Melkor_79

Ja o Viście złego słowa nie powiem. Działa mi szybciej i stabilniej niż XP. Nawet jeśli się jakaś aplikacja zawiesi, to da się ją zamknąć bez resetu całego kompa. Nie mam żadnych problemów ze sterownikami, kompatybilnością z grami. Praktycznie z niczym. (uzywam dokładnie 90 dni). Jest większa możliwość zabawy z wyglądem ekranu i takimi bajerami. Do tego mnie ta kontrola aplikacji, która się pyta przed każdym uruchomieniem absolutnie nie drażni, bo dzięki temu wiem co mi działa na kompie. Żre ram? No to co, mam go wystarczająco dużo, a do tego włożony pendrive do usb, robiący 4giga cache''u naprawdę pomaga :) A... jeszcze jedno. Po co się kłócić? Jedneu się podoba, innemu nie. Jeden zostanie przy XP, bo "tak", a ja wybrałem Vistę, bo chciałem. I koniec ;D Jeszcze jedno.. zauważyłem, że na OS z microsoftu najbardziej psioczą ci, którzy go ściągnęli a teraaz się wkurzają, bo nie mogą poprawek zainstalować. :D

To chyba problem karty. Ta chipsetowa może nie obsługiwać jakiś tam bajerów typu S.M 2x/3x i system gry nie odpali

SPOILER (chyba) Tylko kto na tę imprezę wpada - nawalony śpiewak, zabójca potworów, do tego pijany krasnolud, rycerz - dziewica, albo "panienka z okienka". Normalnie party jak w akademiku :D, tylko alkoholu mniej idzie xD A potem taka pani się dziwi, że Triss nam się bardziej podoba ;P

No cóż, gdyby CDP napisało do szefa empiku, mm i saturna "sorry chłopcy, ale doślemy wam resztę EK za parę tygodni. Narazie sprzedawajcie klientom połowę paczki" to byłoby... wesoło. Natomiast panowie z CDP zapomnieli o jednym. My pracujemy w wielu różnych firmach. TO nie jest tak, że o wpadce wiedzą tylko ci z forum. Ale praktycznie każdy z nas kumplom w pracy/szkole opowiedział jak to wyglądało. Częśc relacji pewnie była przekoloryzowana... ale, licząc, że każdy niezadowolony klient, to 10 wkurzonych i licząc, na przykład, że połowa z nas opowiedziało 10 osobom co to się wyprawiało, to mamy już 15 tys ludzi, którzy raczej na gram.pl nie zamówią edycji kolekcjonerskich, bo się będą bali, że znowu będą problemy. Ile edycji kolekcjonerskich wyjdzie? Licząc 5 gier (Mass Effect, Assassin''s Creed i może jeszcze jakieś), każdej edycji będzie po 3 tysie... i wszystkie loeżą na półkach Obawiam się, że przez takie zagrywki to sklep.gram.pl może mieć problem z zamówieniami. Rzecz kolejna - empiki i takie inne sieci też na pewno słyszały o tym co się wyprawia. Więc teraz, przy następnych umowach ich prawnicy skonstruują takie warunki, że obsuwa dostawy choćby o 5 minut skończy się gigantycznym odszkodowaniem, bo firmy będą się bały wtopić na EK, że czegoś nie dostaną, albo znowu ktoś pomyli kwity przeładunkowe Po prostu idealne strzelenie sobie w stopę. Z czego akurat się nie cieszę. Bo takie produkcje jak Wiedźmin są potrzebne... po to, by nauczyć się na ich błędach i zrobić naprawdę super gry. CDP jest też potrzebny dla dla tych co władają językiem innym niż inglisz (czy mówią tylko po polsku) była szansa pograć w coś po polsku, a nie sprowadzać gry z unii. Jest tylko jeden problem. Jakby to powiedział V "To nie obywatele muszą się bać rządu, a rząd obywateli". Obie strony i my i CDP musimy pojąć, że sami sobie nie poradzimy. Bo jeszcze jedna tak "zorganizowana" premiera i gasimy światło... a szkoda

***S*** Ale czy wtedy nie omija nas impreza u Shani? :) bo jakos nie ma z nią jak pogadać, niż przy sekcji (a swoją drogą pomysł upiorny, by podrywać lekarkę w prosektorium :P)

Dokładnie. Mapa gry, dołączona do pudełka narobiła mi apetytu na zwiedzanie świata, a tu miasto, jedna wioska i bagna :P Ja wiem, że nie każda gra musi być Falloutem, ale trochę za mało za małych lokacji :D Do tego sztuczne ograniczanie mapek. Wystarczy lekkie podwyższenie, niski murek i wiedźmin, który potrafi jedną ręką, z zamkniętymi oczami wyciąć potwory na bagnach (i to jeszcze upity :P) stoi bezradnie :). Gdzie te smaczki z intra, gdzie Geralt skacze jak sam Jackie Chan czy inny Darth Maul :D. W grze mamy starszego pana, który może chodzić tylko po równym No i małe te lokacje są. Nawet Sigil było większe :P, albo takie San Francisco, czy Las Vegas z Falloutu. Już nie będę wyciągał miast z Obliviona, Bree z Lotro, czy Stormreach z DDO :P Wiele się też mówi o reakcjach NPC, że np ze sobą rozawiają. Ale widzieć te same dwie mieszczki pod szpitalem, które codziennie mówią, że "chłop je bije", albo dwóch żuli szukających "dwóch orenków na piwo" po pewnym czasie staje się nudne. Mówicie, że się nie da? A w takim Morrownidzie można było ze wszystkimi pogadać :D Ekwipunek to tez porażka. Co z tego, że Geralt nie może (by było realistycznie) nosić pełnych kieszeni broni i może nosić zabawek tyle co sam Master Chief, jak w kieszeniach ma taki skład roślinek, buteleczek i innych wynalazków, ze "za posiadanie" Ziobro wsadziłby go na 5000 lat :) Do tego jakieś szczęki, czaszki i inne (no chyba, że wg twórców, do wiedźmińskiej kieszeni wchodzi 20 czaszek graveira :P) co w sumie ważyłoby więcej niż te kilka mieczy, czy toporów Mocne 7, może 7+, ale na 90proc to przesada A, co posta o tym, że Amerykanie nie "zaczają" naszych klimatów. No cóż, my też nie rozumiemy Sir Justina ze Shreka :P, a do tego trudno wymagac od obcokrajowców by znali, co do najdrobniejszego szczegółu życie w Polsce. Tak samo my byśmy nie zrozumieli gry opartej na życiu codziennym w Bronxie :P Przy okazji... wstawianie dużej liczby takich rzeczy, świadczy IMHO o tym, że CDP Red trochę przesadziło. Bo jeśli gracz z USA czy Europy Zachodniej nie zrozumie połowy nawiązań i będzie się dziwił z jakiegoś dialogu.. no to go gra nie wciągnie, a wtedy taka niszowość może być problemem :) Tak, wiem, Fallouty nawiązują do filmów i cytatów... ale one nawiązują do rzeczy, któe zna każdy, a nie "wesoła paczka znad Wisły". I to jest to "Co wy ludzie nazywacie prawem i sprawiedliwością", jak to mówi pewien krasnolud :)

Nie możesz kupić żadnych eliksirów - sam je musisz zrobić. Polecam jaskółkę, którpoprawia regenerację życia, ew potem "dektot"... tyle, że jego użycie zatruwa mocno Geralta

http://www.ecco.com/pl/pl/kolekcja/meskie/1/walking/16/68424/00101/detail.do Najlepsze buty jakie kiedykolwiek miałem na nogach. Bardzo wygodne, idealnie leżą na nogach.

Bardzo proszę o wrzucenie patcha 1.1a, na jakieś mirrory. Bo servery CDP są wolne jak cholera. Z całej sieci normalnie się ściąga z 600kb/sec prędkością, tylko co bym nie zasysał z CDp to zawsze 16-20 kb/sec. Więc puście go do sieci, żeby można było po ludzku ściągnąć... bo chciałbym wreszcie grę skończyć, a tak nie mogę :/

Można jakoś wyłączyć opisy rang? Ja wiem, że to "fajna zabawa" takie mieć socjalistyczne opisy. Ale właśnie tacy delegaci i inni towarzysze wymordowali mi rodzinę w latach stalinizmu. Więc bardzo mi się to nie podoba, jak muszę używać nazw rodem z komunizmu A swoją drogą, to jakby ktoś zaproponował, by mieć rangi na podstawie stopni wojskowych SA/SS, to już by go zwyzywali od nazistów... a komunistom dalej wolno wszystko :/

***SPOILER**** No niestety, nadszedł czas na fresh loada całego aktu 2. Gra nie powinna robić takich numerów, że pozwala na wybory uniemożliwiające zakończenie :( Baranina gdzieś zniknął, do jego domu nie da się wejść, bo stoją tam dwaj bramikarze, a jak Geralt z nimi rozmawia to jest "już znikam" jedyna opcja dialogowa. W karczmie go już nie ma... a wszystko przez to, że porozmawiałem z nim zanim dostałem na niego zlecenie od Raymonda Niewinności kupca nie jestem w stanie udowodnić - nie mogę zebrać 3 broszy, bo wszystkie oddałem jego wysłannikowi w tawernie, a salamandrowcy przechadzający się po mieście mają tylko fisstech Niewinności kapitana straży też się nie da udowodnić - handlarz fisstechem nie żyje, a bez zadania "szczur" brakuje poszlak Raymond nie wysyła posłańca, mimo, że udowodniłem niewinność Talara i Vivaldiego :((( Po prostu ok 8 godzin gry poszło się ^$%$%. Pewnie stąd te 90 godzin gry... a ostatnie takie numery to były w bardzos tarych przygodówkach, że jak się nie wzięło przedmiotu z pierwszej lokacji, to ostatniej się nie dawało skończyć :((( Gratuluję CDP, po prostu jakby to powiedział Geralt "Pięknie k... pięknie"

Przecież Geralt to najgorsze co wywodzi się z III RP :P - już udowadniam 1) Daje w łapę, ba, wręcz jest to jedyna możliwość załatwienia niektórych questów 2) Zna oligarchów, ba, przyznaje się do tego, że dla niektórych z nich wykonywał morką robotę 3) Ratował potwory przed słusznym gniewem ludu 4) Ustawiał, jako członek korporacji wiedźmińskiej, zbyt wysokie stawki na swe usługi 5) Całe życie spędził na szkoleniu, biegły w alchemii i magii, toż wypisz-wymaluj wykształciuch 6) Najważniejsze - nie lubią go koty Jasno więc widać, że Geralt, to na pewno kandydat układu.

Najprostsze wyjście z ograniczenia liczby instalacji - kupienie gry przez Steam. Nie ma żadnych zabezpieczeń, "instalcji kontrolowanych" czy takich tam.

I właśnie dlatego wolę gry kupowac na Steam, czy EA Store. Pełna kulturka, gram dokładnie w dzień premiery, nie ma problemu z przesyłkami. No i nie muszę potem kombinować, co zrobić z niepotrzebnymi gadżetami. (w Wiedźminie film i płyta z muzzyką już trafiły na koniec półki, a mapa do pudełka z makulaturą) Wiem, że z Crysisem takich problemów jak teraz jest z Wiedźminem problemów miec nie będę. Nic już mnie nie obchodzi Masterlink, czy np sklep.gram.pl. A... tak btw, Game UK, wyrobiło się z premierą Halo 3, gry o wiele bardziej oczekiwanej niż Wiedźmin, wysyłając zwykłą pocztą paczki tak, że ja dostałem w dzień premiery, a na forum sklepu nikt nie narzekał, że go olali, albo robili jakieś problemy. No cóż, problemy z DPD i to co robi gram.pl (łącznie z tym, że wiedźmin jest tańszy w Empiku niż na sklep.gram.pl i jest więcej dodatków), przekonało mnie, by z usług tego sklepu i tej firmy wysyłkowej już więcej nie skorzystać. Podejrzewam, że nie tylko ja jeden tak zrobię

Jak to prawda, to wszyscy, któzy kupili wersję normalną, czy EK zostali zrobieni w konia. a grę zapłaciłem (razem z przesyłką) 90 zeta. Teraz się dowiaduję, że nie dość, że miałbym taniej, to jeszcze parę fajnych dodatków Brawo, jak to się potwierdzi, to więcej nic w preorderze nie kupuję, bo i tak po uszach dostanę.

AvP to zabójstwo dwóch doskonałych sag - obcego i predatora. Kto będzie niedługo pamiętał o przerażającym "Ósmym pasażerze Nostromo", czy o tym, jak Arnie dostawał wycisk i o Indianinie, ktory został na kładce, jak wktótce wszyscy będą kojarzyć i obcego i predatora z dwoma żenującymi filmami. Tak ginie legenda... ale cóż "W Hollywood nikt nie usłyszy twojego krzyku" :P

Najbardziej denerwujące jest, jak to już ktoś wcześniej zauważył, sztuczne rozciąganie gry. Bieganie od wielebnego do wiedźmy, od obelisku do obelisku, zbieranie ziółek po całej mapie i takie tam. Ja rozumiem, że to fajnie napisać "90 godzin gry"... ale powinien być dopisek "z czego 30 spędzisz na bieganiu od tego, kto daje questy do miejsca wykonania owego questa" Czuję się jak w początkowych etapach Morrowinda. "Pobiegnij pół planszy na górę, zebrać opłatę dla gildii magów" :P, taki symulator biegania po Wyzimie, a w zasadzie bezsensownego biegania po Wyzimie. Po "entym" razie" biegania po wiosce naprawdę miałem dosyć pierwszego aktu. Co do rozwoju postaci, no cóż, sam główny bohater niestety ograniczył nasze możliwości. Trudno, by z Wiedźmina zrobić maga, albo innego alchemika. CHyba własnie dlatego stworzenie Geralta głównym bohaterem, to IMHO lekki błąd. O wiele lepiej grałoby się jakimś totalnym nowicjuszem, któy dopiero zaczyna, nikt go nie zna, nikt go nie kojarzy. Tak jak w Gothicu, w pewnym momencie wybrać ścieżkę maga, czy wojownika, ew rycerza Zakonu. To na pewno zwiększyłoby tzw "replayability" i sposoby zbudowania postaci. Bo tak, czy chce się, czy się nie chce, trzeba zbudować Wiedźmina :) a to, człowiekowi "wychowanymu" na BG2, Morrowindzie, czy DDO nie leży :) Natomiast CDP powinien też pójść, iMHO, krok dalej i przygotować wiedźmińśkiego MMORPGA... to byłby prawdziwy hit.

Najbardziej wkurzająca rzecz w Wiedźminie - walka. Żeby zaatakować potwora, trzeba kliknąć na nim kursorem. Wystarczy, że potwór się ruszy w bok, czy nawet lekko się obróci, a kursor już pokazuje, że atakować nie można No i tak można dostać od maszkary kilka ciosów, zanim się ją zaklika na śmierć - zresztą to samo jest w walce na pięści Słowem walka zamienia się w szachy :P zaatakuj, spacja, najedź kursorem na bestię, spacja, kliknij, czynność powtórzyć :( Może by tak w następnym patchu dołożyć jakiś "autoattack target creature"? :P

Co do następnego patcha... to proszę o optymalizację kodu na bagnach Wyzimy. Bo jak w max detalach gra się kopie na Core Quad, 4gb ram i 8800gtx, to znaczy, że coś jest nie halo :) Ja rozumiem, że to fajnie sobie wpisać do CV "Stworzyłem grę, która zabiła 8800ultra", ale trochę optymalizacji naprawdę nie zaszkodzi :D

Wiedźmin się cały czas wywala. I nie mówcie, że to wina kompa, bo mam dość mocny Wszelkie tłumaczenia, że sprawę załatwi patch, to jest jakiś śmiech na sali. Patcha się w jeden dzień nie robi. Skoro CDP wypuszcza go w dzień premiery, to znaczy, że o wszystkich problemach już dawno wiedziano i prace nad patchem trwały od dawna. A ludzi, którzy kupili w preorderze zrobiono na szaro, sprzedając niedopracowany produkt. Słowem uznano nas za betatesterów. Wolałbym poczekać jeden dzień dłużej i dostąć w pełni dopracowany produkt, z, od razu zaimplementowanym patchem, niż teraz czekać i co trochę grę restartować Swoją drogą, jak gra, nawet po spatchowaniu będzie robić takie numery i być tak niestabilna, no to już widzę recenzje na zachodnich serwisach. A... i jasne jest skąd to opóźnienie w wydaniu gry na zachodzie... trzeba na polskich graczach przetestować co nie działa i jak to naprawić, żeby w USA czy UK gra działała dobrze... ech.

Grafika pięna... dopóki nie ma scenek na silniku, bo włosy, wygląd postaci, ruchy warg przy mówieniu, to o pomstę do niebios wołają. A triss wygląda raczej jak ofiara szalonego chirurga, czy inny SLicer z Bioshocka, a nie ponętna czarodziejka. Natomiast wszystkie lokacje są zrobione ślicznie, (max detale) Walka - bezsensowne klikanie, wszystko sprowadza się do małpiej zręczności i kliknięciu w odpowiednim momencie, takie to jest diablowate, różnice w stylach widoczne i fajnie zrobione, szkoda tylko, że animacja ruchów postaci zabija te efekty Rozwój postaci i talenty - bardzo dobry pomysł. Choć, jak widzę, to trzeba zrobić wyważonego we wszystkich stylach bohatera. A nie np, jak w NWN2 wojownika opartego na zręczności. Ale najbardziej się czepiam rozgrywki. Jakoś na razie nie ma tego, co w NWN2, czy BG wciągnęło mnie od razu. Nie ma tego czegoś co każe grać do 5 rano z "a jeszcze ta jedna lokacja", główny qest jest tak przejrzysty jak górski strumyk a ja jakoś nie czuję się na tyle związany z głównym bohaterem, by śledzić losy Geralta... do tego prolog jest cholernie nudny i mało dramatyczny. To nie to co nocny atak bladelingów. Jakoś zaniki pamięci i ściganie napastników to nie próby wyjaśnienia co znaczy "Kalach-cha", czy próby uwolnienia Imoen z łap Irenicusa. Po prostu obrona Kaer Morhen jest strasznie nudna i gdyby nie konieczność klikania w odpowiednim momencie naprawdę można by było w jej czasie czytać książkę :P Może później będzie lepiej, ale na razie nie widzę tego hitu. Może to i dlatego, że Wiedźmin mi nigdy "nie leżał" jako książkowy bohater. Owszem opowiadania fajne były, ale saga mnie nie wciągnęła. To nie mój świat. No cóż wyszła gra ponadprzeciętna... ale nie super. Skończyć skończę, ale żebym do niej wrócił, nie sądzę.

Gra, bez żadnej przyczyny, bez żadnego komunikatu o błędzie co jakiś czas wywala się do Windy. Po prostu "program wiedźmin przestał działać" - łatkę do Visty ściągnąłem, stery do wszystkiego też są najnowsze... ciekawe co się dzieje Konfig E6400+4gb PDP Value+Vista Home Premium+ 8800 gtx

Jaja jak berety Jak dzwoniłem do ML, to okazało się, że przesyłkę z moim numerem zawrócili, bo miało ją dostać kilkanaście osób Jak dzwoniłem do CDP, to powiedzieli mi, że zamówienie wyślą raz jeszcze, bo nie doszło - błędny numer nadali A jak wróciłem do domu... to paczuszka leżała na stole :P, bo kurier był i wbrew rozkazom Centrali ją zostawił Nie, żeby mi się to nie podobało. Ale, czy ktoś nad tym bajzlem panuje? jutro będę dzwonił do CDP, żeby mi jeszcze raz nie przesyłali Wiedźmaka (w końcu człowiek ma resztkę poczucia przyzwoitości :D), bo mogą to uczynić, jak mają taki artystyczny nieład

Niestety popełniłem błąd i zapłaciłem kartą... więc głupio nie odebrać paczki. Ale więcej się tak nie zrobię. Już nigdy więcej Masterlinkiem i kupiowania na gram.pl. Gra+transport - wirtualne pieniądze = tyle samo co w empiku. A miało być tak pięknie

W przypadku Wiedźmina to dołożenie filmu raczej obniżyłoby cenę pakietu... i to bardzo :P CDP chyba by musiał dokładać pieniądze, by ktoś to wtedy kupił :D