Warchild
Gramowicz(ka)-
Zawartość
171 -
Dołączył
-
Ostatnio
Reputacja
0 NeutralnaO Warchild
-
Ranga
Przodownik
-
Megadeth-Absolution- http://www.youtube.com/watch?v=onFI9hHpzvM W sumie nie wiem, czy o to Ci chodziło, ale jak instrumental, który jest dobry, to ten przynajmniej mi się bardzo spodobał. No i w końcu zespół jest ikoną thrashu :)
-
E tam, marudzisz ;p Mnie się podoba, nawet bardzo. Z pewnością bardziej niż The Godless Endeavor i Enemies Of Reality. @Miklak No widzisz, Ciebie nudzi, ale mnie nie. Z pewnością niedługo wrócę do tej płyty, wg mnie jest bardzo dobra. Nie jest to szczyt możliwości Nevermore, ale oni ogólnie mają wysoki poziom i każdego ich wydawnictwa słucha się z przyjemnością. Przynajmniej mi ;p PS Ostatnie trzy płyty Avantasii są dobre-Lost In Space na The Scarecrow to jedyna taka gejowska piosenka, cała reszta jest jak najbardziej metalowa. I na prawdę da się tego słuchać. Ba, to nawet może oczarować.
-
Wydana niedawno nowa płyta Nevermore mnie zachwyciła. Jest kwintesencją tego, za co kocham Nevermore-zarówno chore melodie, jak i te bardziej tradycyjne zawarte na jednej, genialnej IMO płycie. Your Poison Throne będzie kilerem koncertowym (albo już jest), a Emptiness Unobstructed to dla mnie to czym powinno być Believe In Nothing, czy też może nawet cała płyta Dead Heart In A Dead World. Reszta piosenek również trzyma wysoki poziom. And The Maiden Spoke...
-
Shadow Host i Catharsis możesz też sprawdzić...
-
FUUUUUUUUUCK YEAAAAA! Children Of Bodom w Polsce. 26 kwietnia, Warszawa, Stodoła. Muszę pojechać, choć nie wiem jeszcze, jak to zrobię. Do W-wy daleko...
-
Ja nie, ale mój kumpel tak. Przyszła po 3 dniach w idealnym stanie, kontakt też był dobry. Raczej jeśli chodzi o ten sklep to nie masz się czego obawiać.
-
http://www.helloween.org/home/187-are-you-dr-stein-rock-live-on-stage-with-helloween.html Tutaj masz wszystko napisane. Po angielsku co prawda, ale myślę, że to nie problem.
-
To była pewnie jakaś wada fabryczna, albo wynik mojej nieostrożności, niemniej jednak trochę się zdenerwowałem, jak po 2 miesiącach efekt po prostu przestał działać. Nie chciało mi się go zanosić do naprawy, więc sprzedałem kumplowi i on to zrobił. Z tego co wiem, to teraz już działa i sprawuje się dobrze, ale niesmak pozostał ;]
-
Niedługo będę kupował efekt, ale mam dylemat. Otóż upatrzyłem sobie dwa i nie wiem, który lepszy. No i raczej tylko ta marka wchodzi w grę, do BOSSów się zraziłem. Te efekty to: -DigiTech DF-7 Distortion Factory -DigiTech Metal Master Wiem, że oba mają dobre brzmienie, może ktoś z was ogrywał? Jeśli chodzi o to, co chcę uzyskać, to byłby to siarczysty, ostry dźwięk, niemalże blackowy. Głównie do thrashu, poweru i różnej maści neoklasycznych solówek. Także pytanie brzmi, który z tych dwóch będzie ostrzejszy?
-
Fajna dupa z twarzy ;p A tak serio, to jak dla mnie lepiej wygląda i może będzie to pierwsza część Tomb Raidera, z którą bliżej się zapoznam-Legend nie był zły, ale demko nie przekonało mnie wystarczająco do zakupu. W poprzednie części też za dużo nie grałem, bo jakoś do mnie nie przemawiały. Może teraz, na co mam cichą nadzieję ;]
-
Haa, wreszcie położyłem łapska na nowym wydawnictwie Death Angel-Relentless Retribution :D. Moim zdaniem kładzie na łopatki i tak świetny Killing Season. Ktoś już też słyszał w całości? Mnie osobiście bardzo podoba się to, że w przeciwieństwie do poprzedniego albumu, solówki są grane na raczej tradycyjnym efekcie-ten użyty na Killing Season nijak do mnie nie przemawiał. Swoją drogą, outro z "Claws In So Deep" (z resztą cała piosenka) niszczy system i zostawia dymiące popioły. Z-A-J-E-B-I-Ś-C-I-E wpasowane i w ogóle... świetne. Akustycznie magiczne. :)
-
Ten artykuł... Brak mi słów. Koleś myśli, że pozjadał wszystkie rozumy i wypowiada się o rzeczach, o których nie ma pojęcia. A to jest chyba najbardziej denerwujące-słuchanie wywodów takich "specjalistów". Phi... Ale sam sobie szkodzi, tracąc kilogramy... tony... MEGAtony świetnej muzyki.
-
Ultimate-Guitar jest od razu sprawdzany przez 911 tabs, także tam też nie ma ;p Co do strun, to te są całkiem dobre, tyle że 27 zeta. Jak ja kupowałem, to kosztowały 35, całkiem zadowolony z nich byłem, ale wróciłem na dziewiątki ;] http://guitarcenter.pl/catalog/gitara/struny/struny-gitarowe/ernie-ball-2210-10-50
-
Haha, ziom, ja już to znam od dawna :D Gram 6 lat na elektryku(+2 lata klasyk), po prostu nie chciało mi się uczyć niczego ze słuchu jak dotychczas miałem wszystko na Guitar Pro ;] Akordy rozpoznaję akurat bez problemu, gorzej z niektórymi melodiami-taki Bodom ze słuchu to niezbyt łatwe zadanie, szczególnie solówki, więc tabulatura na masę i jedziem ;] Problem jest taki, że słucham coraz więcej zespołów mało znanych i niechętnie tabowanych, pomimo że niektóre ich riffy są epickie. Przykład: Kiuas, bodaj 6 tabulatur na 911tabs :/ I o ile z tą solówką, którą tam na górze wymieniłem, że bym sie jej nauczył, nie powinienem mieć problemów z wychwyceniem, o tyle sweep picking łączony z tappingiem przy tempie 180 bpm może stwarzać problemy. Myślę, że mniej więcej łapiesz o co mi chodzi, do tego jestem dość leniwy ;] Co do tych strun, to nie są najgorsze, ale najlepsze też nie. Sam ich nie posiadałem nigdy, ale kumpel kupił i miałem okazję przetestować. Ogólnie, dźwięk jest całkiem całkiem, ale jak grałeś na 9 to będziesz się przestawiał chwilę, ale to już pewnie wiesz...(ale) ;]
-
Z tego, co kojarzę, to jego w ogóle nie ma na tej płycie. Z resztą, nawet jeśli pan Matias Kupiainen jest ogólnikowo "gorszy" od Timo Tolkkiego, to jego solówka z Somehow Precious jest jedną z lepszych jakie słyszałem w ogóle (wiadomo, że subiektywnie, bo niby jak inaczej ;]), a ta z Higher We Go również nie pozostawia wiele do życzenia. Ja jednak jestem zdania, że Polaris to dobra płyta i Stratovarius broni się swoją muzyką nawet bez swojego... założyciela ;p Czekam na Elysium :)