesz mieć konsole zajmująca mniej miejsca - Twoja sprawa. Jak chcesz mieć konsolę z cichszym chłodzeniem - Twoja sprawa. Chcesz mieć większy dysk (który tak naprawde nie jest koniecznością przecież) - Twoja sprawa. Z PC nie ma to wiele wspólnego, ponieważ nie jest to kwestia "mogę, nie mogę zagrać w tą grę", tylko "czy dam się naciągnąć na kolejne markietingowe gadżety wydawane do mojej konsoli".

@emace: zasmucę Cię - w grze wykorzystano twarze aktorów...

na swoją obronę odnośnie mumakila/olifanta itp. podam źródło z wikipedii (przyznam, ze daaaawno temu czytalem władcę, więc się posiłkowałem) za wiki: oliphaunt, a name used by J.R.R. Tolkien''s hobbits in The Lord of the Rings to describe a monstrous elephant-like creature.

No to chyba po to podaje sie te tytuly, zeby taka osoba mogla sobie przyblizyc dane produkcje. Rozumujac takim tokiem mozna w ogole nie podawac zadnych informacji uwazajac, ze "kto ma wiedziec to wie, a reszta i tak nie zrozumie" - bez sensu.

Moze nie znac ktos kto dopiero poznaje gry? albo nie interesowal sie do tej pory japonskimi erpegami? albo jest typowym niedzielnym graczem?

@Gol Galad - kiedys to dla jRPG sie kupowalo SNESa, pozniej PlayStation, pozniej PS 2, a teraz dopiero sie okazuje coraz bardziej, ze cokolwiek kupisz i tak bedziesz mial w co grac. Pozdrawiam Adrian "Shinzawai" Roth

"Typowe japonskie RPG" jak powszechnie znane - oczywiscie, ze sa tez japonskie RPG z walka w trybie rzeczywistym i takie z trybem mieszanym (jakim jest Eternal Sonata). Napisalem tak, żeby każdy przecietny zjadacz chleba growego wiedzial o jakim typie mowie i czym sie bedzie roznil od tego IU. Pozdrawiam Adrian "Shinzawai" Roth

Ha! z tym, że Indiana Jones Pinball to nie była gra komputerowa tylko maszyna do gry, z tego co pamiętam :) Ominięty został inny tytuł, którego zresztą sam się doszukałem dopiero dłuuugo po rozpoczęciu pisania tego tekstu. A za literówki to trzeba jakiegoś trolla powiesić ;)

Gra o białych strzelających do czarnych robiona przez żółtych :P A tak poważnie - nic mnie nie dziwi, poza komentarzami pod tym newsem, gdzie ludzie naśmiewają się z możliwości pomówienia twórców o rasizm, skoro nawet na gram.pl moja zapowiedź 50 Cent Blood on the Sand została uznana za rasistowską, bo w cyniczny sposób podeszłem do bohatera-rapera, który akurat jest czarny... Dlatego nie dziwię się, że w RE5 będzie kilku białych "dla równowagi".

Nie najeżdzam w tekście na nikogo, tylko opisuję to wszystko z przekąsem, a szczególnie wszystko i wszystkich związanych z 50 centem. Osobiście to mam w głębokim poważaniu kto co słucha i daaawno wyrosłem z takiego kategoryzowania ludzi - jak pisałem, najważniejsze, że zwróciliście uwagę na grę i tekst. Pozdrawiam autor

MazuraV - nie w recenzji tylko w zapowiedzi

Coż, nie mi osobiście oceniać czy tekst jest dobry czy nie - napisałem go, w inny sposób niż inne zapowiedzi do tej pory, i jak widać podziałał na wszystkich bo do zapowiedzi gry, której nikt by nie zauważył nawet wywiązała się żywa dyskusja. "Obiektywnie" patrząc tekst poskutkował. Co do wszystkich dających mi jako autorowi minusa nie za jakość tekstu tylko za jego treść i zarzucających mi wyssany z nikąd rasizm proszę o konkretne wskazanie tych rasistowskich miejsc. Pozdrawiam wszystkich Adrian Roth

I jeszcze do komentarzu Kivola (dzięki za obronę ;) ) a) nazi-kibol - tak, mam korzenie niemieckie, nie, nie przepadam za piłką nożną b) "czarnuchów" bije na śniadanie a zjada na kolacje - wolę kebab c) fanatyka metalu gardzącego wszelkim rapem, hh - akurat ja wolę muzykę elektroniczną d) osoby która uważa 50-centa za nowego antychrysta - zło i **** ;] e) jest z leksza nieporozumieniem - NO W KOŃCU! Pozdrawiam :)

Witam wszystkich komentatorów, Jako że pojawiło się tutaj kilka dość dziwnych insynuacji na temat autora postanowiłem się wypowiedzieć w tej sprawie. No tak, w końcu to ja jestem autorem niniejszego tekstu - to do komentarza "nie wiadomo kto to napisał. Teraz dalej do kwesti jako bym był rasistą - po pierwsze, rzucanie tego typu oskarżen w oparciu o ten tekst to jest jakiś ogromny śmiech. Gdyby 50 cent był "rasy" kaukazkiej, azjatyckiej czy też marsjańskiej opisałbym tą grę z taką samą dawką złośliwości. Chciałbym wiedzieć, w których momentach używam określeń rasistowskich - piszę o jego ogólnym wizerunku, a nie o kolorze skóry. A Ci, których ubodły określenia "czarna dusza" i "czarna muza"... no, nie moja wina, że tego typu określenia funkcjonują i nawet na plakatach reklamujących imprezy hip-hopowe, czy też raperskie, znajdziecie takie określenia. Wtedy też wybuchacie okrzykami "rasista!!"? Wątpię. Takich samych określeń w każdym zdaniu bym użył jakbym pisał o Eminemie. Może jednak czegoś nie widzę, proszę o podanie mi rasistowskich elementów tego tekstu. Pomijając te wszystkie teoretyczne i zmyślone kwestie odnośnie mojego światopoglądu, które sobie wyssali co niektórzy z palca informuję, że mam wśród "afroamerykanów południowoamerykańskich" bardzo dużo znajomych i miałem zapewne przyjemność mieć kontakt z większą ilością tamtejszych ludzi niż większość z Was. Osobiście uwielbiam tych ludzi za ich podejście do życia, energię i niezwykły optymizm oraz dystans do całej rzeczywistości - którego niektórym brakuje. Co do słówka "zajebiście", bo też sie komentarz odnośnie tego pojawił - zastanawiałem się czy go użyć, konsultowałem to z korektą i uznano, że słówko to może przejść, no ale widocznie jest wciąż zbyt ostre. Rozbawiło mnie natomiast odniesienie do tego, że jest to serwis dla "młodych ludzi" - inaczej trochę wynika obraz tych "młodych ludzi" w statystykach strony, to po pierwsze, a po drugie gra ta nie ma być przeznaczona dla dzieci, więc czemu pisać w ich języku i dla nich skierowany tekst? Co do uprzedzenia wobec gry - tak, mam je, bo uważam, że ta produkcja będzie gniotem, ale nie jest to ocena gry tylko sposób na jej przybliżenie. W żaden sposób nie przekłamałem informacji o tej produkcji i wszystkie najistotniejsze jej wątki poruszyłem. To, że zrobiłem to w taki a nie inny sposób nie ma znaczenia. Nie zależy mi na tym, żeby ta gra okazała się kiepska, a wręcz będzie dla mnie miłym zaskoczeniem, jeśli odniesie sukces. Pozdrawiam wszystkich komentujących i poruszonych. Życzę miłej niedzieli. Autor tekstu

Nie jestem dokładnie poinformowany, ale PGA zawsze w listopadzie wypadało - sądzę, że tym razem będzie podobnie.

Soul Edge to nie jest zadna osobna seria, ale pierwsza czesc TEGO cyklu. Kolejna czesc po prostu zmienila nazwe na Soulcalibur. Dlaczego ta sama seria? Bo po pierwsze nie ma np. Soul Edge 2. Po drugie powtarzaja sie postacie, a po trzecie Soulcalibur kontynuuje historie czesci pierwszej. A Soulcalibur 3 jest 4 czescia cyklu - co z tego, ze ma inna nazwe i numerek 3? To nic nie znaczy.

No faktycznie, można powiedzieć, że części były cztery a nie trzy, bo część o podtytule "The Crusaders" w wersji PC i konsolowej trochę się różniła w sposobie rozgrywki. No, ale pomimo że były już cztery części tej gry to autentyczna druga część dopiero za jakiś czas się pojawi :P

Hm, narzekacie na tłumaczenie tytułu, ale pomyślcie - lepiej brzmi taki czy też dokładny przekład? Jeśli już muszą tłumaczyć to, w tym przypadku, muszę poprzeć tłumacza, który postanowił zmienić tytuł, a nie tworzyć dziwnie brzmiący dokładny przekład - który brzmiałby totalnie nienaturalnie.

No oczywiście, że HUD :) Moj ogromny błąd, przyznaje się bez bicia. Ciekawe, że nikt tego nie wyłapał. Na szczęście mamy czytelnoków :) Adrian "Shinzawai" Roth

Hellscream1: nie bezposrednio, ale przyczynił się do tego poprzez popieranie aktu rejestracyjnego mutantow (nie wiem jak to po polsku się nazywalo dokladnie - moze trafilem). Oczywiscie moglem opisac to bardzo dokladnie, ale nie o to chodzilo w tym artykule, zebym strescil cala historie iron mana tylko zarysowal kim on w zasadzie jest.