Daelor

Drążki rozporowe niestety są do dupy - nie wiem, jak bardzo trzeba by je rozkręcić, żeby się nie ześlizgnęły z framugi podczas ćwiczeń. Najlepiej albo kupić coś montowanego na ścianę (ale to większa inwestycja) albo po prostu zrobić stelaż i wkręcić we framugę, a na tym założyć bylejaką rurkę (ja tak zrobiłem - dwie prostokątne tulejki przykręcone do wnętrza framugi, nie do zdarcia).

Bardzo ładny, a jaka wyniosła mina na drugim zdjęciu ;]

Cicho, nie widzisz, że on się zna?

Gram od 12 lat, a nigdy nie zmieniałem sterowników z powodu niedziałającej gry - chyba nawet nie wiem, jak to się robi, nie było takiej potrzeby. Tak więc nie zniechęcaj się :P

Znam, czytałem. Ale o jednoplikowej instalacji (całości? O_O) nie słyszałem. Zresztą nie bardzo mogę ściągać duże pliki (internet mobilny z żałosnym limitem), więc używałem tego, co miałem na płytce z Legend. Dzięki za odpowiedź (mam trochę zapasowych, starszych sejwów, sprawdzę jak będzie działać).

Jakiś modzik na zmniejszenie liczby doświadczenia? Mam BGT i TDD z większych modów. XP w jedynce leci jak głupie (m.in. za otwieranie zamków: 250 i rozbrojenie pułapki: 1000), przez co już w Beregoście (piąty obszar...) mam 4 poziom (z tego co pamiętam w jedynce maksymalny poziom to było coś koło 9. W takim tempie rozwoju Sarevok nawet nie mrygnie, co w ogóle mi się nie podoba. Rady? T_T Ding0 experience fixer? Działa toto z istniejącymi sejwami i BGT?

Ja obejrzałem wszystkie filmiki z Diablo 3 - fabuła jest fenomenalna, zrealizowana z epickim rozmachem, wgniatająca w fotel. Dawno nie było czegoś takiego w branży. Czekaj czekaj...

+1, hit sezonu na moim roku studiów.

Akcję można umiejscowić w każdym miejscu pieprzonej galaktyki - pole manewru więc jest ;]

Za czwartym razem udało mi się wyeliminować wszystkie błędy, o których nawet nie mam siły pisać ;] Śmiga, jestem szczęśliwy.

+1, taki spokój był na forum przez miesiąc, jak Janka nie było.

Marce na pewno by się to nie przysłużyło. Playstation i Sony to dualshock, dualshock to Sony i Playstation. Pad ma być integralną częścią konsoli, nie ma szans na kilka modeli (chyba, że mowa o jakichś dodatkowych nakładkach).

Argument "grałem w gry, a jeszcze nikogo nie zabiłem" zawsze przypomina mi "Ewolucja człowieka? Jakoś mój dziadek nie jest małpą". Ja już nie zliczę sytuacji, w których w życiu codziennym krzyczałem "FUS RO DAH!", ale jestem dużym chłopcem i mnie wolno. No i nagle wszystkim się podoba artykuł Sławka Serafina, aaaaw, słodkie.

Dokładnie tak jak piszesz: idziesz do sklepu, ponownie "kupujesz" dany strój i Connor powinien go założyć. Wychodzisz z menu sklepu i (przynajmniej na xboxie) po sekudnowym opóźnieniu masz inny strój.

Po raz kolejny potwierdziły się moje gorzkie słowa dotyczące Baldura i Enhanced Edition. Za marne grosze kupiłem Legendy RPG z grami na Infinity engine, zadowolony wrzucam płytki i instaluję Baldurka (no bo jakże to tak, nie grać w Baldurka). Postanowiłem dorzucić drugą część, złączyć je BGT i dodać The Darkest Day (kiedyś wrzuciłem większość megamodów i nie byłem zadowolony, bo albo coś nie działało, albo było słabe, teraz więc ograniczam się do jednego) + kilka maleństw w stylu automatycznego zaliczenia lochów Irenicusa i teleportującego do sklepu dżina. Trzy godziny instalacji (czułem się, jakbym włamywał się do Pentagonu) i, oczywiście, klapa. Wszystko robione według instrukcji K4thosa - gra niby działa, ale robi krzaki z polskich liter, zarówno w BG jak i BG2 (tak, konwertowałem pliki dialog i dialogf). Poświęciłem więc kolejne trzy godziny na ponowną instalację, efekt ten sam. Więc jeśli ktoś mi powie, że oryginalny Baldur z modami jest lepszy od nowej wersji, przystosowanej do nowych kompów, z wygodnie wgrywaną nową zawartością - Minsc i Boo będą gotowi, by skopać mu tyłek w słusznej sprawie. (Nieważne nawet, czy to prawda, po prostu jestem bardzo obrażony na Baldura z modami). Wylejcie łzę i wychylcie kufel trunku, ważąc me gorzkie słowa.

Rodzynki i zwykłe banany będą spoko z jogurtem (no i będa raczej tańsze niż suszone). Dodaj płatki owsiane i masz węglowodanową bombę.

Autorką tego rysunku jest Victoria Frances, szukaj.

Udało mi się skończyć pierwszego Kotora. Gra jest dobra, gra się nieźle, ale postrzegam ją jako mniej utalentowanego, młodszego brata Neverwinter Nights (z laserami). Lokacje są puste, interfejs i ekwipunek tragiczny, walka niewygodna. Na szczęście questy i starwarsowy klimat wynagradzają te niedogodności w wystarczającym stopniu. Przeszedłem, jestem zadowolony z zakupu (10 zł na Steamie), ale drugi raz w to raczej nie zagram. Drugą część sprawdzę jednak z dużą chęcią.

+1. Najśmieszniej było na stronie CD-Actiona, gdzie organizowali konkurs na cosplay Diablo 3 - mocarne nagrody (siakaś karta graficzna i gra), ale zwycięzca wybierany był przez plusowanie użytkowników. Nie muszę chyba dodawać, jak wiele było z tym potem zamieszania, ile oszustw i komentarzy. Sami redaktorzy musieli potem filtrować głosy, usuwać te ze zdublowanych IP itd... Kiedy zwycięzcę wybiera jury to nie zawsze wygrywa najlepsza praca, ale kiedy wybiera społeczność, zwykle wygrywa ten, kto napisze sobie lepszego bota do klikania. Ed. Ale swoje zdjęcie też wrzucę, wieczorem jakoś :P

To nie bierz udziału i przestań jojczyć.

Ostatni bastion, 25 godzina, Papillon - to tak na szybko. Wpisz w wyszukiwarce w tym temacie ''więzie'', dostaniesz 9 stron wyników ;]

Też muszę dwójkę nadrobić. Jedynka była spoko, ale o co najmniej pół godziny za długa (szczególnie w końcówce). O wiele bardziej podobały mi się sceny na początku, gdy Sly rozbija się ze Stathamem po wyspie (świetny duet btw) niż durne bieganie po piwnicach i rozpierducha (o klasę gorsza niż w Commando z Arniem, a przecież sceneria podobna) w rezydencji (czy co to tam wysadzali).

Nowy rok, nowy początek - symboliczne i ładne, ale zazwyczaj nic z tego nie wychodzi :P

Nie wiem czy jest sens ładować 2 kafle w coś, od czego oczekujesz funkcjonalności telefonu za 200 zł ;] Dorzucę tylko słówko: płacąc tyle pieniędzy jesteś dla sprzedawcy bogiem, klientem z najwyższej półki. Idź do jakiegoś salonu, zmacaj wszystkie modele (na przykład Galaxy S3 znajomego zrobił na mnie dobre wrażenie, ale jest strasznie wielki) i pomarudź trochę - zobaczysz, jakie są materiały, jak Ci się trzyma toto w dłoni. A może najnowsza Lumia? Ponoć wypas, ale W8 nie każdemu podchodzi. No i prywata: mnie podobają się najnowsze modele od Sony, są ładne i eleganckie. Najlepiej więc chyba jeśli sam pomacasz w sklepie co Ci pasuje.

Ja na singlu bardzo chwaliłem sobie Batmana i Red Dead Redemption (100% robiłem 40 godzin, do tego jest jeszcze dodatek - polecam edycję GOTY). Na coopie nie gram, może jakieś wyścigi (Burnout?) albo mordobicie (Mortal Kombat).