Fucio

Wszystkim tu obecnym, mogę od siebie polecić najlepszą na świecie kostkę, która nadaje się do grania wszystkiego. Jest to dunlop Jazz III. Gram nią prawie rok. Kostka ta praktycznie nie zatrzymuje się na strunach, ale jednocześnie uczy poprawnego kostkowania tzn. granie nią nie polega tylko na machaniu ręką jak bywa przy niektórych bardzo grubych kostkach, ale ona wymusza poprawne kostkowanie. Jest trochę mała, ale można się do niej przyzwyczaić, a jeśli ktoś ma wielkie łapska, to dla niego jest też większa wersja. Damn! To wygląda jak reklama!

Ja tu piszę o uziemieniu, a zapomniałem o najczęstszej przyczynie. Tak, to wina kabla.

Masz uziemienie w gniazdku? Bo ja nie mam i również pojawiają się szumy. Wszystko powinno być ok jeśli podłączysz do gniazdka posiadającego "fi**ek" od uziemienia.

Niedługo zaczniecie zakładać struny od basu. Ja rozumiem jeśli gracie na obniżonym stroju, ale na standard E można się poharatać. Tak, wiem. Są gusta i guściki, ale są ludzie, którzy zakładają struny Kerrego Kinga, bo są jego fanami, a grają głównie na normalnym stroju. Ze swojej strony mogę polecić 10-46 od erniego.

Orientuje się ktoś jaka piosenka leci w reklamie Orbit z jedzeniem pchającym się do windy? Nie chodzi mi bynajmniej o tę ze słowami "Stop following me", tylko o tę drugą.

Od samego początku byłem przekonany, że opisujesz swoje gimnazjum. Liceum? CO?! No nieważne. W gimnazjum, mój kolega dostał uwagę "Wywiercił długopisem dziurę[na wylot!] w ławce". No dobra, to ja się pytam JAK? Można to zrobić, ale potrzeba bardzo dużo czasu, a on siedział tam pierwszy raz. Kiedy wszyscy spokojnie kończyli zadanie, z nudów włożył długopis w dziurę. Wtedy rozległ się głos wściekłej bestii - "WIDZIAŁAM TO!". Nikt tak naprawdę nie protestował, bo wszyscy pokładli się ze śmiechu. Wyobraźnia nauczycieli nie zna granic.

Jeśli lubisz Motorhead to polecam autobiografię Lemmy''ego pt. "Biała Gorączka". Nawet jeśli nie jesteś ich fanem to i tak polecam. Ubaw po pachy.

Dziś ledwo przebiłem się do domu. Gdy wysiadłem z autobusu czekała mnie zawieja. Nie wiem czy dam radę jutro dostać się do szkoły oddalonej o 20km. Nie ma to jak na wsi.

Głosowałem na Bednarka, myślałem, że wygra Lisiecki... Występ Magdy, był dla mnie po prostu słaby... Strasznie nudne piosenki sobie wybiera. Nie rozumiem, czemu wygrała.

Tak mają chyba wszyscy. Ja radzę sobie z tym tak, że grubsze struny tłumię poprzez palm muting, lub kciukiem prawej ręki (imo lepsze rozwiązanie).

Ktoś mógłby mi wytłumaczyć o co chodzi? Cały dzień nie daje mi to spokoju. Wiem, dziwny jestem.

Broń boże. Ja specjalnie przemeblowałem pokój, aby gitara się nie pociła. Kiedyś na forum magazynu gitarzysty widziałem zdjęcia pokazujące co temperatura potrafi zrobić z gitarą. Progi dosłownie powyłaziły z podstrunnicy.

Kaczka/Wah-Wah Edit: Każdy chcę nabić sobie kolejnego posta :D

Czytaj, ze zrozumieniem. Za desperado wziął się w drugim tygodniu nauki. W moim przypadku też tak było, to wcale nie jest trudne.

Po obejrzeniu jego występu postanowiłem, że kupię sobie harmonijkę :D

Czy doczekam się kiedykolwiek dnia w którym wywalą Małgorzatę Foremniak z jury? Strasznie działa mi na nerwy. Ta kobieta praktycznie na niczym się nie zna, a jej wypowiedzi zazwyczaj ograniczają się do "Jesteście słodcy, chętnie bym was zjadła". IMO jest po prostu głupia. Co do ostatniego odcinka to moim zdaniem najlepszy był Genek z gitarą. Jeden z niewielu śpiewaków, którzy zasługują na przejście dalej. Tak jak wcześniej pisali inni, większość pokazuje to co widzieliśmy tysiąc razy. Nudy straszne... Podobał mi się jeszcze koleś z zośką. Niby zwykła piłka, ale koleś świetnie trzymał tempo, przez co to wyglądało jak balet. A jury chyba coś brało przed programem. Kobieta sypiąca piaskiem i rockmeni? Po ich występach byłem pewien, że odpadną. Ale co ja tam wiem, byli "słodcy i do schrupania" i tyle...

Już chyba wiem co jest nie tak. Polecenie mówi, aby po prostu zredukować Cu2O węglem i ma powstać CO2. Na lekcji redukowaliśmy tylko z tlenków wyższych do niższych, a że moje wiadomości z gim gdzieś uciekły, to nie pomyślałem, że powinno być Cu2O + C --> Cu + CO2.

Czy można redukować tlenki za pomocą węgla o wartościowości (IV)? Bo mam taką pracę domową i za cholerę nie mogę dobrać współczynników. Cu2O + C --> CuO + CO2 Wie ktoś o co chodzi?

Bardzo ciekawa i przydatna lekcja śpiewu. http://www.youtube.com/watch?v=1dAdsOjVChI

To chyba działa w obie strony. We wtorek, albo środę, gdy wychodziłem z szatni, nieznajoma dziewczyna powiedziała mi cześć. Odwdzięczyłem się tym samym i wymieniliśmy się szerokimi uśmiechami ;]

Skoro już mówicie o shredderach to zarzucę linkiem. http://www.youtube.com/watch?v=bDx6dtr2T50 Oglądajcie od 3:40

Zamawiał ktoś coś na lepszyzasieg.pl? Ja zamówiłem w poniedziałek antenę, miałem dostać maila z linkiem potwierdzającym, ale nic takiego nie otrzymałem... Zero kontaktu maile albo nie dochodzą, albo na nie nie odpowiadają. Dzwoniłem kilka razy, nikt nie podnosi słuchawki. Dziwne bo na necie ludzie chwalą ten sklep. Miał ktoś z was podobną sytuację?

Tu jest miejsce na twoją reklamę.

/ypsh!/ U nas w podstawówce mieliśmy piaskowe boisko do piłki nożnej. Przecinało je boisko do kosza - pod koszami trawa, po środku piasek...

Miałem taki sam problem, gdy nosiłem krótsze włosy. Na sucho kompletnie nie chciały się układać. Masz zbyt gęste włosy, wyrwij ich trochę. A tak na serio, to susz je przed snem, albo poczekaj aż ci zupełnie wyschną. Nawet jeśli pojawi się busz, to łatwiej będzie to coś doprowadzić do ładu. Najlepiej byłoby, gdybyś mył włosy rano. Z fryzem ci raczej nie pomogę. Zapytaj fryzjera.