norm89

Gramowicz(ka)
  • Zawartość

    7
  • Dołączył

  • Ostatnio

Reputacja

0 Neutralna

O norm89

  • Ranga
    Obywatel
  1. norm89

    Czy Wasi rodzice wiedzą?

    :) Mi rodzice w dzieciństwie mocno ograniczali komputer a jako kare zakazywali z niego korzystać i myślę ze miało to ogromny wpływ na moje uzależnienie od niego w późniejszych latach... Coś w stylu zakazany owoc smakuje najlepiej...
  2. norm89

    Fallout 3 - temat ogólny

    Mi się ta gra nie podobało, nie uważam by dorastała poprzednikom do pięt. Jest to oblivion w postapokaliptycznym świecie... A uważam że obviion to joke a nie prawdziwy rpg.
  3. norm89

    Battlefield 3

    Chciałem tą grę kupić ale się powstrzymałem po poczytaniu o oprogramowaniu Origin które skanuje komputer i licencji na która trzeba się zgodzić, gdzie się praktycznie zgadza na wykorzystywanie wszystkich informacji pobranych z niego i o nas przez EA i jego wspólników do jakichkolwiek celów. :) Wiec... no thx bai :3
  4. Hmm nie widziałem najlepszych tytułów rpg w tej liście czyli baldurs gate (szczególnie 2 z dodatkami, jedynka może być nudna, nie te standardy już...), Planescape torment <- Chyba najlepsza fabuła wśród rpgów, Tylko nie są to typowe dla dzisiejszych czasów action rpgi, sporo tam czytania, szczególnie w torment ale imo warto... I jeszcze icewind dale, podobne do baldurs gate ale znacznie więcej sieczki a mniej czytania :) Imo bardzo klimatyczne gry jak ci nie przeszkadza że są przed 10 lat... Imo cała trójka jest lepsza od każdego z tych tytułów które wymieniłeś, może do fallouta mam porównywalny sentyment... (pamiętam że miałem problem z czarnymi artefaktami na win xp z tymi grami ale wyłączenie akceleracji grafiki przez przesunięcie takiego paska na środek gdzieś w właściwościach ekranu pomagało, tylko nie wiem gdzie to jest w win7 o ile w ogóle takie błędy też w nim występują D:) Jeszcze mogę dodać diablo 2 z dodatkiem LOD (ale w to raczej grałeS?, ojciec hack'n'slashów), I thief (bardzo klimatyczna chodziarz stara skradanka, szczególnie 1 część wymiata :>) A w ogóle z nowszych gierek to horrorek (nie taki straszny ale kliamtyczny) Amnesia The Dark Descend.
  5. Nie wiem jak to jest z dirt 2 ale dostałem dirt 3 z kartą graficzną i muszę powiedzieć że nie dało się w to grać klawiaturą. Nie ma co próbować bez kierownicy albo ewentualnie pada, nawet przy krótkich wciśnięciach klawiszy samochód czasem robił mi zwroty o 90-180 stopni więc sobie szybko darowałem... A i sama gra nie należała do wciągających z tego co zdążyłem obczaić przez te 2 godziny...
  6. Zgadzam się że to tylko iluzja... Skoro można sprzedać kryształy kupione za prawdziwe pieniądze za złoto w grze to tak jak by można kupić za prawdziwe pieniądze walutę w grze. Może i jest to prawda że nie można mieć dzięki pieniądzom silniejszej postaci ale tylko jeżeli mamy na myśli lepsze statystyki gdy przecież w gw2 wszyscy będą mieli takie same, zamiast tego wyznacznikiem siły i sensem gry oraz celem będą te skiny... Wiec na to samo wychodzi... Ja muszę spędzić 40 godzin farmiąc set, a jakiś gościu śpiący na kasie sobie po prostu go kupi w 15 minut... Można kupić czas... To samo z xpboosterami... Imo jest to kupowanie PRZEWAGI... Niezbyt mi się to podoba, ale zawsze można grać po prostu dla funu a nie dla przedmiotów, wtedy nie ma różnicy czy osiągniemy cel w 15 minut czy w 40 godzin... D: Jeszcze czytałem że przedmioty z dungeonów mają mieć ciekawiej rozdystrybuowane statystyki, więc już przewiduje sytuacje gdy chcemy mieć ofensywne statystyki dzięki czemu będziemy lepsi w pve ale wolimy wygląd innego, fajniejszego setu przez co trzeba kupić sobie ileś tam tych transumation orbów by zmienić wygląd ale zachować skuteczność... D: ?? Ale to tylko spekulowanie, możliwe że jestem w błędzie...
  7. Mi osobiście nie pasuje iż twórcy gry widocznie wyznają niemiłą zasadę iż jeżeli płacisz więcej to dostajesz mocniejsze zabawki... w wowie dodatki(z kart do gry) są pasywne i dla zabawy, nie wzmacniają postaci... a tutaj jakiś potężny pierścień, peleryna i mamut... nie podoba mi się takie podejście