KooK

Gramowicz(ka)
  • Zawartość

    592
  • Dołączył

  • Ostatnio

Wszystko napisane przez KooK

  1. Jedziesz coraz szybciej, szybciej, a jak już czujesz wibracje silne itp. to wyskakujesz z niego.
  2. A różnie ;-). Raz wyskakuję z pociągu, raz lina. Eksperymentuję z tym.
  3. Wycisz umysł Żadnej metody, to już sama w sobie jest metoda ^.^ Myśleć i wizualizować. Oczywiście że astranym. Każdy kiedyś był początkujący ;-) Również ;]
  4. KooK

    Bleach - Quiz

    Dokładnie. Infes +1
  5. KooK

    Bleach - Quiz

    A dokładniej? Bo ma on trochę do roboty z tego co wiem w teraźniejszych fillerach ;].
  6. KooK

    Bleach - Quiz

    Któż to taki : Karakuraizer? ;-)
  7. KooK

    Bleach - Quiz

    Vaizard? Visoreds? xD
  8. KooK

    Ogień demonów - forumowa gra RPG

    Gdy wstałem, ból głowy nie dawał mi spokoju... Tak samo jak myśl o tych dwóch typkach którzy najwyraźniej czegoś szukali. Postanowiłem wyjść na świeże powietrze, uważałem że dobrze mi to zrobi. Tak też postąpiłem, lecz nie był to dobry wybór. Gdy tylko usłyszałem ludzi gwarzących przy niedalekich mi straganach, śmiejące się dzieci i radosnych rodziców, poczułem niesamowitą niechęć do świata. Coś było nie tak, do tego te głosy... Głosy... Weezwij mniee, zdobądź too, czego inni nie mooglii... Ból głowy stawał się nie do wytrzymania. Po głowie chodziły mi szaleńcze myśli... A ja wcale nie zaprzeczałem. Studia ku Ilmaterze wydawały mi się teraz żałosną dziecinadą. Nagle, śmierć stała mi się bliższa, niż cokolwiek co żyje. Głosy nie przestawały mnie kusić... Weeezwiij mniee, poznasz moc większą niż możesz soobie wyobraazić... Byłem pewien że umieram. Ból głowy przypominał pękanie czaszki, moja nienawiść aż bolała... Wyruszyłem do sanktuarium Ilmatera bezczeszcząc po drodze wszystkie święte ordery, i znaki... Gdy znalazłem się tam, upuściłem swojej krwi którą narysowałem pentagram na podłodze, i ścianach. Zapaliłem świece... Rozpocząłem recytowanie inkantacji, wzywałem to, co mnie opętało... I najwyraźniej bardzo się z tego powodu cieszyło... Taak, jesteś na dobrej droodze! Śmierć to moc, a moc to śmierć która niedługo przyyjdzie! Coś dziwnego zaczęło mnie okrążać. Jakby latająca mgła, o rudej poświacie... Dochodziłem do końca przywołania... Kes Mann Iphin Aret Bel! Nagle, czerwona mgła zaczęła formować się w coś co przypominało roztopiony wosk... Przykleiło się do ściany, i zaczęło po niej spływać. Z masy coraz bardziej widać było postać, której nie potrafiłem zidentyfikować. Wtem całe sanktuarium zajęło się ogniem, a z dymu wyszedł... Demon!
  9. Ooch tak, pamiętam tę grę. Z odpowiedzią żadnych problemów. Do dziś lubię sobie w to zagrać. Dual Screen i zbieranie kryształów to po prostu miód. ;D
  10. Jeżeli "wsysa" Cię w łóżko czy coś na czym ćwiczysz, to tak.
  11. KooK

    Bleach - Quiz

    Skrzydełka? :DD
  12. KooK

    Bleach - Quiz

    Ująłeś idealnie ;-). Infes + 1
  13. KooK

    Bleach - Quiz

    O co został posądzony Urahara Kisuke przed Central 46? (Anime)
  14. KooK

    Siły Zbrojne Rosji

    Po co się zasłaniać USA? Rosja nie miałaby żadnego zysku z wojny z USA (przynajmniej na razie) a mniejsze państwa mogłaby pokonać. Niestety, Polska jest mniejszym państwem, w którym żyjemy MY i nic NAM nie zagwarantuje, że w razie ewentualnego ataku USA przyleci na białym jednorożcu by nas ratować.
  15. KooK

    gramIRC - zapraszamy!

    Eech, no właśnie - Javy... ;/
  16. KooK

    Bleach - Quiz

    Sonido.
  17. To co, idziemy na piwko pośmiać się ze zmutowanych dzieci w np. Iraku? Naśmiewanie się z ludzi ''odstających'' od normy jest nie na miejscu, i tyle. Kończę wypowiadać się w tym żałosnym temacie. ;*
  18. Może trenuj TR''ki częściej, albo po prostu dokładniej? Musisz pamiętać że ludzie są różni, może dla Ciebie najlepszy jest akurat WILD? (którego osobiście nie lubię ;D)
  19. A ja wiem. Takich nietolerancyjnych jednostek nikt na forum nie chce, a wyśmiewanie ''lepiej zbudowanej'' części użytkowników jest poprostu nie na miejscu. Szczerze? Ja się śmieję z Ciebie, bo nie potrafisz rozróżnić wyśmiewania, od dobrego humoru... PS. Radzę tu nie pisać nikomu, bo zaraz przyjdzie mod i... Ja i tak pewnie degrada już mam w kieszeni ^.^.
  20. KooK

    Bleach - Quiz

    To może niech ktoś inny zada? Bo jak widać pan guzik zapomniał o temacie, a zastój się zrobił.
  21. To wnosi chamstwo. Nie wiem co jest śmiesznego w ludziach którzy troszkę się różnią od innych, chociażby wagą. Dorośnij, ale nie na gram.pl. [No i nakarmiłem trolla ;/ (boczkiem, smalcem?) -.-')
  22. KooK

    Ogień demonów - forumowa gra RPG

    [Kocham was żeście to beze mnie napisali ;*... :/]
  23. KooK

    Marvel Ultimate Alliance 2: Fusion

    Uwielbiam świat Marvela, więc takie produkcje to dla mnie miód. Jest tylko 1 OGROMNY problemik ;P. Nie dla Pecetowców... ;/
  24. KooK

    Wszystko o Naruto :)

    Raczej tak, ale i tak może od Paina nadal całkiem spore lanie dostać. Raczej pewne że wygra, ale nadal może całkiem nieźle oberwać. Chyba że teraz super powerupa dostanie ;].
  25. KooK

    Ogień demonów - forumowa gra RPG

    Gdy dowiedziałem się, że jest jeszcze jedna osoba do wyleczenia, wszedłem do jej pokoju. - Hm... Kto tam? Czego tu? - Jestem Alkhael Münã, przyszedłem aby Ci pomóc. Podobno jesteś ciężko ranny. - Ciężko? - powoli usiadł na łóżku - bez przesady. Złamany nos. Obolałe żebra. - Pozwól, że Cię opatrzę. -Zająłem się leczeniem- Połamane żebra, nos, poobijana twarz. Dostałeś całkiem niezły łomot. O co poszło? - Nic Ci do tego, ale co ważniejsze... Kto Ci zapłacił za leczenie? - Na razie nikt, więc uważaj na słowa... Twoje obrażenia mają styl jakim walczy twoja rasa. Więc albo lubisz samo okaleczanie, albo - biłeś się z jakimś mrocznym elfem. Powiesz mi więc, kto Cię tak urządził? - Nie wyglądasz na doświadczonego kapłana, jednak spostrzegawczy jesteś... To trzeba Ci przyznać. Choć przyznam Ci racje, jednak przyczyny pozostawię dla siebie. - Ta sprawa jest podejrzana. Pobity mroczny elf, który nie chce powiedzieć nic o swojej walce... Lepiej gadaj, chyba że straż ma się zainteresować... [Do pokoju niespodziewanie wchodzi Smocza] - Prędzej mi broda urośnie niż się doczekam aż go wyleczysz, kleryku... Długo jeszcze? *Na twarzy elfa wyraźnie widać było wielką ulgę* - Aach, wy magowie. Umiecie tylko niszczyć, wszystko szybko. Niestety, połamane kości wymagają czasu. 15 minut to chyba nie aż tak dużo, a jak widzisz już kończę... - Widzę, że kończysz gadulić, miast leczyć mego przy...- ha, dobre sobie. Masz rację, kleryku, my magowie umiemy siać zniszczenie. Jako kapłan powinieneś wiedzieć, że każdy robi to do czego został stworzony. A teraz, pozwólcie, zaczekam na dworze... - Hej! Czekaj! -Zawołał mroczniak- - Do widzenia... -wycedziłem- Może i jestem kapłanem, ale twarde pięści nadal mam. *Czarodziejka zignorowała elfa, wychodząc rzuciła* - Twarde pięści, choć łeb pusty. *Rzuciłem jeszcze aurę kuracji, i wyszedłem za Nią* - Hola, Hola! A kto zapłaci za leczenie? - Eeee... *Przybyszka myśli nad wymówką, po czym sugeruje* każdy płaci za siebie? - Niech będzie... A właśnie... O wilku mowa! *Elf również wyszedł przed gospodę* Wczoraj chyba zapomniałaś przetransportować czegoś... Gdzie jest moja sakwa ze złotem? -Zapytał podejrzliwie- - Czyżbyś miał na myśli taką piękną sakiewką pełną słodkich błyszczących... *pod nosem* Cholera, skapnął się. *Zaczęła grzebać po kieszeniach* - Tak dokładnie to mam na myśli... * rzuciła Turowi sakiewkę ** szeptem * - Zmurszały dziad. - Nie obchodzi mnie ani brudny elf, ani szalona czarodziejka. Dawać kasę! -Krzyknąłem- *Mroczny elf złapał sakiewkę, i zręcznymi ruchami tak schował, że żadne z nas nie wiedziało gdzie* - Ale drogi Kleryku... Czy ja prosiłem Cię o Twą pomoc? - złośliwie się uśmiecha- - Ależ drogi Mroczny Elfie, naprawdę przykro mi z powodu, iż uleczyłem podejrzanego Zabójcę, który nie chce nawet zdradzić o co poszło, i nie pamięta on, że mam znajomości w Straży... - Blefuje, jak cholera, blefuje. - Po za tym pomagam tej o to uroczej czarodziejce w złapaniu kryminalisty... Jeśli tak bardzo Cię to interesuje to on mnie tak urządził - Czyżby? Rozumiem. Nie można było tak od razu? - Odpowiadam z wymuszonym uśmieszkiem - Tak jak mówiłem... Nie twoja sprawa kleryku. Kto w ogóle Cię przysłał? - Nie twój interes, elfie... A skoro poszukujecie kryminalisty... Słyszałem o tym od mojego znajomego - Trebiadona. *Po wyrazie twarzy brudasa widać brak zainteresowania* - Znajomego?! Jego żonka mówiła coś o kochankach, ale żeby...-dodała czarodziejka- - Ha! Dobre! *Udaje że nie słyszy*- To w którą stronę ruszamy szukać tamtego elfa, DRUŻYNO? *Złośliwie wskazałem palcem na moją sakiewkę* - Że co proszę? - Hola hola. Nikt nie mówił, że idziesz z nami - Tak długo jak nie dostanę pieniędzy, tak długo będę się z wami szwendał. - O nie... A ile chcesz? - 30 Złotych monet - Nie mam tyle... - Mi tam pasuje, znachor za za plecami który będzie nas ubezpieczał do końca życia, albowiem na mnie nie licz, że mu zapłacę...-Ubezpieczyła się Erelen- - łatwo Ci powiedzieć. To nie Ciebie będzie gnębić... - To umowa stoi. Póki co, mroczny elfie, nie masz tu nic do gadania.-powiedziałem- Gdy oswoiliśmy się z nową sytuacją, wyruszyliśmy w las do którego uciekł nieznany, Mroczny Elf...