Vilmar

Gramowicz(ka)
  • Zawartość

    2334
  • Dołączył

  • Ostatnio

Posty napisane przez Vilmar


  1. Dnia 02.05.2012 o 10:51, Kafar napisał:

    Zgadzam się bo sam fenomenu Blizzarda nie rozumiem.. ale nie masz racji co do tego że
    mają rzeczy które piętnujemy.


    W kontekście komentowanego newsa nie mam racji tylko z jednym - Blizzard nie zdecydował się jak dotąd na dodatki w stylu "secret cow level for $7.99 - limited offer", tylko trzepią kasę na nieszkodliwych petach i mountach, ale nie miejmy złudzeń - łykniemy tego typu dodatek bez mrugnięcia okiem ;)

    Dalsze Twoje tłumaczenia według mnie kwalifikują się do podsumowania: "Blizzardowi wolno, a innym nie, bo ..." - do mnie osobiście te zalety, które wymieniłeś, nie trafiają - jakoś nie mogę się przekonać do traktowania gier jak miejsca spotkań towarzyskich (od jakiegoś czasu nawet nie należę do żadnej gildii w WoW - bardziej w tej chwili ta gra stanowi dla mnie rozgrywkę single-player z dołączonym trybem multi, a nie odwrotnie). Z drugiej strony wiem o osobach, które logują się czasami do WoW-a tylko i wyłącznie po to, by posiedzieć i łowić ryby - tego się nie da zrozumieć, można to jedynie zaakceptować jako niezaprzeczalny fakt :)


  2. Dnia 01.05.2012 o 19:19, Kafar napisał:

    I dlatego ja już gry nie kupię. Widzę że D3 mi wystarczy ;) a chciałem to i to ;)


    Paradoks gier Blizzarda polega niestety na tym, że oni stosują wszystkie praktyki, które piętnujemy (setki pierdółkowatych i płatnych DLC, inwigilacja, konieczność ciągłego połączenia z siecią, brak możliwości odsprzedania gry, dzielenie gier na części itd.), a mimo wszystko puszczamy to wszystko im (i tylko im!) płazem.

    I potem wychodzi, że:
    a) marudzisz na Origin, ale grasz w SC2/D3/WoW: jesteś hipokrytą,
    b) marudzisz na "zbroję dla konia", ale grasz w WoW: jesteś hipokrytą,
    c) marudzisz na wysyłanie informacji o Twoim systemie, ale grasz w SC2/D3/WoW: jesteś hipokrytą,
    d) marudzisz na wymaganie stałego dostępu do sieci podczas gry single, ale grasz w D3: jesteś hipokrytą.

    Blizzard niszczy system ;)
    Nie jestem do końca w stanie zrozumieć fenomen Blizzarda, ale jest to chyba jedyne studio na świecie, które opiera się jakiejkolwiek krytyce.
    Być może jest tak dlatego, że Blizzard najpierw zadbał o markę, renomę i jakość swoich gier, a dopiero potem wprowadził wszystkie te Battle.net accounty, DLC itd.? W przypadku pozostałych gier jest zupełnie odwrotnie - najpierw powstaje szum o DLC, zabezpieczenia, Originy, a dopiero potem następuje premiera gry - przez co część graczy jeszcze zanim zobaczyła gameplay potrafi grę znienawidzieć.


  3. Dnia 13.04.2012 o 13:10, Laid_back napisał:

    To prawda, ale w dalszej kolejności. Najpierw otrzymujesz najbardziej trafne wyniki -
    czyli dostępny Guild Wars Trilogy w typ wypadku.

    mr-nadol->owszem, bo i tak go nie kupisz aktualnie


    Laid, dobrze by było w takim wypadku gdyby przy wyszukiwaniu "gild wars" lub "guld wars" również na pierwszym miejscu pojawiał się Guild Wars - w tej chwili tak nie jest. Ba, GW nie pojawia się nawet na pierwszej stronie wyników wyszukiwania (a że inne się nie liczą, to można powiedzieć, że nie pojawia się w ogóle). Algorytm oceniający trafność nie spisuje się do końca dobrze. Co ciekawe po wpisaniu samego "gild" lub "guld" jest już prawidłowo, co sugeruje, że problem występuje przy więcej niż jednym słowie.

    Proponowałbym również wyraźne, graficzne wyróżnienie tytułów, które zawierają wszystkie wyszukiwane słowa.


  4. Czy wiecie coś może o planach uruchomienia bety dla wszystkich lub ogólnie w jakimś szerszym gronie (np. tych, którzy już mają D3)? Mam już swoją kopię D3, ściągnąłem 7,7GB klienta, ale niestety nic z nią dalej nie mogę zrobić, bo "czas Diablo jeszcze nie nadszedł" (czy jakoś tak) :)

    Czy pozostaje mi czekać do 15 maja?


  5. Dnia 12.04.2012 o 21:12, SoieR napisał:

    co do wyzwań- z góry obstawiam że to będzie jeden wielki fail- dlaczego? proste.


    W zasadzie to z CM najbardziej się cieszę z mechanizmu normalizowania ilvl, jako że (narazie tylko w mojej wyobraźni) będziemy wtedy krok bliżej do odwiedzania starych dungów.

    Dnia 12.04.2012 o 21:12, SoieR napisał:

    (...)
    dla przykładu jeśli drużyna złożona z drutów i rogali będzie mogła spokojnie przemaszerować
    przez cały trasz w skradanku i spokojnie ubić bosa to nie trudno się domyślić że ktoś
    się może zdenerwować zwłaszcza jeśli liczył na uczciwą konkurencje (no ale ofc może zaistnieć
    szereg innych "przypałów")


    Wydaje mi się, że Twoje argumenty są błędne, bo:
    - po pierwsze: pewne faworyzowanie jednych klas względem innych istnieje już w tym momencie i chyba wszyscy zdążyli się do tego względnie przyzwyczaić (ot choćby dla przykładu: ja jako Warrior nie mam za bardzo szans na farmienie solo Sunstridera dla najbardziej pożądanego mounta w grze, a Blood DK - jak najbardziej),
    - po drugie: prestiż wynikający z world firstów raczej każdy gracz chciałby zarezerwować dla swojej głównej postaci, zamiast dla "AAAAB_Mule", a to powoduje, że zebranie w ramach jednej gildii dwóch druidów i trzech rogali tylko po to, by w niektórych dungach (bo raczej nie we wszystkich taki skład się sprawdzi - zwłaszcza w tych nowych, w których trash jest względnie pomijalny) wykręcić najlepsze czasy, może być lekko utrudnione,
    - po trzecie: już teraz wyścigi po world/realm firsty po każdym większym patchu są obarczone tym problemem (chodzi mi o rajdy) i jakoś nikt nie narzeka, a jak narzeka, to zazwyczaj wystarczy odpowiedzieć "just do the same",
    - po czwarte: jeżeli dobrze rozumiem ten system, to brackety czasowe będą ustawianie przez Blizzarda, a nie przez samych graczy, więc każdy skład (choć faktycznie nie dotyczy to raczej PuG-ów) powinien mieć w teorii szansę na złoty medal,
    - po piąte: w momencie gdy taki druid zdobędzie pierwszy złoty medal na danej instancji, dostanie debuff, więc automatycznie poprawienie tego wyniku powinno się stać trudniejsze - raczej nie spodziewałbym się, że już przy pierwszym podejściu drużyna 2x druid + 3x rogue wykręci rekord nie do pobicia.


  6. Dnia 12.04.2012 o 10:58, Pajonk78 napisał:

    Nie wspomnę już wczoraj o dołączeniu do grupy na ZA: akurat byli przed Nalorakiem - od
    razu mi coś nie grało, bo w tamtym miejscu już nie mieli ani minuty czasu do timeda,
    ale trzeba zaryzykować.


    Dziwne, tego typu utalentowane PUG-i powinny paść już na trash packach przed Nalorakkiem. A skoro już zabiliście po wielu trudach niedźwiedziołaka, to trzeba było olać już pozostałych bossów, przechodzenie przez scoutów itd. i iść od razu na Malacrassa (na skróty - przez jezioro na środku mapy), jako że od patcha 4.3 wystarczy pokonać dwóch bossów by odblokować sobie drogę do Malacrassa i Daakary (choć z tym ostatnim też pewnie byście mieli trochę zabawy :)).

    W przyszłości proponowałbym raczej ograniczenie się do ubicia Akil''zona i Halazzi, jako że pozostali dwaj wymagają zbyt dużo myślenia (dla niektórych) - szkoda nerwów.

    PS. W Zul Gurub też wystarczy zabić dwóch bossów z pięciu przed podejściem do Jin''do.


  7. Dnia 11.04.2012 o 11:41, akodo_ryu napisał:

    (...)


    Jeżeli dobrze zrozumiałem Twój wywód, to uważasz się, że jeżeli nad DLC przed premierą pracowano z wyraźnym określeniem celu (sprzedaż za dodatkową opłatą), to nie ma żadnego problemu, bo gra wygenerowała dodatkowe, nieprzewidziane koszty, które muszą się zwrócić z pomocą dodatkowej opłaty - żeby tych kosztów uniknąć, należałoby całkowicie zrezygnować z danego contentu. I można by się było nawet z tym zgodzić, bo to dość logiczne.

    Niestety, granica między contentem dodanym przed premierą a contentem zaplanowanym od początku, a potem bezkosztowo zablokowanym przed premierą jest bardzo cienka i nie do wychwycenia przez samych graczy - przy czym zaakceptowanie pierwszego zjawiska niesie za sobą ryzyko zaakceptowania drugiego, jako że poza wewnątrzfirmowymi ustaleniami nie da się tych sytuacji rozróżnić. Dlatego według mnie rozsądniejsze i bardziej zrozumiałe ze strony graczy jest potępienie w całości praktyki wprowadzania gotowego, zawartego na płycie DLC - niezależnie od sposobu i przyczyn, dla których to DLC powstało. A ze strony uczciwych wydawców/developerów należałoby słusznie IMHO oczekiwać, że zamiast wydłużać cykl produkcji gry tylko po to, by rozwinąć "w innym wypadku przeznaczony do usunięcia content" do roli DLC, zdecydują się oni na przyspieszenie premiery o kilka miesięcy, a dodatkami - płatnymi czy nie, zajmą się zwyczajnie później. Inaczej wydawcy nie uciekną od zarzutu (moim zdaniem zarzutu o bardzo solidnych podstawach - wbrew temu co piszesz i w co zdajesz się wierzyć), że wydłużony cykl produkcyjny służy zamknięciu się pod jego koniec w jednym pokoju speców od marketingu, którzy biorą pod lupę każdy element gry i decydują: "to będzie jako DLC w dniu premiery", "to będzie jako DLC po premierze", "to będzie w dodatku", "to będzie w sequelu", "to będzie jako darmowe DLC (ale jesteśmy fajni)", "to będzie składnik edycji kolekcjonerskiej", a "to nagroda za preorder".

    Nie bardzo rozumiem czemu ma służyć podlinkowanie przez Ciebie tej grafiki o cyklu produkcyjnym z różnych punktów widzenia, bo jak na razie wnioskuję z niej tylko tyle, że łykasz jak pelikan wszystko co powiedzą działy PR wydawców gier.


  8. Poczytałem sobie dzisiaj trochę na temat MoPa i większość zmian wydaje mi się rozsądna i być krokiem w dobrym kierunku. Pokemony i Pandy mnie kompletnie nie obchodzą (raczej zamierzam zignorować jedno i drugie), ale:

    1. przebudowa talentów - o ile opłata za zmianę talentu na danym tierze nie będzie zbyt wygorówana - i
    2. challenge mode

    to elementy, w których widzę najjaśniejsze światełko w tunelu. W tym drugim przypadku ogromnie liczę na to, że Blizzard pójdzie o krok dalej, tj. umożliwi postaciom na wysokich poziomach korzystanie z LFD do wybierania wszystkich, także niższych dungów, takich jak Gnomeregan czy Maraudon - oczywiście z aktywnym systemem normalizacji ilvl (do którego prawdopodobnie należałoby dopisać system normalizacji poziomu postaci). Taka postać mogłaby nie tylko dołączać do grup z innymi 85-kami, ale również z graczami o niższym poziomie. Myślę, że chętnych do takiej zabawy znalazłoby się trochę, zwłaszcza jeśli uzupełniłoby się stare 5-ki o rare pety, mounty czy achievementy - ale to nawet nie byłoby IMHO konieczne.

    Oczywiście dzisiaj też można sobie wszystkie te dungi pozwiedzać, ale zabawa w czyszczeniu ich solo dość szybko się nudzi (to w końcu ma być MMO) - po znormalizowaniu poziomu trudności i włączeniu do rozgrywki kilku dodatkowych graczy byłoby według mnie trochę inaczej.

    Jeszcze lepiej gdyby Blizzard zdecydował się zrobić to samo z LFR, jako że stare raidy są w tej chwili trudno dostępne dla kogokolwiek (na odpowiednim poziomie nie da się zebrać wystarczająco licznej ekipy, a dla end-gameowych postaci wciąż są o wiele trudniejsze do wysolowania niż dungi). W tej chwili z tego powodu np. wrota np. do Black Temple są dla mnie zamknięte na wieki (no dobra, może na 90 poziomie nie będzie to taki problem), nie wspominając o większości raidów z WotLK. Co śmieszniejsze, łatwiej jest w tej chwili znaleźć chętną ekipę na ICC niż na którykolwiek z raidów z Cataclysmu. Być może gdyby się dało wy-LFR-ować ekipę, to mógłbym sobie zobaczyć te instancje (i je zaliczyć w achievementach) chociaż raz - mimo że nie mam raidującej czy lubiącej się bawić w stare śmieci gildii.

    Nawiasem mówiąc: bardzo mnie wkurza fakt, że cały mój wysiłek włożony w rozwój postaci jest negowany przez najbliższy patch (dla przykładu - czy zajrzę jeszcze kiedykolwiek do Molten Front moją główną postacią? Raczej nie - ten element WoW-a mógłby jak dla mnie przestać istnieć, mimo że spędziłem tam swego czasu dobre kilkadziesiąt godzin starając się zdobyć tokeny jak najszybciej). Nie należę do weteranów czy pro graczy, dlatego każdy zdobyty przedmiot z ilvl 359, 365 czy 378 przynosił mi - swego czasu - całkiem sporą satysfakcję. Teraz każdy z tych przedmiotów sprzedaję u vendora za 20g jak tylko zdobędę zamiennik po 15 minutowym boju w jednej z nowych 5-tek. No dobra, czasami się jeszcze zawaham - świadomy że czeka mnie wydatek rzędu 2000g na Landslide-a czy innego Windwalka.


  9. Dnia 27.03.2012 o 22:12, Ring5 napisał:

    A ja w takim razie nieśmiało zapytam - jakie konkretnie bajery miałyby się pojawić, których
    nie da się zablokować z poziomu admina czy moda?


    Wiesz jak to jest z wyłączaniem gotowych bajerów - w momencie, gdy masz już wcisnąć "off" przychodzi refleksja: "a w zasadzie to dlaczego mam to wyłączać, skoro to gotowa funkcjonalność?".


  10. Dnia 27.03.2012 o 19:59, rob006 napisał:

    @Vilmar
    > Pierwsze podejście z dość dużym powodzeniem od lat stosują Wiedźminowcy, więc na
    pierwszy rzut oka wygląda na bardziej optymalne.
    Chodzi ci o forum CDProjektu czy CDProjekt RED?


    Chodzi mi o forum Wiedźmina :) http://thewitcher.com/forum/
    CD Projekt ma swój autorski silnik.
    A CD Projekt RED... sprawdzam... wygląda na modyfikowany/mocno okrojony phpBB3 lub również autorski.


  11. Wydaje mi się, że gram.pl jest w "lekkiej kropce" - z jednej strony obecna technologia (ASP) już wyczerpała swoje możliwości (by być bardziej precyzyjnym - wprowadzanie w niej zmian stało się zbyt kosztowne), a z drugiej - skorzystanie z kuszącej opcji postawienia tutaj gotowca (wspomniany IPB, phpBB3 czy SMF) pozbawi forum "duszy" i unikalności - forum gram.pl stanie się kolejnym z tysiąca spamowisk, w których się tylko postuje, a nie przebywa.

    Widzę zatem dwie opcje:
    1. bierzemy solidny, gotowy backend (tu chyba najbardziej by się sprawdził SMF) i piszemy od zera frontend, żeby stworzyć wrażenie unikalności i naszpikować forum bajerami specyficznymi dla gram.pl,
    2. zmieniamy technologię (PHP, .NET, Python, Ruby - cokolwiek) i lecimy całkiem od zera - w takiej sytuacji wszystko jest "tylko na gram.pl", nawet kody i opisy błędów, które tak uwielbiamy ;)

    Pierwsze podejście z dość dużym powodzeniem od lat stosują Wiedźminowcy, więc na pierwszy rzut oka wygląda na bardziej optymalne.

    PS. Teraz tak sobie uświadomiłem, że utworzenie spamowiska przez wykorzystanie gotowca w 100% może wcale nie być takie nieopłacalne z ekonomicznego punktu widzenia, więc mój post należy traktować bardziej jak koncert życzeń niż rzetelną analizę ;)


  12. Dnia 24.03.2012 o 23:34, GanD napisał:

    Dawno Cię tu nie widziałem, więc po pierwsze składam gratulacje z okazji ślubu, nieważne
    jak dawno temu to było. ;)


    Dzięki, ślub był 1,5 roku temu ;) Kolejna nowina ma na imię Bianka, ma 7 tygodni i waży 4,7kg ;)

    Dnia 24.03.2012 o 23:34, GanD napisał:

    I odpowiadając na Twoje pytanie: na jednym koncie BN możesz grać jednocześnie
    zarówno w WoW jak i SC2 (...)


    Podejrzewam, że w takim razie nie powinno być problemu, choć teoretycznie można by było sobie wyobrazić trudne do zbicia argumenty za tym, żeby do jednego konta BN dało się zalogować tylko raz w danym momencie - niezależnie od gry. No cóż, chyba zaryzykuję, najwyżej będziemy grać na zmianę ;) Dzięki za pomoc!


  13. Mam dość nietypowe pytanko. Jak przypuszczacie (a może wiecie na 100%, np. na przykładzie SC2), czy można grać jednocześnie w dwie gry połączone jednym kontem Battle.net? Mam tu na myśli konkretnie WoW-a i Diablo 3. Planuję zapisać się na AP i zgarnąć D3, ale nie chciałbym żeby się okazało, że musimy z żoną wybierać - czy ja gram w danej chwili w WoW, czy ona w D3 :P


  14. Dnia 11.12.2011 o 14:15, LESZ3u napisał:

    Czy istnieje możliwość podglądu zmian wprowadzonych w szablonie joomla bez konieczności
    wgrywania plików na serwer? Pracuję nad layoutem i strasznie niewygodne to jest.


    Do bardzo rozsądnej porady Volvoxa dodam jeszcze to, że możesz ściągnąć porządne IDE, które samo wgra plik na serwer w momencie dokonania zmiany. Przykład: netbeans.


  15. Dnia 18.11.2011 o 21:23, Neleron napisał:

    Oto zestawienie obietnic zaprezentowanych przez premiera Donalda Tuska w sejmowym expose.
    (...)


    Jednym słowem premierowi zabraknie jaj by porządnie zreformować system ubezpieczeń społecznych i zdecydował się na sztuczne przedłużanie jego funkcjonowania podniesieniem wieku emerytalnego, ograniczeniem emerytur i podnoszeniem składek. W ten sposób problemy, które występują dzisiaj to pikuś w porównaniu z problemami, które wystąpią za 5 lat. Dziękujemy Panie Premierze!


  16. Dnia 18.11.2011 o 21:50, kerkas napisał:

    O.k. niektóre pomysły mogą nie być dobre ale na przykład te aby zamiast obywatel dostarczać
    dokumenty do iluś urzędów dał je jednemu a urzędnicy prześlą je dalej uważam za dobry
    pomysł.


    No to widać że nigdy nie zakładałeś firmy ;) Teraz to funkcjonuje w ramach tzw. "jednego okienka" (co prawda i tak konieczne jest odwiedzenie trzech, ale już nie będę się czepiał). Dajesz papiery jednemu urzędnikowi, a on rozsyła to do wszystkich zainteresowanych instytucji. Efekt? Założenie firmy trwa 2 tygodnie, podczas gdy wcześniej, odwiedzając te kilka miejsc osobiście, można było tego dokonać w 2 godziny.

    Dopóki urzędy nie mają porządnego i zintegrowanego systemu informatycznego i wszystko jest wysyłane pocztą na papierze, to tego typu pomysły narobią więcej złego niż dobrego.


  17. Dnia 08.11.2011 o 23:48, ChrisBgnr napisał:

    Na pocieszenie pozostaje logika polityki dzisiejszych czasów, a ta mówi, że NA PEWNO
    powstaną jakieś dlc do H6.


    Albo i patch powstanie jako płatny dlc ;) Nie chcę być złym prorokiem, ale moim zdaniem w ciągu najbliższych dwóch lat kolejne łatki do gier staną się płatne i support techniczny (lub jego brak) będzie zależał od tego, czy masz najnowszą wersję, czy nie. Wydawcy już dawno musieli zauważyć, że praca nad jakością gry po premierze się nie opłaca. I tylko kwestią czasu jest, moim zdaniem, kiedy znajdą PR-owy sposób na przekonanie graczy, że aktualizacje, żeby były skuteczne, to muszą być płatne.

    Ewentualnie wszystkie topowe gry przejdą na model abonamentowy. Co by było chyba jeszcze gorsze.