Karfein

CDProjekt u mnie wygrywa, choć Cenega, muszę przyznać, ostatnio ostro goni. Jednak to CDP pierwsze miało rejestrację gier z prawdziwego zdarzenia i dominuje wciąż pod względem "Efektu Serii" :) Życzę jednak Cenedze sukcesów, bo to oznacza, że znajdą więcej sposobów na ucieszenie graczy, a i CDP jeszcze bardziej się będzie musiał starać :)

Dzięki wielkie za krytykę :) Co do wieku matki: miałem na myśli 20 lat szczęśliwych oraz 18 na wygnaniu. Może różnicę powinienem zwiększyć, albo opis po prostu dodać, by to było jasne. Gdy sprawdzam tekst (nawet kilkakrotnie) nie zauważam wielu rzeczy, nawet wydawałoby się, tak oczywistych. Ale niepopełnianie takich czy innych błędów przyjdzie, jak sądzę, z czasem. Tak samo, myślę, narracja. Dopiero zaczynam pisanie prozą, więc myślę, że przy trzecioosobowej także znalazłoby się to i owo do korekty. Na razie pozostanę przy pierwszoosobowej, no bo, jak to mówią, praktyka czyni mistrza. Mam jednak świadomość, że muszę jeszcze popracować nad samym głównym bohaterem, jeśli to ma mieć jakiś większy sens.

Czy ja wiem, czy można daną umiejętność nazwać szóstym zmysłem, czy może zbiegiem okoliczności, czy po prostu talentem... Tak czy owak wierzę, że każdy jest zdolny do wielkich rzeczy - zresztą umysł człowieka potrafi znacznie więcej, niż sobie wyobrażamy. Co do mnie samego, umiejętności tam X nabyłem na drodze nauki, praktyki itd. Normalka. Talent? Do grania w gry komputerowe, hehe ;) Coś tam się znajdzie, ale to nie ten topic :) Szósty zmysł... U mnie jest tak, że jak komuś spojrzę parę sekund w oczy to jestem w stanie stwierdzić, czy dana osoba jest godna zaufania, czy nie. Nie powiem, żebym potrafił czytać aurę człowieka, ale żaden z moich przyjaciół nigdy mnie nie zdradził i w razie potrzeby zawsze znalazł dla mnie czas i dobre słowo. Z rodziną już bywało różnie, ale rodziny się nie wybiera :)

DFI LanParty Ultra-D, AMD Athlon XP 3000+, GeForce 7900 GS, 1GB RAM

Na jarmarku też sprawdzałeś?

Obejdź cały mur dookoła dokładnie mu się przyglądając, gdzieś tam chyba był mały tunel i w ten sposób się przedostaniesz do środka. Bramę się chyba otwierało od wewnątrz, jeśli dobrze pamiętam.

Osiągnie sukces czy nie osiągnie... Mnie to trochę pika (poza chwilami, gdy chcę pograć w multi, a serwery puste :P). Dla mnie ważne będzie, że będę mógł doświadczyć wreszcie czegoś innego w grze, niż ciągłego machania mieczem, naciskania spustu, czy wydania rozkazu moim 200 jednostkom ataku wrogiej fortyfikacji :P

Dokładnie. Napisaliby otwarcie, że sorry, ale następny rzut będzie pod koniec stycznia i spox. Znaczy o tyle spox, że wiemy, na czym stoimy, a nie tak jak teraz, że szukamy dla nich kolejnych usprawiedliwień typu pojedyncza deszczowa chmurka nad Delhi :)

Dear Sir/Madam, I am writing to respond to your advertisement in the newspapers about language course. I am interested in participating in it. To begin with, I would like to know how many hours it will take per week and will the lessons take place on Saturdays? Secondly, please send me additional information about excursions. For instance, where exactly will we go? Last but not least, I would like to ask if there is such a possibility to take my friends with me for these excursions? Thank you in advance for replying to my letter in the nearest future. Yours faithfully, XYZ

Graficzne przeróbki nie dla mnie. Skupię się na tym konkursie z rymowaniem :)

Mój powstał, gdy siedziałem bardziej w kulturze hip-hopowej. Zanim zacząłem tworzyć własne utwory z kumplem, postanowiłem stworzyć sobie krótką ksywę i zaczynającą się na literę K (od imienia: Karol). W pewnym momencie przyszło mi do głowy "KoLoS". Spodobała mi się tym bardziej, że ksywka była sarkastyczna - byłem najniższy w klasie :) Swego czasu zacząłem czytać Legendę Drizzta (wtedy pod innymi tytułami) i zainspirowała mnie postać tego mrocznego elfa. Obecnie częściej używam ksywy "Karfein" - zwłaszcza w powiązaniach z grami (c)RPG (drowi człon -fein w ksywie ;) Kar- oczywiście od imienia) oraz zdecydowaną większością nowych kont. Zmieniłem się od czasów KoLoSa na lepsze. Karfein jest poważniejszy i dojrzalszy. Ale nie zapomniałem wyciągnąć tego, co dobre u KoLoSa, tak więc nie porzucę tej ksywy.

Może jakiś tytuł Indiana Jones?

Ostatnio dostałem po terminie jeszcze książkę: R. A. Salvatore - Nocne Maski. Jeszcze 2 tomy i mam cały pięcioksiąg :)

Trochę żal mi kasy, ale wydanie Topseller Osadników kusi, no i Guild Wars EotN (choć do tego muszę jedną z podstawek kupić :)).

Do redakcji gazety, z której masz grę. A skąd redakcja gazety weźmie numer, to już Ciebie nie interesuje zwłaszcza, gdy go już dostaniesz ;)

Ostro się wahałem między dwoma bardzo ulubionymi pozycjami: Unreal i Sacrifice. W końcu zdecydowałem się na to drugie :)

Bardzo lubię słuchać muzyki z gier komputerowych i konsolowych. Jeśli OST gdzieś się znajdzie w przystępnej cenie - biorę :)

Wg mnie to zagrywka, żeby nieobeznanych skusić na zakup starych modeli. Nie zdziwmy się, jak dźwigną ceny :)

Ale masz super mydełko, a prysznic ze złota :) Nie wiem, jak naprawić relacje między mną i ukochaną.

Może ten złodziej myślał drogą okrężną - okraść innych ludzi (i nieludzi) ze złota i cennych przedmiotów, by móc zakupić artefakty u Thalantyra :)

Tak mi się w sumie przypomniało. Może by spróbować Drakensang?

Z drużynowych bym mógł gorąco polecić Świątynię Pierwotnego Zła oraz już mniej polecić Pool of Radiance: Ruins of Myth Drannor. Skoro spodobał Ci się Gothic, warto spróbować Two Worlds - choć klimat inny, fabuła jest bardzo dobra.

Najstraszniejsza dla mnie gra to Silent Hill. Najbardziej część pierwsza pomimo bardzo już starej grafiki.

Uwaga: o ile w pierwszego Neverwinter Nights gra się w pojedynkę z góra jednym pomocnikiem, tak w NwN2 gra już się całą drużyną.

Dzięki :) Że też, sklerotyk, zapomniałem o pomocy technicznej :D