Dokładnie. Mnie też się na śmiech zbierało jak to czytałem. Zmodernizowałem sobie właśnie kompa (motherboard, ram, cpu, gpu, zasilacz) za jakieś 500-600PLN i nie dość, że Bioshock na full detalach bez zająknięcia, to i nowe tytuły (Fallout 3, CoD:WaW, C&C3) bez mrugnięcia śmigają. Nadrobię tytuły z 4 lat a i pewnie przez następny rok, dwa, a nawet 3 i 4 po małych modernizacjach będzie spokój. Ja nie neguję potęgi konsoli, ale są dwa zasadnicze ale. Granie w FPSy i RTSy na konsoli, to nie dla mnie - do tego potrzebna myszka, WSAD i biurko. :)