Dlaczego akurat mam to być ja? Cóż pytanie do łatwych nie należy, myślę jednak, że ciężko będzie znaleźć kogoś tak wkręconego w RPG i fantasy niż w swoje własne szare życie. Nie będę wymieniał ile już światów i krain udało mi się zwiedzić, bo nudne teksty tylko męczą wzrok. Premiera pierwszego "Wieśka" była dla mnie czymś wyjątkowym, dowodem tego, że Polak choć finansowo zdeklasowany przez zachodnie studia jednak potrafi stworzyć grę - fenomen. Początkowa fascynacja przerodziła się w moją małą obsesję na punkcie tej gry. Musiałem poznać każdy jej szczegół i detal. Podobnie jest z drugą częścią, której losy śledzę na okrągło odkąd tylko ogłoszono nad nią pracę. Nie umiem pisać wierszy, zabawnych tekstów, nigdy nie poczułem się wyjątkowy ani nawet nie zdzieliłem mrówki krzesłem, jedyne czego chciałbym od życia to ten jeden raz poczuć się jak ktoś ważny (czyt. wyjątkowy), przemierzyć setki kilometrów by przeżyć jedyny w swoim rodzaju dzień i usłyszeć lament tych, którym się to nie udało...