carabin

Gramowicz(ka)
  • Zawartość

    3
  • Dołączył

  • Ostatnio

Reputacja

0 Neutralna

O carabin

  • Ranga
    Obywatel
  1. Wg. mnie Newman ma całkowitą rację. Uważam, że jako gracze, powinniśmy traktować gry jako Dzieła Sztuki, a nie kapitalistyczny produkt, pokroju skarpetek czy majonezu. To mi przypomina sytuację, w której czytelnicy domagali się, by Doyle zmienił zakończenie losów Holmesa. Ten, gdy się ugiął, żałował tego do końca życia. Opinie pokroju "Płacę Wymagam" są nieco drobnomieszczańskie i co ważniejsze, bardzo pogardliwe dla gier jako mediów kulturalnych.
  2. carabin

    Szukam pewnej gry - ale nie znam nazwy

    Tak,to ta gra! Wielkie dzięki!
  3. carabin

    Szukam pewnej gry - ale nie znam nazwy

    Teraz coś trudnego. Poszukuję gry na Nintendo 64, to była taka nawalanka w stylu "Soul Calibur",tylko bardziej krwawa i brutalna. Pamiętam też,że po wygranej walce głowy przeciwników spadały na pale. Był też tam taki wielki koleś w czerwonej zbroi z czerwonym hełmem. Zna ktoś tą grę?